Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Też mam przeboje z piankami. Niektóre mają takie uszczelki i potrafią przykleić się do pistoletu.

Ale nie mogę rozkminić, czemu mi Polynor nie chce psikać z dwóch tanich pistoletów. Jak były nowe to z pół puszki wypsikałem. Teraz dwie nie chcą gadać chociaż przy odkręcaniu chcą uciekać (znaczy ciśnienie jest). Pistolety nie zapchane, bo "zwykła" piana wkręcona tuż po odkręceniu Polynora psika normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dzisiaj dla odmiany było mi za ciepło :)

 

Termostat na poddaszu:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422136

 

Dzienne okienko taniej taryfy. Zadana temperatura (19*C) przekroczona i ogrzewanie wyłączyło się przed czasem. Na poddaszu, w trakcie grzania, temperatura otoczenia szybko wzrasta do zadanej. Kable ok 5 cm pod powierzchnią podłogi.

 

Na parterze sytuacja wygląda nieco inaczej. Temperatura otoczenia podnosi się znacznie wolniej. Ale tutaj mamy 20 cm betonu do wygrzania. I tylko dwa okienka/dobę z możliwością uruchomienia ogrzewania (na poddaszu 3).

 

Termostat na parterze (jeden z 7) pokazuje:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422137

 

Przy okazji fragment naszej elektrycznej układanki ;)

DSC02141a.jpg

DSC02150a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coraz ładniej wygląda w środku. Położyć podłogi listwy, drzwi i można na podłodze spać :cool:

 

Akurat łóżka pewnie będą jednymi z pierwszych mebli, które przeniesiemy do nowego domu ;) Coś czuję, że zanim się w pełni przeprowadzimy, będziemy już nocować, a graty stopniowo przeniesiemy z domu do domu. Na szczęście mamy blisko i w razie, gdyby czegoś pilnie brakowało, można podejść spacerkiem i zabrać, co trzeba :)

Listwy i drzwi wewnętrzne, nie zawitają w domu, przed nami. Szukam jakichś tanich drzwi, żeby chociaż do łazienki kupić. Chcę białe z szybami, regulowaną ościeżnicą i najlepiej bezprzylgowe :D. Ale tanie ;) Jak macie coś na oku, dajcie znać. Jak nic sensownego nie znajdę, to kupię najtańsze z Casto, żeby łazienkę zamknąć.

 

 

Też mam przeboje z piankami. Niektóre mają takie uszczelki i potrafią przykleić się do pistoletu.

Ale nie mogę rozkminić, czemu mi Polynor nie chce psikać z dwóch tanich pistoletów. Jak były nowe to z pół puszki wypsikałem. Teraz dwie nie chcą gadać chociaż przy odkręcaniu chcą uciekać (znaczy ciśnienie jest). Pistolety nie zapchane, bo "zwykła" piana wkręcona tuż po odkręceniu Polynora psika normalnie.

 

Ja też się dzisiaj pogubiłam. Mam ciągle tę samą piankę i wiele puszek już wykorzystałam. A dzisiaj zobaczyłam jakąś uszczelkę, której poprzednia puszka nie miała (a są z jednego kartonu). Próbowałam na siłę wcisnąć tę puszkę w pistolet no i ją rozszczelniłam. Pistolet cały w piance :bash: Mam nadzieję, że uda mi się go doczyścić. A puszka zmarnowana. Jutro będę kombinować jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuu, widzę intensyfikacje działań, aż nie nadążam czytać :) Skąd ja to znam: plan planem, a w domu zawsze znajdzie się coś co akurat TERAZ wymaga zrobienia :D

 

Myślałam, że przymocujesz skrzyneczkę wokół rur i zapsikasz ją pianą w środku, zamkniesz od góry i dasz się pianie rozprężyć. To co planujesz z nią zrobić?

 

Strych po sprzątaniu wygląda olśniewająco :lol2: To mi przypomina, że na naszym też jest syf, że hej, ale wcale mnie tam nie ciągnie. Mamy niezaizolowany, zimny, brrr...

