Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ciężko o fachowca


kurtz

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 186
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo to ciężka praca. Wszyscy teraz chcą za biurkiem siedzieć w klimatyzowanym biurze.

A nie pracować fizycznie na deszczu albo w chłodzie czy w upale. Po 10-12 godzin dziennie. Z bezpłatnymi przestojami zimą. I jeszcze mieć nad uchem inwestora, który marudzi, grozi pozwami sądowymi za pomyłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym płaceniem też różnie bywa.

 

Ale ostatnio deweloper mi się skarżył, że przyjął ze szkoły budowlanej na praktyki kilku chłopaków. Kiedy zrobiło się w lutym trochę chłodniej wszyscy zwiali na zwolnienia lekarskie, a jeden stwierdził, że on pier***li taką robotę, woli paczki przekładać w magazynie i rzucił szkolę.

 

Szczerze - nie dziwie się, że nie ma ludzi do pracy. Chciałbyś pracować w takich warunkach nawet za 5 tyś miesięcznie?

 

Z resztą podobnie jest z ogrodnictwem. Do zakładania ogrodów też ciężko znaleźć pracownika (od łopaty) poniżej 3 tyś/m-c.

Powoli dochodzimy do sytuacji jaka jest na zachodzie: budowanie z prefabrykatów, które stawia się w kilka dni, co pozwala zjechać z kosztami budowy na coraz droższej robociźnie.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile deweloper płacił tym chłopcom?, może tu była przyczyna zwiania ich?

 

To były obowiązkowe praktyki ze szkoły a nie pracownicy.

Zasady przyjmowania praktykantów określa ustawa a warunki negocjuje szkoła.

http://gazetapraca.pl/gazetapraca/1,74817,6368537,Praktyki_zawodowe_dla_uczniow_a_pracodawca.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Szczerze - nie dziwie się, że nie ma ludzi do pracy. Chciałbyś pracować w takich warunkach nawet za 5 tyś miesięcznie?

 

.

 

Rozumiem, że warunki się zmieniły w stosunku do tego co było 10-20 lat temu? a wtedy nie brakowało rąk do pracy (było też zimniej). Nie wspominając już, że pieniądze były gorsze niż obecnie. Tutaj warunki pogodowe nie mają nic do rzeczy. Dużo młodych wyjechało zagranicę i tam robią po budowach (sam w rodzinie mam sporo budowlańców pracujących w Niemczech) za euro. Mnóstwo ukraińców ratuje obecnie nasze budowy ale i to nie na długo bo pomału się będą przenosić na zachód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości urzedów/biur zarabia się ponad 2tys. a 3 to jest już maks. więc nie piszcie jaka to praca dobra. A druga sprawa jak dobry inzynier zaczyna pracę do myślicie, że ile dostaje? 5tys.? dostaje między 2 a 3 tys. na rękę i musi się za to duzo nauczyć i wykazać. ZNam też inzynierów bardzo pracowitych co po 30 latach doświadczenia staneli na 3,5tys. bo nie mają siły przebicia, więc w porównaniu sytuacja na budowie moim zdaniem jest naprawdę dobra.

 

Ja z chęcią jestem w stanie więcej zapłacić ekipie, tylko marzy mi się, żeby swoją robotę zrobili dobrze i poprawnie technicznie, co graniczy z cudem. Ja w pracy staram się wybierać optymalne rozwiązania i staram się, żeby wszystko było zrobione jak najlepiej z technicznego punktu widzenia. To się nazywa odpowiedzialnośc i zaangazowanie. Na budowie takie podejście jest praktycznie niespotykane.

Edytowane przez kurtz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z chęcią jestem w stanie więcej zapłacić ekipie, tylko marzy mi się, żeby swoją robotę zrobili dobrze i poprawnie technicznie, co graniczy z cudem. Ja w pracy staram się wybierać optymalne rozwiązania i staram się, żeby wszystko było zrobione jak najlepiej z technicznego punktu widzenia. To się nazywa odpowiedzialnośc i zaangazowanie. Na budowie takie podejście jest praktycznie niespotykane.

