Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Napędzani elektrycznością...??


jasiek71

Recommended Posts

https://businessinsider.com.pl/motoryzacja/polski-samochod-elektryczny-jacek-sasin-wyjasnia-co-z-produkcja/zr5rcx6

 

Juz niedlugo... tuz tuz. Moze nazwa go ePinokio

 

"BTW. Zastanawiam się dlaczego projektanci aut elektrycznych nie wpadli na pomysł aby dach pokryć panelem fotowoltaicznym"

 

caly samochod mozna by nim pokryc...

 

Tak prędzej "pussyvagon" jakim jeździła Uma Thurman w Killbilu:p czyli w wolnym tłumaczeniu na Polski "PISdowóz":rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 335
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kaizen, ja już chyba wszystkie swoje "za" przedstawiłem, napisałem czemu padło na elektryka i czemu teraz o innym nawet nie myslę. Nie chce mi się brać udziału w słownych przepychankach. Poczytam co inni mają do powiedzenia.

 

Ci" inni" już dawno sobie odpuścili to forum ...

Tutaj co najwyżej możesz kilku bardzo aktywnym "Nick-om" "poudowadniać" że to się opłaca i jak szybko się zwraca...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen, ja już chyba wszystkie swoje "za" przedstawiłem, napisałem czemu padło na elektryka i czemu teraz o innym nawet nie myslę. Nie chce mi się brać udziału w słownych przepychankach. Poczytam co inni mają do powiedzenia.

 

Bo nie warto brać udziału w przepychankach święte słowa , np dla mnie nie trafia argument z elektrykami z jednego powodu ty za swojego leefa dałeś ile 130-140 tys ?? a podobne auto wielkościowo to chyba panda skoda citigo czy hyundai i20 a każdy z nich nie kosztuje więcej niż 40-50 tys no to tą różnicę 80 tys zł przelicz w latach między benzyną potrzebną i ilość kilowatów potrzebną do km i co ci wyjdzie . wg mnie to tylko i wyłącznie kwestia gustu co kto chce to ma nic poza tym .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeździsz wokół komina, kasa przelewa ci się z szamba jak deszczówka podczas ulewy a ekologia jest pustym frazesem, to oczywiście elektryk. Czysty szpan.

Jeśli rocznie robisz 30 k km czyli praca jest bliżej lub dalej, to szkoda gadać. Wczasy w Cro tylko w Splicie lub Dubrowniku, bo blisko do lotniska:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://elektrowoz.pl/magazyny-energii/komisja-europejska-chce-wspierac-zielony-wodor-to-zle-wiesci-dla-polskich-koncernow-naftowych-i-kopalni/

 

aby rozruszać fajny temat.

Warto przeczytać :) nie ma się z czego cieszyć i tylko pokazuje, że to co nas czeka nie koniecznie będzie lepsze niż ropa naftowa :)

 

Pewnie że wodór lepszy...

Musisz go kupić aby jeździć w przeciwieństwie autka na baterie gdzie można paliwo sobie tankować bezpośrednio z dachu...

A że technologia wodorowa mało wydajna to kogo to obchodzi przecież zawsze można podnieść ceny i będzie się opłacało...

 

Wolę przyszłość rysowaną przez Elona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że wodór lepszy...

Musisz go kupić aby jeździć w przeciwieństwie autka na baterie gdzie można paliwo sobie tankować bezpośrednio z dachu...

A że technologia wodorowa mało wydajna to kogo to obchodzi przecież zawsze można podnieść ceny i będzie się opłacało...

 

Wolę przyszłość rysowaną przez Elona...

 

właśnie w tym cały problem - wszystko ku temu dąży... nie istotne koszty i tak kupujący zapłaci, bo jaki ma wybór?

 

Aktualnie MA wybór. Tylko to tak cichutko się rozwija. Zwykli ludzie się tym nie interesują a nawet się boją elektrycznych aut, a są lepsze i tańsze w użytkowaniu.

Jeszcze trochę poczekamy i spalinowe będą droższe niż te wynalazki elektryczne i wodorowe. ŁUnia się o to postara jak tylko przygotują się Niemiaszki ;)

 

Też jestem za przyszłością przez niego rysowaną, pokazał ludziom, że auta na baterie mogą być użytkowe :) na przekór wielkim koncernom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://elektrowoz.pl/magazyny-energii/komisja-europejska-chce-wspierac-zielony-wodor-to-zle-wiesci-dla-polskich-koncernow-naftowych-i-kopalni/

 

aby rozruszać fajny temat.

