mariober 24.02.2018 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 dobrze wiesz że ten wykres nic nie pokazuje - w domu szkieletowym masz gips na ścianach on też ma 30 "c więc można powiedzieć że ściana tyle ma ? brakuje parametru grubości ściany ogólne pojęcie mało miarodajne , znajdź porównania ścian drewnianych i betonowych wtedy mi odpowiesz przekonywająco . Brakuje badań ile energii marnowanej jest na ogrzanie ścian murowanych a ile z tego ściana oddaje oszczędzając energię . Akumulacyjność cieplna jest dobra gdy nie mamy kontroli nad ogrzewaniem , czasami przegrzewamy pomieszczenie a czasami zapomnimy dołożyć do pieca - to nam stabilizuje temp. , ale gdy całą dobę komputer panuje nad wszystkim to nie tak istotne . Temat wiele razy wałkowany i każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 24.02.2018 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 (edytowane) nie mów mi kolego, że Twój dom na wsi albo w podmiejskiej strefie będzie wiele wart za 30 lat...A ty uparty jak dziecko. Przecież już ci napisałem że sprzedałem 10 lat temu dom murowany z lat 70-tych prawie za 400 tys. Wartość działki na której stał była wyceniona na 50 tys. (dom w mieście 90 tys mieszkańców - nie w centrum). Myślisz że wszyscy chcą mieszkać w zatłoczonym,śmierdzącym i hałaśliwym centrum wielkiego molocha? Edytowane 24 Lutego 2018 przez panfotograf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 24.02.2018 17:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 (edytowane) A ty uparty jak dziecko. Przecież już ci napisałem że sprzedałem 10 lat temu dom murowany z lat 70-tych prawie za 400 tys. Wartość działki na której stał była wyceniona na 50 tys. (dom w mieście 90 tys mieszkańców - nie w centrum). Myślisz że wszyscy chcą mieszkać w zatłoczonym,śmierdzącym i hałaśliwym centrum wielkiego molocha? Dokładnie tak,u nas na wsi domy z lat 80-tych z działką ok.1000m2 chodzą po 300-500tys.zl m2 działki to 150-200zl. Edytowane 24 Lutego 2018 przez Arturo72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamesko 27.02.2018 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 A ty uparty jak dziecko. Przecież już ci napisałem że sprzedałem 10 lat temu dom murowany z lat 70-tych prawie za 400 tys. Wartość działki na której stał była wyceniona na 50 tys. (dom w mieście 90 tys mieszkańców - nie w centrum). Myślisz że wszyscy chcą mieszkać w zatłoczonym,śmierdzącym i hałaśliwym centrum wielkiego molocha? Nie trzeba chcieć mieszkać w takim miejscu, ale nie ulega wątpliwości, że jest to prestiżowa lokalizacja, na którą stać nielicznych, ale ci nieliczni mają domy też w innych miejscach, więc mogą sobie wybierać, gdzie i jak żyć. Mi bardziej chodzi o to, że inwestycja w grunt jest dużo lepsza od inwestycji w nieruchomość, która się amortyzuje z czasem, a grunt jest zdecydowanie mniej podatny na utratę wartości, więc gdybym miał wolne środki to wolałbym zainwestować w ziemię, którą moje dzieci będą miały możliwość w dowolny sposób zagospodarować niż zostawiać im po sobie dom, który może okazać się nie do utrzymania. Każdy natomiast robi jak uważa, ja tylko przedstawiam swój pogląd, że konstrukcje lekkie mają w kilku aspektach przewagę nad murowanymi i w zależności od priorytetów ludzie wybierają różne opcje. Ja wybrałem masywny dom drewniany (drewnopochodny). