Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wieje z wentylacji na kominku


Joanienkuss

Recommended Posts

Witam serdecznie,

Zupełnie nie znam się na budowie kominków itp zatem zdecydowałam sie zapytać tutaj.

Czy mogę zaślepić otwór, który pokazany jest na zdjęciu?

wentylacja.jpg

Czy ta wentylacja jest bardzo niezbędna? Gdy stoję obok to czuć powiew zimnego powietrza, gdy przyłożyć tam rękę to po prostu czuć wiatr. Miliony monet wydaje się na ogrzewanie żeby po prostu tak zimne powietrze sobie wlatywało do pomieszczenia?:/ no tak być nie może (mam nadzieję). Rano jak schodzę do salonu to jest bardzo zimno i czuć właśnie takie b.chłodne powietrze.

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć mi czy mogę to zaślepić albo może jakiś inny sposób żeby coś z tym zrobić?

 

pozdrawiam

wentylacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie,

Zupełnie nie znam się na budowie kominków itp zatem zdecydowałam sie zapytać tutaj.

Czy mogę zaślepić otwór, który pokazany jest na zdjęciu?

[ATTACH=CONFIG]408305[/ATTACH]

Czy ta wentylacja jest bardzo niezbędna? Gdy stoję obok to czuć powiew zimnego powietrza, gdy przyłożyć tam rękę to po prostu czuć wiatr. Miliony monet wydaje się na ogrzewanie żeby po prostu tak zimne powietrze sobie wlatywało do pomieszczenia?:/ no tak być nie może (mam nadzieję). Rano jak schodzę do salonu to jest bardzo zimno i czuć właśnie takie b.chłodne powietrze.

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć mi czy mogę to zaślepić albo może jakiś inny sposób żeby coś z tym zrobić?

 

pozdrawiam

 

Nie prościej założyć kratkę z żaluzją (otwierana i zamykaną przez pociągnięcie sznurka)? Mam kilka takich i jest OK. Będzie potrzeba otwarcia, to otworzysz.

Ps. Kratki wentylacyjne w zabudowie kominka mam identyczne. Górna Ci trochę odłazi (ja podkleiłem ją Sika Flex-em (crystal clear), został po budowie.

Edytowane przez wg39070
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

człowieku - na tym polega wentylacja grawitacyjna - na wymianie powietrza na świeże, z zewnątrz. Także na zimne, skoro jest zima.

Chyba, że planujesz hodowlę grzyba na ścianach?

Poza tym masz schrzaniona wentylację, skoro ci tam nawiewa (zbyt szczelne okna bez nawiewników?). Prawidłowo powinno wywiewać to co nalatuje nawiewnikami.

 

Aby uniknąć strat ciepła na wentylacji w nowych domach montuje się wentylację mechaniczną z rekuperatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisze Elfir , coś ma nie tak z wentylacją grawitacyjną w domu . Był u Ciebie kominiarz na odbiór domu ?Doraznie na czas mrozów możesz to zaślepić kartką na plaster ,ale bardzo ważne abyś to zdemontował jak będzie powyżej 0 . Docelowo powinieneś zrobić z tym porządek , jak nie wiesz jak zaproś fachowca ,albo sam kombinuj .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby można było odpowiedzieć czy można otwór zaślepić trzeba wiedzieć do czego on jest i co poeta miał na myśli projektując go. Twoje pytanie jest w stylu jedno koło w samochodzie jest bez powietrze czy mogę je wyrzucić doradźcie.

Może ten otwór to tylko wentylacja a może służy jakiemuś urządzeniu w budynku. Zanim zaczniesz zaślepiać sprawdź czy to tylko wentylacja. Pytanie czy wieje od zawsze czy od jakiegoś czasu i od kiedy tzn. co się zmieniło w budynku. To co zostało zmienione spowodowało nawiewanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi

Wieje od zawsze. I teraz...gdy otworzyłam drzwi na taras to przestało wiać, zamknęłam - znowu wieje. Czyli chodzi o ciśnienie.

Wiem, że wentylacja musi być, wiem już też, że nie można tego zaślepić. Ale co zrobić? no nie wierzę, że musi być wymiana powietrza więc musi tak wiać. No nie spotkałam się by komuś tak w domu wiało. Nie mamy w domu nawiewników okiennych. Może to by pomogło?

