mamik 18.02.2018 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2018 A jeszcze miałam dopytał, czy te dwie płyty są konieczne? Dużą maxie rodzinę? Może lepiej jedną płytę, ale większą? Albo jeśli dwie, bo chcecie też gaz, to może jedną większą indukcyjną, a jedną mniejszą, dwupalnikową gazową? piekarnik koło lodówki jest dość powszechnym rozwiązaniem. To, co jest ważne mając piekarnik w słupku, to możliwość odstawienia wyciaganych, gorących potraw. U Was mógłby to być blat na półwyspie, w każdym razie ten aspekt piekarnika w słupku tez trzeba brać pod uwagę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doli. 18.02.2018 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2018 @mamik, dwie płyty są potrzebne nawet przy skromnym obiedzie proszonym. Jak mam zupę, gotowane warzywa na parze, ziemniaki i coś smażę to koniec z palnikami, a jeszcze jakiś sos przygrzać, albo mam ziemniaki, kaszę / ryż i kluski śląskie, i wszystko chcę mieć gotowane w tym samym momencie żeby było ciepłe. 6 szt to takie minimum, a dwa z gazem to fanaberia "bo tak" Na gazie można w woku gotować bez konieczności posiadania specjalnego pola indukcyjnego tylko na woka. Mnie się też smaży inaczej na gazie niż na indukcji. W razie awarii prądu będzie też na czym herbatę zagotować. Ten ostatni argument może się wydawać śmieszny, ale ostatnio wywaliło nam różnicówke w mieszkaniu gdzie wszystko na jest prąd. Czekaliśmy na elektryka 2h, zima i nawet sobie herbaty nie zrobisz a i tak dobrze, że przyjechał, bo to był wieczór i większość elektryków nam odmówiło przyjazdu, także byśmy musieli czekać do następnego dnia co najmniej. Ja się najpierw napaliłam na ten słupek, ale mi przechodzi, a właściwie przeszło. Na razie zmieniłam na taką koncepcję jak poniżej. Pomysł z zabudową lodówki regalikiem dostępnym z salonu jest super Regalik np. na wina A @jak_to_mozliwe wymyślił jeszcze że te szafki tworzące półwysep mogą się otwierać na salon. Trzymalibyśmy tam np. zastawę obiadową. http://static.pokazywarka.pl/y/c/n/2278a7b3aa32f7f2d1e11c29e9f431cb_orig.jpg http://static.pokazywarka.pl/9/x/9/9921096288d86d2eda357f2af920fc92_orig.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 18.02.2018 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2018 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=407614 Wygląda nieźle. Pytanie, czy to drogie rozwiązanie?? Bo chyba funkcjonalne. Ja to mam uczulenie na marnotrawstwo (luksus jak kto woli). Przy tych dziwnych szufladach sporo miejsca się marnuje po obydwu jej stronach. U mnie będą proste głębokie stojące szafki narożne z półkami. Coś w tym stylu: http://www.ikea.com/PIAimages/0196993_PE352220_S5.JPG Jak jeszcze nie macie, to wcześniej czy później pojawią się urządzenia czy zastawa która popadnie w niepamięć. Czy to frytownica bo domownicy zaczęli dbać o linię albo zachłysnęli się frytkami z piekarnika, czy to zastawa wstrętna od teściowej (ale jak wpadnie na święta to warto wyciągnąć i zachwalać), czy to trzynasta waza w prezencie itd. itp. I to jest świetne miejsce na takie rzeczy. Blat roboczy pod oknem - jak najbardziej na tak. Zlewozmywak w tym miejscu to zaszłość sprzed epoki zmywarek. Piekarnik (ani płyta) koło lodówki to nie jest dobry pomysł. Potrafi podnieść temperaturę w lodówce. A to nie tylko energia, ale przede wszystkim ryzyko zepsucia tego, co się w niej trzyma. Pół biedy, jak to tylko skwaśniała zupa. Gorzej, jak jakieś lekarstwa których niepełnowartościowości (albo i szkodliwości) nie będziesz świadoma. Jak ogarniasz 4+ pola grzewcze na raz, to szacun. