Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom dla singla 30ci kilka lat. Czy ma to sens?


Recommended Posts

Witam,

 

Jestem facetem, singlem z wyboru, w sile wieku i mam zamiar w końcu zbudować mały dom do 70m2 lub kupić kawalerke z budżetem do ok. 200tyś. (średnie polskie miasto).

 

Z moich przemyśleń wychodzi:

 

zalety i wady domku:

+ spokój. nie lubię sąsiadów mi grających muzykę, pukania, etc

+ przytulny kominek, swoboda

+ moźna mieć zwierzątko, które będzie się dobrze czuło

+ mam pole obok miasta, więc koszta bloku/domku pewnie będą podobne

- więcej własnej roboty w utrzymaniu porządku, ale to mnie akurat nie przeraża

- potencjalnie trudniej sprzedać niż mieszkanie, szczególnie o mniejszym metrażu (choć mogę sie mylić?)

- gdybym w przyszłości chciał wynająć, to pewnie jest trudniej wynając (więc nie jest to potencjalna inwestycja, a raczej dobro konsumpcyjne... a może się mylę?)

- niby nie powinno mnie obchodzić co ludzie myślą, ale niektórzy mogą puknąć się w głowę co singiel robi w domku. co pomyślą sobie potencjalne "randki", gdy zaproszę do siebie do domku 2km poza miastem

 

 

zalety i wady mieszkania:

+ wygoda. kupujesz i się wprowadzasz

+ niby bardziej akceptowalna forma mieszkania dla singla

+ sklepy są bliżej, ale to akurat nie jest mi potrzebne do szczęścia

+ lepsza forma inwestycji, gdybym chciał wynająć w przyszłości

+ łatwiej sprzedać, gdyby coś się zmieniło w życiu

- sąsiedzi i jeszcze raz sąsiedzi

- mniejsza kontrola nad własnym życiem

- raczej zwierzątka domowego bym nie skazywał na mieszkanie w bloku (osobiste podejscie do tematu)

 

 

Co byście zrobili na moim miejscu, jeśli mogę spytać? A może ktoś jest lub był w podobnej pozycji do mojej? Chętnie usłyszę Wasze historie jak i przemyślenia.

 

Pozdrawiam,

Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszkanie kupujesz i wykańczasz (jak od dewelopera) lub remontujesz (jak z rynku wtórnego). Chyba, ze chcesz kupić pod klucz?

Pamiętaj, że w domku pod miastem koledzy będą cię rzadziej odwiedzać niż w mieście.

 

Budując dom - masz czas doglądać budowy? Szukać materiałów? Pilnować ekipy. Te 200 tyś to wcale nie jest dużo.

 

 

Argumentu "co ludzie pomyślą o singlu w domu" nie rozumiem? Co mieliby pomyśleć?

 

BTW. Śwince morskiej chyba jest wszystko jedno czy ma klatkę w mieszkaniu czy w domku jednorodzinnym? Albo rybkom, gdzie stoi akwarium. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychowałem się w dużym mieście, mieszkałem w kamienicy, a później w bloku. Teraz mieszkam na wsi i w pobliżu mam swój biznes. Za skarby świata nie przeniósłbym się z powrotem do miasta. Właśnie teraz znajomi chętnie przyjeżdżają imprezować do mnie na wieś, grilować na świeżym powietrzu i jeździć rowerami po lasach. Na wsi dosyć szybko zapoznałem nowych znajomych z podobnych kręgów kulturowych do moich, uciekinierów z miasta.

Stosując najnowsze technologie budowy, domek można ogrzać za symboliczne pieniądze i nie trzeba płacić czynszu. Bieżące naprawy, konserwacje i ogrzewanie domu będą kosztować circa połowę czynszu mieszkania w bloku.

Dzisiaj na wsi są samoobsługowe markety, u mnie dwa, a kiedyś jeden sklep GS-u. Dobre drogi i elektroniczna łączność ze światem.

Możesz uwędzić szyneczkę, ugotować bigos w kociołku na ognisku i posiedzieć w altance przy własnej warce piwa lub bardziej wyskokowych trunków.

Żyć nie umierać.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e_gregor

 

jestem bardziej domatorem, nie imprezowiczem. do teatru wybieram się raz na rok albo rzadziej ;) może do kina... 3 razy w roku. co do uszczelek w kranie... nie jestem ekspertem, ale na pewno hydrualika znajdę :)

 

 

Elfir

 

tu raczej chodzi mi o kota :). myślę, żeby wolał ogródek

 

 

cezary.pl

 

bardzo się z Tobą zgadzam. Też mieszkałem w kamienicy i bloku i powoli mam tego dosyć. Myślę, że znajomi mnie odwiedzą na grilla :)

 

 

jedyny problem jaki mam, że jestem osobą dosyć finansowo "świadomym"

 

lubię komfort i tak dalej, ale gdyby coś nie wyszło, czy łatwo będzie domek sprzedać/wynająć?