 

kominiarz był, bedzie też w marcu więc podpytam.

Edytowane przez Joanienkuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedzi

Wieje od zawsze. I teraz...gdy otworzyłam drzwi na taras to przestało wiać, zamknęłam - znowu wieje. Czyli chodzi o ciśnienie.

Wiem, że wentylacja musi być, wiem już też, że nie można tego zaślepić. Ale co zrobić? no nie wierzę, że musi być wymiana powietrza więc musi tak wiać. No nie spotkałam się by komuś tak w domu wiało. Nie mamy w domu nawiewników okiennych. Może to by pomogło?

 

kominiarz był, bedzie też w marcu więc podpytam.

Test który przeprowadziłaś, wyjaśnia przyczynę wiania z otworu. Podobnie powinno Ci wiać w łazience i w kuchni, pod warunkiem, że są tam kratki i nie są zatkane. Choć nie zawsze musi to być reguła. Czasem jest tak, że jedna kratka przejmuje "priorytet". Trzeba zrobić nawiewniki. Można podgrzewane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyną nawiewania jest większy ciąg w innych kanałach wentylacyjnych ponieważ mają większe przekroje, ten może nie jest ocieplony i przechodzi przez pomieszczenie nieogrzewane. Co do robienia nawiewników to swoją drogą ale najpierw trzeba sprawdzić jak jest zrobiony ten kanał nawiewający czyli czy ocieplony jak wyprowadzony ponad dach czy odpowiedni przekrój. W wentylacji zasada jest taka że należy dążyć do jednakowego ciągu we wszystkich kanałach wywiewnych czyli jednakowe (zbliżone) parametry (przekrój, długość, opory, warunki wyprowadzenia ponad dach czyli wpływ wiatru). Sprawdź to u siebie. Jak różnica w ciągach będzie duża to okaże się że nawiewnik będzie musiał być wielkości uchylonego okna na taras :). Nawiewniki swoją drogą a na wywiewy kratki regulowane i tam sterować wydajnością wentylacji. Przy -10 ciąg wentylacyjny wzrasta ponad 3 krotnie w stosunku do normowego dlatego ważne jest sterowanie przepływem. Edytowane przez olo75
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Miliony monet wydaje się na ogrzewanie żeby po prostu tak zimne powietrze sobie wlatywało do pomieszczenia?:/ no tak być nie może (mam nadzieję). Rano jak schodzę do salonu to jest bardzo zimno i czuć właśnie takie b.chłodne powietrze.

Czy ktoś jest w stanie odpowiedzieć mi czy mogę to zaślepić albo może jakiś inny sposób żeby coś z tym zrobić?

 

pozdrawiam

Nie masz nawiewu świeżego powietrza, wiec ta kratka służy jako nawiew.

Niestety tak już jest ze przy sprawnej wentylacji musi być nawiew i wywiew.

Jak chciałeś zaoszczędzić "miliony monet" to mogłeś zrobić wentylacje mechaniczna z odzyskiem.

Możesz zaślepić i rozpocząć hodowlę grzybka, czego Tobie nie polecam

zdje.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz nawiewu świeżego powietrza, wiec ta kratka służy jako nawiew.

Niestety tak już jest ze przy sprawnej wentylacji musi być nawiew i wywiew.

Jak chciałeś zaoszczędzić "miliony monet" to mogłeś zrobić wentylacje mechaniczna z odzyskiem.

Możesz zaślepić i rozpocząć hodowlę grzybka, czego Tobie nie polecam

[ATTACH=CONFIG]408352[/ATTACH]

 

Tak jak już napisałam wyżej już wiem, że nie można tego zaślepiać. I nie chcę też "rozpocząć hodowli grzybka", myślę że nikt tego nie chce.

Co do rekuperacji to zdania są bardzo podzielone i to wcale nie jest taka oszczędność-wystarczy podliczyć wszystkie koszty a nie tylko koszt budowy takiej wentylacji, który też nie jest niski i w momencie budowy domu najnormalniej w świecie nie było nas na to stać.

