Sławomir Zając 20.03.2018 15:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 Dzień dobry. Kilka rad dla budujących: 1. Projekt budowlany to podstawa. Nie kupujcie gotowca bo "promocja" i "tanio". Na wizualizacje nie warto zwracać uwagi - one zawsze wyglądają pięknie. Nie zwracajcie uwagi na podane koszty budowy - zwykle są zaniżone. Dlaczego? Ano dlatego, że projekty gotowe mają się sprzedać, a to właśnie niska cena budowy zachęca do kupna. 2. Jeżeli projekt gotowy odpowiada w 95% - kupujcie. Zapłacicie niewiele za adaptację. Uwaga: szukajcie architekta - konstruktora. Projekty gotowe są często przewymiarowane (za dużo zbrojenia, za duże przekroje więźby) przez co zapłacicie niepotrzebnie za dużo podczas budowy. Konstruktor "odchudzi" budynek w razie potrzeby. Idealnie jest kupić projekt, według którego często budują się inni inwestorzy i możesz z nimi się skontaktować. 3. Chcesz nanieść dużo zmian w projekcie gotowym? Poszukaj projektanta i rozważ projekt indywidualny. Dlaczego? Koszt projektu gotowego i adaptacji może być niewiele niższy od projektu szytego na miarę. Moim zdaniem gdy możesz mieć projekt indywidualny zapłacić np. 4000 więcej to nie ma co się zastanawiać. W końcu będziesz mieszkał w domu przez długie lata. 4. Kierownik budowy. Nie oszczędzajmy na tym! Kierownik musi być często na budowie. To przede wszystkim Twój sojusznik. Z kierownika, który pojawi się na budowie 4 razy, nie będziesz miał za wiele korzyści. 4000 zł za prowadzenie całej budowy to wcale nie jest dużo biorąc pod uwagę odpowiedzialność, jaką kierownik bierze na siebie. Dzięki kierownikowi unikniesz wielu "ciekawych" pomysłów wykonawców (zalewanie fundamentów przy -4...) oraz zwykłych błędów (za nisko murowane okna, źle wyznaczony poziom zero itp.) 5. Wykonawcy. Nie pytajcie innych "ile w tym roku bierze średnio elektryk za punkt elektryczny" albo "czy ta cena za SSO jest ok". To nie ma sensu. Każdy wykonawca ma swoje ceny i mają gdzieś średnie ceny podawane w internecie Z tego powodu nigdy nie należy brać pod uwagę tylko jednej oferty jednego wykonawcy. Jedyną możliwością dowiedzenia się czy dana oferta jest OK jest skontaktowanie się z kilkoma wykonawcami i porównanie ofert. 6. Nigdy nie bierz w ciemno wykonawców z polecenia. Już wielu się nacięło... Zawsze sprawdzaj wykonawcę - poproś o numery telefonów do jego klientów, sprawdź go w internecie. Dobrze by było, gdybyś zobaczył wykonane przez jego prace. 7. Czas. Szukanie wykonawców zabiera czas. Budowa zabiera czas. Nie spiesz się - tylko to zagwarantuje spokój psychiczny i małe ubytki w finansach. Jak się spieszysz to wybierasz szybko niesprawdzonych wykonawców, podejmujesz złe decyzje. Słowem: oddychaj. Nic się nie stanie, jeżeli wprowadzisz się do domu parę miesięcy później. 8. Jak się budować - system zlecony? Jedna firma? Jeżeli masz czas i jesteś zorganizowany - buduj się systemem zleconym. Polega to na tym, że ty wszystkim zarządzasz: kupujesz materiały, wybierasz poszczególnych wykonawców (geodeta, stan surowy otwarty, tynki, wylewki, elektryk, hydraulik). Dużo roboty, ale spora satysfakcja. I najważniejsze - zostanie dużo kasy w kieszeni (co najmniej kilkadziesiąt tysięcy). Jeżeli jednak nie masz za dużo czas, masz dużo obowiązków i wcześniej rzadko wymagałeś czegoś od ludzi to poważnie rozważ budowę za pomocą jednej czy dwóch firm (jedna firma stawia budynek razem z elektryką, hydrauliką, tynkami itp., a druga zajmuje się wykończeniem). 