Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 124
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Absolutnie TAK albowiem po pierwsze EDUKACJA !

Ale mówimy o rzetelnej i obiektywnej informacji. A o nią bardzo trudno. Raczej wszędzie mamy marketing i lobby różnych grupek.

 

Większość ludzi nie wie, że spalając w domu plastiki wytwarzają bardzo rakotwórcze dioksyny. Większość ludzi nie wie, że wyrzucenie baterii czy świetlówki do kosza jest katastrofalne dla gleby i jest tysiąc razy gorsze dla środowiska niż wyrzucenie skórki od banana na trawnik na plantach (bakterie ją szybko rozłożą).

A poza tym nikt nie wie zwłaszcza miejskie instytucje gdzie wyrzucać niektóre opakowania i przedmioty. Dzwoniłem parę razy na infolinię Urzędu Miasta jak wprowadzali segregację. Przyznawali, że sami nie wiedzą, a to co "wiedzieli" było sprzeczne z kolorową ulotką na papierze kredowym od Urzędu Miasta w sprawie segregacji, którą dostałem do skrzynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lew, @iso2

 

Naprawdę sądzicie, że w wyniku akcji uświadamiającej palacz mułu węglowego zaprzestanie z niego korzystać, przestana palić butelkami i oponami, a kominkarze pampersami? Szanujcie trochę innych, to nie są analfabeci, do nich zresztą nic nie trafi.

Palant wycinający DPF nie wie co czyni i w wyniku ulotki wyłoży kilka tysięcy na nowy?

Jesteście niepoprawnymi optymistami.

 

Mnie interesuje odpowiedź Rzecznika ile ministerstwo z budżetu wyłoży kasy w przyszłym roku na wymianę kotłów, termomodernizację, wyposażenie radiowozów policji i ITD w analizatory spalin, ile na rozwój sieci ciepłowniczej, dopłat do innych źródeł energii. Jak się te nakłady maja do wydatków własnych gmin.

Wycinanie lasów /hobby ministra/ na druk ulotek czy pogadanki za grubą kasę w RM mnie nie interesują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Lew, @iso2

Naprawdę sądzicie, że w wyniku akcji uświadamiającej palacz mułu węglowego zaprzestanie z niego korzystać, przestana palić butelkami i oponami, a kominkarze pampersami?

Często to są starsi ludzie. Sam takich mam wśród znajomych. Przeważnie mieszkają na wsi. Jednych przekonałem innych ciągle nie. Nie wierzyli mi jak szkodliwe jest spalanie plastików: "głupoty gadasz", "tyle co ja spalę, to rozejdzie się w mig", "propaganda koncernów i polityków". Musiałem poszukać, poczytać o dioksynach, dlaczego spalanie w w wysokiej temperaturze nie jest szkodliwe. Oczywiście żadne "akcje" - bo to z założenia jest wywalanie pieniędzy. To musi być stała i pełna informacja. A ja dalej nie wiem, czy samochody są istotne w SMOGu dla Krakowa, bo z mojej wiedzy wynika że kompletnie nie. Oblicz: Jeśli samochody są przyczyną powiedzymy 10% zanieczyszczenia, to spaliny stanowią z tego 7%. Zatem spaliny mają wpływ 0,7% na powietrze - czyli jest to wpływ pomijalny. A to oznacza, że bardziej rygorystyczne kontrole spalin nic nie dadzą! Ponadto samochody elektryczne nic nie dadzą, bo zanieczyszczenie jest z opon i klocków hamulcowych. Trzeba wynaleźć inną substancję na opony i inną technologię hamowania - nie tak pylącą. Albo zakazać jazdy na zimowych oponach, bo się bardziej łuszczą...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak działa.

Babcia po przeczytaniu co tydzień nowej ulotki nie przerzuci się z miału a 250 zł/tonę, na ekogroszek a 1 000 zł/tona do nowego kotła za a 10 000 zł.

