Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Woda w piwnicy co dalej...


zielonylisc

Recommended Posts

W prawie każdym parkingu podziemnym masz takie problemy. robisz przewiert wiertłem 10, zgaduje do połowy muru wciskasz żywice z tuby i "zabijasz' otwór metalowym kołkiem. Poszukaj gdzieś w necie o tym rozwiązaniu bo ja tego nie robiłem tylko widziałem i nie chce ciebie na jakimś etapie w bład wprowadzić.

 

Słowo klucz iniekcja , metoda iniekcyjna

 

Coś na tej zasadzie? Jak w tym filmie -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Gość grend
Coś na tej zasadzie? Jak w tym filmie -

 

o to mniej wiecej chodzi. Oczywiscie najpierw wylewa sie wode a nie robi to po kolanach w wodzie. Ja widziałem to jak robili na ścianie, przewiert tuba i z tej tuby wciskali zywicę i to zabijali metalowym kołkiem aby woda nie wypchła. Nie uzywali jakiejs "maszynki" ale to tez pewnie zalezy od ciśnienia wody. - bo tutaj na filmie jest że przez metalowy kołek wpychaja żywice, ale generalnie o to chodzi...

 

Zdajesz sobie sprawe ze np dwuppoziomowe parkingi to jest 8 metrów wgłab ziemi i są przerywane zyły wodne i takim czymś uszczelniają więc metoda pewna

 

- wydj

tutaj cisnienie zerowe ze nawet nie zabijaja kołkiem metalowym

Edytowane przez grend
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to mniej wiecej chodzi. Oczywiscie najpierw wylewa sie wode a nie robi to po kolanach w wodzie. Ja widziałem to jak robili na ścianie, przewiert tuba i z tej tuby wciskali zywicę i to zabijali metalowym kołkiem aby woda nie wypchła. Nie uzywali jakiejs "maszynki" ale to tez pewnie zalezy od ciśnienia wody. - bo tutaj na filmie jest że przez metalowy kołek wpychaja żywice, ale generalnie o to chodzi...

 

Zdajesz sobie sprawe ze np dwuppoziomowe parkingi to jest 8 metrów wgłab ziemi i są przerywane zyły wodne i takim czymś uszczelniają więc metoda pewna

 

- wydj

tutaj cisnienie zerowe ze nawet nie zabijaja kołkiem metalowym

 

No dobrze czyli generalnie mam sprawdzić tą metodę na posadzce , rozumiem? Bo generalnie ściany kapilarnie podciągnęły tyle ile zdołały z poziomu wody . Tam gdzie woda ciągle napływa będą wyżej nasiąknięte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasz budynek jest stosunkowo nowy, na mapie wydanej w 1937r. jeszcze go nie ma, stan na mapie mógł byc aktualizowany około 1935.

http://maps.mapywig.org/m/WIG_maps/series/025K/P38-S32-G_POPOWO_BOROWE_1937.jpg

Nawet taka przedwojenna sztabówka może dać pogląd o spadkach w terenie, niewielkie ale są.

Mapa z googlemaps obrócona jest o 90 stopni (północ ma na lewo)

Na początek geodeta do zbadania poziomów.

Te cudeńka z injekcją przy ścianie ogólnie nieodpornej na wodę to czarno widzę.

Osuszyć (pozbyc się napływającej wody), obkopać, osuszyć fundament z zewnątrz, izolacja pionowa i na dnie wykopu wzdłuż ściany drenaż odprowadzający wodę.

Gdy kopiecie przy fundamentach to MUSI BYĆ NADZÓR osoby z uprawnieniami budowlanymi abyście nie wpakowali się w nieszczęście. To w waszym interesie.

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend
No dobrze czyli generalnie mam sprawdzić tą metodę na posadzce , rozumiem? Bo generalnie ściany kapilarnie podciągnęły tyle ile zdołały z poziomu wody . Tam gdzie woda ciągle napływa będą wyżej nasiąknięte...

 

??? No nie wiem. Ja tego nie widzę. Co ja bym zrobił to wypompował wodę i zobaczył co się dzieje. Jak w jakimś miejscu widzisz że coś zaczyna wypływac to w to miejsce wiercisz tylko tak żeby nie przebic całkowicie muru, posadzki i aplikujesz żywice. JEżeli bedzie ciśnienie w miarę duże to bez "maszynki" się nie obejdzie. Inną sprawą jest grubość posadzki, co to jest itd, bo może lepiej będzie ją latem skuć, zrobić izolacje i zalać. To sa tylko porady ja nie jestem na miejscu.