9. Materiały. Materiały mogą być po Twojej stronie (taniej, ale więcej szukania latania) lub po stronie wykonawcy. Jeżeli to drugie: wykonawca w ofercie niech rozdzieli kwotę robocizny i materiałów. Dzięki temu będziesz wiedział, za co płacisz. Szczególnie uczulam w przypadku hydraulików, którzy mają rabaty po 50% w swoich hurtowniach (oczywiście rabat zachowują dla siebie). 10. Czym ogrzewać dom? Oj, wiele dyskusji na ten temat się toczyło, a internet pełen jest wątków liczących po 100 stron, gdzie każdy uparcie twierdzi, że wybrany przez niego system ogrzewania (ekogroszek/pompa ciepła/gaz/elektryka) jest najlepszy. Niezależnie co wybierzesz licz całkowitą cenę inwestycji (przy gazie: koszty przyłącza, przy ekogroszku: budowa kotłowni i komina spalinowego itp.). Przy rozważaniu inwestycji w droższe rozwiązania (jak pompa ciepła) weź pod uwagę, że często lepiej te pieniądze przeznaczyć na zwiększenie ocieplenia budynku. W bardzo wielkim skrócie: - Jeżeli interesuje cię maksymalne obniżenie kosztów: rozważ piec na drewno lub miał. Niewielki komfort, ale koszty instalacji i ogrzewania domu - najniższe. - Jeżeli koszty mają być niskie, ale komfort musi być wyższy - rozważ piec na ekogroszek z podajnikiem lub piec na pellet. (Słowo do ekologów: dobry piec, dobre palenie i dobry opał = czyste powietrze. To, z czym w Polsce jest problem to tani, mokry opał albo wręcz palenie śmieciami). - Jeżeli masz dostęp do gazu - wybierz gaz. O niebo wyższy komfort niż przy ekogroszku - w zamian na nieco wyższe rachunki. - Jeżeli komfort jest ważny, ale nie chcesz inwestować dużo podczas budowy: gaz płynny lub ogrzewanie elektryczne (oj, dużo mitów jest z tym związanych - napiszę artykuł na ten temat) - A jeżeli komfort jest najważniejszy i możesz zainwestować dużo podczas budowy: powietrzna pompa ciepła, gruntowa pompa ciepła (przy "większych" budynkach, chociaż to oczywiście trzeba policzyć) lub nawet fotowoltaika. Oczywiście to megaduże uproszczenie, ale mam nadzieję, że pozwoli ograniczyć wybór możliwości. 11. Wentylacja mechaniczna z rekuperacją? Także w dużym uproszczeniu: - Jeżeli oczyszczone powietrze ma dla Ciebie duże znaczenie - to TAK. - Jeżeli nie budujesz kominów spalinowych (np. nie budujesz pieca lub kominka) to: TAK. Nie będziesz musiał budować kominów wentylacyjnych i koszty powinny zbliżyć się do kosztów związanych z wentylacją grawitacyjną. W innych przypadkach to już trzeba policzyć. Nie wierz w reklamy, że rekuperacja oszczędzi 50% twoich rachunków - to bzdury. 12. A co do rachunków za ogrzewanie(*): każdy dom jest inny. Inna lokalizacja, inna orientacja, inna kubatura i inna bryła. Inny materiał budowlany, inne ocieplenie. Jeden dom może stać w cieniu, a drugi w pełnym słońcu. Z tego powodu nie da się porównać rachunków za ogrzewanie dwóch domów, nawet tych, które mają tyle samo powierzchni do ogrzania. Aby się dowiedzieć o tym, ile Twój dom wymaga energii do ogrzania przygotuj OZC, zerknij na charakterystykę energetyczną domu. Uwaga: Często ludzie robią OZC na własną rękę (są od tego odpowiednie programy), ale bardzo, bardzo łatwo wprowadzić błędne dane i uzyskać dziwne wyniki. Jak ktoś napisał: "Przechodzi od euforii po zadumę w zależności od tego, co wpisze do programu" Ps "Ogrzewanie" to skrót - właściwie powinienem pisać o podtrzymaniu optymalnej temperatury w budynku i przygotowaniu ciepłej wody użytkowej. Tak jest po prostu krócej i myślę, że dalej jest to