Kierowca po przeczytaniu ulotki co tydzień wkładanej za wycieraczkę i wysłuchaniu codziennej pogadanki Rzecznika w RM, poruszony ekologicznie, nie pobiegnie do warsztatu i zamontuje brakujący DPF a 8 000 zł lub wymieni na nowe auto na benzynę a 80 000 zł.

Mogę sobie gadać sąsiadowi od rana do wieczora by coś zrobił z syfem z komina, gdy ma 3 dzieci, żona nie pracuje, on zarabia 3 000 na rękę i mieszka w klocku w lat 50-tych ca 200 m2. Oczywiście ma samochód. 14 letniego golfa i oczywiście diesel stawiający zasłonę dymną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to taki żart:

 

Jak segreguje się śmieci na wsi? To do spalenia w dzień i te do spalenia w nocy....:p

 

Wiesz, mnie czasem zastanawia logika postępowania.

Wszyscy muszą płacić za wywózkę śmieci. Skąd w takim razie biorą się reklamówki i worki ze śmieciami w przydrożnych rowach. Ustawa śmieciowa niewiele zmieniła wieloletnie przyzwyczajenia. Śmieci, butelek jest niewiele mniej. Podobnie w lesie. przybywa opon, lodówek, foteli samochodowych. starych kanap, gruzu, eternitu itp., a przecież odbierają spod domu, nie trzeba nigdzie jeździć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawa śmieciowa niewiele zmieniła wieloletnie przyzwyczajenia.

W ramach budowy domu myślałem o altanie śmieciowej. W związku z tym zadzwoniłem do urzędu miasta, czy są jakieś wytyczne dotyczące wymiarów i przygotowania altany. Ile koszy do segregacji, itp? (u znajomej w Niemczech jest np. 5 koszy). I pani w pewnym momencie sugerowała, żebym sobie zamknął na kluczyk altanę. A ja pytam "Po co?". "No, żeby panu nie podrzucali śmieci." A ja na to do urzędniczki: "Przecież jak podrzucą to i tak musicie je wszystkie zabrać, bo miasto jest właścicielem wszystkich śmieci, a opłata NIE MOŻE zależeć od ilości odbieranych śmieci". A pani: "No tak". Do urzędników nadal nie dociera, że w którym kosztu te śmieci by nie były, to i tak muszą je wszystkie zabrać bez dodatkowych kosztów ze strony właściciela posesji.

Edytowane przez Lew2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkam w Krakowie.

Proszę o odpowiedzi na następujące pytania:

Jaki jest rozkład procentowy źródeł SMOGu w Krakowie?

  • samochody (komunikacja)
  • niska emisja (kotłownie węglowe z piecami pozaklasowymi), spalanie nieznanych substancji tzw. "śmieci"
  • zanieczyszczenia napływowe z gmin ościennych, ze Śląska
  • przemysł

 

Teraz dalej proszę o rozbicie smogu z samochodów na składniki. Według mojej wiedzy (proszę o korektę i podanie źródła przeprowadzonych badań):

  • spaliny 7% (pytanie jak to się ma do silników benzynowych, hybrydowych, dwusuwowych, diesle)
  • pył z klocków i opon 17%
  • pył z ulicy wzniecany przez ruch samochodowy - reszta

 

Struktura źródeł zanieczyszczeń jest istotna, abyśmy wiedzieli czy nie walczymy z niewłaściwymi rzeczami, podczas gdy zupełnie gdzie indziej jest problem.

Witaj,

Masz oczywiście rację, powinniśmy dokładnie wiedzieć co jest priorytetem w walce ze smogiem w swoim mieście. Postaram się zdobyć dla Ciebie statystyki i napiszę.

A jak uważasz? Co jest największym "trucicielem" w Krakowie?

 

"zachorowalność na co?"

 

No, na płucka...

W Otwocku bardzo pilnowali aby PM2,5 było jak najwięcej...

 

Adam M.