Próbowałam znaleźć sposób by przestało wiać. Bardzo dziękuję osobom, które podpowiedziały co zrobić. Już wiem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak poprzednicy wspomnieli, nawiewniki w oknach pomogą, ale nie rozwiążą uczucia chłodnego powietrza. W tym przypadku zmieni się miejsce odczucia z okolic kominka w okolice okien po montażu nawiewników. No ale taki jest niestety urok wentylacji grawitacyjnej.

 

PS. W wentylacji mechanicznej nie chodzi o to, żeby się zwróciła, ale o to, żeby mieć komfort, nie narzekać, że zimne wieje i nie dziurawić energooszczędnych okien, które z nawiewnikami wcale takie nie są (choćby miały 10 szyb).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu widzę więcej problemów niż brak nawiewników, ale po kolei.

 

Oczywiście brak nawiewników to podstawa, chłodne powietrze zamiast wpadać jednym silnym strumieniem przez ten otwór rozdzieli się wtedy na wiele mniejszych stróżek przy oknach, które szybko wymieszają się z powietrzem ciepłym i chłód nie będzie tak silnie odczuwalny (może jedynie blisko okna). Ale zamiast dziurawić okien są jeszcze nawiewniki ścienne. Jeśli masz zwykłe grzejniki można taki nawiewnik ścienny zamontować za grzejnikiem, tak żeby chłodne powietrze dmuchało prosto na grzejnik. Jeśli nie wejdą ci na grubość za grzejnik, można trochę tynku podkuć, żeby osadzić go głębiej, tego i tak nie widać. Oczywiście trzeba grzejnik zdemontować do takiej roboty.

 

Pytanie dlaczego akurat tym kanałem powietrze się cofa i dlaczego widzę tam końcówkę aluminiowej rury? To sugeruje jakąś prowizorkę, możliwe że w ogóle nie ma tam murowanego kanału wentylacyjnego, tylko ta nieizolowana rura idzie sobie np. przez nieogrzewane poddasze. W przeciwnym razie po rozpaleniu w kominku i rozgrzaniu komina i z racji dużej ilości bardzo ciepłego powietrza w bezpośredniej bliskości, ciąg w tym kanale powinien być największy w całym budynku a nie odwrotny i powinien się utrzymywać jeszcze długo po wygaszeniu kominka, bo miałby i tak najlepsze warunki pracy wśród wszystkich kanałów wentylacyjnych w budynku.

 

No i samo umiejscowienie kanału wywiewnego nad kominkiem - jak on zacznie prawidłowo działać to większość ciepła z kominka uleci do atmosfery i nie rozejdzie się po domu, on powinien być jak najdalej od kominka. Jeżeli jest to taka prowizorka jak myślę, to równie dobrze można ją zlikwidować i dać w innym miejscu, ale w rurze ocieplonej.

 

Podstawa to sprawdzić do czego ta aluminiowa rura jest podłączona.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu widzę więcej problemów niż brak nawiewników, ale po kolei.

 

Oczywiście brak nawiewników to podstawa, chłodne powietrze zamiast wpadać jednym silnym strumieniem przez ten otwór rozdzieli się wtedy na wiele mniejszych stróżek przy oknach, które szybko wymieszają się z powietrzem ciepłym i chłód nie będzie tak silnie odczuwalny (może jedynie blisko okna). Ale zamiast dziurawić okien są jeszcze nawiewniki ścienne. Jeśli masz zwykłe grzejniki można taki nawiewnik ścienny zamontować za grzejnikiem, tak żeby chłodne powietrze dmuchało prosto na grzejnik. Jeśli nie wejdą ci na grubość za grzejnik, można trochę tynku podkuć, żeby osadzić go głębiej, tego i tak nie widać. Oczywiście trzeba grzejnik zdemontować do takiej roboty.

 

Pytanie dlaczego akurat tym kanałem powietrze się cofa i dlaczego widzę tam końcówkę aluminiowej rury? To sugeruje jakąś prowizorkę, możliwe że w ogóle nie ma tam murowanego kanału wentylacyjnego, tylko ta nieizolowana rura idzie sobie np. przez nieogrzewane poddasze. W przeciwnym razie po rozpaleniu w kominku i rozgrzaniu komina i z racji dużej ilości bardzo ciepłego powietrza w bezpośredniej bliskości, ciąg w tym kanale powinien być największy w całym budynku a nie odwrotny i powinien się utrzymywać jeszcze długo po wygaszeniu kominka, bo miałby i tak najlepsze warunki pracy wśród wszystkich kanałów wentylacyjnych w budynku.