 

Współczuję akcji z pianką. Ja na budowie pianie poświęciłam już kurtkę, buty, rękawice i inne części garderoby. Nie ma takiej opcji, żeby użyć piany i się nie ubrudzić :/

 

Bardzo cieszy ten etap tuż przed zamieszkaniem :) Ładnie macie i powoli powoli coraz bliżej zamieszkania :) Super! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

annatulipanna[/b];7738978]Witaj lifasia!

Dzięki za miłe słowa. Rozczaruję Cię z wylewką, ponieważ biorę zwykłą. Z ciekawości zerknęłam dzisiaj na baterie składane, ale ja chcę czarną granitową, a wybór ograniczony, także zostanę przy zwykłej. Wielkich problemów nie przewiduję w związku ze zwykłą baterią. Okno będę myła najwyżej od zewnątrz. Chociaż częściowo da się je otworzyć, także zobaczymy, co wyjdzie w praniu ;)

Pozdrawiam :bye:

 

Dziękuję za odpowiedź. To jest szeroko stosowane rozwiązanie, żeby dawać zwykłe baterie? Faktycznie wybór łamanych jest bardzo mały i jeżeli chce się tak jak Ty czarną to chyba nie do zdobycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cenowo i wizualnie najbardziej mi podpasowaly DRE Auri. Kosztują okolo 350zl. Chcialem bez przeszklen ale żona sie upiera że mają być więc będą najweższe jak sie tylko da.

 

Na stronie producenta już po 550-600zł, a co ciekawe na Ceneo u różnych firm są nawet w okolicach 380-440zł. Ciekawostka marketingowa: z pominięciem pośredników wychodzi drożej...

 

Gratulacje Aniu kolejnych etapów, coraz ładniej tam. Z podłogi strychu można jeść :D

Fajnie, że już uruchomione jest ogrzewanie, bo czekam na podsumowania kosztów jak już się to wszystko rozbuja. Kiedy czytam w stopkach u różnych forumowiczów ich koszty ogrzewania różnymi sposobami albo koszty budowy DIY to jestem pełen optymizmu. Niestety wyceny budowy różnych firm na razie sprowadzają mnie na ziemię i wpędzają w depresję. Mam nadzieję, że to tylko wyjątki i tak budowa jak i ogrzewanie nie przerosną naszych możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, nie wiem co się stało, że miałem takie zaległości w Twoim dzienniku ;) Ale już podgoniłem, więc jestem na bieżąco! Fajnie wyglądają te sterowniki. Tylko wydaje mi się, że coś szybko ci się nagrzewa ta podłoga na poddaszu - stygnie tak samo szybko? Z tego co pamiętam masz Jastrych, a nie anhydryt, prawda? Kurde, meble w kuchni super, wszystko wygląda na proste i dopasowane do siebie - gratulacje dla Ciebie i męża :) No i również mnie intryguje po co Ci ta skrzyneczka na rury reku skoro pianowalaś bez niej :p

 

Aydin To naprawdę zły czas dla budujących. A szczególnie finansowo kiepskie czasy, oj kiepskie. Aczkolwiek ja się pocieszam prognozami, że za rok wcale taniej nie będzie ;P

 

A no i wiem co jeszcze miałem pisać. Ten post z widokiem przez okno który wygląda jak obrazek - cóż, jest czego pozazdrościć :yes:

 

Bardzo podoba mi się Twoja sentencja odnośnie tego budowlanego szału. Racja, nie dajmy się zwariować! Zwolnijmy, cieszmy się co mamy, nie zaniedbujmy przez to rodzin i przyjaciół :) I żyjmy w zgodzie z sobą, a nie budową :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka wszystkim ;)

Chwilkę mnie nie było, a tu miła niespodzianka - goście zawitali :D

 

Odpowiem w jednym poście:

 

pawel250, dzięki za namiar na drzwi. Obejrzałam sobie oferty i tak, jak pisze Aydin, u producenta są sporo droższe niż na innych aukcjach. Podobnie miałam ze sterownikami do ogrzewania. Termostaty były w cenie płyty i podali mi cenę producenta, za lepszy model - ponad 700zł/szt. Masakra. Ja znalazłam je za 415zł/szt i nie zapłaciłam im więcej.