 

Do "budowlanki" w większości idą osoby najgorzej wykształcone a nawet bez żadnego wykształcenia. Bardzo często "starszy stażem" przyucza na budowie takiego pracownika i później sam już to robi. W większości tacy pracownicy się nie szkolą , nie podnoszą swojej wiedzy i kwalifikacji , nawet nie czytają żadnych instrukcji. Robią tak jak ktoś im pokazał , a często ta osoba która im pokazała też "nauczyła" się od kogoś kto jej pokazała i często taki 'fachowiec" myśli robi wszystko zgodnie ze sztuką a wcale tak nie jest ...

 

Większość budowlańców to osoby o dobrej "wytrzymałości" i kondycji , bo w tej robocie najważniejsza jest wytrzymałość i "kondycja" ...

 

Pamiętam jak kiedyś mój znajomy deweloper miał własnych pracowników to wysyłał ich na szkolenia aby poznawali nowe techniki i itd , ale obecnie ma już to głęboko gdzies i teraz mam podwykonawców i najważniejsza jest cena ...

 

Problem z fachowcami jest taki że taki sam robol może murować w PL jak i w Anglii za kilka razy wyższą pensję , więc duża część pracuje poza PL.

 

Ceny robią się z kosmosu ...

 

Musze wykonać u siebie taką "ramę" na 2 żagle przeciwsłoneczne. Konstrukcja niezbyt skomplikowana bez żadnych udziwnień. Ciężko znaleźć mi kogoś do zrobienia tego a jak już to cena z kosmosu (około 5000zł) a przypominam że to sama rama przymocowana z jednej strony do muru a z drugiej strony na 3 słupach osadzona ..

Sądzę że sam materiał to byłby z max 1000zł.

 

Rozmawiałem już z teściem i chyba sami zrobimy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z chęcią jestem w stanie więcej zapłacić ekipie, tylko marzy mi się, żeby swoją robotę zrobili dobrze i poprawnie technicznie, co graniczy z cudem. Ja w pracy staram się wybierać optymalne rozwiązania i staram się, żeby wszystko było zrobione jak najlepiej z technicznego punktu widzenia. To się nazywa odpowiedzialnośc i zaangazowanie. Na budowie takie podejście jest praktycznie niespotykane.

 

Przesadzasz. Tacy ludzie są na budowach, często ratują projekt i pieniądze inwestora. Ale takich ludzi jest mało, a nawet ci czasami robią tak, jak sobie życzy inwestor albo szef, chociaż sami zrobiliby lepiej i niekoniecznie drożej, ale to tamci rządzą. A że cwaniaków i lewusów jest dużo, to prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że warunki się zmieniły w stosunku do tego co było 10-20 lat temu? a wtedy nie brakowało rąk do pracy (było też zimniej). Nie wspominając już, że pieniądze były gorsze niż obecnie. Tutaj warunki pogodowe nie mają nic do rzeczy. Dużo młodych wyjechało zagranicę i tam robią po budowach (sam w rodzinie mam sporo budowlańców pracujących w Niemczech) za euro. Mnóstwo ukraińców ratuje obecnie nasze budowy ale i to nie na długo bo pomału się będą przenosić na zachód.

 

Zgadzam się z Twoją diagnozą, powiem nawet więcej - warunki pracy w budowlance polepszyły się w stosunku do poprzednich dekad. Jak rodzice budowali to nie było HDSa, tylko budowlańcy ręcznie rozładowywali dostawy, beton zamiast pompą z gruszki dostarczany był taczkami z betoniarki itp. Więc to nie ciężka praca zniechęca młodych do tego zawodu. Brak pracowników jest spowodowany emigracją. Dwóch na trzech moich kumpli z dzieciństwa którym plecaki z książkami ciążyły i zakończyli edukację na zawodówce takiej czy innej obecnie siedzi na Wyspach lub w Belgii, a na okolicznych budowach, czy wieczorem w spożywczaku słychać coraz więcej wschodniego akcentu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policzyłem specjalnie, na 20 osób w pewnym momencie, było 8 osób ogarniętych (siebie nie liczę), którym powierzyłbym własną budowę i spał spokojnie. Dlatego tak dużo, bo to była zima, potem pojawiła się inna praca i wszyscy wyjechali, teraz też pracują za granicą. Zazwyczaj, ogarnięty jest co 5-8 i niekoniecznie ma decydujący głos. Młodzi przychodzą, popracują trochę, zarobią i się zwijają, muszą przejeść te pieniądze, wtedy wrócą. Co ciekawe, podobnie mają niektórzy w średnim wieku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...