Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Fundamenty - zostawić czy rozebrać


kresia00

Recommended Posts

Witam,

 

Dopiero wystartowaliśmy z budową, a tu takie nieprzyjemne niespodzianki, że teraz się zastanawiam czy zostawiać te fundamenty czy to rozbierać i robić od nowa.

Problemy:

- nie zdjęty humus

- zbrojenie zrobione z pręta 12 i 6 a w projekcie jest z 12 i 8

- brak podstawek pod zbrojeniem

- brak podsypki z piasku pod fundamentem (podłoże jest gliniaste)

- beton był nie wibrowany

- brak deskowania

- brak wypoziomowania fundamentów

 

Jutro będzie robiona odkrywka aby sprawdzić jak to wszystko wygląda a tymczasem proszę o opinie na ten temat. W razie co mam też zdjęcia

 

26104822_1521600267887924_1203925660_o.jpg

26132826_1521600277887923_1830124473_o.jpg

26132832_1521600291221255_1752300289_o.jpg

26177459_1521788074535810_480284852_o.jpg

26142824_1521600284554589_2033105905_o.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 59
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Brak deskowania to nic nadzwyczajnego, ława lana prosto w wykop jest częsta i nie jest to błąd pod warunkiem że grunt się do tego nadaje. Brak poziomowania to już poważny błąd, tak samo jak brak dystansów pod zbrojeniem, a jeszcze gorszy to brak zawibrowania. Co gorsze to na zdjęciu nie widzę łączników w narożach i skrzyżowaniach zbrojenia a to wg mnie dyskwalifikuje ekipę i kierownika budowy ... znaczy się wywalić na zbity pysk. Zmiana grubości drutu zbrojeniowego też jest niedopuszczalna, ale mniemam że chodziło o grubość tzw strzemion w zbrojeniu głównym i taka zmiana nie jest karygodna ale mimo wszystko niedopuszczalna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorzuć do wad jeszcz brak łączenia zbrojenia

http://zbudujmydom.pl/uploads/drogimex/strony/zbrojenie-fundamentow-jak-prawidlowo-wykonac/schmat-zbrojenia-w-naroznikach-law-fundamentowych-zaginanie-pretow.jpg

 

Ja bym rozebrał. Za dużo tych niedociągnięć. Na koszt kierbuda (pewnie z jego OC).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

proszę o opinie

 

Robota wykonana po najmniejszej linii oporu. Nie wiadomo czy grudy ziemi nie zmieszały się z betonem, nie wiadomo czy podnosili zbrojenie po zalaniu (skoro nie ma podstawek) ,nie wiadomo jak wyrównają poziom ,pewnie lipną nadlewką albo będą nadrabiać spoinami przy murowaniu bloczków. Same nie wiadome a im dalej tym będzie tylko gorze.jW ogóle jak na gliniastą działkę coś wąskie te ławy. Dlaczego nie dali uziomu fundamentowego, dlaczego nie wybrali humus. Jak tak zaczyna ekipa to jak skończy? nie daj sobie postawić bubla za ciężką kasę. pogoń nygusów i znajdż dwie rzeczy- nową ekipę i czas by codziennie być na budowie i kontrolować prace przed , w czasie i po danym etapie. Tylko Ty masz interes żeby było dobrze. Jeżeli się nie znasz na budowie to szybko się edukuj , przecież chodzi o dziesiątki jak nie setki tysięcy Twoich złotych.

Powodzenia Tomraider.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odpowiedzi jutro robimy odkrywkę to wstawię zdjęcia i wypowiecie się. Od początku mieliśmy złe przeczucia a po za tym robienie fundamentów pod dom 180m zajęło im 1 dzień trochę szybko. Strasznie się im spieszyło i tak to się kończy. Jak teraz pociągnąć ich do odpowiedzialności? Edytowane przez kresia00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podrywali zbrojenie hakami przy wylewaniu ale po wylaniu czesci zbrojenia pionowego wciskali z góry

 

na dole fundament mial 60 cm szerokosci u góry 45-50cm

 

Czyli wszystko zgodnie z projektem , dokładność koparkowego który widzi łyżkę z paru metrów, ale lipa , tak się kopie rowy pod rurę czy kabel. Możliwe grudy w betonie , nieznane położenie prętów zbrojeniowych (co jest bardzo ważne) , rozkuć jak najszybciej ,może odzyskacie pręty zbrojeniowe.Masz nauczkę jak to jest zdać się na czyjąś fachowość czy uczciwość. Gdyby tak było można to nie byłoby o czym pisać na FM. Ciekawe jak odzyskasz kasę za beton? . Nieciekawa sytuacja ,współczuję. Możesz nic nie robić ale za parę lat może popękać ściana np. w nowo wykafelkowanej łazience i co wtedy zrobisz? Zrób tak byście nie żałowali.

 

robienie fundamentów pod dom 180m zajęło im 1 dzień trochę szybko. Strasznie się im spieszyło i tak to się kończy.

 

Fundamenty leje się w jeden dzień i to normalne, przygotowanie w zależności od zakresu prac i ilości pracowników może potrwać nawet parę dni.Przed zalaniem inwestor +kierownik +projekt odbierają wykop ,szalunki, zbrojenie, przygotowanie zaplecza do zalania.

( wibrator+betoniara+materiał na beton w przypadku jakby brakło jakieś niewielkiej ilości, itp )

 

Tomraider.