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adamesko 27.02.2018 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 Dokładnie tak,u nas na wsi domy z lat 80-tych z działką ok.1000m2 chodzą po 300-500tys.zl m2 działki to 150-200zl. Czyli połowa wartości transakcyjnej to koszt działki, ale ta działka będzie drożała z czasem i przy sprzyjających warunkach za 10-15 lat podwoi swoją wartość, a dom będzie wart coraz mniej. Znam ludzi, którzy kupują takie domy w pewnych lokalizacjach, bo mają informacje lub intuicję, że to się bardzo opłaci. Dom jest tylko dodatkiem do tej inwestycji, który tymczasowo się zagospodarowuje, aby zmaksymalizować rentowność inwestycji. Znam też takich ludzi, którzy od urodzenia żyli skromnie, ale okoliczności sprawiły,że mogli sprzedać ziemię (liczoną w hektarach), którą mieli np. po dziadkach po cenach dla dewelopera i z dnia na dzień stali się bogaczami. Tacy typowi nuworysze, którym palma do głowy odbiła, bo powąchali dużych pieniędzy. Posprzedawali swoje gospodarstwa i żyją w centrum Warszawy, a ślad po ich domach już dawno zaginął, bo były przeszkodą dla dewelopera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andri23 05.03.2018 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2018 Witam wszystkich.Jestem nowy na forum i proszę o wyrozumiałość. Sam zamierzam wybudować swój dom, ale co do techniki budowy jestem zielony wiec spróbuję podejść inaczej do tematu.Od 11 lat Mieszkam na Islandii, gdzie większość domów buduje się metodą lanego betonu. Technologie szkieletową stosuje się tylko do budowy domków letniskowych do 100 m2. Panujące tu warunki pogodowe jak i często trzęsienia Powodują , że beton jest podstawowym materiałem. Domy do stanu surowego zamkniętego powstają do 3 miesięcy i przeważnie posiadają dach płaski lub dwu spadowy. Sam mieszkałem w takim domu i muszę przyznać, iż ich wytrzymałość jest nie do opisania. Porywa wiatru do 240 km/h nie robią żadnego problemu a i przez 11 lat nie słyszałem aby ktoś stracił dach. Deszcz i niskie temperatury tez nie wpływają na dom. Jeżeli chodzi o samą technologie to ściany są zbrojne i przygotowywane pod instalacje a następnie zalewane betonem. Firmy wykorzystują szalunki metalowe. Na zewnątrz ściany idzie wełna mineralna i panele metalowe lub tynk. A teraz moje zasadnicze pytanie:Co sądzicie o takiej technologi bo chciałbym w niej wybudować dom w Polsce i czy może ktoś zna firmę która była by w stanie taki projekt zrealizować. ?Jeżeli ktoś chciał by wiedzie więcej jak na Islandii taka budowa wygląda to proszę pytać, w miarę możliwości postaram się odpowiedzieć. Pozdrawiam Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 05.03.2018 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2018 Zrobienie cienkich ścian z żelbetu dzięki czemu przy typowych 45cm grubości muru można dać więcej izolacji to fajne rozwiązanie energetycznie, akustycznie i wytrzymałościowo. Tylko pewnie cena zabije (nie tyle sam materiał, co koszt wynajmu szalunków).Ekipę pewnie znajdziesz, bo takie ściany się robi - tyle, że nie dla całego budynku a częściowo i raczej dla wyższych albo o dziwnych bryłach gdzie np. trzeba usztywnić konstrukcję dla wysunięcia kawałka piętra poza obrys parteru. Poczytaj o szalunkach traconych np. Izodom2000. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andri23 05.03.2018 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2018 Poczytaj o szalunkach traconych np. Izodom2000. Dziękuję za odpowiedź. Czytałem o technologi szalunków traconych. Dom wykonany tym sposobem według wielu jest za bardzo szczelny i mi bardziej chodziło aby w środku zostawić beton jako element dekoracji a i jako izolacje wolał bym wełnę mineralną. Masz rację co do ceny wynajęcia szalunków, ale wydaje mi się ze można ją zniwelować bo w systemie o którym pisze zaoszczędzi się na innych kosztach np. Rurki pod elektryk juz są zalane w betonie itp. Szukam firmy która już podobne projekty realizowała a najlepiej ze swoimi szalunkami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