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 18.02.2018 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2018 Miejsce niepotrzebnych skorup jest w śmietniku, a nie upychanie po szafkach. Tym bardziej jeżeli mówimy o "uczuleniu na marnotrastwo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 18.02.2018 22:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2018 Poza tym lodówka ma termostat, wiec jak piekarnik ma podnieść temperaturę w lodówce? I dlaczego zmywarka wyklucza zlew pod oknem, to już kompletnie nie ogarniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 18.02.2018 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2018 (edytowane) Poza tym lodówka ma termostat, wiec jak piekarnik ma podnieść temperaturę w lodówce? Ma termostat. Ma też kompresor. Ma nawet izolację. Tyle, że nie wyrobi swoimi 500W mocy chłodniczej, jak obok ze 2,5kW ją grzeje. I podnosi temperaturę nie tylko całego powietrza dookoła zwiększając straty "chłodu" do powietrza, to jeszcze zmniejsza sprawność (COP) bo skraplacz jest chłodzony cieplejszym powietrzem to jeszcze bezpośrednio ogrzewa bok do dużo wyższych temperatur, niż powietrze w pomieszczeniu. Pieczenie w kuchni to i tak wyzwanie dla lodówki, bo podnosi temperaturę w pomieszczeniu i zazwyczaj towarzyszy mu częste otwieranie drzwi do lodówki i wymiana powietrza bo zimne "wylewa" się na podłogę, a w jego miejsce wpada ciepłe do środka. Dołożenie jej bezpośredniego przypalania boczku powoduje, że zazwyczaj nie daje już rady utrzymać zadanej temperatury. Edytowane 18 Lutego 2018 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.02.2018 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Kaizen - stoję teraz obok włączonego piekarnika. Temperatura przy nim na pewno nie jest wyższa niż latem temperatura powietrza.W jaki sposób lodówka latem chłodzi?W dodatku gdyby obudowa piekarnika grzała tak mocno jak sugerujesz, odkleiłaby się okleina szafki. A Doli ma mieć wolnostojąca lokówkę. Więc nie będzie się stykać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 19.02.2018 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 @Elfir mi tu w innym wątku zasugerowała piekarnik w słupku po lewej stronie lodówki, ale mam opory przed ustawianiem tych dwóch sprzętów jeden obok drugiego. Doli, tak jak napisała mamik, takie rozwiązania funkcjonują już od lat i nie ma zagrożenia dla lodówek. Ale oczywiście rozumiem Twoje opory. Sama mam podobnie i rozdzieliłam te dwa sprzęty. Chociaż kierowałam się też innymi aspektami. Lodówkę chciałam ukryć za ścianą spiżarki, we wnęce typowo kuchennej, natomiast piekarnik będzie w wysokiej zabudowie, która będzie widoczna z salonu. Jednak mam świadomość, że i lodówka i piekarnik zniosły by swoje sąsiedztwo I gdyby postawienie tych sprzętów obok siebie, wpłyneło na poprawę komfortu użytkowania i estetykę pomieszczenia, zrobiłabym tak. Jednak z własnym komfortem nie ma co dyskutować @mamik, dwie płyty są potrzebne nawet przy skromnym obiedzie proszonym. Jak mam zupę, gotowane warzywa na parze, ziemniaki i coś smażę to koniec z palnikami, a jeszcze jakiś sos przygrzać, albo mam ziemniaki, kaszę / ryż i kluski śląskie, i wszystko chcę mieć gotowane w tym samym momencie żeby było ciepłe. 