 

Aydin, jak widzisz, drążek do otwierania schodów strychowych odnaleziony, porządek zrobiony, także jak coś, zapraszam ;)

 

Dziękuję za odpowiedź. To jest szeroko stosowane rozwiązanie, żeby dawać zwykłe baterie? Faktycznie wybór łamanych jest bardzo mały i jeżeli chce się tak jak Ty czarną to chyba nie do zdobycia.

 

Znalazłam czarne baterie składane, ale poniżej tysiąca PLN nie uraczysz. Ja jeszcze u nikogo nie spotkałam baterii składanej pod oknem, także chyba zwykła bateria jest szeroko stosowanym rozwiązaniem ;) Hitem jest kuchnia mojej mamy. Zlew pod oknem... na 6 piętrze!!! Okno dwuskrzydłowe. Wąskie skrzydło otwierane, szerokie nie bardzo. Patent z myciem okna - wyższa szkoła jazdy.

 

TeDy, no trochę Cię nie było, ale dziennik zaktualizowany, coś tam się jednak u Ciebie dzieje, więc jest dobrze.

Co do podłogi na poddaszu, nie wiem, czy to szybko, czy normalnie się nagrzewa. Temperatura otoczenia utrzymuje się tam na poziomie 15,5*C. Po uruchomieniu ogrzewania po ok. 1 h wzrasta do 19*C. Tak jest w dzień (13:00-15:00). Nie wiem, jak sytuacja wygląda w nocy. Wylewkę mam zwykłą, nie anhydryt.

Dziękuję za dobre słowo o meblach ;), widokach za oknem i reszcie.

 

Już odpowiadam na nurtujące Ciebie i Doli pytanie. Otóż...nie wiem, czy dobrze sobie to wymyśliłam, ale nikt nie zaproponował lepszego rozwiązania, więc będzie tak: skrzyneczka z osb, wypełniona pianką (pozostałości po ścinaniu nadmiaru na poddaszu) po brzegi i zamknięta od góry. Ale zanim upchnę ścinki pianki, chciałam szczelnie zamknąć te rury w kubraczku z pianki niskoprężnej. Takie ścinki, nie weszłyby szczelnie pod rury i w zakamarki, a piankę z puszki zaaplikowałam bardzo dokładnie. Gdybym najpierw ustawiła skrzynkę, nie miałabym możliwości dostać się pod rury z pianką. Teraz nałożę skrzynkę, uzupełnię ścinkami piany i zamknę. Tyle. Chociaż zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście nie psiknąć jednak piana z puszki. Na pewno byłoby cieplej. Ale mam jeszcze dwa duże wory tych ścinek i chciałam je wykorzystać ;)

 

Dzisiaj nic nie zrobiłam na budowie. Trzeba było zająć się domem aktualnym. Ale jutro zamknę skrzyneczkę.

Za to dzisiaj otrzymałam pierwszy protokół, potrzebny do odbioru :yes: Jest radość ;) Odwiedził nas kominiarz :cool:

Edytowane przez annatulipanna
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawostka marketingowa: z pominięciem pośredników wychodzi drożej...

 

To jest jak najbardziej normalne. Pośrednicy przestaliby handlować towarem, jakby od producenta było taniej. Układ jest taki, że pośrednicy mają coś w ofercie, często na magazynie, obsługują klientów (telefony, maile, wizyty) - za to producent/importer sprzedaje im taniej, niż własnym kanałem sprzedaży (o ile w ogóle ma). A większość klientów jednak woli pomacać większość towarów, zanim kupi - więc bez sieci sprzedaży producent niewiele sprzeda. A budowanie własnej nie ma większego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już odpowiadam na nurtujące Ciebie i Doli pytanie. Otóż...nie wiem, czy dobrze sobie to wymyśliłam, ale nikt nie zaproponował lepszego rozwiązania, więc będzie tak: skrzyneczka z osb, wypełniona pianką (pozostałości po ścinaniu nadmiaru na poddaszu) po brzegi i zamknięta od góry. Ale zanim upchnę ścinki pianki, chciałam szczelnie zamknąć te rury w kubraczku z pianki niskoprężnej. Takie ścinki, nie weszłyby szczelnie pod rury i w zakamarki, a piankę z puszki zaaplikowałam bardzo dokładnie. Gdybym najpierw ustawiła skrzynkę, nie miałabym możliwości dostać się pod rury z pianką. Teraz nałożę skrzynkę, uzupełnię ścinkami piany i zamknę. Tyle. Chociaż zaczęłam się zastanawiać, czy rzeczywiście nie psiknąć jednak piana z puszki. Na pewno byłoby cieplej. Ale mam jeszcze dwa duże wory tych ścinek i chciałam je wykorzystać ;)