humidorek 12.06.2018 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2018 Ja też zdecydowałem się na ciężki szkielet drewniany (w odróżnieniu od szkieletu lekkiego jest na pożar odporny bardziej, niż dom murowany). Mam go zbudować na płycie fundamentowej (obecnie wymieniam pod nią grunt). Ale w ostatnich dniach zobaczyłem budowę budynku w konstrukcji słupowej i to mi się spodobało - gotowe stoposłupy stawiamy na gruncie, na słupach wylewamy strop, przedłużamy słupy, kładziemy dach i mamy stan surowy. Parter u mnie to będzie lokal usługowy, więc prawie dookoła witryny, a nie klasyczne ścianki z oknami, takie witryny są lekkie, więc tak jak i ścianki wewnętrzne (nienośne szkieletowe) można je postawić na wylewce (a wylewka na styropianie). Wstępne wnioski mam takie, że te słupy i wylewka powinny być znacznie tańsze, niż płyta (czekam na oferty), a ściany wewnętrzne też znacznie tańsze, niż ściany prefabrykowane w szkielecie niemieckim. Ale koszty prawdę powiedzą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 12.06.2018 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2018 "więc prawie dookoła witryny, a nie klasyczne ścianki z oknami, takie witryny są lekkie, więc tak jak i ścianki wewnętrzne (nienośne szkieletowe) można je postawić na wylewce (a wylewka na styropianie)." BZDURA, zarówno witryna jak i fasada musi być zamocowana do konstrukcji budynku czyli ławy, stropu itd. Żadnego z tych elementów nie mocuje się do pływającej podłogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
humidorek 13.06.2018 00:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2018 (edytowane) Dzięki za kubełek zimnej wody, zagalopowałem się http://www.pekabex.pl/images/com_droppics/158/stoposlupyprostokatne0003p6050024.jpg Takie stoposłupy dają chyba wystarczające podparcie dla witryny, wystarczy tylko ułożyć na nich bloczki do poziom jej montażu. Temat do omówienia z konstruktorem, ale najpierw muszę poznać ceny tych stoposłupów. Natomiast te przemyślenia skłoniły mnie od decyzji o zmianie konstrukcji na murowaną, na ławach. Stan surowy zamknięty wychodzi 2x taniej niż dotychczasowy prefabrykat na płycie. Chyba jeszcze wiele czasu musi upłynąć, by były opłacalne inne konstrukcje... Edytowane 18 Czerwca 2018 przez humidorek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
poised 11.07.2018 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2018 A co powiecie o technologii budowy domu z keramzytu, prefabrykowanego lub z "pustaków keramzytowych"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
humidorek 11.07.2018 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2018 Miałem taki pomysł niedawno, ale jest bardzo mały wybór materiałów, są one bardzo mało wytrzymałe (choć na parter i poddasze wystarczy) i słabo znoszą ocieplenie styropianem, wskazana wełna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Adams3plus 10.08.2018 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2018 Hej, wrzucam część moich doświadczeń: Może zacznę od tego, że postawiliśmy dom w 2014r szkielet drewniany prefabrykowany. I następnym razem też wybrałbym tą technologię i kolejnym razem również bym tak zrobił, wszystko bym tak budował Dla mnie to genialne budownictwo. 95% mitów jestem wstanie obalić. Budowa jest czysta, dokładność wymiarów wg projektu na milimetry (od lasera) bez porównania do murowańców, bardzo szybka, przyjemna. Wielkim atutem jest to że nie ma się do czynienia z przypadkowymi ekipami budowlanymi np. u mnie był zespół pracujący od 15 lat. Nie trzeba się użerać, wiedzą co mają robić. Szybciej i taniej robi się instalacje. Jedyne brudne etapy to fundament, wełna i gipsowanie. Jak zawsze trzeba przypilnować najważniejszych elementów - dachu, fundamentu no i projektu. Budowę zaczęliśmy w sierpniu od płyty fundamentowej. Pod koniec grudnia połowa domu była już do zamieszkania. Na wiosnę wykonawcy został tylko kolor na