Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Garaż z domem II - Warszawa Białołęka


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 387
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

łączniki halfena stosowane są nawet na balkonach bez podparcia. Przejeżdzałem obok dużej budowy i wypatrzyłem że też je stosują. Tam balkony są ogromne i wiszą tylko na tym kawałku plastiku i zbrojenia. Naprawdę nie wiem jaka to kosmiczna technologia że to wytrzymuje. W rzeczywistości wygląda to naprawdę rachitycznie.

Pręty są na przestrzał więc przenoszą siły rozciągające. Natomiast siły ściskające kumulują się na tych śmiesznych czerwonych plastikach. Reszta to puszka z wełną mineralną.

 

20190728_083259_copy.jpg

 

20190728_193505_copy.jpg

 

20190728_193543_copy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zalaliśmy strop.

 

Miałem pracować z domu ale stwierdziłem że lepiej wezmę urlop to ponadrabiam na budowie i oddam palety. Taaaaa jasne. Ledwie się wyrobiłem do 16stej na betonowanie. Palet nie zdążyłem zawieżć.

Rano pojechałem do hurtowni i do Castoramy po pierdoły. O 9tej byłem na budowie. Pomierzyłem, pogadałem z wykonawcą i zmniejszyłem ilość zamówionego betonu do 27m3. Zabrałem się do kucia pionu kanalizacji który miał być zalany. O 11stej przyjechał kierownik odebrać zbrojenia. Trzeba było tylko podnieść kratę bo dystanse były oparte na górnym pręcie przez co dolny leżał prawie na deskach. Reszta została zaakceptowana.

Wykonawca zrobił pojedynczą kratę na schody mimo że w projekcie była podwójna. Kierownik telefonicznie upewnił mnie że przy takich rozpiętościach to będzie wystarczające ale zanim przekazałem tę informację wykonawcy to on już zabrał się za robienie drugiej kraty.

Na schodach i na stropie jest tyle stali żę można tam będzie czołgiem jezdzic #12/20 plus dozbrojenia nad ścianami i nad salonem.

 

 

Beton B30. Pierwsze dwie gruchy przyjechały mocno gęste. Z rury nie lało się tylko gluty leciały więc trzeba było dolać trochę wody.

Wibrator mieliśmy tylko 2 metrowy a słupy miały 3m więc napieprzałem młotem po słupach aby lepiej się ułożyło. Mimo tego jeden słup zauważyłem był nie dolany. Pomiędzy deskami wypatrzyłem gołe zbrojenie. Pewnie Panowie zapomnieli go zawibrować bo po kilku włożeniach wibratora beton wypełnił cały słup.

 

Beton był na 16 a o 17 zaczeło padać z przerwami do 20 stej. Nie wiem co gorsze dla betonu, upał czy deszcz. Powierzchnia stropu będzie bardzo brzydka. Wyszło całe kruszywo.

 

Pioruny waliły w okolicy więc operator pompy trochę*się*obawiał kontynuować pompowania bo jak piorun strzeli w pompe to za komputer się nie wypłaci.

 

Wyliczone było 26 metrów, zamówione 27m3 i właśnie metr zostało. Pół metra wlałem na fundament pompy ciepła a reszte wylaliśmy przed garaż. Będzie na podbudowe pod kostke.

 

 

20190728_193418_copy.jpg

 

 

 

20190728_193434_copy.jpg

 

20190728_193441_copy.jpg

 

20190728_193448_copy.jpg

 

20190728_193452_copy.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj malenka wpadka.

Popatrzcie jaka jest ogromna siła wibrowanego betonu.

 

Słup skrajny po prawej podczas wibrowania przesunał ścianę o 5cm.

Pan Stanisław włożył wibrator w słup i patrzę a tutaj ściana momentalnie się przesuwa. Nie była zblokowana po drugiej stronie i przepchnęło bo beton był gęsty. Dobrze że ta ściana nie ma żadnego znaczenia konstrukcyjnego.

 

20190729_181347_copy.jpg

 

20190729_170212_copy.jpg

Edytowane przez pawel250
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę zrozumieć dlaczego ekipy, które rocznie budją 4-5 domów nie używają stempli systemowych tylko te drewniane.

 

Raz, że to komfort i precyzja, możliwość regulacji poziomu, a dwa jednorazowy koszt.