 

Dzisiaj nic nie zrobiłam na budowie. Trzeba było zająć się domem aktualnym. Ale jutro zamknę skrzyneczkę.

Za to dzisiaj otrzymałam pierwszy protokół, potrzebny do odbioru :yes: Jest radość ;) Odwiedził nas kominiarz :cool:

 

A widzisz, bo Ty jeszcze te ścinki chomikujesz. No to teraz ma to sens :) Sami kombinujemy czy ścinek po elewacji nie wykorzystać na ocieplanie ścian szczytowych strychu. Coś czuję, że będzie recykling :)

 

Nawet mi nie przypominaj o tej papierologii. Trzeba by się do tego zabrać, ale jak sobie o tym myślę to mi przechodzi na jakiś czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie Aniu że już widać u Was finisz.

Za miesiąc święta, oj czuję że będzie się działo :yes: radości nie będzie końca :cool:

 

 

My ścinki pianki i styropianu też przezornie pakujemy w worki i składujemy w garażu.

Wykorzystamy je przy ocieplaniu stropu nad piętrem (jest bardzo nierówny, miejscami różnice sięgają kilku cm).

Wsypiemy to żeby wyrównać te dołki i przykryjemy właściwym styro i osb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chomikuję Doli, chomikuję :yes:. Ze 3 wory budowlane już zużyłam, zostały jeszcze dwa na strychu :D. Zawsze lepiej wykorzystać, niż wrzucać do kontenera. Nawet studnię zaizolowałam ścinkami pianki ;) Studniarz nakazał na zimę wepchnąć pod pokrywę studni wełnę, czy inny izolator. Wykorzystałam wór z pianką.

 

Z tą papierologią, mam dokładnie tak samo, jak Ty :sick: Odwlekam, ile się da. Czekam, aż może samo się jakoś załatwi :cool: Ale niestety przychodzi czas, że trzeba i z tym się zmierzyć. Kominiarz wziął 300 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie Aniu że już widać u Was finisz.

Za miesiąc święta, oj czuję że będzie się działo :yes: radości nie będzie końca :cool:

 

No cześć Kamilo :)

Koniec niby widać, ale jeszcze tyle pracy... Raczej już nie chciałam się spinać, żeby zdążyć przed świętami. Ale trochę mnie pocisnęło ;)

Mieliśmy pełną chatę przez ostatni tydzień. Przed świętami będzie to samo. I już mnie trochę przeraża szykowanie świąt, kiedy w domu krząta się 9 osób.

No zobaczymy... może się uda, może nie...

 

 

Dzisiaj zdążyłam tylko zamknąć skrzynkę na strychu i odpiankować pistolet, zabrudzony po wystrzeleniu pianki. Poranek spędziłam w UM. Ale nie w sprawie domu ;)

Kaizen, tak jak pisałeś, zaworek od pianki został w pistolecie. Szkoda, że nie wpadłam na to, zanim na siłę wpychałam kolejną piankę :lol2:

Przy okazji oglądania dokładnie puszki, rzucił mi się w oczy tekst, mówiący o tym, że nie powinno się aplikować grubszej warstwy pianki niż 3 cm. Hmm... No to poszalałam. Napsikałam tej pianki na rury i być może zablokowałam jej możliwość rozprężenia, przez zbyt grubą warstwę. Myślicie, że to ma znaczenie?? Wielki balon z pianki, która wystrzeliła z puszki, na drugi dzień był już twardy na zewnątrz. Pokusiło mnie, żeby na niego nadepnąć :rotfl:

W środku była rzadzizna.