elewacji. Zakresem wykonawcy było postawienie i kompletne zewn. wykończenie. Dla nas instalacje, wełna i G-K. Mamy indywidualny proj (i nie żałujemy tego). Na koniec poszukiwań wyk. i tak byliśmy zmuszeniu do kompromisu i wyboru firmy która miała wolny termin i zgodziła się podpisać umowe wstępną i z tych powodów może się nie udać najlepszy wybór. Naszego oceniam dobrze, choć nie idealnie. Moim kluczem wyboru wykonawcy były firmy skupione w jedynym w Polsce Stowarzyszeniu Dom Drewniany (Wojciech Nitka). Warto się przyjrzeć stronie domydrewniane.org Ale spotkałem jeszcze przynajmniej dwie godne polecenia firmy które nie są w tym Stowarzyszeniu. A kolega właśnie skończył budować z firmą z Goczałkowic (mają własny katalog projektów) i było wszystko w porządku tylko pod koniec przy wykańczaniu ścian musiał wymieniać dwukrotnie podwykonawców (myślę że to wynikło z obecnego kryzysu na rynku pracy). Znam też chyba najdroższą firmę w Polsce z Siemianowic Śl, Według mnie dużo zależy od tego jakie ma się oczekiwania i możliwości finansowe. Absolutnie nie żałujemy wyboru tej technologii. Mocno zadowoleni jesteśmy z decyzji o zrobieniu grzejnej płyty fundamentowej (pasywnej) - genialne, podłogówka jest już w fundamencie, tak wykończonym, że można bez niczego kłaść np. panele. Przy okazji - jednym z minusów technologii szkieletowej jest szybkie wyziębianie zimą. Taka płyta akumulacyjna to niweluje! To bardzo istotne odkrycie. Tworzy z budynkiem drewnianym istną synergię. Zrobiła nam to w niesamowitym tempie i rozsądnej kasie firma Pana Pawła z Żywca. W Oświęcimiu też jest dobra firma od fundamentów płytowych. Ktoś powie, ale ile czasu i energii potrzeba żeby to rozgrzać - jak pierwszy raz to odpalaliśmy w grudniu to po 6 godzinach było już czuć ciepłą posadzkę. Oczywiście nie jest to dobre rozwiązanie w domku letniskowym. Ale murowany domek letniskowy zagrzać, a dom drewniany z grzejnikami - też bez porównania szybciej. Dlaczego domy drewniane są energooszczędne, ponieważ nie ogrzewa się murów tylko kubaturę wewn, a przy takiej szczelności i izolacyjności budynku odczuwalnym dodatkiem energetycznym są też osoby wewnątrz (i nie ma potrzeby przesadzać z mocą kotła). W murowanym ciągle trzeba podgrzewać zarówno wnętrze jak i mury. Wełny w szkielecie nie grzeję. Ja po prostu później zaczynam sezon grzewczy niż sąsiedzi w tradycyjnych domach. W upalne lato szybciej wieczorem wywietrzę środek bo mury nie są tak nagrzane. A ostatecznie wybór technologii jest bardzo indywidualną sprawą, ważne żeby działać według własnych przekonań - do rozpatrzenia są wszystkie za i przeciw. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Adam ze Śląska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 10.08.2018 23:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2018 (edytowane) Hej, wrzucam część moich doświadczeń: Może zacznę od tego, że postawiliśmy dom w 2014r szkielet drewniany prefabrykowany. I następnym razem też wybrałbym tą technologię i kolejnym razem również bym tak zrobił, wszystko bym tak budował Dla mnie to genialne budownictwo. 95% mitów jestem wstanie obalić. Budowa jest czysta, dokładność wymiarów wg projektu na milimetry (od lasera) bez porównania do murowańców, bardzo szybka, przyjemna. Wielkim atutem jest to że nie ma się do czynienia z przypadkowymi ekipami budowlanymi np. u mnie był zespół pracujący od 15 lat. Nie trzeba się użerać, wiedzą co mają robić. Szybciej i taniej robi się instalacje. Jedyne brudne etapy to fundament, wełna i gipsowanie. Jak zawsze trzeba przypilnować najważniejszych elementów - dachu, fundamentu no i projektu. Budowę zaczęliśmy w sierpniu od płyty fundamentowej. Pod koniec grudnia połowa domu była już do zamieszkania. Na wiosnę wykonawcy został tylko kolor na