Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zakup i remont starego domu - z lat 70tych


Recommended Posts

Wybór lokalizacji doskonale rozumiem. Jest to kuszące, ale wiadomo, że przekłada się na cenę.

Chciałbym natomiast jeszcze dopytać o to, co będziesz miał w tej kotłowni. :)

 

Właśnie chodzi o to że to nie kosztowało dużo. Za 125m2 z ogródkiem dałem tyle co mieszkanie 90m2 w gorszej dzielnicy w stanie deweloperskim. Także u mnie się trafiło jak ślepej kurze ziarno. Co do kotłowni to właśnie jeszcze nie wiem bo to zależy od ogrzewania jakie wybiorę. Tzn na pewno będzie gazowe, ale nie wiem czy tylko podlogowka czy mieszane z grzejnikami czy podlogowka + kominek bo problem polega na tym że dom jest nieocieplony i istnieje obawa że sama podlogowka nie uciagnie. Muszę zrobić OZC i będę wiedział co musi być. Chciałbym immergas vitrix 12kw + baniak z wodą ale chyba nie opłacalne to będzie w ogóle przy podłogówce i nieocieplonym domu + ryzyko że będzie zimno przy niskich temperaturach. Jeżeli będzie podlogowka + kaloryfery to immergas 20kw, albo podlogowka + kominek to powinien wystarczyć immergas 12kw.

Edytowane przez gutozaur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsze przepisy pozwalają na ingerowanie w elementy konstrukcyjne podczas remontu.

Ekstremalnie, to można dom rozebrać i zlożyć na nowo z nowyvch materiałów.

 

Ale że bez uzyskania pozwolenia na budowę? Czyli można wywalić okno bez żadnej papierologii albo je powiększyć? Bo z papierami chyba zawsze było można równać z ziemią?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cytat;

Zgodnie z brzmieniem art. 3 pkt 8 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. z 2016 r. poz. 290) - dalej pr. bud., przez remont należy rozumieć wykonywanie w istniejącym obiekcie budowlanym robót budowlanych polegających na odtworzeniu stanu pierwotnego, a niestanowiących bieżącej konserwacji, przy czym dopuszcza się stosowanie wyrobów budowlanych innych niż użyto w stanie pierwotnym.

 

Nadal mam wątpliwości. Wydaje mi się, że jeżeli naruszasz elementy konstrukcyjne to nie można nazwać tego remontem, i wiąże się to z większą papierologią. Ostatnio zgłaszałem prace remontowe w urzędzie i Pani mi mówiła co można, a co nie i z tego co pamiętam jak wpisałem wymiana okien to pytała czy będzie zmiana otworów okiennych więc to chyba ma znaczenie. Na muratorze jest tabelka co trzeba zgłaszać,a kiedy trzeba mieć pozwolenie, tylko nie wiem czy to aktualna tabeka

http://muratordom.pl/budowa/remont-domu/remont-domu-pozwolenie-zgloszenie,23_7001.html

Edytowane przez gutozaur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale autor kupuje dom do remontu a więc odpowiada mu jego układ.

.

 

Nie wiem dlaczego to dla ciebie jest oczywiste?

Wielu ludzi kupujących stare domy rozbudowuje je.

 

Remont to wymiana okna drewnianego na plastikowe - okno zostaje, zmienia się materiał.

Ale powiększenie otworu okiennego czy zmiana jego położenia to jest rozbudowa.

 

Remont to wymiana krokwi ale już zmiana jej nachylenia skutkująca powiększeniem kubatury poddasza jest rozbudową.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też odpowiadałam na pierwszy post autora:

jeśli układ domu odpowiada to nie ma pozwoleń.

 

I reszta odpowiedzi dotyczyła zmian, jeśli układ nie odpowiada.

 

Z reszta ostatni przykład, który podałam powinien rozwiać twoje wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to co nazywasz ingerowaniem w konstrukcję to nic innego jak zmiany konstrukcyjne a to nie jest już remont. - a ja to nazwałam gdzieś remontem?

 

Mój dosłowny cytat:

jeśli układ domu odpowiada to nie ma pozwoleń. jeśli chcecie ingerować w konstrukcję to pozwolenie na budowę i projekt.

 

Gdzie widzisz słowo "remont"?

 

To ty ożywasz słowa remont, a nie ja!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w domu rodziców (nie z lat 70-tych, tylko z lat 20-tych) wymienialiśmy belki stropowe. Ingerencja w konstrukcję czy nie? Była też wymieniana wieźba dachowa i pokrycie - z dachówki naturalnej na angobowaną, w większym formacie (w sensie inny kształt dachówki). "Remont" wart jakieś 100 tysięcy, nikt niczego nie zgłaszał, nikt o nic nie pytał. Nie popadajmy w paranoję :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w domu rodziców (nie z lat 70-tych, tylko z lat 20-tych) wymienialiśmy belki stropowe. Ingerencja w konstrukcję czy nie? Była też wymieniana wieźba dachowa i pokrycie - z dachówki naturalnej na angobowaną, w większym formacie (w sensie inny kształt dachówki). "Remont" wart jakieś 100 tysięcy, nikt niczego nie zgłaszał, nikt o nic nie pytał. Nie popadajmy w paranoję :p

 

No bo u Ciebie to był czysty remont. Natomiast gdybyś chciał zmienić strop z drewnianego na betonowy albo zmienić kształt / kąt połaci dachowych czy dobudować klatkę schodową to wtedy jest niezbędne pozwolenie/zgłoszenie.

 

A to że nikt o nic nie pytał nic nie znaczy, nie jeden budynek w PL tak stoi, nawet w centrum Warszawy. Tylko to się niestety może kiedyś zemścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będziemy robili rozbudowę (klatka schodowa) i nad nią pomieszczenie. Będziemy powiększali okna. To taki wstępny zamysł. Więc potrzebne jest pozwolenie na budowę.

Samo zgłoszenie remontu nie wystarczy. Poszukuję architekta w związku z tym. Ktoś coś? Warszawa - Wawer. Polecicie kogoś ? Dobrze żeby był zaznajomiony z urzędem warszawa-wawer :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...