.. przeciez do Warszawy masz kawałek więc na pewno tam jest kilka firm które to wykonują więc zadzwoń i pogadaj co oni o tym sądzą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasz budynek jest stosunkowo nowy, na mapie wydanej w 1937r. jeszcze go nie ma, stan na mapie mógł byc aktualizowany około 1935.

http://maps.mapywig.org/m/WIG_maps/series/025K/P38-S32-G_POPOWO_BOROWE_1937.jpg

Nawet taka przedwojenna sztabówka może dać pogląd o spadkach w terenie, niewielkie ale są.

Mapa z googlemaps obrócona jest o 90 stopni (północ ma na lewo)

Na początek geodeta do zbadania poziomów

 

O dzięki! Pogrzebie trochę w tym serwisie , może uda mi się znaleźć więcej mapek.. :rolleyes:

 

Budynek został gdzieś postawiony w latach 90-00.

 

Tak mapka została obrócona o 90 stopni , bym mógł złapać większy obszar o który mi chodziło w dobrej rozdzielczości .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??? No nie wiem. Ja tego nie widzę. Co ja bym zrobił to wypompował wodę i zobaczył co się dzieje. Jak w jakimś miejscu widzisz że coś zaczyna wypływac to w to miejsce wiercisz tylko tak żeby nie przebic całkowicie muru, posadzki i aplikujesz żywice. JEżeli bedzie ciśnienie w miarę duże to bez "maszynki" się nie obejdzie. Inną sprawą jest grubość posadzki, co to jest itd, bo może lepiej będzie ją latem skuć, zrobić izolacje i zalać. To sa tylko porady ja nie jestem na miejscu.

.. przeciez do Warszawy masz kawałek więc na pewno tam jest kilka firm które to wykonują więc zadzwoń i pogadaj co oni o tym sądzą

 

No właśnie..

 

Ile firm tyle złotych rad , jedni proponują to drudzy tamto . A moim zdaniem mi powinno zależeć na odprowadzeniu wody jak najdalej od budynku , a jego samego należy tylko zabezpieczyć przed przenikaniem wody i naprawić to tak by woda nie wpływała do środka w razie czego. Oczywiście każda z firm ma jakieś rozwiązanie ale jak słyszę kwoty aż słabo .

 

- więc kłuć nic bym nie chciał bo to może tylko pogorszyć sprawę - tym bardziej że woda cały czas nachodzi

- studnia w domu to jak zapraszanie wody z otwartymi rękami - i to rozwiązanie jest tylko tymczasowe

- odkopywanie fundamentów w tej sytuacji to jak zabawa w piaskownicy pełnej wody - strach myśleć

 

Więc w międzyczasie , nim przyjedzie geodeta chciałbym spróbować z jakimiś zaprawkami na działanie wody pod ciśnieniem ? I nie bardzo ogólnie wierze jakoś w te izolacje z iniekcją.. Ale mimo wszystko chce spróbować z czymś , może będzie nachodziła? Ale w mniejszym stopniu..

Edytowane przez zielonylisc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wasz budynek jest stosunkowo nowy, na mapie wydanej w 1937r. jeszcze go nie ma, stan na mapie mógł byc aktualizowany około 1935.

http://maps.mapywig.org/m/WIG_maps/series/025K/P38-S32-G_POPOWO_BOROWE_1937.jpg

Nawet taka przedwojenna sztabówka może dać pogląd o spadkach w terenie, niewielkie ale są.

Mapa z googlemaps obrócona jest o 90 stopni (północ ma na lewo)

Na początek geodeta do zbadania poziomów.

Te cudeńka z injekcją przy ścianie ogólnie nieodpornej na wodę to czarno widzę.

Osuszyć (pozbyc się napływającej wody), obkopać, osuszyć fundament z zewnątrz, izolacja pionowa i na dnie wykopu wzdłuż ściany drenaż odprowadzający wodę.

Gdy kopiecie przy fundamentach to MUSI BYĆ NADZÓR osoby z uprawnieniami budowlanymi abyście nie wpakowali się w nieszczęście. To w waszym interesie.

 

http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_maps/series/AMS_M752-753_050K//AMS_M751_POLAND_50K_3223_III_NASIELSK_ed_1_1965.jpg

 

Czy na mapie miedzy 94 , 95 a 22 nie jest może jakiś rów?! Tam gdzie na google map jest taka linia , co zaznaczyłem?Jaskółowo mapa 65 rok. Na mapie z 51 też jest zaznaczony.