 

Też się dziwię. U mnie samo szalowanie stropu schodow i słupów robili 5 dni 4 osoby. Tam jest ogrom roboty z docinaniem desek, kantówek i stempli. Stemple też*potem trzeba połączyć aby nie odskoczyły. Generalnie za ten materiał płaci inwestor przy szalunkach systemowych koszt spada na wykonawcę a jest nie mały bo pewnie kilkadziesiąt tysięcy. Blaty z sklejki też się*zużywają*szybko więc trzeba wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś w projekcie górną siatkę po całości stropu?

 

Zbrojenie działa na siły rozciągające. Takie na górze występują tylko przy ścianach nośnych - na środku działają tylko siły ściskające i dawanie tam zbrojenia to czysta rozrzutność. Czy może tak zaprojektował konstruktor? Coś wątpię.

 

Tej samej grubości zbrojenie główne i rozdzielcze?

I nie zakotwione w wieńcach (nie wygięte)?

 

Czy to "usprawnienia" wykonawcy względem projektu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalaczniki z przesunieta sciana sie nie otwieraja.

 

Tak jak napisales, koszt stempli drewnianych to koszt inwestora... Pewnie to glowny powod. U mnie ekipa miala systemowe i same stemple ustawiali momentalnie. Jeden na gorze z poziomica, a drugi skrecal lub dokrecal. Chlopaki mowili, ze nie wyobrazaja sobie teraz szalowania bez tych stempli.

 

Podziwiam za zapal i zaangazowanie. Tez tak wszystkiego pilnowalem, a teraz gdy juz zostaly moze 3 miesiace do przeprowadzki totalne wypalenie. Praca na bidowie u ekipy jedna po drugiej mnie wykonczyly. A czeka mnie jeszcze ogrom pracy..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałeś w projekcie górną siatkę po całości stropu?

 

Zbrojenie działa na siły rozciągające. Takie na górze występują tylko przy ścianach nośnych - na środku działają tylko siły ściskające i dawanie tam zbrojenia to czysta rozrzutność. Czy może tak zaprojektował konstruktor? Coś wątpię.

 

Tej samej grubości zbrojenie główne i rozdzielcze?

I nie zakotwione w wieńcach (nie wygięte)?

 

Czy to "usprawnienia" wykonawcy względem projektu?

 

W projekcie była górna krata i dolna krata #12/20 nic nie zmieniałem.

Zarówno na środku jak i na ścianach mogą wystąpić śily rozciągające. Różnica jest tylko taka że nad ścianami nośnymi siły rozciągające działają na górną kratę, natomiast na środku stropu takie siły występują na dolnej kracie. Dlatego oprócz górnej kraty w projekcie było jeszcze dozbrojenie nad ścianami nośnymi.

Zakotwienia w wieńcu nie wiem czy miałem w projekcie. Kierownik nic nie mówił, może nie sprawdził.

 

Generalnie mamy postęp technologiczny, komputery, 21wiek, programy liczą wszystkie obciążenia, ugięcia, siły itd.

Mam stary projekt domu z 2002 roku o tych samych wymiarach który miał stać w tym samym miejscu. Też dachówka w projekcie i gazobeton. Tylko tam poddasze użytkowe.

Mój projekt z 2018, też strop monolityczny tylko że pełne piętro.

 

Ilość stali na cały dom:

rok 2002 - 1947kg - ławy nie zbrojone, wszędzie beton B20

rok 2018 - 4248 kg - wszędzie beton B30

 

Postęp jak ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalaczniki z przesunieta sciana sie nie otwieraja.

 

Tak jak napisales, koszt stempli drewnianych to koszt inwestora... Pewnie to glowny powod. U mnie ekipa miala systemowe i same stemple ustawiali momentalnie. Jeden na gorze z poziomica, a drugi skrecal lub dokrecal. Chlopaki mowili, ze nie wyobrazaja sobie teraz szalowania bez tych stempli.

 

Podziwiam za zapal i zaangazowanie. Tez tak wszystkiego pilnowalem, a teraz gdy juz zostaly moze 3 miesiace do przeprowadzki totalne wypalenie. Praca na bidowie u ekipy jedna po drugiej mnie wykonczyly. A czeka mnie jeszcze ogrom pracy..

