Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompa do wody


jareki70

Recommended Posts

Witam was serdecznie

 

Kochani moi, potrzebuje waszej pomocy przy doborze pompy już mówię dokładnie,

 

planuję założenie automatycznego podlewania trawnika (zraszacze wynurzalne) z podziałem na sekcje, podlewanie będzie wodą deszczową ze zbiornika podziemnego (woda będzie czysta, przefiltrowana) obawy moje budzi fakt iż pompa będzie dławiona co jakiś czas, w związku z tym moje pytanie, bo nie za bardzo orientuję się w pompach do podlewania, czy istnieje może taka pompa która w chwili zdławienia zaczyna przelewać wodę przez jakiś zawór awaryjny, a może taka która przy wzroście ciśnienia w przewodzie będzie się na chwilę wyłączała. Nie chciał bym uszkodzić pompy a tym bardziej przewodów w ziemi.

 

Na razie nie chodzi mi o jakieś konkretne modele w konkretnej cenie (chodź mile widziane przykłady :) ) a jedynie naświetlenie sytuacji w świecie pomp, żebym wiedział czego szukać.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam was serdecznie

 

Kochani moi, potrzebuje waszej pomocy przy doborze pompy już mówię dokładnie,

 

planuję założenie automatycznego podlewania trawnika (zraszacze wynurzalne) z podziałem na sekcje, podlewanie będzie wodą deszczową ze zbiornika podziemnego (woda będzie czysta, przefiltrowana) obawy moje budzi fakt iż pompa będzie dławiona co jakiś czas, w związku z tym moje pytanie, bo nie za bardzo orientuję się w pompach do podlewania, czy istnieje może taka pompa która w chwili zdławienia zaczyna przelewać wodę przez jakiś zawór awaryjny, a może taka która przy wzroście ciśnienia w przewodzie będzie się na chwilę wyłączała. Nie chciał bym uszkodzić pompy a tym bardziej przewodów w ziemi.

 

Na razie nie chodzi mi o jakieś konkretne modele w konkretnej cenie (chodź mile widziane przykłady :) ) a jedynie naświetlenie sytuacji w świecie pomp, żebym wiedział czego szukać.

 

Pozdrawiam

Podłączenie każdej pompy do czegokolwiek, kawałka rury, zbiornika cisnienieniowego, zaworu, kolanka czy zraszacza to jest jej "dławienie". Każdy taki element wprowadza pewien opór który spowoduje spadek wydatku takiej pompy. Ba, pompując pompą z większej głębokości powoduje spadek wydatku takiej pompy, wiec jest to jej "zdławienie".

To pompie nie szkodzi. To jest normalna praca pompy. To tak jakby silnikowi w samochodzie miała szkodzić jazda pod górke.

Pompy często są chłodzone przepływajaca wodą. Wtedy spadek przepływu poniżej pewnego poziomu może spowodować jej uszkodzenie. Ale taki minimalny przepływ jest bardzo mały. Musiałbyś prawie zatkać taką pompę.

 

Robisz tak. Projektujesz nawodnienie z rozbiciem na sekcje. Sekcje mniej wiecej równe, o podobnym zapotrzebowaniu na wodę/

WIesz ile wody i przy jakim cisnieniu największa sekcja potrzebuje i kupujesz pompę która która będzie w stanie taka ilość wody przy takim cisnieniu dostarczyć. Tzn kupujesz ciut większa, tak ze 20%. I nic jej się nie stanie jak zdławisz ją o te 20%.

 

Pompy masz ssące lub pchające. Pchajaca jest zanużona w zbiorniku/studni. Zazwyczaj ma lepszą sprawność, nie limituje jej głębokość. Zassać wodę można z maksymlnie 8-9m głębości przy dobrych pompach. Pompa głębinowa może wypompować wodę i 100m do góry. Pompie ssącej bardzo spada wydajność gdy zblizasz się dotych magicznych 8-9 metrów. W pewnym momencie po prostu przestanie woda lecieciec. Jak masz zbiornik z wodą o zmiennym napełnienie zdecydowanie pompa będąca w zbiorniku Cię interesuje.