Edytowane przez zielonylisc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grend

 

Więc w międzyczasie , nim przyjedzie geodeta chciałbym spróbować z jakimiś zaprawkami na działanie wody pod ciśnieniem ? I nie bardzo ogólnie wierze jakoś w te izolacje z iniekcją.. Ale mimo wszystko chce spróbować z czymś , może będzie nachodziła? Ale w mniejszym stopniu..

 

efekt pewny i gwarantowany - tutaj mogę ci zagwarantować. Wiem że po kilku latach nic sie nie dzieje chociaz wcześniej było po kolana wody i to w kilkunastu miejscach. W budynkach z parkingami podzemnymi nikt sie nie bawi w izolacje zewnetrzną i jakieś studnie itp bo to jest nie do zrealizowania - w momencie przecieku stosowana jest iniekcja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_maps/series/AMS_M752-753_050K//AMS_M751_POLAND_50K_3223_III_NASIELSK_ed_1_1965.jpg

 

Czy na mapie miedzy 94 , 95 a 22 , 23 nie jest może jakiś rów?! Tam gdzie na google map jest taka linia , co zaznaczyłem?Jaskółowo mapa 65 rok. Na mapie z 51 też jest zaznaczony.

 

No dobrze , a co z tą niebieską kreską na polu powyżej mojej działki?

Co to może być..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobrze , tylko jak niżej odprowadzić wodę jeżeli praktycznie na takim samym poziomie ( wizualnie ) znajduje się las pełen wody oddalony o 40m ? W praktyce powiedziałby coś więcej geodeta jaka jest różnica poziomu . Od strony pola wzdłuż płotu można by zrobić rów , który stanowiłby zaporę i zarazem ściągałby wodę kilka metrów przed domem by nie dopływała do piwnicy , ale co dalej zrobić z tą wodą? Gdzie ją zrzucić w inne warstwy ziemi czy może długi wąż pompa i daleko od domu? Jakby odwodnić las , wtedy można by tam ją wylewać...

[ATTACH=CONFIG]410362[/ATTACH]

 

Są takie długie poziomice wodne i sam ustalisz różnice poziomów, poszukaj wśród firm budowlanych, posadzkarzy i pożycz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kawałek węża przeźroczystego (albo rurki szklane wetknąć na końcach) i można sprawdzić poziom.

 

Ale to, co się dzieje obok nie zawsze musi być miarodajne. Zależy od warunków gruntowych. Jak są warstwy powywijane, to może być tak, że na sąsiedniej działce woda jest płytko, a obok już jest oddzielona warstwą nieprzepuszczalną i jest dużo głębiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

efekt pewny i gwarantowany - tutaj mogę ci zagwarantować. Wiem że po kilku latach nic sie nie dzieje chociaz wcześniej było po kolana wody i to w kilkunastu miejscach. W budynkach z parkingami podzemnymi nikt sie nie bawi w izolacje zewnetrzną i jakieś studnie itp bo to jest nie do zrealizowania - w momencie przecieku stosowana jest iniekcja

 

Można spróbować we własnym zakresie dużo to nie będzie kosztować.. :rolleyes:

 

Są takie długie poziomice wodne i sam ustalisz różnice poziomów, poszukaj wśród firm budowlanych, posadzkarzy i pożycz.

 

Dzięki za podpowiedź , nie wiedziałem o czymś takim :rolleyes:

 

Kawałek węża przeźroczystego (albo rurki szklane wetknąć na końcach) i można sprawdzić poziom.

 

Ale to, co się dzieje obok nie zawsze musi być miarodajne. Zależy od warunków gruntowych. Jak są warstwy powywijane, to może być tak, że na sąsiedniej działce woda jest płytko, a obok już jest oddzielona warstwą nieprzepuszczalną i jest dużo głębiej.

 

Ja mam piwnice , sąsiedzi nie - u mnie jest to teraz problemem , kiedyś było zaletą..

Natomiast u mnie podczas ostatnich roztopów nie było tragedii na podwórku woda szybko wsiąkała (do piwnicy również ) , a u nich bajoro - musieli zostawiać samochody 80 m przed posesją . Tym bardziej że wokoło domu jest można powiedzieć w miarę sucho , w porównaniu do lasu gdzie woda stoi tak jak stała. Lecz to oczywiście , może być złudny widok z góry .

 

Natomiast cały czas nie daje mi spokoju temat tego punktu na mapie w latach 1950-1965 , na której jest zaznaczona jakaś linia wodna/pasmo/rów melioracyjny?

 

Jeżeli to było coś co pozwalało wodzie spływać w inne tereny , a nie nasze tak jak teraz to może to jest przyczyną wszystkich problemów?:confused:

Do tego rów ciągnął się od pola mojego sąsiada aż do lasu pod Popowem Borowym - wiem nawet gdzie dokładnie mogłoby to być , lecz nie mogę szybko tak tego sprawdzić bo przebywam w Warszawie.

