Nix 10.04.2018 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2018 Witam Młodzi ( którym pomagam przy budowie) wymyślili sobie, żeby przenieść rozdzielnicę w inne miejsce. Powód- w projekcie rozdzielnica jest od razu przy drzwiach wejściowych domku, w dość wąskiej ściance szerokości ok 55cm, że niby mało miejsca, że niby zaraz przy drzwiach = nieestetycznie itp itd...Tu zmieściłaby się rozdzielnica pionowa, np. 4 x 12, podtynkowa o szerokości 28,5cm. Młodzi jednak chcą przenieść rozdzielnicęna inną ścianę - w garażu, kilka metrów dalej. Kłopot w tym, że główny kabel zasilający ( Cu 4x10mm.kw) jest już ucięty ( zasila teraz rozdzielnicę budowlaną) i jest za krótki dla nowej lokalizacji rozdzielnicy.Jak zgodnie ze sztuką przedłużyć ten kabel, jakie zastosować złącza skręcane i jak je właściwie zabezpieczyć ? Przedłużenie przewodu musiałoby iść po chudziaku, ajest w planie ogrzewanie podłogowe ( w całym domu) więc to też problem... Bednarkę połączoną z GSU też trzeba przedłużyć, tu chyba sprawa jest prostsza, bo tu zastosowałbym połączenie skręcane zabezpieczone antykorozyjnie i tyle. A może wybić im z głowy pomysł na zmianę lokalizacji rozdzielnicy ? pzdr Nix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzcel 12.04.2018 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2018 Żadnych złączy skręcanych, no chyba że połączenie będzie dostępne, np. w puszce. Ja bym to ogarnął mufą termokurczliwą, tylko zagniatać praską a nie młotkiem na cegle. Witam A może wybić im z głowy pomysł na zmianę lokalizacji rozdzielnicy ? pzdr Nix To też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nix 12.04.2018 13:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2018 (edytowane) Ok, praską hydrauliczną dysponuję Ale czy są dostępne gotowe tuleje miedziane do praski podwójnej długości, tak, żeby przedłużyć żyłę ? W sumie to dotychczas zaciskałem tylko typowe końcówki kablowe - "oczka" Tu np. są złączki, ale trochę dzwine, bo do 10mm.kw. mają długość... 15mm - tego nie da się zacisnąć, IMO taka złączka powinna mieć > 50mm długości. https://profitechnik.pl/koncowki-zlaczki-i-tulejki-kablowe/zlaczka-kablowa-tulejowa-nieizolowana-knipex-97-99-29x.html A druga sprawa jaka przyszła mi do głowy: Może jednak dać puszkę typową hermetyczną - i "przy okazji" dać w puszcze zabezpieczenia przepięciowe (ograniczniki) przepięć typu B, a dopiero w rozdzielnicy ( czyli dalej ok. 4m) typu C ? Chyba odległość optymalna między B i C powinna być większa, ale może skoro kabel ucięty to ma sens i ochrona przeciwprzepięciowa będzie lepsza ? pzdr Edytowane 12 Kwietnia 2018 przez Nix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 12.04.2018 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2018 Dyskusja o ochronie przeciwprzepięciowej na elektroda.pl - temat rzeka - tu jeden z wątkówhttps://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3280763.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nix 12.04.2018 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2018 Tak, prawda że temat rzeka, a dyskusja często czysto "akademicka"- czytaj nie rozeznasz, gdzie jest prawda. Czytałem już sporo w tym temacie, niemniej jednak mnie znalazłem odpowiedzi czy jest sens montować najpierw ochronnik typ B,( bo jest okazja taka) a 4 metry dalej osobno ochronnik typu C. Myślę, że to nie ma sensu głębszego, no ale zapytać zawsze można - Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin_5 13.04.2018 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Kwietnia 2018 Tak, prawda że temat rzeka, a dyskusja często czysto "akademicka"- czytaj nie rozeznasz, gdzie jest prawda. Czytałem już sporo w tym temacie, niemniej jednak mnie znalazłem