 

Adamie,

"Osobami najbardziej narażonymi na negatywne skutki są dzieci, także w okresie prenatalnym, osoby starsze, a także ludzie cierpiący na choroby układu krążenia i oddechowego, cukrzycę, czy też mający problemy z otyłością.

Według ekspertów, co roku umiera w Polsce 40-45 tys. osób z powodu komplikacji wywołanych przez zanieczyszczone powietrze. Gdyby nie to, średnia długość życia Polaków byłaby wyższa o 6-12 miesięcy." https://srodowiskozyciem.pl/korzysci/

Możemy realnie jako społeczeństwo wpłynąć na poprawę tych statystyk, ograniczając niską emisję, emisję spalin - dzięki zaangażowaniu jednostek na pewno możemy doprowadzić do tego by zachorowalność na choroby płuc byłą niższa.

 

Ale mówimy o rzetelnej i obiektywnej informacji. A o nią bardzo trudno. Raczej wszędzie mamy marketing i lobby różnych grupek.

 

Większość ludzi nie wie, że spalając w domu plastiki wytwarzają bardzo rakotwórcze dioksyny. Większość ludzi nie wie, że wyrzucenie baterii czy świetlówki do kosza jest katastrofalne dla gleby i jest tysiąc razy gorsze dla środowiska niż wyrzucenie skórki od banana na trawnik na plantach (bakterie ją szybko rozłożą).

A poza tym nikt nie wie zwłaszcza miejskie instytucje gdzie wyrzucać niektóre opakowania i przedmioty. Dzwoniłem parę razy na infolinię Urzędu Miasta jak wprowadzali segregację. Przyznawali, że sami nie wiedzą, a to co "wiedzieli" było sprzeczne z kolorową ulotką na papierze kredowym od Urzędu Miasta w sprawie segregacji, którą dostałem do skrzynki.

 

Witaj,

a jak oceniasz naszą nową stronę odnośnie walki ze smogiem: https://srodowiskozyciem.pl/

Znajdujesz tam wystarczająco dużo informacji?

 

Od kampanii informacyjnych i rozmów o zanieczyszczeniu ubędzie syfu w powietrzu?

 

Witaj,

Faktycznie na większość źródeł zanieczyszczenia powietrza mają wpływ jednostki, to co przykładowy mieszkaniec wrzuca do pieca, to jakim jeździ autem to jego decyzja. Zwiększając świadomość mieszkańców możemy takie źródła zanieczyszczeń eliminować. Edukacja ma tu kluczowe znaczenie. Miasta stawiają duży nacisk na to by ograniczyć niską emisję i wyeliminować z ruchu miejskiego samochody, które trują aż nadto.

Kampania informacyjna i rozmowy to jeden z elementów całej kampanii "STOP SMOG", przyznasz, że również potrzebny.

Edytowane przez Doradca Instytutu OŚ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ ekspercie!

Nie opowiadaj bajek, ze w sosnowym lesie, gdzie powietrze jest bardzo mocno zanieczyszczone smogiem PM2,5 komukolwiek grozi pogorszenie stanu zdrowia!

Specjalnie - w tych bardzo zanieczyszczonych smogiem miejscach - budowano sanatoria!

Ale...

Czy Ty naprawdę wiesz co to jest smog?

Albo PM2,5?

Weź jakiś miernik i zmierz poziom smogu w nadmorskim lesie po jakim sztormie.

SKALI BRAKNIE!!!

 

A potem dopiero sobie podyskutujmy o smogu...

 

Trzymając się ściśle tego co piszesz - STOP INHALACJOM!!!

MASKA PEGAZKA Z FILTREM WĘGLOWYM DLA WSZYSTKICH!!!

Tak?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj

 

 

Jestem niemal w pełni przekonany, że kilkunastometrowe naruszenie skorupy ziemskiej w postaci odwiertu nie ma żadnego wpływu .....................

 

 

Witaj Darku,

Takie odwierty nie wpływają na środowisko inaczej niż podobne robione do innych celów.