 

za 20 lat mogę odziedziczyć chatę od "starszych" i co wtedy?

 

mieszkanie można wynająć? a co z domkiem?

 

pozdrawiam,

adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za 200 tysięcy bez działki nie ma szans. Poniżej po najmniejszej linii oporu (niskie koszta, słabsze materiały):

- działka blisko miasta: 80 000 zł.

- wydatki przed budową: 10 000 zł

- fundament: 20 000 zł

- SSZ - ściany, dach, orynnowanie, okna, drzwi: 80 000 zł

- Instalacje: 15 000 zł

Dalej nie wymieniam, bo już przekroczyliśmy budżet :)

 

Musisz podnieść budżet do min 300 tysięcy i budować bardzo oszczędnie. Inaczej się po prostu nie uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam wszystkim ma odpowiedź.

 

Tak, mam działkę wartą ok 100k. Jest w okolicy kilka domków więc z podłączeniem do mediów nie powinno być problemu.

 

200tyś starczy na mały domek z wykończeniem pod klucz (nie z najgorszych materiałów, ale też nie będę wydziwiać z niewiadomo czym)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

200tyś starczy na mały domek z wykończeniem pod klucz (nie z najgorszych materiałów, ale też nie będę wydziwiać z niewiadomo czym)?

 

Jak prawie wszystko wykonasz własnymi rękami - to jest szansa, że za 200K zł postawisz dom w stanie "pod klucz". Jak niewiele zrobisz sam - nie ma szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak prawie wszystko wykonasz własnymi rękami - to jest szansa, że za 200K zł postawisz dom w stanie "pod klucz". Jak niewiele zrobisz sam - nie ma szans.

 

Jeżeli nigdy nie pracowałeś na budowie czyt. nie masz doświadczenia masz nikłe szanse wybudować za 200000zł pod klucz.

Mnie wyszło 220,665 teren wokół budowy w miarę ogarnięty, na wiosnę zajmę się tym. Dom 105m2 po podłogach, tyle że 90% to moja własna praca( nie wstawiałem okien i drzwi bo na 8% oraz pokrycie dachu dachówką - brak czasu). 80k SSZ mnie kosztował reszta kasy to wykończenie.

Brakuje mi jeszcze struktury na budynku koszt tynku ok 2800zł i trzy dni mojej pracy.

Jak tylko pomalujesz i ułożysz panele to pasuje ci mieć z 300k ale i tak Ci może braknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cezary - jak znajomi wpadają i wypiją piwko, to ich nocujesz u siebie? Czy wracają komunikacją publiczną w nocy?

Bo na 70 m2 może być problem z zapewnieniem noclegów większej ekipie.

To jest właśnie powód, że moi znajomi wolą spotykać się w Poznaniu a nie u mnie na działce.

 

Najtańszy byłby projekt domu bez ścian nośnych wewnątrz i z płaskim lub pulpitowym dachem krytym papą. Ogrzewany prądem, bez kominka (bo trzeba budowac komin, wkład i obudowa też swoje kosztuje).

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Elfir Z tym jest różnie. Bywa że wracają z trzeźwym nieszczęśnikiem, śpią pokotem na moich obecnych 80 m2, lub śpią w T4 Multivanach nawet późną jesienią, to najczęściej. Do łazienki jest wtedy długa kolejka:D Kilka imprez w roku nie stanowi problemu. A jaki wielki mam dom jak wszyscy wyjadą:)

 

@adam_gre Jak będziesz skrupulatnie sprawdzał i pilnował ceny materiałów i usług, masz szansę na zbudowanie tych 70 m2 domu w zakładanym budżecie.

Pisałem gdzieś w innym wątku o mojej budowie budynku biurowego 90 m2 za 100 kilkanaście tysięcy zł. z dachem jednospadowym z płyty warstwowej. Z doprowadzeniem mediów, ogrzewaniem elektrycznym i podłogach z gresu polerowanego.

 

Pozdrawiam

Cezary

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega pokazywał mi notes w którym skrupulatnie notował wszystkie zakupy, całość domu 89 m2 powierzchni użytkowej (z poddaszem użytkowym) wyniosło go właśnie 200 tys razem z wykończeniem i sprzętem, więc sie da (ekipa tylko do SSZ, ), w środku kominek z płaszczem, wcale nie tanie schody, raczej nie widać tam taniości i tandety. Ja osobiście gdybym miał taki dylemat jak kolega to tylko i wyłącznie bym się budował, bez zastanowienia! Zresztą po samym jego wpisie spokojnie można wywnioskować, że dużo bardziej wolałby dom niż mieszkanie z sąsiadami za ścianą :) A czy uda Ci się sprzedać go za 20 lat? Ludzie już teraz uciekają z miast, więc pewnie by się znalazło jakieś starsze małżeństwo które chętnie by się wyniosło do małego domku w spokojnej okolicy. Ale myślę, ze tym byś się mógł martwić za 20 lat, zbyt duży okres czasu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...