 

No i samo umiejscowienie kanału wywiewnego nad kominkiem - jak on zacznie prawidłowo działać to większość ciepła z kominka uleci do atmosfery i nie rozejdzie się po domu, on powinien być jak najdalej od kominka. Jeżeli jest to taka prowizorka jak myślę, to równie dobrze można ją zlikwidować i dać w innym miejscu, ale w rurze ocieplonej.

 

Podstawa to sprawdzić do czego ta aluminiowa rura jest podłączona.

 

Dziękuję za odpowiedź.

Grzejników nie mamy na dole-jest podłogówka.

Co do tej aluminiowej rury to prowadzi ona, na odcinku do sufitu, do murowanego kanału. To na 100%.

Edytowane przez Joanienkuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu widzę więcej problemów niż brak nawiewników, ale po kolei.

 

Oczywiście brak nawiewników to podstawa, chłodne powietrze zamiast wpadać jednym silnym strumieniem przez ten otwór rozdzieli się wtedy na wiele mniejszych stróżek przy oknach, które szybko wymieszają się z powietrzem ciepłym i chłód nie będzie tak silnie odczuwalny (może jedynie blisko okna). Ale zamiast dziurawić okien są jeszcze nawiewniki ścienne. Jeśli masz zwykłe grzejniki można taki nawiewnik ścienny zamontować za grzejnikiem, tak żeby chłodne powietrze dmuchało prosto na grzejnik. Jeśli nie wejdą ci na grubość za grzejnik, można trochę tynku podkuć, żeby osadzić go głębiej, tego i tak nie widać. Oczywiście trzeba grzejnik zdemontować do takiej roboty.

 

Pytanie dlaczego akurat tym kanałem powietrze się cofa i dlaczego widzę tam końcówkę aluminiowej rury? To sugeruje jakąś prowizorkę, możliwe że w ogóle nie ma tam murowanego kanału wentylacyjnego, tylko ta nieizolowana rura idzie sobie np. przez nieogrzewane poddasze. W przeciwnym razie po rozpaleniu w kominku i rozgrzaniu komina i z racji dużej ilości bardzo ciepłego powietrza w bezpośredniej bliskości, ciąg w tym kanale powinien być największy w całym budynku a nie odwrotny i powinien się utrzymywać jeszcze długo po wygaszeniu kominka, bo miałby i tak najlepsze warunki pracy wśród wszystkich kanałów wentylacyjnych w budynku.

 

No i samo umiejscowienie kanału wywiewnego nad kominkiem - jak on zacznie prawidłowo działać to większość ciepła z kominka uleci do atmosfery i nie rozejdzie się po domu, on powinien być jak najdalej od kominka. Jeżeli jest to taka prowizorka jak myślę, to równie dobrze można ją zlikwidować i dać w innym miejscu, ale w rurze ocieplonej.

 

Podstawa to sprawdzić do czego ta aluminiowa rura jest podłączona.

 

Te kratki wentylacyjne przy kominku to jakaś "moda" projektantów i są one często w projektach. Zakładam że ich celem jest wyciąganie dymu kiedy kominek się otworzy no ale tak jak pisałeś kiedy taki komin wentylacyjny jest obok dymowego to ciąg w nim musi być mega i może on zakłócać ciąg w innych kominach wentylacyjnych. Inną sprawa jest jego sąsiedztwo z wylotem ciepłego powietrza z kominka. Czysta głupota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź.

Grzejników nie mamy na dole-jest podłogówka.

Co do tej aluminiowej rury to prowadzi ona, na odcinku do sufitu, do murowanego kanału. To na 100%.

 

W takiej sytuacji, nawiewniki umieszcza się na górze okien lub w ścianie blisko sufitu, żeby chłodem na ludzi nie wiało i szybko z ciepłym powietrzem się zmieszało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...