 

Sterowniki do nawadaniania mogą wysterować (poprzez przekażnik) włączenie lub wyłączenie pompy. Kończysz podlewać sekcje - wyłączasz pompe. Włączasz kolejna sekcje - włączasz pompę. Nie bedzie dramatycznych skoków cisnienia w przewodach.

 

Istnieją pompy elektroniczne które sobie mierzą cisnienie w przewodzie i dostosowują swoje obroty/wydatek do zadanego cisnienia. Ale to sporo kosztuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielkie dzięki za szczegółowe informacje, skoro pompa pchająca zanurzona w zbiorniku to mam jeszcze jedno pytanie, czy taka pompa posiada jakiś pływak który wyłączy ją przy zbyt niskim poziomie wody by nie pracowała na sucho?

Może być pływak, może być inne zabezpieczeniem przed pracą na sucho.

 

Pamietaj, że to co dostaniesz w wyszukiwarce google pod nazwa "pompa pływakowa" nie nada się do Twojego zastosowania. Niech Cie obecność pływaka i zanurzalność pompy nie zmyli. Te pompy mają wysoką wydajność ale nie są w stanie wytworzyć wysokiego cisnienia które potrzebujesz do nawodnienia. Kupujać pompę zawsze patrzysz na wykres jej wydajnosci dla cisnienia któe ma produkować. Czesto podawany na opakowaniu parametr wydajność maksymalna mało Cię interesuje. To jest wydajnosc bez podlaczonych jakicholwiek odbiorników wody.

 

Jakj duzy masz ten zbiornik i teren do nawodnenia?

Edytowane przez Jastrząb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być pływak, może być inne zabezpieczeniem przed pracą na sucho.

 

Pamietaj, że to co dostaniesz w wyszukiwarce google pod nazwa "pompa pływakowa" nie nada się do Twojego zastosowania. Niech Cie obecność pływaka i zanurzalność pompy nie zmyli. Te pompy mają wysoką wydajność ale nie są w stanie wytworzyć wysokiego cisnienia które potrzebujesz do nawodnienia. Kupujać pompę zawsze patrzysz na wykres jej wydajnosci dla cisnienia któe ma produkować. Czesto podawany na opakowaniu parametr wydajność maksymalna mało Cię interesuje. To jest wydajnosc bez podlaczonych jakicholwiek odbiorników wody.

 

Jakj duzy masz ten zbiornik i teren do nawodnenia?

 

jeszcze nic nie liczyłem i nie wiem jaki zbiornik będzie potrzebny, teren do nawodnienia około 400 mkw, na razie jestem na etapie zbierania informacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nic nie liczyłem i nie wiem jaki zbiornik będzie potrzebny, teren do nawodnienia około 400 mkw, na razie jestem na etapie zbierania informacji

To lepiej policz ;-)

Jeśli 400m2 to trawnik, to przy najwiekszych upałach potrzebujesz co 2-3 dni wylac 5-10mm wody. To jest 2-4m3 wody jednorazowo. Jak ma starczyć na np upalny i bezdeszczowy sierpień, to bez 20m3 nie podchodź. Nie piszesz jakie jest zasilenie wody do tego zbiornika, ale zgaduje że deszczówka z dachu. Może się okazać żę płytka studnia jest tańsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze nic nie liczyłem i nie wiem jaki zbiornik będzie potrzebny, teren do nawodnienia około 400 mkw, na razie jestem na etapie zbierania informacji

 

To policz.

Problem jest w naszym klimacie taki, że mamy długie okresy gdzie możemy zbierać wodę i długie, gdy jej potrzebujemy bo opadów mało. Jak zrobisz zbiornik 10m3 to podlejesz ogródek ze 2-3 razy po jego napełnieniu. Niech się uda taki zabieg powtórzyć 2x w roku. Czyli zaoszczędzisz 20m3 x nawet 4zł = 80 zł rocznie. A ile wydasz na zbiornik i pompę?