6 szt to takie minimum, a dwa z gazem to fanaberia "bo tak" Na gazie można w woku gotować bez konieczności posiadania specjalnego pola indukcyjnego tylko na woka. Mnie się też smaży inaczej na gazie niż na indukcji. W razie awarii prądu będzie też na czym herbatę zagotować. Ten ostatni argument może się wydawać śmieszny, ale ostatnio wywaliło nam różnicówke w mieszkaniu gdzie wszystko na jest prąd. Ja mam podobne odczucia. I choć na codzień nie doskwiera mi brak palników, to jednak są sytuacje, kiedy przygotowuje obiad tylko dla nas i brakuje miejsca na płycie. A co dopiero, kiedy mamy gości. Wiadomo, że można kombinować i gotować na raty, później podgrzewać na szybko, ale jednak też mi się marzy większa ilość pól grzewczych A jeśli chodzi o awarię prądu, to my mamy biwakową kuchenkę gazową. Herbatę, czy kawę, nie raz zdarzało mi się na niej przygotowywać. Nawet kupiliśmy sobie dwupalnikową, żeby było bardziej komfortowo W ciągu 10 lat, może 3 razy przygotowywałam na niej obiad, z powodu braku prądu. I powiem, że było to bardzo przyjemne. Taki powrót do czasów biwaków Miejsce niepotrzebnych skorup jest w śmietniku, a nie upychanie po szafkach. Tym bardziej jeżeli mówimy o "uczuleniu na marnotrastwo". Dokładnie I dlaczego zmywarka wyklucza zlew pod oknem, to już kompletnie nie ogarniam. Bo niektórym zlew pod oknem kojarzy się ze stertą brudnych naczyń, które myjesz godzinami, to przynajmniej możesz popatrzeć na piękny świat na zewnątrz. A teraz, kiedy już masz zmywarkę, nie musisz godzinami stać przy zlewie. To po co go montować przy oknie? Ja uważam dokładnie odwrotnie, i nikt nie może mi tego zabronić Gdybym nie planowała zmywarki, na pewno zlew upchnełabym we wnęce za spiżarką, żeby nie był widoczny z salonu. Po co kłebiące się dookoła naczynia wystawiać na widok?? Ale, w sytuacji, kiedy zlew nie będzie zawalany naczyniami, może być bardzo dużą ozdobą kuchni i często jest projektowany (nawet w czasach wszechobecnych zmywarek) w centrum kuchni. Także krytykowanie rozwiązań innych, niż moje własne, jest nie na miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 19.02.2018 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 W dodatku gdyby obudowa piekarnika grzała tak mocno jak sugerujesz, odkleiłaby się okleina szafki. A Doli ma mieć wolnostojąca lokówkę. Więc nie będzie się stykać. Mam piekarnik w wyspie i mam dostęp do ściany szafki z tyłu i boku piekarnika. Chodzi sobie akurat teraz na 250o i temp ścianki z płyty meblowej drgnęła może o 1o z boku i 0 z tyłu. Wygląda na kolejną teorię Kaizena bez poparcia praktyką Tym bardziej, że chwali się posiadaniem FLIR-a i mógłby łatwo udowodnić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 19.02.2018 12:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Myśmy na ten moment zrezygnowali ze słupka - bez niego w naszym odczuciu kuchnia wygląda "lżej". Mimo wszystko dzięki za komentarze, które czytamy i analizujemy. Weekendowa burza mózgów instalacji elektrycznej dała nam w kość, ale mamy uczucie spełnionej misji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 19.02.2018 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 (edytowane) Bo niektórym zlew pod oknem kojarzy się ze stertą brudnych naczyń, które myjesz godzinami, to przynajmniej możesz popatrzeć na piękny świat na zewnątrz. A teraz, kiedy już masz zmywarkę, nie musisz godzinami stać przy zlewie. To po co go montować przy oknie? Bo akurat tam jest miejsce (abstrahując od ustawienia kuchni Doli). Jasne - najlepiej zlew aby był schowany, zwłaszcza jak ktoś nie ma nawyku natychmiastowego zmywania tego, co nie weszło do zmywarki. U mnie schowałam całą kuchnię bo nie potrafię gotować czysto Mój wpis był komentarzem do wypowiedzi Kaizena, który jakoś tak dziwnie sformułował swoją myśl, jakby zmywarka wykluczała taką lokalizację *** Argument estetyczny jest zrozumiały. W przeciwieństwie do teorii o osłabieniu siły chłodzenia lodówki. *** Moja propozycja wynikała z westchnień Doli do piekarnika w słupku. Ponieważ półwyspa nie pełni roli barku, można ją nieco podnieść i piekarnik zrobić na półwyspie (szafki 3/4) Edytowane 19 Lutego 