Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 130
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A od chwili oddania reku do reklamacji, poprzez jej rozpatrzenie, aż do naprawy - będziesz miał otwarte okna? W lutym?

 

No chyba, że te urządzenia się nie psują (?)

 

EDIT:

Tylko proszę mi nie pisać, że komuś przez 2-3-4 lata się nie zepsuło, bo to tylko zwiększa prawdopodobieństwo, iż spierdzieli się w najmniej odpowiednim momencie.

I co wtedy?

 

A Ty jak wentylujesz dom? W lutym, marcu, grudniu i innych miesiącach? Przez okna i kominy, czy zatykasz wszystko i nie masz w ogóle wentylacji?

Pytania z braku wiedzy to normalność i żaden powód do wstydu. Ale nie atakuje się nikogo, nie mając podstawowej wiedzy w temacie. Lepiej byłoby, gdybyś się nie obnosił ze swoją ignorancją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w zasadzie co w rekuperatorze (poza wentylatorami) może się zepsuć?

Jak padnie wentylator to ile kosztuje nowy? 50, 100 zł?

 

Przy normalnej eksploatacji po długim czasie w pierwszej kolejności padają łożyska wentylatorów ,objawem jest zwiększony hałas ....

W większości przypadków łożyska wentylatorów są elementem wymiennym i można je bez problemu dokupić za kilkanaście/kilkadziesiąt złotych..

w innych sytuacjach pozostaje wymiana całego wentylatora i koszt może być dość spory ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak.

Bo wysłać toto do reklamacji, to trzeba odłączyć rury, znieść ze strychu, zapakować w jakiś karton, zapłacić 120zł za kuriera i czekać co najmniej miesiąc, aż rozpatrzą reklamację.

 

No tak, komfort na co dzień kosztuje.

WG na co dzień jest mimo wszystko bardziej upierdliwa (niż ewentualne awarie reku, zawsze można mieć bypass i efekt prawie nak WG). Sam mam już dość tej męki w mieszkaniu (w zimię i tak czesto wszystko jest zatkane, bo inaczej smog mam nie tylko na zewnątrz, nie mówiąc o nieprzyjemnych zimnych przeciągach). Dlatego komfortowa wentylacja jest u mnie jednym z głównych priorytetów przy budowie domu. Natomiast przykładowo bez żalu mogę poświęcić komfort posiadania drzwi tarasowych przesuwnych ze wspomaganiem, wystarczą tradycyjne z ruchomym słupkiem - to dla mnie nie jest priorytet, a nie wydaną tu kasę mogę przeznaczyć na reku.

 

Co do oszczędności na kominach to nie tylko sam komin, to też obróbki wokół komina, zawsze to dodatkowa dziura w dachu i kolejny punkt awarii (błędów wykonawczych) - może być to równie fatalnie wykonane jak rekuperator, a potem zamoknięta wełna, gnijący KG, etc.

Jak widać, najlepiej w ogóle niczego nie budować, bo wszystko może się zawalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam już dość tej męki w mieszkaniu (w zimię i tak czesto wszystko jest zatkane, bo inaczej smog mam nie tylko na zewnątrz, nie mówiąc o nieprzyjemnych zimnych przeciągach). Dlatego komfortowa wentylacja jest u mnie jednym z głównych priorytetów przy budowie domu.

 

Stary, no to się nie zastanawiaj, tylko rób tę wentylację mechaniczną, skoro masz taką sytuację. Sam bym tak zrobił.

Natomiast ja nie mam takich problemów, nie mam zimą smogu, latem alergii, nie zamykam kanałów WG i nie widzę potrzeby zakładania rur oraz wiatraka na strychu.

No ale teraz jest MODA na wymuszony przepływ powietrza w domu i KAŻDY, kto zainwestował w kanały i wentylatory, będzie twierdził (i twierdzi), że to jest lepsze od wentylacji tradycyjnej. No bo co ma pisać?

Są po prostu rozwiązania proste i te bardziej skomplikowane, ale wg mnie, jeżeli coś działa tak samo i spełnia tę samą funkcję, to nie jest ani lepsze, ani gorsze.

Problem jest wtedy, kiedy nie można (z jakiejś przyczyny) zastosować obydwu rozwiązań zamiennie. No bo za zaoszczędzone pieniądze na kominy, kupili se rekuperator, a niektórzy jeszcze okna FIX pomontowali, co by czasem im jakiś pyłek do domu nie wpadł przypadkiem. Ech... zapomnieli o śluzach w wiatrołapie...

I tutaj widzę przewagę ludzi, którzy postawili na kominy, które nie wykluczają ani jednego, ani drugiego rozwiązania wentylacji domu (garażu też).

Edytowane przez lotpaj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że nie znasz podstawowej zasady wentylacji - systemów wentylacyjnych się nie miesza.

Widzę, że jesteś zaślepiona tą wentylacją mechaniczną aż tak, iż nie wiesz, że WG można kontrolować w każdej chwili tak, jak masz na to ochotę. Wystarczy zamknąć otwór 14x14 cm. i po problemie.

Jakieś pytania jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A Ty jak wentylujesz dom? W lutym, marcu, grudniu i innych miesiącach? Przez okna i kominy, czy zatykasz wszystko i nie masz w ogóle wentylacji?

 

Przez okna - innej opcji nie ma. Mam na dole w kuchni i salonie okna z trzema stopniami uchylania, natomiast na górze w każdym pokoju takie same + okna dachowe z funkcją mikrowentylacji, a w dwóch garderobach na górze tylko dachowe z tą samą funkcją.

Kratki wentylacyjne są zawsze otwarte i to ja decyduję kiedy i ile powietrza ma napłynąć do pokoju. Rzecz jasna nie jest to bezobsługowe, bo w zależności od temp. zewnętrznej mogę w pokojach (i kuchni połączonej z salonem) uchylić dwa skrzydła okna, albo jedno, albo w ogóle zamknąć je szczelnie.