Warto przeczytać :) nie ma się z czego cieszyć i tylko pokazuje, że to co nas czeka nie koniecznie będzie lepsze niż ropa naftowa :)

 

No trzeba rozruszać. Zgadzam się. :yes:

To już ten wodór to nie "cud miód malina"?

 

Może coś takiego.

W dzisiejszym tempie ekspansji w Niemczech jesteśmy jeszcze daleko od powszechnej nadprodukcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, więc obecnie nie ma sensu myśleć o zielonym wodorze – powiedział Quaschning.

 

Dodał on, że nie wierzy, że przyszłość należy do samochodów napędzanych wodorem. – Niemiecki rząd chce polegać na stacjach tankowania wodoru, ale nie widzę tam rynku. Będzie to drogie i nie ma wielkiej przewagi w stosunku do samochodów elektrycznych z akumulatorami. Dzisiejsze samochody elektryczne również mają przed sobą długą drogę. Być może wodór mógłby być stosowany w ciężarówkach, które pokonują naprawdę duże odległości. Ale samochód napędzany wodorem na pewno nie nadejdzie. Zatem inwestowanie w stacje tankowania wodoru jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto – mówił profesor Hochschule für Technik und Wirtschaft.

 

Tylko czy z "paluszkami" też nie będzie problemu?

 

Coś o strategii szwabów?

 

Berlin zamierza ponadto rozbudowywać istniejące partnerstwa energetyczne i rozwojowe o komponent wodorowy i promować wodór np. w krajach północnej i zachodniej Afryki. Zaraz po prezentacji strategii podpisany został list intencyjny między RFN a Marokiem ws. budowy elektrolizera o mocy 100 MW przy wsparciu KfW kwotą 300 mln euro. Ta inwestycja ma służyć w pierwszej kolejności pokryciu marokańskiego zapotrzebowania na wodór, ale w przyszłości stamtąd mogą pochodzić dostawy do Niemiec wodoru lub powstających na jego bazie amoniaku lub metanolu.

 

No to czym z tego Marko ten wodór ma być dostarczany do szwabów? Statkami wodorowymi?

 

Tak jeszcze do poczytania. Facet zna się na rzeczy jak mało kto. Polecam śledzić jego wpisy.

http://konradswirski.blog.tt.com.pl/wodor-nowe-cudowne-rozwiazanie-wszystkich-problemow-energetycznych/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że obecnie postęp w akumulatorach jest na tyle duży i przyspiesza tak że wodór będzie zawsze z tyłu w tym wyścigu...

Tak sam fotowoltaika stopniowo jest coraz bardziej wydajna i w pewnym momencie będzie już sens np budować ciężarówki, pociągi,statki które będą zasilanie bateryjnie i częściowo bezpośrednio ze słońca...

Wystarczy tylko aby wszyscy skupili się na tym jednym rozwiązaniu i dopracowali je do perfekcji a nie każdy kombinuje inaczej i cały potencjał jest " rozmieniany na drobne"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp w akumulatorach ? raczej od 15-tu lat niczego nowego nie wymyślono poza kilkuprocentowym poprawieniem tego co od kupy lat już jest , to musiałoby być coś rewolucyjnego to tak ale przy obecnych drogich i w sumie słabych raczej motoryzacji nie zwojują na skalę masową , to musiałoby kosztować podobnie jak auto spalinowe i mieć podobny zasięg wtedy na bank ludzie się przesiądą chociażby z powodu mniejszej awaryjności itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp w akumulatorach ? raczej od 15-tu lat niczego nowego nie wymyślono poza kilkuprocentowym poprawieniem tego co od kupy lat już jest , to musiałoby być coś rewolucyjnego to tak ale przy obecnych drogich i w sumie słabych raczej motoryzacji nie zwojują na skalę masową , to musiałoby kosztować podobnie jak auto spalinowe i mieć podobny zasięg wtedy na bank ludzie się przesiądą chociażby z powodu mniejszej awaryjności itp.