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 19.02.2018 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 (edytowane) Ma termostat. Ma też kompresor. Ma nawet izolację. Tyle, że nie wyrobi swoimi 500W mocy chłodniczej, jak obok ze 2,5kW ją grzeje. I podnosi temperaturę nie tylko całego powietrza dookoła zwiększając straty "chłodu" do powietrza, to jeszcze zmniejsza sprawność (COP) bo skraplacz jest chłodzony cieplejszym powietrzem to jeszcze bezpośrednio ogrzewa bok do dużo wyższych temperatur, niż powietrze w pomieszczeniu. Pieczenie w kuchni to i tak wyzwanie dla lodówki, bo podnosi temperaturę w pomieszczeniu i zazwyczaj towarzyszy mu częste otwieranie drzwi do lodówki i wymiana powietrza bo zimne "wylewa" się na podłogę, a w jego miejsce wpada ciepłe do środka. Dołożenie jej bezpośredniego przypalania boczku powoduje, że zazwyczaj nie daje już rady utrzymać zadanej temperatury. Tyle lat mialem piekarnik obok lodowkk i nic nie skwasnialo... A i piwo caly czas byly zimne... Teraz mam piekarnik obok szafki naroznej i widze, na ile te "2,5kW" podnosci temperature scianki. Jakies 2C.... Edytowane 19 Lutego 2018 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 19.02.2018 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 Mój wpis był komentarzem do wypowiedzi Kaizena, który jakoś tak dziwnie sformułował swoją myśl, jakby zmywarka wykluczała taką lokalizację Mój też Dlatego pisałam, że nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż zlew pod oknem, to rozwiązanie sprzed epoki zmywarek. Cały czas widzę nowe projekty kuchni, ze zlewozmywakiem w ich centralnym punkcie (często pod oknem). I dzisiaj, w dobie pięknych form zlewozmywaków, jak i baterii, bardziej odpowiada mi eksponowanie tego sprzętu Próbowałam upchnąć zlew gdzieś z boku w moim projekcie, ale jakoś mi to nie gra. Może jeszcze uda mi się zepchnąć go na boczny tor, ale jednak jakoś zaburza mi to symetrię ściany z oknem. Podejrzę u Doli i JTM, jak to będzie wyglądało i może coś zgapię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 19.02.2018 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2018 (edytowane) To może ja też na koniec wcisnę tu swoje trzy grosze Doli, jak_to_możliwe przede wszystkim gratuluję Wam dachu Tak naprawdę jesteście teraz dalej w zaawansowaniu prac niż my. U nas już niby okna, u Was nie, ale montaż okien to 1-3 dni, więc przyjadą, zamontują i po sprawie. My ciągle nie mamy ścian działowych, a to (licząc tylko weekendy) zajmie nam zdecydowanie więcej czasu niż 1-3 dni. Także jeszcze raz gratuluję. Oczywiście zazdroszczę ładnego wykonania Co do kuchni: Świetny pomysł, żeby szafka nad lodówką była tej samej głębokości co lodówka (u nas też jest taki pomysł). Dla mnie za mało jest przestrzeni pomiędzy lodówką a zlewem. Jak robię coś do jedzenia (pomijając gotowanie na kuchence), to wszystko przygotowuję właśnie na blacie między lodówką a zlewem, bo nie chce mi się tego wszystkiego tak „daleko” nosić Mam taki sam problem z piekarnikiem, że nie mam go jak wcisnąć w słupek i pewnie będzie standardowo pod płytą Ewentualnie mogę zrobić tak, jak dziewczyny Was namawiają i zaplanować go tuż koło lodówki, ale nie przekonuje mnie to rozwiązanie i zgadzam się w tej kwestii z kaizenem. Korzystam teraz z nowego, nowoczesnego nawet piekarnika, którego ścianki i drzwiczki mają się niby nie nagrzewać. I faktycznie jest tak, że małe dziecko nie sparzy sobie rączki na drzwiczkach, ale nie jest tak, że te drzwiczki i obudowa jest zimna. Całość jest ciepła choć nie gorąca. Jak wieszam czasem wilgotną ścierkę na uchwycie to wysycha w mgnieniu oka. Myślę, choć nie znam się na tym, że szczególnie