zrozumiałe. Powodzenia przy budowie własnego domu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.03.2018 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 (edytowane) absolutnie się nie zgodzę z twierdzeniem, że piec na ekogroszek wychodzi taniej w montażu od gazu (oczywiście pod warunkiem gazu przy działce) czy nawet pompy ciepła powietrze-woda.To jest to, o czym piszesz w pkt. 10 - nie bierzesz wszystkich kosztów pod uwagę. Co wymaga piec na węgiel? Dużej kotłowni, której każdy m2 kosztuje min. 2,5 tyś zł. Piec na gaz czy PC postawisz w dużej szafie w korytarzu, w spiżarni, w pralni. Czyli powierzchnia domu może być mniejsza. Do tego dochodzi:komin, fundament pod komin, wentylacja grawitacyjna (co w dobie powszechności WM i rekuperacji zmusza do stosowania dwóch systemów wentylacyjnych w domu, niezgodnie ze sztuką budowlaną), obróbki komina, wyłaz dachowy, kominiarz czyszczący komin (zgodnie z przepisami 4 x w roku), schodki dachowe kominiarskie, urządzenie do grzania ciepłej wody latem (chyba, że ktoś chce rozpalać latem w piecu?).Jak się to policzy to wychodzą grube tysiące. Przy małym (~120 m2), energooszczędnym domu na większej połaci kraju (pomijam tereny podgórskie i Suwałki) to nawet będzie problem ze znalezieniem tak małego pieca na ekogroszek - dom będzie się przegrzewał i trzeba będzie wypuszczać ciepło (czyli pieniądze), otwierając okna. Na dodatek zawsze jest niebezpieczeństwo, że za kilka lat zabronią grzać węglem i cała inwestycja pójdzie... ***Rekuperacja oszczędza kasę, bo wentylacją traci się najwięcej ciepła - prawidłowo wentylowany dom powinien wymienić w samej łazience 50 m3/h! . A czyste powietrze (bez zaciągania spalin z komina sąsiada czy pyłków latem) to już bonus. ***Koszty ogrzewania - Im lepiej dom ocieplony, tym cena nośnika energii ma mniejsze znaczenie, bo oszczędności między ekogroszkiem a czystym prądem (nie mam na myśli PC) mogą wynieść 200-500 zł/rocznie dla domów energooszczędnych. I za te 500 zł rocznie kupuje się komfort bezobsługowości i czystego powietrza. Z doświadczeń użytkowników wynika, że dom energooszczędny o pow. 120-150 m2 zużywa mniej energii niż mieszkanie z bloku z wielkiej płyty o pow. 50-70 m2. Edytowane 20 Marca 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 20.03.2018 16:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 (edytowane) absolutnie się nie zgodzę z twierdzeniem, że piec na ekogroszek wychodzi taniej w montażu od gazu (oczywiście pod warunkiem gazu przy działce) czy nawet pompy ciepła powietrze-woda. Nic takiego nie napisałem. Napisałem, że jeżeli ma się dostęp do gazu to należy wybrać gaz, a nie ekogroszek. Musiałem wybrać jakąś kolejność przedstawiania kolejnych technologii EDIT: Racja co do pompy ciepła - policzę to raz jeszcze. Nie chcę nikogo wprowadzić w bład. Co wymaga piec na węgiel? Dużej kotłowni, której każdy m2 kosztuje min. 2,5 tyś zł. To za duże uproszczenie, ale oczywiście trzeba wziąć pod uwagę budowę kotłowni, kominów itp. Więcej: uważam, że jeżeli ktoś decyduje się na wentylację mechaniczną to budowa kotłowni na ekogroszek mija się z celem: lepiej zrezygnować z budowy kominów wentylacyjnych i spalinowych i zainwestować np. w pompę ciepła. Rekuperacja oszczędza kasę, bo wentylacją traci się najwięcej ciepła - prawidłowo wentylowany dom powinien wymienić w samej łazience 50 m3/h! . A czyste powietrze (bez zaciągania spalin z komina sąsiada czy pyłków latem) to już bonus. Temat - rzeka. Nie przekonuję nikogo do wentylacji grawitacyjnej, ale chcę rzetelnie przedstawić wady i zalety obu rozwiązań. Oszczędności na rekuperacji oczywiście są, ale nie powinno się jej montować tylko ze względu na nie (bo "zwrot z inwestycji" czy jak to nazwać może potrwać i 30 lat) Koszty ogrzewania - Im lepiej dom ocieplony, tym cena nośnika energii ma mniejsze znaczenie, bo oszczędności między ekogroszkiem a czystym prądem (nie mam na myśli PC) mogą wynieść 200-500 zł/rocznie dla domów energooszczędnych. I za te 500 zł rocznie kupuje się komfort bezobsługowości i czystego powietrza. Z chęcia zobaczę wyliczenia. Naprawdę jestem ciekawy - w tej chwili tworzę kalkulator, który ma na celu podanie orientacyjnych kosztów ogrzewania. I jedna uwaga: osoba, która buduje np. dom pasywny, montuje wentylację mechaniczną i po prostu inwestuje dużo pieniędzy na początku budowy raczej nie będzie zainteresowana kotłem na ekogroszek ponieważ stać ją na coś o wyższym komforcie użytkowania. Moje rady są jednak kierowane także do osób, które nie mają wiele pieniędzy i dla nich możliwość używania ekogroszku i taniego ogrzewania może być jedynym wyjściem. Pamiętajmy o tym. Edytowane 20 Marca 2018 przez Sławomir Zając Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.03.2018 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 (edytowane) Co roku w moim wątku podaję koszty gazu dla mojego domu.Rocznie, dwie osoby, dom energooszczędny (do pasywnego zabrakło kasy) to jest poniżej 1300 zł (CW + CWU).Najmniejszy (gdy wybierałam osprzęt) kocioł na gaz Junkers Cerapur Smart 14: w mrozy po -15 stopni taktuje, bo jest za mocny! Przy 0 stopni włącza się tylko raz-dwa razy dziennie oraz do podgrzania wody do mycia.Rachunek jest prosty - taniej byłoby mnie grzać czystym prądem niż robić kotłownię na gaz. Edytowane 20 Marca 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 20.03.2018 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 Super! Jeżeli dobrze liczę to całkowite zapotrzebowanie na energię końcową wynosi tylko ok. 5000 kWh rocznie. Czy znajdę gdzieś podsumowanie kosztów związanych z doprowadzeniem do tego, aby budynek stał się budynkiem energooszczędnym? Przejrzałem cały dziennik budowy, ale nie znalazłem tej informacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.03.2018 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 koszt budowy do oddania dziennika w NB i uzyskanie pozwolenia na użytkowanie: 280 tyś.(ja to nazywam stanem deweloperskim - są tynki, wylewki, podejścia wod-kan, elektryka, piec, instalacja grzewcza) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 20.03.2018 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2018 (edytowane) Super! Jeżeli dobrze liczę to całkowite zapotrzebowanie na energię końcową wynosi tylko ok. 5000 kWh rocznie. Czy znajdę gdzieś podsumowanie kosztów związanych z doprowadzeniem do tego, aby budynek stał się budynkiem energooszczędnym? Przejrzałem cały dziennik budowy, ale nie znalazłem tej informacji. To jest jak widać ciągle mit,że dom energooszczędny musi być drogi w budowie. Tak nie jest,wystarczy trochę nauki i pomyslunku,żeby był nawet tańszy w budowie niż gotowce z biur architektonicznych. Instalowanie paliw stałych w nowobudowanych domach podraza znacznie koszt budowy. Edytowane 20 Marca 2018 przez Arturo72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 21.03.2018 08:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 To