W związku z rozpoczynającym się sezonem grzewczym stawiamy teraz duży nacisk na rozmowy o zanieczyszczeniu powietrza,

Pozdrawiam!

 

Odwierty do pomp ciepła "kilkunastometrowe" ???

Wolne żarty !

Fajna składanka okrągłych słówek.

 

Czy nie lepiej było napisać " jestem na etacie , zupełnie nie znam się na temacie " ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......

Witaj,

Faktycznie na większość źródeł zanieczyszczenia powietrza mają wpływ jednostki, to co przykładowy mieszkaniec wrzuca do pieca, to jakim jeździ autem to jego decyzja. Zwiększając świadomość mieszkańców możemy takie źródła zanieczyszczeń eliminować. Edukacja ma tu kluczowe znaczenie. Miasta stawiają duży nacisk na to by ograniczyć niską emisję i wyeliminować z ruchu miejskiego samochody, które trują aż nadto.

Kampania informacyjna i rozmowy to jeden z elementów całej kampanii "STOP SMOG", przyznasz, że również potrzebny.

Przykro mi .... nawet nie jest przykro. Spodziewałem się uniku, gdyż nie masz nic do powiedzenia. To co piszesz to ple,ple,ple.

Jak na razie jesteś rzecznikiem ministerstwa propagującego wycinkę lasów, strzelanie za kasę do żubrów, ministra porównującego ruchy ekologiczne do satanistów i twierdzącego, że człowiek stoi wyżej od otaczającej przyrody i to człowiek ma ją eksploatować dla swojego dobra.

To nie jest tak, że Polak sobie wybiera czym ma palić w kotle, czy jeździć starym struclem. Robi tak, gdyż zezwalają przepisy, a raczej ich brak,m.in. Twojego ministerstwa.

Edukacja nie ma kluczowego znaczenia, chyba że dla Ciebie, by po roku, dwóch powiedzieć - proszę wydaliśmy 20 mln zł na ulotki, pogadanki, bilbordy a Polacy ... jak robili tak robią.

Pytam ponownie. Ile kasy i jakie działania podejmuje Twój resort aby ograniczyć spalanie paliw kopalnych, na jakie dofinansowania może liczyć suweren na termomodernizajcę, ekologiczne źródła ciepła. Proszę o liczby i nie podpieranie się wydatkami samorządów z którymi nie macie nic wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ramach budowy domu myślałem o altanie śmieciowej. W związku z tym zadzwoniłem do urzędu miasta, czy są jakieś wytyczne dotyczące wymiarów i przygotowania altany. Ile koszy do segregacji, itp? (u znajomej w Niemczech jest np. 5 koszy). I pani w pewnym momencie sugerowała, żebym sobie zamknął na kluczyk altanę. A ja pytam "Po co?". "No, żeby panu nie podrzucali śmieci." A ja na to do urzędniczki: "Przecież jak podrzucą to i tak musicie je wszystkie zabrać, bo miasto jest właścicielem wszystkich śmieci, a opłata NIE MOŻE zależeć od ilości odbieranych śmieci". A pani: "No tak". Do urzędników nadal nie dociera, że w którym kosztu te śmieci by nie były, to i tak muszą je wszystkie zabrać bez dodatkowych kosztów ze strony właściciela posesji.

 