takiej lodówce, która nie jest zaprojektowana do zabudowy (a też taką planuję) takie sąsiedztwo z piekarnikiem nie będzie służyć. Pytałam też o to jakiś czas temu w jakimś sklepie z AGD i facet z obsługi powiedział mi jasno, że to że teraz projektuje się takie kuchnie, nie znaczy że jakikolwiek producent zaleciłby takie umieszczenie lodówki. Zgadzam się ze wszystkimi dziewczynami – szuflady górą! Ale ja z kolei żałuję, że będę mieć stosunkowo niewiele górnych szafek. Górne szafki są świetne, bo nie trzeba się do nich schylać Kompletnie nie przekonuje mnie koncepcja kuchni dwurzędowej, którą zaproponowała Iscra. To zmarnowanie miejsca do przechowywania i niepotrzebne spłycenie głównego blatu roboczego, który tam zaplanowałaś/liście. Annatulipanna też nie lubię szafek narożnych i przy kuchni również w kształcie litery „U” też mam zamiar zrezygnować z jednej z nich a zrobić jedną węższą szufladę Co do argumentów dotyczących palników gazowych, a nawet tego o gotowaniu wody na gazie, to mnie w ogóle nie śmieszą i całkowicie się z nimi zgadzam Jak masz kuchenkę gazową to nawet jak nie ma prądu, możesz spokojnie przygotować dzieciom obiad czy gorącą herbatę i to jest dla mnie mega argument. Dodatkowo jak dla mnie na indukcji gotuje się po prostu beznadziejnie. Ale może po prostu się tego nie nauczyłam. Ja się uparłam - u nas ma być tylko płyta gazowa. Zastanawiam się natomiast nad takimi nowoczesnymi wynalazkami jak kuchenka gazowa, której palniki są przykryte taką płytą, że całość wygląda jak indukcja. Chociaż nie patrzyłam ile takie cudo może kosztować i jak to działa. Przypomnicie mi dlaczego nie chcieliście zlewu pod oknem? Edytowane 19 Lutego 2018 przez mrufka_bum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 20.02.2018 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 To ja do powyższego dodam dwa punkty:1. Mam szafkę nad lodówką. Wcześniej była lodówka w zabudowie, a potem doszła szafka nad. I mimo iż są dwie płyty(góra lodówki i dół szafki) to w tej szafce jest strasznie ciepło. Jeżeli lodówka nie będzie zabudowana powinno być lepiej.2. Co innego przez drzwiczki piekarnika, a co innego przez jego bok oddzielony jeszcze płytą. Z jednej strony piekarnika mam szuflady, a z drugiej półki na wino i nic się z nim nie dzieje. IMO problem wyimaginowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.02.2018 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 Strasznie kombinujecie, naprawdę. Mam szafkę nad lodówką i jest w niej normalna temperatura jak w całej kuchni. Piekarnik gdyby się mocno nagrzewał, spowodowałby odklejanie okleiny z szafek - one są przecież mocowane na klej termiczny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 20.02.2018 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 Napisałem przecież, że lodówka jest zabudowana i po otwarciu szafki nad jest wyraźnie ciepło w niej. To stwierdzenie faktu, a nie jakaś kolejna teoria. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tern 20.02.2018 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 My zostawiliśmy kilkanaście (ok 10-12) cm między ścianą kuchni a tylną ścianą szafki, żeby cieple powietrze znad lodówki miało którędy uciec i jest spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jak_to_mozliwe 20.02.2018 13:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 Elfir, ale drzwi w lodówce to wypadałoby przełożyć na drugą stronę, żeby pokój i harmonia zostały zachowane Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.02.2018 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2018 nie chciało nam się.Ale powinniśmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.