jest jak widać ciągle mit,że dom energooszczędny musi być drogi w budowie. Tak nie jest,wystarczy trochę nauki i pomyslunku,żeby był nawet tańszy w budowie niż gotowce z biur architektonicznych.. Zgadzam się. Ale mimo wszystko poprosiłem o podanie różnicy między budową domu energooszczędnego a "zwykłego". Elfir - wydałaś 280000 zł, ale jaka część tej kwoty została przeznaczona na zwiększenie energooszczędności budynku? Nie mam żadnej założonej tezy - jestem tylko ciekawy. Nauka i pomyślunek jest ważny - czy w Twoim dzienniku budowy znajdę jakieś podsumowanie rzeczy, które warto wykonać, aby podwyższyć energooszczędność budynku? Ps W dzienniku napisałeś, że według OZC EK to 60 kWh/m2/rok, a w stopce masz 40 kWh/m2/rok - skąd ta różnica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 21.03.2018 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 (edytowane) Zgadzam się. Ale mimo wszystko poprosiłem o podanie różnicy między budową domu energooszczędnego a "zwykłego". Elfir - wydałaś 280000 zł, ale jaka część tej kwoty została przeznaczona na zwiększenie energooszczędności budynku? Nie mam żadnej założonej tezy - jestem tylko ciekawy. Nauka i pomyślunek jest ważny - czy w Twoim dzienniku budowy znajdę jakieś podsumowanie rzeczy, które warto wykonać, aby podwyższyć energooszczędność budynku? Ps W dzienniku napisałeś, że według OZC EK to 60 kWh/m2/rok, a w stopce masz 40 kWh/m2/rok - skąd ta różnica? Koszty znajdziesz u mnie w DB. Na teraz taka ciekawostka na temat pomyslunku i zaoszczędzenia kasy a nie dopłaty do domu energooszczędnego zatem: W projekcie gotowym miałem ścianę z BK24cm + 12 styro i przenikalności ok.0,22.Koszt materiałów na m2 takiej sciany wynosil wtedy ok.70zl. Ścianę zrobiłem z silikatu 18cm i na to 20cm styro z lambda 0,031 co dało przenikalności sciany 0,13 a koszt materiałów wyszedł ok.55zl/m2. Zatem ? Zatem oszczedzilem parę tys.zl i mam "cieplejsza" ścianę niż było to w projekcie. W projekcie gotowym na stropie miałem 20cm wełny,dałem tańszy styro za to 10cm więcej. Koszt wyszedł podobny ale za to zmniejszyłem przenikalnośc cieplna stropu. Zdecydowałem się na went. mech.z odzyskiem ciepła i grzanie bez paliwa stałego. Zatem nie wybudowalem kotłowni i komina a za oszczedzona na tym kasę kupiłem reku i pompę p-w. Rachunki za ogrzewanie dzięki takim decyzjom ? 500-600zl za sezon grzewczy czyli jakieś 2000kWh. Edytowane 21 Marca 2018 przez Arturo72 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 21.03.2018 09:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Koszty znajdziesz u mnie w DB. 120 stron. Łatwiej byłoby mnie odesłać do googla... Dzięki za pozostałe informacje. Rozmawiałem z kilkoma projektantami na temat optymalizacji kosztów materiałów i oto jedna z typowych odpowiedzi: "Jak się liczy cene wybudowania ściany z metra z robocizna to tak na prawdę wszystkie dwuwarstwowe wychodzą podobnie. W sumie to sprawa właściwości mechanicznych, czy lepsza akustyka, czy dobrze się wierci czy łatwo pod kable podkuwac, czy łatwo fachowca znaleźć, czy łatwo mostków termicznych unikac itd ". Jak widać nawet skorzystanie z projektanta i zamówienie projektu indywidualnego nie oznacza, że wybudujemy dom w optymalnych kosztach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.03.2018 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Skąd mam wiedzieć jaka część kwoty została wydana na energooszczedność, skoro dom był zaprojektowany od początku jako