 

Punkt geograficzny tego miejsca na mapie

 

Szerokość 94 , 95

Długość 22 , 23

 

http://maps.mapywig.org/m/ALLIED_maps/series/AMS_M752-753_050K//AMS_M751_POLAND_50K_3223_III_NASIELSK_ed_1_1965.jpg

 

 

 

Tym bardziej jeżeli sąsiad mówił że w latach 80 nie było tutaj czegoś takiego jak jest teraz , pozalewany las , piwnice itp.. A na mapie z 1965 jest ta linia , która mogła by być jakimś rowem który zabezpieczał nasze tereny , a z biegiem czasu zostało to zaniedbane i zapomniane? Przecież nawet z mapki widać że ta linia miała oddzielać te tereny niższe , bo jest pociągnięta przeze całe pasmo tej górki nad naszą działką.:o

Edytowane przez zielonylisc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz na niepodpisaną warstwicę na pólnoc od budynku, zaraz za drogą. To jest rzędna 100 i dalej na północ jest następna 100. czyli między nimi jest naturalny spływ wód od napisu Guty w kierunku zach i płn/zach na Popowo Borowe przez lasy (zielone) , po drodze zbierając ten niebiesko oznaczony strumyk zakończony po lewej niby bez sensu. Czyli za drogą powinien być rów a może tylko zbieracz z sączków (chyba że nigdy nie było melioracji). Rów zarósł, woda nie ścieka , poziom gruntówki sie podniósł i macie basen w piwnicy. Udrożnic i pogłębić rów przynajmniej na od skrzyżowania na zachód, przynajmniej na takim odcinku aby koniec odcinka był zdecydowanie niżej piwnicy i tam odprowadzić drenaż zabezpieczający budynek.:yes:

Ponadto wasza piwnica może być lepszym odwodnieniem terenu (bo wykopana dziura), po latach woda przesączajac sie wypłukała coraz większy strumyk i spływa tam gdzie ma łatwiej.

Widzę że minęliśmy się z wpisami, lecz wnioski podobne.

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popatrz na niepodpisaną warstwicę na pólnoc od budynku, zaraz za drogą. To jest rzędna 100 i dalej na północ jest następna 100. czyli między nimi jest naturalny spływ wód od napisu Guty w kierunku zach i płn/zach na Popowo Borowe przez lasy (zielone) , po drodze zbierając ten niebiesko oznaczony strumyk zakończony po lewej niby bez sensu. Czyli za drogą powinien być rów a może tylko zbieracz z sączków (chyba że nigdy nie było melioracji). Rów zarósł, woda nie ścieka , poziom gruntówki sie podniósł i macie basen w piwnicy. Udrożnic i pogłębić rów przynajmniej na od skrzyżowania na zachód, przynajmniej na takim odcinku aby koniec odcinka był zdecydowanie niżej piwnicy i tam odprowadzić drenaż zabezpieczający budynek.:yes:

Ponadto wasza piwnica może być lepszym odwodnieniem terenu (bo wykopana dziura), po latach woda przesączajac sie wypłukała coraz większy strumyk i spływa tam gdzie ma łatwiej.

Widzę że minęliśmy się z wpisami, lecz wnioski podobne.

 

Tak zauważyłem to.. ;)

Dzięki wielkie za ten portal i mapkę z niego!:rolleyes:

Wiele mi powiedziała o terenie w poprzednich latach , jeżeli faktycznie w ubiegłych latach mógł być tam rów , to modlę się by on był lekiem na to co teraz się dzieje , chociaż w jakimś stopniu.

 

Tylko pytanie , jeżeli rów faktycznie tam jest , to czy mogę go oczyścić/odnowić , że tak powiem na własną rękę?

Co jeżeli leży on na polu innego sąsiada i on nie będzie za tym żeby coś tam działać? :o

Kontakt z WZMiUW coś pomoże?:confused:

 

Rów ten jest w odległości 1 km od domu..

Edytowane przez zielonylisc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak piszesz że dom i las są w dole a reszta wyżej to raczej normalne że tam jest woda.

 

Poziomy wód gruntowych często się zmieniają Jako dzieciak pływałem w stawie 150 cm wody potem w kilka lat cały staw znikł wody opadły o jakieś 3 m. Teraz znowu jest tam woda 50 cm. To wychodzi że wahania 4m były w tym rejonie.Tak i u ciebie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę po dzwoniłem i dowiedziałem się kilku rzeczy

 

- jeżeli rów istniał to będzie w ewidencji , to jest szansa na odnowę i czyszczenie ale oczywiście na mój koszt

- jeżeli rów nie będzie w ewidencji , to szanse na odnowienie go są małe

- mój teren/obszar miejscowości nie powinien mieć problemów z wodą - tak stwierdził Pan z NW - Nowy Dwór Mazowiecki

 

Dzisiaj mam mu wysłać dane a on na dniach da mi odpowiedzieć .