Ty miałeś rację teoretycznie a urzędniczka miała rację praktycznie. Jeśli mieszkasz przy ulicy, kosze stoją na widoku, to za pierwszym razem gdy przyjdziesz wyrzucić śmieci i zastaniesz pełny kosz ( a rano wywozili!) obcych śmieci to deczko się wcurwisz, a za drugim razem zrozumisz o co chodzi. Co z tego że muszą wywieźć (za tydzień), jeśli ty nie masz gdzie dziś wysypać śmieci. Dalej mam tłumaczyć? Sorry, takie mamy obyczaje. Jeden wrzuci do twojego kubła a drugi pieprznie z mostu lub w lesie. Im dalej w las tym wiecej butelek czyli jestesmy w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwadzieścia lat temu mieszkałem w Milanówku. Miasto odbierało tam za darmo po jednym worku 120 l w miesiącu smieci segregowanych (osobno twzorzywa papier złom) i chyba jeden worek odpadów zmieszanych. Jak potrzebowałes wiecej to udawałeś się do sklepu ogrodniczego i tam nabywałeś odpowiedni worek za 2 zł na segregowane i 5 zł za zmieszane. Oczywiscie w tej cenie był tez odbiór. Proste i tanie. I co ? Na rogu posesji był kosz - śmietniczka uliczna taki mały. Regularnie pod niego były podrzucane śmieci z okolicznych posesji które mogłyby być wywiezione za darmo. Tu nie chodzi o opłaty, to jest kwestia chorej mentalności. Jedyne opłaty które mogą pomóc to mandaty i to wysokie - zarówno za wyrzucanie śmieci jaki i palenie nimi w piecach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego nie wrzucają do swojego kosza? Przecież jak wrzucą u siebie to ich opłata nie wzrośnie. Ani jak wrzucą do lasu - opłata nie zmaleje...

 

Bo mieszkają w NIEODEBRANEJ chałupie od lat i som OSZCZĘDNE - z ich mniemaniu (nie mają umowy, nie kupili kubła, itp.).

Z podobnej beczki: Jeśli przez dwa miesiące NIE otrzymasz rachunku za gaz/wodę/prund/śmieci to masz dwa wyjścia:

1. Cywilizowane - dzwonisz gdzie trzeba i sprawdzasz dlaczego nie dostałeś, ile masz zapłacić i jak /gdzie.

2. Polsko-katolickie, gdy nie identyfikujesz się z państwem jako wspólnotą Polaków czyli siedzisz cicho i palisz głuppa.

Może zapomnieli lub zgubili kartotekę? Ciekawe do które świntego sie modlili? Kościółkowi na 100% :lol2:

Przed czasami komputerów zdarzały się takie sytuacje, szczególnie podczas przekształceń firm.

Urban legend mówi o ludzikach, którzy mając gaz i licznik nie otrzymali rachunków przez trzy lata czyli nie

płacili. Bo po co ? Potem płacz, rżnięcie głupa bo dzieciuków kupa i firma im coś tam symbolicznie rozłożyła na raty, lecz generalnie podobno nie zapłacili.:(

Oni NIE, czyli MY zapłacilismy.

Że w chatce było OGRZEWANIE GAZOWE do nieistotny drobiazg? :lol2::lol2::lol2::lol2:

Reakcja sąsiadów: Ale mieli farta ! Zero potępienia. :(

Wniosek jest prosty: Duża część Polaków NIE dorosła do bycia obywatelami swojego niepodległego państwa. Im się takie państwo NIE NALEŻY. Wymagają trzymania krótko za ..... twarz.

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykro mi .... nawet nie jest przykro. Spodziewałem się uniku, gdyż nie masz nic do powiedzenia. To co piszesz to ple,ple,ple.

Jak na razie jesteś rzecznikiem ministerstwa propagującego wycinkę lasów, strzelanie za kasę do żubrów, ministra porównującego ruchy ekologiczne do satanistów i twierdzącego, że człowiek stoi wyżej od otaczającej przyrody i to człowiek ma ją eksploatować dla swojego dobra.

To nie jest tak, że Polak sobie wybiera czym ma palić w kotle, czy jeździć starym struclem. Robi tak, gdyż zezwalają przepisy, a raczej ich brak,m.in. Twojego ministerstwa.

Edukacja nie ma kluczowego znaczenia, chyba że dla Ciebie, by po roku, dwóch powiedzieć - proszę wydaliśmy 20 mln zł na ulotki, pogadanki, bilbordy a Polacy ... jak robili tak robią.