energooszczędny (spełnia standardy planowane na rok 2020)? Popełniasz błąd myślowy. Projekt energooszczędny to całość: konstrukcja, ocieplenie, rozwiązania techniczne, system grzewczy - nie da się z niego nic ująć i nic dodać. Każda zmiana jest zmianą na gorsze lub droższe (nieekonomiczne). Ja nie robiłam OZC, chyba mylisz dzienniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sławomir Zając 21.03.2018 15:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Skąd mam wiedzieć jaka część kwoty została wydana na energooszczedność, skoro dom był zaprojektowany od początku jako energooszczędny (spełnia standardy planowane na rok 2020)? Po to, aby wiedzieć, jakie korzyści finansowe się z tym wiążą. Niskie rachunki za ogrzewanie nic nie mówią, jeżeli nie porównamy ich do kosztów inwestycji. Popełniasz błąd myślowy. Projekt energooszczędny to całość: konstrukcja, ocieplenie, rozwiązania techniczne, system grzewczy - nie da się z niego nic ująć i nic dodać. Każda zmiana jest zmianą na gorsze lub droższe (nieekonomiczne). Można dodać - sama napisałaś, że nie miałaś kasy na budowę domu pasywnego (a nie, że jego budowa byłaby nieopłacalna) więc rozważałaś taką możliwość. Z projektu energooszczędnego można też coś ująć bo nie ma sztywnych wskaźników, jakie ma mieć dom energooszczędny. A dlaczego o to pytam? Przypuścmy, że ktoś wybudował dom, ocieplił go styropianem grafitowym 30 cm i jest zadowolony z bardzo niskich rachunków. Może się jednak okazać, że gdyby dom był ocieplony tylko 20 cm styropianem to rachunki wzrosłyby tylko o 200 zł rocznie. Inwestycja w dodatkowe 10 cm styropianu nie byłaby więc korzystna dla inwestora. Z tego powodu zawsze należy porównać koszty budowy domu "standardowo" i energooszczędnego, a nie doprowadzać do niskiego zużycia energii za każdą cenę. Ja nie robiłam OZC, chyba mylisz dzienniki. PIsałem do Arturo72. Przecież nawet nie masz informacji o OZC w stopce... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 21.03.2018 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Po to, aby wiedzieć, jakie korzyści finansowe się z tym wiążą. Niskie rachunki za ogrzewanie nic nie mówią, jeżeli nie porównamy ich do kosztów inwestycji. Można dodać - sama napisałaś, że nie miałaś kasy na budowę domu pasywnego (a nie, że jego budowa byłaby nieopłacalna) więc rozważałaś taką możliwość. Z projektu energooszczędnego można też coś ująć bo nie ma sztywnych wskaźników, jakie ma mieć dom energooszczędny. A dlaczego o to pytam? Przypuścmy, że ktoś wybudował dom, ocieplił go styropianem grafitowym 30 cm i jest zadowolony z bardzo niskich rachunków. Może się jednak okazać, że gdyby dom był ocieplony tylko 20 cm styropianem to rachunki wzrosłyby tylko o 200 zł rocznie. Inwestycja w dodatkowe 10 cm styropianu nie byłaby więc korzystna dla inwestora. Z tego powodu zawsze należy porównać koszty budowy domu "standardowo" i energooszczędnego, a nie doprowadzać do niskiego zużycia energii za każdą cenę. PIsałem do Arturo72. Przecież nawet nie masz informacji o OZC w stopce... Dom buduje się na lata a nie na rok czy dwa. Media grzewcze nie będą raczej taniec co leci z kominów bo starsze domy słabo izolowane zużywają dużo energii grzewczej A ich właścicieli nie stać na cywilizowane ogrzewanie i albo kopią biedaszyby albo pakują śmieci. Wiesz teraz czemu warto izolować i to dobrze ? Co do OZC,robilem je z palca w excellu a 60kWh/m2/rok jest z Certyfikatu ale przed wysypaniem na izolację stropu