Lepiej wodą wodociągową albo wywiercić studnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może podlewanie co 7 dni, muszę to przemyśleć

Ile byś nie myślał, to rosnąca, zielona i koszona trawa powie Ci że chce tyle pić. I kropka. Trawa nie patrzy w kalendarz. Wode musisz dostarczyc kiedy sie konczy a nie kiedy termnin Ci w grafiku wychodzi.

 

Podlewajac przy upałach trawe co 7 dni zrobisz jej prawdopodobnie kuku. Najpierw dasz jej wodę. Ona ją chętnie wypije i nie postara się ukorzenić głębiej. Jest dobrze, jest mokro, to pijemy i rosniemy. Potem kurek zakręcasz na 7 dni. Prosta recepta na zamordowanie trawy.

 

Lepiej jest podlać co drugi dzień 10mm niż codziennie po 5mm. Trawa przyzwyczaja się okresów bez wody, ukorzenia się głębiej. Do tego moczenie trawy przy upalach może powodować rozwój chorób grzybicznych i zamieranie trawy. Dlatego trawę podlewasz rano, gdy i tak jest rosa, plus gdy jest ciut chłodniej i gdy wkrótce wstanie słońce i trawe wysuszy/ Podlejesz wieczorem trawa będzie mokra przez całą noc, i grzybki ją wszamią. Na pieknym zielonym trawniku w tydzień pojawią się martwe płaty. Takie ze bez bez dosiania nic nie odrośnie.

 

Trawe zostawiasz sama sobie, nie nawozisz, rosnie jak rosnie, wyglada jak wyglada, czasem przyschnie, potem odrosnie.

Ale jak ma byc zielona i ładna, to bez nawozenia nie przeszkoczysz. A jak bedzie rosłą szybko bedzie chciała duuużo pić i bedzie bardzo wrazliwa na braki wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To policz.

Problem jest w naszym klimacie taki, że mamy długie okresy gdzie możemy zbierać wodę i długie, gdy jej potrzebujemy bo opadów mało. Jak zrobisz zbiornik 10m3 to podlejesz ogródek ze 2-3 razy po jego napełnieniu. Niech się uda taki zabieg powtórzyć 2x w roku. Czyli zaoszczędzisz 20m3 x nawet 4zł = 80 zł rocznie. A ile wydasz na zbiornik i pompę?

Lepiej wodą wodociągową albo wywiercić studnię.

 

wodociągowa odpada, za wodę + ścieki płacę 7,20 ale też nie z racji ceny bo wodę dodatkowo mam zmiękczoną, jest dość twarda a więc filtry, sól dodatkowe zużycie wody na regenerację złoża daje w sumie około 600 zł rocznie na szybko licząc, no i nie wiem czy chlorowana woda jest dobra dla roślin.

 

Na pewno wezmę pod uwagę studnie, z drugiej strony jeśli teren nie jest uwodniony to i tak nici :( choć mój wykładowca od gospodarki wodnej zawsze powtarzał że nieważne gdzie się wierci studnie prędzej czy później zawsze trafi się na wodę bo woda jest w każdym miejscu pod ziemią pytanie tylko jak głęboko ;)

 

Ile byś nie myślał, to rosnąca, zielona i koszona trawa powie Ci że chce tyle pić. I kropka. Trawa nie patrzy w kalendarz. Wode musisz dostarczyc kiedy sie konczy a nie kiedy termnin Ci w grafiku wychodzi.

 

Podlewajac przy upałach trawe co 7 dni zrobisz jej prawdopodobnie kuku. Najpierw dasz jej wodę. Ona ją chętnie wypije i nie postara się ukorzenić głębiej. Jest dobrze, jest mokro, to pijemy i rosniemy. Potem kurek zakręcasz na 7 dni. Prosta recepta na zamordowanie trawy.

 

Lepiej jest podlać co drugi dzień 10mm niż codziennie po 5mm. Trawa przyzwyczaja się okresów bez wody, ukorzenia się głębiej. Do tego moczenie trawy przy upalach może powodować rozwój chorób grzybicznych i zamieranie trawy. Dlatego trawę podlewasz rano, gdy i tak jest rosa, plus gdy jest ciut chłodniej i gdy wkrótce wstanie słońce i trawe wysuszy/ Podlejesz wieczorem trawa będzie mokra przez całą noc, i grzybki ją wszamią. Na pieknym zielonym trawniku w tydzień pojawią się martwe płaty. Takie ze bez bez dosiania nic nie odrośnie.