Pytam ponownie. Ile kasy i jakie działania podejmuje Twój resort aby ograniczyć spalanie paliw kopalnych, na jakie dofinansowania może liczyć suweren na termomodernizajcę, ekologiczne źródła ciepła. Proszę o liczby i nie podpieranie się wydatkami samorządów z którymi nie macie nic wspólnego.

 

Witaj serdecznie,

Instytut Ochrony Środowiska - Państwowy Instytut Badawczy to jednostka naukowa, nie jesteśmy ani rzecznikiem innych jednostek ani zwolennikiem korzystania z zasobów przyrody w inny sposób niż w myśl zasady zrównoważonego rozwoju. Nie mogę odpowiadać w imieniu Ministerstwa.

 

Edukacja pomaga kreować postawy proekologiczne w społeczeństwie, jest jednym z elementów dużej kampanii. W krajach, mogących się pochwalić czystą energią i ochroną środowiska na wysokim poziomie edukacja społeczeństwa odegrała kluczową rolę.

Rozumiem Twoje zaniepokojenie. Spalanie paliw kopalnych to równie duży problem, od lat w jednostkach naukowych prowadzone są badania nad tym jak wykorzystać np. pokłady węgla w sposób znacznie bardziej przyjazny środowisku.

 

Odwierty do pomp ciepła "kilkunastometrowe" ???

Wolne żarty !

Fajna składanka okrągłych słówek.

 

Czy nie lepiej było napisać " jestem na etacie , zupełnie nie znam się na temacie " ??

Witaj serdecznie,

kilkunastometrowe, kilkudziesięciometrowe odwierty, a nawet te pow. 100 m nie wpływają na stabilność planety, jądra planety w żaden sposób.

Ciężko z tym faktem polemizować. Jestem geologiem i inżynierem ochrony środowiska z wykształcenia, orientuje się w temacie.

Natomiast pompy ciepła są ekologiczne i energooszczędne - na pewno jest o dobre wyjście w kontekście ograniczania zanieczyszczeń.

 

Ależ ekspercie!

Nie opowiadaj bajek, ze w sosnowym lesie, gdzie powietrze jest bardzo mocno zanieczyszczone smogiem PM2,5 komukolwiek grozi pogorszenie stanu zdrowia!

Specjalnie - w tych bardzo zanieczyszczonych smogiem miejscach - budowano sanatoria!

Ale...

Czy Ty naprawdę wiesz co to jest smog?

Albo PM2,5?

Weź jakiś miernik i zmierz poziom smogu w nadmorskim lesie po jakim sztormie.

SKALI BRAKNIE!!!

 

A potem dopiero sobie podyskutujmy o smogu...

 

Trzymając się ściśle tego co piszesz - STOP INHALACJOM!!!

MASKA PEGAZKA Z FILTREM WĘGLOWYM DLA WSZYSTKICH!!!

Tak?

 

Adam M.

Cześć,

Adamie, czy możesz nam wskazać źródło (badania, artykuły naukowe) na podstawie którego wyciągasz wnioski o przekroczonych normach PM2,5 w sosnowych lasach nadmorskich?

Oczywiście nie neguję, chciałbym się zapoznać z tymi informacjami co Ty i rzetelnie z Tobą o tym problemie porozmawiać.

Czy rzeczywiście jest to wg tych źródeł problem w aż tak dużej skali?

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj serdecznie,

kilkunastometrowe, kilkudziesięciometrowe odwierty, a nawet te pow. 100 m nie wpływają na stabilność planety, jądra planety w żaden sposób.

Ciężko z tym faktem polemizować. Jestem geologiem i inżynierem ochrony środowiska z wykształcenia, orientuje się w temacie.

Natomiast pompy ciepła są ekologiczne i energooszczędne - na pewno jest o dobre wyjście w kontekście ograniczania zanieczyszczeń.

Obawiam się, że robią tu sobie z Ciebie żarty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...