dodatkowo 15-20cm proszku PUR zatem 40 jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacku6 21.03.2018 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2018 Co roku w moim wątku podaję koszty gazu dla mojego domu. Rocznie, dwie osoby, dom energooszczędny (do pasywnego zabrakło kasy) to jest poniżej 1300 zł (CW + CWU). Najmniejszy (gdy wybierałam osprzęt) kocioł na gaz Junkers Cerapur Smart 14: w mrozy po -15 stopni taktuje, bo jest za mocny! Przy 0 stopni włącza się tylko raz-dwa razy dziennie oraz do podgrzania wody do mycia. Rachunek jest prosty - taniej byłoby mnie grzać czystym prądem niż robić kotłownię na gaz. za każdym razem "zapominasz" dodać do jakiej temperatury grzejesz w domu (jaka utrzymujesz) co ma niebagatelne znaczenie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 24.03.2018 23:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Marca 2018 za każdym razem "zapominasz" dodać do jakiej temperatury grzejesz w domu (jaka utrzymujesz) co ma niebagatelne znaczenie, Czyżby zazdrość przez Ciebie przemawiała,że kobieta może rozgrzać bardziej niż kominek ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.03.2018 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 (edytowane) Jacku6 - w tym roku utrzymywałam średnią dobową 19,5 stopni. Ale kiedy tylko wyszło słońce miałam w domu 21,5 stopnia.Podniesienie temperatury o 1 stopnień o ile zwiększy roczny rachunek końcowy? 20 zł? Sławomir:1. Koszty inwestycyjne - jak widzisz, nie muszą być duże. Pogrubiona warstwa ocieplenia jest o wiele tańsza od zrobienia np. balkonu. Dlatego liczy się projekt - to jest klucz do niskich rachunków a nie dywagacje czy styropianu ma być 20 czy 25 cm. Bo ten wyższy koszt to ile? 5 tyś w skali całej budowy?Przy niskim oprocentowaniu, jaki teraz oferują banki, nie wrzucisz tych 5 tyś na lokatę, by odsetki zrównoważyły wyższe koszty grzania. 2. ująć z domu nic nie można było, bo z góry było założenie, że nie buduję domu na dziś, tylko dom na całe życie - biorąc pod uwagę, ze ceny nośników energii nie spadają tylko rosną a wymogi środowiskowe są zaostrzane. Dlatego dom miał spełniać wymagania energetyczne 2020 roku. Miał dać się utrzymać z niskiej emerytury. I na wszelki wypadek, gdybym miała go sprzedać w wyniku jakiegoś losowego zdarzenia w życiu, nie chciałam, by po 10-15 latach od wybudowania był przestarzały technologicznie. Przecież domy sprzed 10 lat, budowane na styk ówczesnych wymagań, dziś wymagają już termomodernizacji aby spełnić aktualne wymogi. Mają o połowę wyższe zapotrzebowanie energetyczne niż domy budowane obecnie. Ponieważ mój dom nigdy nie był projektowany jako nieenergooszczędny (standardowy), nie da się porównywać cen. To możesz zrobić tylko z jakimś gotowcem, który ktoś ulepszył energetycznie. Edytowane 25 Marca 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacku6 25.03.2018 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 Jacku6 - w tym roku utrzymywałam średnią dobową 19,5 stopni. Ale kiedy tylko wyszło słońce miałam w domu 21,5 stopnia. Podniesienie temperatury o 1 stopnień o ile zwiększy roczny rachunek końcowy? 20 zł? Sławomir: 1. Koszty inwestycyjne - jak widzisz, nie muszą być duże. Pogrubiona warstwa ocieplenia jest o wiele tańsza od zrobienia np. balkonu. Dlatego liczy się projekt - to jest klucz do niskich rachunków a nie dywagacje czy styropianu ma być 20 czy 25 cm. Bo ten wyższy koszt to ile? 5 tyś w skali całej budowy? Przy niskim oprocentowaniu, jaki teraz oferują banki, nie wrzucisz tych 5 tyś na lokatę, by odsetki zrównoważyły wyższe koszty grzania. 