No, ale w sumie wokół rur nie było takiej ilości pianki, co w tym balonie ;)

 

Coś duża ta skrzynia wyszła, ale już nie chciałam mężowi zawracać głowy z ponownym docinaniem płyt. Wyszła spora trumienka, w której zmieścił się cały wór (250L) pianki.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422247

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422248

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422249

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422250

 

Niefortunnie, te rury są blisko wejścia na strych. Ale na szczęście nie przeszkadzają w wejściu na górę. Za to można się podeprzeć o skrzynkę.

 

Wrzuciłam na strych termometr:

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422251

 

Ale odczyt nie jest zbyt miarodajny. Ciepło z domu uciekało do góry i wilgotność na strychu wzrastała. A zdjęcie zrobiłam dopiero po skończonej pracy. Muszę zostawić termometr na zamkniętym strychu i sprawdzić jego wskazania, zaraz po wejściu na górę. Ciekawa jestem temperatury panującej na strychu. Po otwarciu schodów strychowych czuć zimno z góry, ale jak chwilę tam popracowałam, to zrobiło mi się ciepło. Na zewnątrz w nocy mamy przymrozki, w dzień koło 0*C.

DSC02165a.jpg

DSC02167a.jpg

DSC02169a.jpg

DSC02170a.jpg

DSC02172a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem kiedyś o takiej magicznej folii izolacyjnej co 1cm odpowiadał tam jakiejś mega duzej ilości styropianu. Taka kosmiczna technologia ;) facet robił kostki 10x10x10cm, czujnik temperatury w srodku i do zamrażalnika. Każda kostka miała tą samą temperaturę, taką samą jak w zamrażalniku tylko po innym czasie. Rozumiesz?

Jeśli masz dobrze strop nad jętkami ocieplony, lepiej niż na strychu to na owym strychu bedziecie mieć temp zblizoną do tej na dworze. Chyba, ze schodami Ci ucieknie kilkaset watów, chociaz i te 200-300w na tak ocieplonym strychu zmieni temperaturę.

 

Pozdrawiam

Karol

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej!

Przybywam z nurtującą mnie sprawą. Chodzi o montaż barierek schodowych. Rozkminiam, jak to zrobić, żeby było dobrze. Otóż, dwie sprawy:

1. montaż do podłogi - mam ok 7-8 cm posadzki, pod tym 10 cm styro i strop teriva z nadlewką betonu ok 4 cm. Czy kotwy chemiczne wystarczy zamocować w samej posadzce, czy przewiercać się głębiej, przez styro?

 

2. mocowanie do ściany - w ścianie mam tylko profil do zabudowy g-k. Słabo. Czy przykręcać słupek do takiej ściany??

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422556

 

Ogólnie, taka prosta sprawa, postawić 3 słupki, między nimi poręcz i poziome deski, a ja dumam... czy będzie dobrze.

Czy, aby nie przesadzam?? U wszystkich jakoś barierki się trzymają, a mnie się wydaje, że u nas będzie słabo.

 

Ale wiem, jak mamy wykonaną posadzkę w tym newralgicznym miejscu i to mnie martwi. Styropian podłogowy jest położony zbyt blisko krawędzi klatki schodowej, zostało niewiele miejsca na otulenie tych brzegów styropianu betonem. Więc miejsca montażu słupków do podłoża, nie są idealne.

 

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=422565

 

Ja w związku z tą niedoskonałością posadzki przy krawędziach ścian klatki schodowej, chcę, aby słupek przy samych schodach umieścić poniżej pierwszego stopnia, na murku z bk. Tam nie ma żadnego styro, więc będzie stabilnie. Mąż chce standardowo, na krawędzi pierwszego stopnia. Ale to nie jest tak istotne, jak sama głębokość osadzenia kotwy chemicznej. Jak macie doświadczenie w tym temacie, to dajcie znać, czy wystarczy te 7-8 cm, w samej posadzce?

IMG_2209.jpg

IMG_3439a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...