 

W 2012 najmocniejszy model S miał pakiet baterii 85kWh, który zapewniał mu zasięg 502km (NEDEC) i moc 350kW. Obecnie (modele 2019) 100 kWh to zasięg 671 km i 592kW. To jest 7 lat różnicy i sprawność układu opartego na akumulatorach litowo-jonowych wzrosła o kilkadziesiąt procent. W tym roku mają być dostępne nowe zestawy, tańsze, lżejsze, pojemniejsze, trwalsze.

 

Zwracam uwagę na 2012. Tylko 8 lat upłynęło odkąd pojawił się masowo produkowany samochód elektryczny, bo praktycznie Tesla S jest pionierem w tym segmencie i zmienił rynek motoryzacji. Daimler i Volvo już ogłosili, że porzucają prace rozwojowe nad silnikami spalinowymi. Inni producenci idą ich śladem przynajmniej częściowo (np. PSA). Skupiają się nad napędami elektrycznymi.

 

Jedyną przewagą silnika spalinowego jest czas tankowania, ale jest to również wadą, bo aby zatankować trzeba pojechać na stację. Elektryka doładować można podczas zakupów, w domu, w pracy. Gama dostępnych modeli jest coraz szersza, a różnica cenowa między nimi a ich spalinowymi odpowiednikami znika. Małe zainteresowanie? W 2 tygodnie Mercedes sprzedał 15k A250e, zainteresowanie było tak duże, że wstrzymali przyjmowanie zamówień. Na ulicach jeżdżą taksówki, samochody prywatne, dostawczaki i nie jest to żadnym ewenementem.

 

Nadal żyjmy złudzeniami, że elektryki to fanaberia, awaryjne (sic! ciekawe dlaczego niby elektryk ma być bardziej awaryjny od spalinowego?), z małym zasięgiem i dużo droższe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby tak, były też wcześniej produkowane ale impact tesli jest nieporównywalny.

 

W 2012 roku weszło też Renault ZOE ale gdyby nie Tesla to nic by w motoryzacji nie drgnęło ...

Tesla obrała jedyny słuszny kierunek na początku oferując auto o piorunujących osiągach i naszpikowane nowinkami, gadżetami, cena nie jest tutaj najważniejsza...

Zaczynając od wozidła dla ludu nie ma możliwości się przebić bo tutaj decyduje cena...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postęp w akumulatorach ? raczej od 15-tu lat niczego nowego nie wymyślono poza kilkuprocentowym poprawieniem tego co od kupy lat już jest , to musiałoby być coś rewolucyjnego to tak ale przy obecnych drogich i w sumie słabych raczej motoryzacji nie zwojują na skalę masową , to musiałoby kosztować podobnie jak auto spalinowe i mieć podobny zasięg wtedy na bank ludzie się przesiądą chociażby z powodu mniejszej awaryjności itp.

 

A do czego wcześniej był potrzebny ten postęp w akumulatorach...?

Tesla roadster została pierwszy raz pokazana w 2009 roku i zasilana była 5tys ogniw 18650 od laptopa z czego na początku wszyscy wielcy się naśmiewali...

I co..., W 2012 mamy Teslę S zasilaną 7tys takich ogniw która postawiła motoryzację na głowie ...

Od tego czasu upłynęło raptem osiem lat więc nie wymagaj cudów, za kilka lat sam się przekonasz że jest postęp...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

To jest piękny przykład jak się szala przechyliła. W 2016 "trollują" napędy elektryczne. W 2019 porzucają prace nad rozwojem silników spalinowych i koncentrują się na rozwoju napędów elektrycznych. W 2020 mają chyba najbogatsze portfolio elektrowozów i zapowiedziane są kolejne premiery.

 

Tymczasem w PL: ale panie kto to kupi, jakie elektryki, łuone som drogie, psujom siem, zasięg mały, to taka ideologia, ekoterroryzm i NWO :wtf:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tymczasem w PL: ale panie kto to kupi, jakie elektryki, łuone som drogie, psujom siem, zasięg mały, to taka ideologia, ekoterroryzm i NWO :wtf:

Dlatego w innowacyjności wyprzedzamy tylko Rumunię, Chorwację i Bułgarię.

Nikt nam natomiast nie podskoczy w produkcji palet i różańców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...