elewacji. Zakresem wykonawcy było postawienie i kompletne zewn. wykończenie. Dla nas instalacje, wełna i G-K. Mamy indywidualny proj (i nie żałujemy tego). Na koniec poszukiwań wyk. i tak byliśmy zmuszeniu do kompromisu i wyboru firmy która miała wolny termin i zgodziła się podpisać umowe wstępną i z tych powodów może się nie udać najlepszy wybór. Naszego oceniam dobrze, choć nie idealnie. Moim kluczem wyboru wykonawcy były firmy skupione w jedynym w Polsce Stowarzyszeniu Dom Drewniany (Wojciech Nitka). Warto się przyjrzeć stronie domydrewniane.org Ale spotkałem jeszcze przynajmniej dwie godne polecenia firmy które nie są w tym Stowarzyszeniu. A kolega właśnie skończył budować z firmą z Goczałkowic (mają własny katalog projektów) i było wszystko w porządku tylko pod koniec przy wykańczaniu ścian musiał wymieniać dwukrotnie podwykonawców (myślę że to wynikło z obecnego kryzysu na rynku pracy). Znam też chyba najdroższą firmę w Polsce z Siemianowic Śl, Według mnie dużo zależy od tego jakie ma się oczekiwania i możliwości finansowe. Absolutnie nie żałujemy wyboru tej technologii. Mocno zadowoleni jesteśmy z decyzji o zrobieniu grzejnej płyty fundamentowej (pasywnej) - genialne, podłogówka jest już w fundamencie, tak wykończonym, że można bez niczego kłaść np. panele. Przy okazji - jednym z minusów technologii szkieletowej jest szybkie wyziębianie zimą. Taka płyta akumulacyjna to niweluje! To bardzo istotne odkrycie. Tworzy z budynkiem drewnianym istną synergię. Zrobiła nam to w niesamowitym tempie i rozsądnej kasie firma Pana Pawła z Żywca. W Oświęcimiu też jest dobra firma od fundamentów płytowych. Ktoś powie, ale ile czasu i energii potrzeba żeby to rozgrzać - jak pierwszy raz to odpalaliśmy w grudniu to po 6 godzinach było już czuć ciepłą posadzkę. Oczywiście nie jest to dobre rozwiązanie w domku letniskowym. Ale murowany domek letniskowy zagrzać, a dom drewniany z grzejnikami - też bez porównania szybciej. Dlaczego domy drewniane są energooszczędne, ponieważ nie ogrzewa się murów tylko kubaturę wewn, a przy takiej szczelności i izolacyjności budynku odczuwalnym dodatkiem energetycznym są też osoby wewnątrz (i nie ma potrzeby przesadzać z mocą kotła). W murowanym ciągle trzeba podgrzewać zarówno wnętrze jak i mury. Wełny w szkielecie nie grzeję. Ja po prostu później zaczynam sezon grzewczy niż sąsiedzi w tradycyjnych domach. W upalne lato szybciej wieczorem wywietrzę środek bo mury nie są tak nagrzane. A ostatecznie wybór technologii jest bardzo indywidualną sprawą, ważne żeby działać według własnych przekonań - do rozpatrzenia są wszystkie za i przeciw. Pozdrawiam serdecznie wszystkich. Adam ze Śląska Ble,ble,ble... Wyobraź sobie,że właśnie dzięki dużej bezwładności domu murowanego,w tym także i płyty fundamentowej nie trzeba jak to piszesz "ciągle podgrzewać" bo w moim przypadku przy -26st.C te "ciągle" to znaczy 10h/dobę. Artur ze Śląska Edytowane 10 Sierpnia 2018 przez Arturo72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
panfotograf 11.08.2018 05:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2018 Hej, wrzucam część moich doświadczeń: Może zacznę od tego, że postawiliśmy dom w 2014r szkielet drewniany prefabrykowany. I następnym razem też wybrałbym tą technologię i... Adamie 3plus - bardzo sprytna pseudo reklama. Dom z dykty jest kiepski na upały. W nocy zimno w dzień gorąco. Wiem bo kiedyś mieszkałem w takim. Akustyka fatalna - wszystko słuchać bez przykładania ucha do ściany. Wysokie ubezpieczenie - w razie pożaru zostaje płyta fundamentowa, ...i wiele innych problemów , które w domu murowanym nie istnieją Z zalet - jest tańszy (i to chyba wszystko). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