Edytowane przez tomraider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbieranie nie ma sensu - szkoda pracy i pieniędzy. Proponuję potraktować to jak chudziak i na tych ławach wylać nowe, porządnie zazbrojone (czyli jak w projekcie z uciągleniem prętów na połączeniach), z betonem z wytwórni porządnie zawibrowanym. Głębokość posadowienia będzie OK, bo te partackie ławy to załatwią - przeniosą obciążenie na poziom posadowienia.

 

Później musisz zdjąć humus wewnątrz obrysu domu - przy tej okazji zasypią Ci się wykonane ławy, więc trzeba je będzie ostrożnie odkopać (żeby ich nie uszkodzić) i oczyścić i dalej już miejmy nadzieję normalnie.

 

Co do ekipy to natychmiast pogoń partaczy. Z kierownikiem czy bez takiej kaszany nie powinno być.

Kierownika też pogoń.

Siebie też pogoń, bo Ty też jesteś odpowiedzialny za ten bajzel. Musisz znaleźć czas, żeby swojego pilnować.

Edytowane przez Wojtek_Wisznia Mała
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbieranie nie ma sensu - szkoda pracy i pieniędzy. Proponuję potraktować to jak chudziak i na tych ławach wylać nowe, porządnie zazbrojone (czyli jak w projekcie z uciągleniem prętów na połączeniach), z betonem z wytwórni porządnie zawibrowanym. Głębokość posadowienia będzie OK, bo te partackie ławy to załatwią - przeniosą obciążenie na poziom posadowienia..

Pomysł bardzo dobry tylko jedno ale , ławy u góry są za wąskie.,miejscami 45 cm jak pisze autor.

 

Co do ekipy to natychmiast pogoń partaczy.

Kierownika też pogoń.

Siebie też pogoń, bo Ty też jesteś odpowiedzialny za ten bajzel. Musisz znaleźć czas, żeby swojego pilnować.

 

Pełna zgoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak kierownik budowy odebrał tę robotę, to już wiesz kogo jeszcze oprócz ekipy musisz zmienić. Tak jak ktoś wyżej napisał, dobrze byłoby gdyby koszt rozbiórki poniósł właśnie on, bo to on bierze pieniądze i odpowiedzialność właśnie za takie rzeczy.

 

A tak poza tym, to dobrze, że miałeś(aś) wątpliwości i pytasz. A nie zdajesz się na standardową śpiewkę: "Panie, my tak zawsze robimy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik twierdzi że tak też sie robi domy i stoją do tej pory

 

ale zaproponował konfrontacje na jutro z majstrem - dziennik budowy nie posiada wpisu z odbiorem wykopu zbrojenia czy czego kolwiek ale podisał sie w nim kierownik budowy jako nadzorca i oprócz tego mam z nim spisaną umowe ze bedzie prowadził moja budowę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale zaproponował konfrontacje na jutro z majstrem

 

Do arsenału dołącz umowę/warunki zachowania deklarowanych parametrów z betoniarni. Na 99,99% gdzieś tam stoi, że warunkiem zapewnienia deklarowanych parametrów betonu konstrukcyjnego jest jego wibrowanie. Jest też pewnie warunek nie dodawania wody. A tu też jakoś tak łatwo ten beton popłynął. U mnie leżał jak kupa gęstego błota jak się go nie zawibrowało. Nie ułatwili sobie dolewając wody (jeden ruch wajchą kierowcy gruchy i chwila mieszania - nie musieli biegać z wiaderkami z wodą)?

Jakoś sporo tu wody wypłynęło.

[ATTACH=CONFIG]403852[/ATTACH]

 

 

 

Sprawdź dokładnie głębokość posadowienia (względem zera wyznaczonego przez geodetę - potrzebny będzie niwelator), wysokość i szerokość ław. Tak jest w projekcie? Jakoś wąsko i płytko mi to wygląda.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kierownik twierdzi że tak też sie robi domy i stoją do tej pory

Litości , w taki sposób wciśnie Ci każdy kit, jakość powstaje z wiecznego niezadowolenia, kierownik powinien narzekać , przywalać się do zgodności z projektem i szukać dziury w całym ,to wtedy masz gwarancję że się zna i zależy mu na jakości wykonania i pracy ekipy budującej a sami budowlańcy czują że nie da się odwalić lipy.

ale zaproponował konfrontacje na jutro z majstrem

Nie jesteście przygotowani do takiej konfrontacji, zagadają Was jak nic a kierownik się nie odezwie lub poprze ekipę budowlaną by ukryć swoje zaniechanie. Rozmowę odłożyć na parę dni, roboty wstrzymać , edukować się dniami i nocami, by umieć zadać pytanie i zrozumieć odpowiedż, by podać argument i umieć go obronić.

Jak widzisz budowanie w oparciu o ekipy i kierowników to mrzonka, bez wiedzy i kontroli pozwolicie sobie postawić bubla i do końca życia będziecie go naprawiać .Dlatego zdecydowałem się budować mój dom sam własnoręcznie, miałem trzy ekipy , do więżby, tynków i podłóg , byłem pierwszym dla nich klientem który stał i patrzył się na ręce.i bardzo dobrze wiedziałem co i jak mają zrobić (bo zanim zaczęli swoją pracę czytałem na jej temat całe tygodnie wcześniej) i zrobili idealnie, więc pańskie oko konia tuczy.

Tomraider.

Edytowane przez tomraider
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...