 

Załączniki poprawiłem. Jak zwykle wrzucanie zdjęć na forum kuleje.

 

Właśnie zastanawiam się jak dużo robić samemu. Początkowo chciałem elektrykę, wentylację, wod-kan i podłogówke, gips karton na piętrze plus ocieplenie, panele na podłodze i może płytki.

Teraz się zastanawiam czy jest sens tyle brać na siebie aby zdążyć przed końcem przyszłego roku.

Myślę że z tej listy instalację wodną zostawie hydraulikowi. Reszte jeszcze zobacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarówno na środku jak i na ścianach mogą wystąpić śily rozciągające. Różnica jest tylko taka że nad ścianami nośnymi siły rozciągające działają na górną kratę, natomiast na środku stropu takie siły występują na dolnej kracie.

 

Pisałem o górnej. Wiadomo, że tam, gdzie na górze są siły rozciągające, tam na dole ściskające.

 

U mnie w projekcie to wyglądało tak:

 

attachment.php?attachmentid=433097

 

Co w realu wyglądało tak:

 

attachment.php?attachmentid=433098

 

attachment.php?attachmentid=433099

 

Zdziwiłem się, dlatego podrążyłem temat przed betonowaniem - i to ma sens. Znaczy nie ma sensu zbrojenie górą po środku stropu.

Podobnie dziwiły mnie te skośne pręty w rogach - też maja sens.

 

"Zaginanie" górnych prętów, żeby się "trzymały" wieńca i prostopadłych prętów na drugim końcu też ma sens.

 

 

Generalnie mamy postęp technologiczny, komputery, 21wiek, programy liczą wszystkie obciążenia, ugięcia, siły itd.

 

A i tak wykonawcy poprawiają potem konstruktorów. Pytanie, czy mają pojęcie o tym, dlaczego konstruktor zaprojektował tak czy inaczej i jakie skutki maja ich "poprawki".

 

 

Ilość stali na cały dom:

rok 2002 - 1947kg - ławy nie zbrojone, wszędzie beton B20

rok 2018 - 4248 kg - wszędzie beton B30

 

To świadczy tylko o konkretnych rozwiązaniach i konkretnym konstruktorze. Nie o postępie czy technologii. To, że dał górną siatkę po całości IMO słabo świadczy - bo to czysta rozrzutność. Widac tez po ilości zbrojenia, że zaszalał (może nie liczył?).

Mi na poddasze nieużytkowe policzyli obciążenia stropu jak przy użytkowym.

U mnie stali na wszystko 2720,10 kg, beton B20.

Zbroj3.jpg

Zbroj1.jpg

Zbroj2.jpg

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym ze wszystko przeliczal. Mam w projekcie wydruk jakie ugięcia (chyba ugiecia albo sily bo nie ma legendy) wystepuje w kazdym punkcie zbrojenia.

 

Cytat innego inwestora dla ktorego pracowal ten sam konstruktor.

 

"inwestora).

Co do konstruktora to niestety to dokładnie ten typ o którym piszesz - wszystko przewymiarowane, ilość stali jak na bunkier, belki ogromniaste i bardzo gęsto. Sam dla siebie projektował zupełnie inaczej i wie, że to nie jest konieczne ale zapytany dlaczego odpowiadał "nie będę ryzykował". Nie było z nim negocjacji niestety. :/

"

 

W sumie trochę mu się nie dziwię bo jak się trafi gorszy wykonawca i coś spieprzy lub inwestor coś pozmienia.

U mnie np przywieźli tak gęsty beton że trzeba było dolać*trochę wody bo w pompie prawie się*blokował. Potem rozpadał się deszcz (burze w poniedziałek 17:00) i było już za dużo wody.

Dzięki temu że beton był mocniejszy to woda po nim bardziej spływała, zapas wytrzymalosci byl duzy wiec nie martwiłem się*tak bardzo.

Edytowane przez pawel250
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stemple to pół biedy. Dużą część sprzedałem... drożej niż kupiłem. Gorzej z deskami. Na sprzedaż nadawała się może 1/3. Reszta tylko na opał.

 

Owczar: Nie demotywuj go. Nie odbieraj tego zajęcia przyszłym ekipom :D

Ja deski ze stropu dalem na deskowanie dachu. Jak znalazł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...