 

Trawe zostawiasz sama sobie, nie nawozisz, rosnie jak rosnie, wyglada jak wyglada, czasem przyschnie, potem odrosnie.

Ale jak ma byc zielona i ładna, to bez nawozenia nie przeszkoczysz. A jak bedzie rosłą szybko bedzie chciała duuużo pić i bedzie bardzo wrazliwa na braki wody.

 

powiem Ci że zachęciłeś mnie do zapoznania się z tematem głąbiej :) a nawożona będzie na 100% bo sąsiad ma za ładną i mnie w oczy kuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile z tych 7.20 to wida a ile to ścieki? Jak pisze Kaizen robisz podlicznik i przy podlewaniu płacisz tylko za wodę która zawyczaj jest sporo tańsza niż ścieki.

Warto to policzyc wiedząc na jaka głębokość wiercił byś studnie.

 

Pytasz po sąsaiadch którzy maja studnie. Moze coś wiedza na temat głębokości. Starsi mieszkancyu majacy jeszcze studnie kręgowe mogą miec wiedze o poziomie wody podskórnej i jej dostępności w okresie letnim. Mozesz obdzwonic lokalnych studniarzy zazwyczaj też taką wiedzę posiadaja.

Woda w PL faktycznie wysępuję prawie wszedzie, acz można mieć pecha i znależć ja na 50 czy 100m i nic płycej. Można też wykonać nieinwazyjne badania które pokażą czego się spodziewać pod ziemia. Ale to pareset PLN.

 

I ostatnie. Jak chcesz miec trawnik zieleńszy niż sąsiad, to pewnie wydasz więcej na jego nawożenie/koszenie/utrzymanie niż na wodę z wodociągu.

I koniecznie zainwestuj w siatkę na krety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat poszedł w innym kierunku ale może odpowiem na pytanie :)

 

... czy istnieje może taka pompa która w chwili zdławienia zaczyna przelewać wodę przez jakiś zawór awaryjny

Takie rozwiązanie nie jest powiązane z pompą - to się nazywa zawór bezpieczeństwa (albo przelewowy). Ustawiasz ciśnienie powyżej którego zawór się otwiera. Rozwiązanie proste, tanie i skuteczne (czysto mechaniczne - sprężyna).

 

, a może taka pompa która przy wzroście ciśnienia w przewodzie będzie się na chwilę wyłączała.

To akurat słaby pomysł. Dla silników pomp największym problemem są częste starty i zatrzymania. To skraca ich żywotność i należy unikać częstych załączeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

qbek17 dzięki za zainteresowanie tematem

 

powracam z danymi i większą wiedzą, po obmierzeniu działki i obliczeniu opłacalności wszystkich wariantów wyszło że najlepiej wiercić studnię, sąsiedzi mają studnie starego typu (betonowe kręgi a woda wyciągana wiadrem) i maja wodę dość płytko trudno określić na oko ale jak dobrze pójdzie to 5-10m będzie woda.

 

zamierzam wiercić sam, dużo czytałem o studniach głębinowych i ich wierceniu, myślę że dam radę ale pytanie do Was, mógłby mi ktoś opisać o co dokładnie chodzi z obsypką studni, i jak zafiltrować studnie by pompa piasku nie ciągnęła.

 

Każda rada/doświadczenie mile widziana :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mógłby mi ktoś opisać o co dokładnie chodzi z obsypką studni, i jak zafiltrować studnie by pompa piasku nie ciągnęła.