2. ująć z domu nic nie można było, bo z góry było założenie, że nie buduję domu na dziś, tylko dom na całe życie - biorąc pod uwagę, ze ceny nośników energii nie spadają tylko rosną a wymogi środowiskowe są zaostrzane. Dlatego dom miał spełniać wymagania energetyczne 2020 roku. Miał dać się utrzymać z niskiej emerytury. I na wszelki wypadek, gdybym miała go sprzedać w wyniku jakiegoś losowego zdarzenia w życiu, nie chciałam, by po 10-15 latach od wybudowania był przestarzały technologicznie. Przecież domy sprzed 10 lat, budowane na styk ówczesnych wymagań, dziś wymagają już termomodernizacji aby spełnić aktualne wymogi. Mają o połowę wyższe zapotrzebowanie energetyczne niż domy budowane obecnie. Ponieważ mój dom nigdy nie był projektowany jako nieenergooszczędny (standardowy), nie da się porównywać cen. To możesz zrobić tylko z jakimś gotowcem, który ktoś ulepszył energetycznie. aha, w tym roku 19,5, już była dyskusja na ten temat, twoje rachunki a temperature jaka utrzymujesz i o ile sobie dobrze przypominam to byla mowa i nawet o 18 stopniach, sorry ale gadanie o słonku do ilu ci nagrzeje dom to próba jakichs czary mary, wszyscy maja słonko albo go nie maja, wiekszosc ustawia dom tak zeby go bylo jak najwiecej, ale umowmy się nie liczmy że codziennie słonko podniesie nam temperature w domu tutaj akurat powyżej 20 stopni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.03.2018 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 (edytowane) Jeśli sobie zajrzysz do tamtego wątku to zobaczysz, że było:18 stopni w nocy (8 h) i 20 stopni w dzień (16 h). To ustawienia regulatora temperatury połączonego z piecem. Średnia dobowa wychodzi 19,5 stopnia , bo dom jest tak bezwładny, że temperatura, mimo ustawienia, praktycznie się nie zmienia (w miejscu gdzie znajduje się regulator). Ustawienia są zrobione na podstawie zalecanych temperatur dla pomieszczeń. Edytowane 25 Marca 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tkaczor123 25.03.2018 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 Jeśli sobie zajrzysz do tamtego wątku to zobaczysz, że było: 18 stopni w nocy (8 h) i 20 stopni w dzień (16 h). To ustawienia regulatora temperatury połączonego z piecem. Średnia dobowa wychodzi 19,5 stopnia , bo dom jest tak bezwładny, że temperatura, mimo ustawienia, praktycznie się nie zmienia (w miejscu gdzie znajduje się regulator). Ustawienia są zrobione na podstawie zalecanych temperatur dla pomieszczeń. 18 st w całym domu czy w pomieszczeniu gdzie jest regulator? Dla mnie to bym chyba zamarz i się rozchorował. Nawet jakbym miał płacić 200zł więcej rocznie to bym grzał bardziej. Trochę niższa temperaturę bo 17 st utrzymywałem na budowie jak nikt nie mieszkał. Mnie podniesienie temperatury z 21,5 na 22 odbiło się troszkę większym zużyciem gazu ale niezauważalnym. Dzisiaj było słońce i pięknie grzało pomieszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 25.03.2018 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2018 obniżanie temperatury w nocy do 18 stopni jest zalecane przez lekarzy - sprzyja lepszemu wypoczynkowi Ale w rzeczywistości temperatura to 19,5 stopni (wg. regulatora) Paradoksalnie nie chorujemy , w przeciwieństwie do przegrzanego domu teściów, gdzie całą zimę w kółko ktoś miał grypę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.