DWIE SEKUNDY ROBOTY dla każdego ze skrzydeł i pięć sekund ze zmianą stopnia nawiewu w oknach dachowych.

Banał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że jesteś zaślepiona tą wentylacją mechaniczną aż tak, iż nie wiesz, że WG można kontrolować w każdej chwili tak, jak masz na to ochotę. Wystarczy zamknąć otwór 14x14 cm. i po problemie.

Jakieś pytania jeszcze?

 

Zamykanie to nie kontrola. Auto z samym hamulcem (bez kierownicy i gazu) nigdzie nie zajedzie.

 

Problem jest wtedy, kiedy nie można (z jakiejś przyczyny) zastosować obydwu rozwiązań zamiennie.

 

Przyczyna jest prosta - prawo.

 

Kratki wentylacyjne są zawsze otwarte i to ja decyduję kiedy i ile powietrza ma napłynąć do pokoju.

 

Ile bym nie kombinował, to w bezwietrzne upały nie mogę wymusić wentylacji przy WG. Dlatego tak mi się podoba pomysł wentylacji mechanicznej - wtedy faktycznie masz kontrolę. A dołożenie do wentylacji mechanicznej odzysku ciepła daje jeszcze komfort braku zimnego powietrza przy nawiewnikach. Jakoś zazwyczaj śpię z głową przy oknie i zimą mi "troszeczkę" przeszkadza, że z okna spływa na mnie lodowate powietrze. Rozwiązanie, to odkręcenie kaloryfera umieszczonego pod oknem, żeby fronty ciepłego i zimnego powietrza starły się - ale to działa do czasu przegrzania pomieszczenia i zamknięcia termostatu.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stary, no to się nie zastanawiaj, tylko rób tę wentylację mechaniczną, skoro masz taką sytuację. Sam bym tak zrobił.

Natomiast ja nie mam takich problemów, nie mam zimą smogu, latem alergii, nie zamykam kanałów WG i nie widzę potrzeby zakładania rur oraz wiatraka na strychu.

No ale teraz jest MODA na wymuszony przepływ powietrza w domu i KAŻDY, kto zainwestował w kanały i wentylatory, będzie twierdził (i twierdzi), że to jest lepsze od wentylacji tradycyjnej. No bo co ma pisać?

Są po prostu rozwiązania proste i te bardziej skomplikowane, ale wg mnie, jeżeli coś działa tak samo i spełnia tę samą funkcję, to nie jest ani lepsze, ani gorsze.

Problem jest wtedy, kiedy nie można (z jakiejś przyczyny) zastosować obydwu rozwiązań zamiennie. No bo za zaoszczędzone pieniądze na kominy, kupili se rekuperator, a niektórzy jeszcze okna FIX pomontowali, co by czasem im jakiś pyłek do domu nie wpadł przypadkiem. Ech... zapomnieli o śluzach w wiatrołapie...

I tutaj widzę przewagę ludzi, którzy postawili na kominy, które nie wykluczają ani jednego, ani drugiego rozwiązania wentylacji domu (garażu też).

 

Loptaj czytam twoje brednie że WG jest równie skuteczna jak WM to przechodzi chęć jakiejkolwiek dyskusji.

Ps. zapraszam latem przy upałach, czy zimą przy mrozach to zobaczysz jak działa WM z reku , chętnie podjadę do Ciebie i zobaczę jak latem czy zimą działa Twoja WG ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamykanie to nie kontrola. Auto z samym hamulcem (bez kierownicy i gazu) nigdzie nie zajedzie.

 

 

Z tym autem to raczej nietrafiona analogia. Podam ci inną, może zrozumiesz:

Dopóki lecę samolotem na autopilocie, to automatyka pracuje za mnie (WM). Natomiast, jeżeli chcę odłączyć autopilota i przejść na sterowanie ręczne, to wyłączam podzespoły (WM) i manualnie steruję samolotem (WG).

 

Zatykam żaluzje w kratkach, kiedy chcę i jak chcę, i żadne prawo mi tego nie zabroni :p A jak prawo zabrania, to i tak mi nie zabroni, ponieważ w moim domu mogę sobie robić co chcę.

Żeby jeszcze bardziej was uświadomić/podpuścić, to mam wyprowadzone wszystko, co potrzebne jest do klimatyzacji (służę zdjęciami dla niedowiarków).

I wiecie co? I bardzo dobrze mi się żyje, a jak będę miał pieniądze na klimatyzatory, to będzie mi się żyło jeszcze lepiej :yes:

Także ten, tego, no... u mnie wszytko OK :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopóki lecę samolotem na autopilocie, to automatyka pracuje za mnie (WM). Natomiast, jeżeli chcę odłączyć autopilota i przejść na sterowanie ręczne, to wyłączam podzespoły (WM) i manualnie steruję samolotem (WG).

 

Manualnie, to możesz sobie tylko przy WM pokierować. Możesz mieć pokrętełko i sobie manualnie zmieniać obroty. Możesz w nowoczesnych centralach mieć autopilota, który jeszcze sprawdzi ciśnienia (np. moduł CF u ThesslaGreeen) czy sprawdzi zawartość CO2 czy pary wodnej i dostosuje automatycznie wydajność, żeby zapewnić optymalne warunki wewnątrz.

 

Przy WG zdajesz się na siły natury i możesz najwyżej zmniejszać wydajność. Nie masz sposobu na zwiększenie. Dokładnie jak w samochodzie, w którym wysiadła kierownica i gaz - masz do dyspozycji tylko hamulec. Który na nic się zda, jak samochód stoi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...