 

Jeżeli będą jakieś problemu to będę musiał wystąpić z pismem do Powiatu Nowy Dwór Mazowiecki , bądź gminy Nasielsk która nimi sprawuje .

Bynajmniej tak to zrozumiałem - jest straszny bałagan bo zlikwidowali Wojewódzki Zarząd Melioracji i obecnie zajmują się tym Wody Polskie .

 

Straszne masło maślane z tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę po dzwoniłem i dowiedziałem się kilku rzeczy

 

- jeżeli rów istniał to będzie w ewidencji , to jest szansa na odnowę i czyszczenie ale oczywiście na mój koszt

- jeżeli rów nie będzie w ewidencji , to szanse na odnowienie go są małe

- mój teren/obszar miejscowości nie powinien mieć problemów z wodą - tak stwierdził Pan z NW - Nowy Dwór Mazowiecki

 

Dzisiaj mam mu wysłać dane a on na dniach da mi odpowiedzieć .

 

Jeżeli będą jakieś problemu to będę musiał wystąpić z pismem do Powiatu Nowy Dwór Mazowiecki , bądź gminy Nasielsk która nimi sprawuje .

Bynajmniej tak to zrozumiałem - jest straszny bałagan bo zlikwidowali Wojewódzki Zarząd Melioracji i obecnie zajmują się tym Wody Polskie .

 

Straszne masło maślane z tego.

 

Zanim WP zorientują się że mają w ewidencji jakieś rowy, zanim zrobią szkolenia w temacie: przeszkoda terenowa zagłębiona typu rów mokry bez wodny, zanim poznają topografię terenu czyli za którym lasem leży która wieś, to ty będizesz siwy a w piwnicy będą ci pływać sumy i piranie.

Spadek poda ci geodeta, przekopujesz sie z piwnicy na zachód przed drogą, tak aby koniec rury (wylot) był z metr niżej od posadzki w piwnicy.

Pan który ci odpowiadał był kiedykolwiek na tych polach?

Urzędy potraktuj delikatnie i deszczowo, chyba że pola wokół nie sa twojej rodziny, to będzie ciężko.

Czy rów istniał to zobaczysz na geoportalu: może być osobną działką lub liniami przerywanymi jako użytek w działkach.

Edytowane przez Bertha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim WP zorientują się że mają w ewidencji jakieś rowy, zanim zrobią szkolenia w temacie: przeszkoda terenowa zagłębiona typu rów mokry bez wodny, zanim poznają topografię terenu czyli za którym lasem leży która wieś, to ty będizesz siwy a w piwnicy będą ci pływać sumy i piranie.

Spadek poda ci geodeta, przekopujesz sie z piwnicy na zachód przed drogą, tak aby koniec rury (wylot) był z metr niżej od posadzki w piwnicy.

Pan który ci odpowiadał był kiedykolwiek na tych polach?

Urzędy potraktuj delikatnie i deszczowo, chyba że pola wokół nie sa twojej rodziny, to będzie ciężko.

Czy rów istniał to zobaczysz na geoportalu: może być osobną działką lub liniami przerywanymi jako użytek w działkach.

 

Pan sprowadził się tutaj w latach 80 , a co do tego rowu z mapy nigdy nic nie wspominał.

Właśnie na geoportalu on po prostu sobie jest , nie jest w żaden sposób wyodrębniony ani inaczej oznaczony. A map późniejszych po 1965r póki co nie znalazłem.

 

Natomiast jeśli chodzi o pola , to wszystko powyżej mojej działki nie należy do mnie ani nikogo z rodziny. < czyli tam gdzie jest ten niby rów >

 

I zastanawia mnie to czy faktycznie on był i służył - mapy niby nie kłamią , ale nie mówią do czego był przeznaczony.

Aktualizacja

 

Jednak na tych mapach jest on zaznaczony ale nie ma żadnego punktu odniesienia do niego jakiejś ewidencji czy coś :

http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/?gpmap=gp0&actions=acShowWgButtonPanel_kraj_RASTER

 

http://mapy.geoportal.gov.pl/imap/?gpmap=gp0&actions=acShowWgButtonPanel_kraj_TOPO

Edytowane przez zielonylisc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...