surgi22 11.08.2018 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2018 Dom szkieletowy to dobry wybór przy domku weekendowym, ale jako stały, ciągle uzytkowany - kiepski . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 11.08.2018 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2018 Z zalet - jest tańszy (i to chyba wszystko). ehm wcale nie jest tańszy. Nie wybudujesz go metodą gospodarczą, praktycznie wszystko trzeba zlecać, niewiele zrobisz sam, materiałów też nie kupisz bo wyjdzie znacznie drożej niż by to zrobiła ekipa (mają duże zniżki), nic nie można zmienić na etapie budowy bo wszystko przyjeżdża docięte, zwymiarowane, wypadnie Ci zrobić coś jakąś wnękę albo coś i lipa nie da się. No i co najbardziej mi się nie podobało to brak sztywności konstrukcji w porównaniu do murowanego. Mimo że bele są grube, dobrze umocowane to i tak jest wrażenie że wszystko się chwieje. Trzaśniesz drzwiami i ściana jakoś dziwnie mieni się w oczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wlade 13.08.2018 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2018 Adamie 3plus - bardzo sprytna pseudo reklama. Dom z dykty jest kiepski na upały. W nocy zimno w dzień gorąco. Wiem bo kiedyś mieszkałem w takim. Akustyka fatalna - wszystko słuchać bez przykładania ucha do ściany. Wysokie ubezpieczenie - w razie pożaru zostaje płyta fundamentowa, ...i wiele innych problemów , które w domu murowanym nie istnieją Z zalet - jest tańszy (i to chyba wszystko). Zapraszam do mnie żeby obalić mity i legendy, a przedstawiać konkretna wiedzę... Akustyka gorsza niż w murowanym, ale tylko miedzy pietrami- miedzy pokojami na pewno nie Ubezpieczenie wyższe o kilkanaście zł w stosunku do domu murowanego.. a już najwiekszym mitem jest to : Dom z dykty jest kiepski na upały. W nocy zimno w dzień gorąco. Wiem bo kiedyś mieszkałem w takim może kiedyś tak było, obecnie w prawidłowo zbudowanych dobrze zaizolowanych domach- na pewno nie Co do ceny... czy jest tańszy...chyba jednak nie, ale jeżeli to niewiele, ale jeżeli liczysz sobie dojazdy i czas spędzony na budowie systemem tradycyjnym to jest jakaś różnica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wlade 13.08.2018 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2018 ehm wcale nie jest tańszy. Nie wybudujesz go metodą gospodarczą, praktycznie wszystko trzeba zlecać, niewiele zrobisz sam, materiałów też nie kupisz bo wyjdzie znacznie drożej niż by to zrobiła ekipa (mają duże zniżki), nic nie można zmienić na etapie budowy bo wszystko przyjeżdża docięte, zwymiarowane, wypadnie Ci zrobić coś jakąś wnękę albo coś i lipa nie da się. No i co najbardziej mi się nie podobało to brak sztywności konstrukcji w porównaniu do murowanego. Mimo że bele są grube, dobrze umocowane to i tak jest wrażenie że wszystko się chwieje. Trzaśniesz drzwiami i ściana jakoś dziwnie mieni się w oczach. Nie wybudujesz go metodą gospodarczą, praktycznie wszystko trzeba zlecać, niewiele zrobisz sam, materiałów też nie kupisz bo wyjdzie znacznie drożej niż by to zrobiła ekipa (mają duże zniżki), nic nie można zmienić na etapie budowy bo wszystko przyjeżdża docięte, To co piszesz dla jednych jest zaletą dla innych wadą, ale to jest najlepsze... Mimo że bele są grube, dobrze umocowane to i tak jest wrażenie że wszystko się chwieje. Trzaśniesz drzwiami i ściana jakoś dziwnie mieni się w oczach. W jakim Ty domu byłeś, że coś się chwieje....może jeszcze jak wiatr wiał to się dom chwiał ? Zapewnia Cię, żę nic takiego nie ma miejsca - jakoś płyty gipsowe na ścianach, czy suficie mi nie pękają, a wg Twojej teorii powinny. Tak jak już kiedyś, gdzieś pisałem dom szkieletowy ma swoje minusy (jak i każda technologia), ale piszmy o tym uczciwie i nie powielajmy stereotypów./... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.