odpowiedzi czy jest sens montować najpierw ochronnik typ B,( bo jest okazja taka) a 4 metry dalej osobno ochronnik typu C. Myślę, że to nie ma sensu głębszego, no ale zapytać zawsze można - Z tego co rozumiem i tak masz w planie kupić osobne stopnie B i C zamiast chińskiej zabawki pod nazwą B+C. Np. tutaj na str 41 https://www.moeller.pl/Documentation/Katalogi/Katalog_EATON_opp_2010_PL.pdf podawany jest przykład, gdzie człony B i C są osobno. Nawet w pewnej odległości od siebie. Nie wiem na ile ma to znaczenie, ale przy okazji rozdzielając te zabezpieczenia masz okazję załatwić problem za krótkiego kabla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michcio0711 14.04.2018 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2018 Odległość między ogranicznikiem T2 © a nieskoordynowanym ogranicznikiem T1 (B) musi zostać zachowana (z reguły co najmniej 10 metrów). Ogranicznik warystorowy (T2) jest szybszy od iskiernikowego (T1), w związku z czym w sytuacji wystąpienia przepięcia T2 działa pierwszy i następuje szybkie ograniczenie napięcia w obwodzie. Problem w tym, że do zapłonu ogranicznika T1 jest potrzebne wysokie napięcie na jego zaciskach, którego nie ma, bo T2 je ograniczył i T1 w ogóle nie zadziała, pozwalając T2 przejąć na siebie całą energię przepięcia (co przy przepięciach piorunowych oznacza eksplozję ogranicznika i pożar w rozdzielnicy). Przy znacznej długości przewodu pomiędzy T1 i T2 prąd udarowy, który płynie po zadziałaniu T2, wywoła w przewodzie na tyle duży spadek napięcia, że napięcie na ograniczniku T1 będzie wystarczająco wysokie żeby nastąpił jego zapłon (a więc i przejęcie od T2 na siebie przewodzenia prądu udarowego). Osobne ograniczniki T1 i T2 można montować bliżej (nawet obok siebie), ale to wymaga zastosowania ogranicznika T1 tzw. skoordynowanego. On ma wbudowany układ, który wymusza zapłon ogranicznika także przy niższym napięciu. Takie ograniczniki są jednak sporo droższe od klasycznych T1 i tak na prawdę kombinowany ogranicznik T1+T2 w jednej obudowie kosztuje tyle samo co taki skoordynowany zestaw dwóch ograniczników.Są wyjątki typu skoordynowany T1 SPI Eatona, który jest stosunkowo tani jak na taki ogranicznik, ale wiąże się to oczywiście z pewnym haczykiem - trzeba z nim stosować T2 "łapiący" od wyższego napięcia (460 zamiast 280V), który ma wyższy napięciowy poziom ochrony (ograniczy przepięcie do 1,9 kV zamiast 1,3-1,5 kV jak większość ograniczników). Można nieskoordynowany T1 wynieść z dala od domu, np. do dodatkowej szafki przy złączu, ale to jest rozwiązanie dobre jeśli chce się chronić przed przepięciami piorunowymi z linii napowietrznej, z której dom jest zasilany. Jeśli dom ma natomiast instalację odgromową, to byłbym sceptyczny co do wyrzucania ich daleko poza dom. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emigrus 14.04.2018 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Kwietnia 2018 (edytowane) Dodam jeszcze, że trzeba pamiętać o prądzie następczym, gdzie takie zjawisko występuje przy ograniczniku iskiernikowym. Jak SPD nie potrafi zgasić łuku prądu następczego to taki SPD powinien poprzedzać bezpiecznik topikowy gG jako dobezpieczenie takiego SPD. Pod żadnym pozorem żadne wyłączniki nadmiarowo-prądowe, czyli tzw. S'ka. Ludzie nie wiedzą po co dobezpiecza się SPD. S'ka nie dość nie potrafi zgasić łuku prądu następczego to jest za wolna. Jej obecność jako dobezpieczenie SPD nie przyniesie żadnych korzyści a jedynie problemy. Nie wiem z jakich przyczyn i czym kierowało tę markę na literę L, ale w swoich broszurkach zalecali dobezpieczanie SPD wyłącznikami nadprądowymi. Edytowane 14 Kwietnia 2018 przez emigrus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.