 

Każda rada/doświadczenie mile widziana :)

Wiercisz dziurę w ziemi. Wkładasz w nią rurę studzienną z filtre z siatkim bądź zrobionym poprzez drobne nacięcia w rurze. Wolną przestrzeń między tą rurą a brzegiem odwiertu wsypujesz żwir filtracyjny. I tu jest pies pogrzebany. Żwir musi być adekwanty swoją grubością do materiału z któego jest zbudowana warstwa wodonośna plus żeby nie wpadał do rury studzinnej przef filtr siatkowy!. Obawiam się, żę żadne forum nie pomoże, tylko doświadczenie. Pewnie możesz wsypać jakiś średni żwir, mając nadzieje że bedzie OK. I nie jest to gruby piasek. U mnie wsypywali workowany żwir filtracyjny o odpowiednim uziarnieniu. Na oko był bardzo ostry, ziarna były jakby połamane. Coś podobnego do tego co się wsadza w kolumny filtracyjne do wody. Można kupić na kg/worki. Jakbym miał strzelać w ciemno i bez wiedzy fachowej kupiłbym żwir 3-5mm.

 

Po drugie, nad tym warto wykop uszczelnić, poprzez nasypanie samopęczniących glinek, które odetną filtr od warstw wyższych. Wzdłuz rury studzinnej może spływać jakiś drobny syf i dostawać się do filtra (pompy), oraz blokować filtr żwirowy przez co skróci się jego żwytoność. Szukaj pod nazwą compactonit (z pamięci piszę).

 

Z dobrych rzeczy, większość lokalnych studniarzy na których byś trafił nawet by niewidziało o czym ja napisałem. Cześć z nich nie obsypuje filtra żwirem, względnie sypie zwykly piasek który znajdą na budowie przeznaczony do produkcji zaprawy cementowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli chodzi o coś takiego

 

Bez tytułu.jpg

 

to teraz powiedz mi jak mam obsypać studnie w sytuacji gdy ścianki odwiertu się obsypują, może być rura w rurze a pomiędzy żwir?

 

mówisz że może być ponacinana rura, ale czy wystarczy by pompa nie zasysała piasku? może do rury włożę ten filtr

 

zamierzam wiercić pod rurę fi160 myślisz że wystarczy? słyszałem że ludzie wiercą i 110 ale podobno pompa o mniejszej średnicy jest droższa no i z większa średnicą mam większy wybór.

Bez tytułu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli chodzi o coś takiego

 

[ATTACH=CONFIG]408306[/ATTACH]

 

to teraz powiedz mi jak mam obsypać studnie w sytuacji gdy ścianki odwiertu się obsypują, może być rura w rurze a pomiędzy żwir?

 

mówisz że może być ponacinana rura, ale czy wystarczy by pompa nie zasysała piasku? może do rury włożę ten filtr

 

zamierzam wiercić pod rurę fi160 myślisz że wystarczy? słyszałem że ludzie wiercą i 110 ale podobno pompa o mniejszej średnicy jest droższa no i z większa średnicą mam większy wybór.

Wiercąc na mokro, dodaje się jakąś chemię do płuczki, która czxasowo klajstruje ściany odwiertu i się nie obsypuje.

 

Można wiercić wewnątrz rury osłonowej pewnie. Szczegółów rozwiązania nie podam, bo studniarzem nie jestem. Nie wiem też czy tą zewnętrzna się potem wyciąga czy jak.

 

fi160 do podlewania? Las chcesz podlewać? Sporo ludzi to by tam wsadziło rure fi40, z pompą ssąca na powierzchni. Ja mam studnie 110. Pamiętaj że będziesz wiercił jakoś tymi ręcami. Im większa średnica tym dramatycznie cięższa robota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Jaka pompa? Są różne pompy - z pływakami i bez. Jak bez pływaka to stosuje się wyłączniki zapobiegające suchobiegowi.

Podepnę się pod temat, bo potrzebuję pompy do brudnej wody lub szamba. Prawdopodobnie z pływakiem, bo raczej byłaby umieszczona w dołku i bez nadzoru, więc sama powinna się włączać po napływie wody.

Zależy mi jednak, żeby pływak był w stanie włączyć pompę już przy bardzo niskim poziomie wody, np. 3 cm. Czy jest to realne z jakąkolwiek pompą pływakową?

I druga kwestia. Czy są takie pompy, które mają wysokość do ok. 35cm. Chodzi o to, że docelowo ta pompa będzie umieszczona w przegłębieniu w kotłowni i nie chciałbym, żeby wystawała powyżej poziomu posadzki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...