Bertha 24.05.2018 00:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2018 no to niech cie poda, jego problem ty musisz najpierw odnowic/wyznaczyc ponownie granice dzialki, geodeta musi to wpisac w odpowiednich dokumentach i urzedach, przed odnowieniem slupkow granicznych musisz poinformowac sasiada na pismie za potwierdzeniem odbioru o terminie tych czynnosci a potem kiedy masz juz w reku papiery o prawidlowych granicach wysylasz mu żadanie o zabraniu swoich rzeczy (w tym przypadku ogrodzenia) i wyznaczasz mu termin. wg. mnie to ty go mozesz podac do sadu ze bezprawnie i bezumownie korzysta z twojego terenu i to mozesz wpisac w żadaniu usunieci/przesuniecia ogrodzenia. niestety widac ze to cwaniak, ktory doskonale wie, ze i dom i ogrodzenie ma posadowione niezgodnie i byc moze mysli ze postraszenie ciebie sadem odniesie skutek taki ze odstapisz od swoich roszczen. ale zanim cokolwiek zaczniesz z nim dzialac zalatw sprawy z geodeta. no chyba, ze dojdziecie do porozumienia. Przeczytaj uwaznie #6 i Prawo Geodezyjne. To co zaznaczyłem na twoim wpisie to czynności które wykonuje geodeta. Wlasciciel gruntu zleca prace (wskazanie czy wznowienie punktów granicznych) , resztę wykonuje geodeta. Jak otrzymasz protokół okazania punktów granicznych, to możesz się bawić w sprawy sądowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 24.05.2018 00:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2018 A co będzie, jak sąsiad jednak stawi się na wezwanie geodety i powie, że granica jest tam, gdzie jego płot? Powstanie zapewne spór i sprawa trafi do sądu. Ktoś może wie ile takie sprawy trwają i kto za nie płaci? Pytam, bo potencjalnie mogę mieć podobną sytuację. Geodeta rozstrzygnie co potem. Jeśli są dokumenty to wskazanie granic, jeśli powstanie spór to rozgranicznie o które występuje jedna ze stron. Może byc niezbędne wpłacenie wadium na postępowanie rozgraniczeniowe. Najpierw organ wydaje postanowienie o wszczęciu postepowania rozgraniczeniowego, potem wezwania (nie zawiadomienia), strony moga przedstawić swoje racje, ew. dokumenty nie ujawnione wcześniej, geodeta markuje palikami granicę przyjętą przez obie strony lub przy braku sprzeciwu drugiej strony, spisuje protokół, strony podpisują i zamierzona granica po wydaniu decyzji i jej uprawomocnieniu staje się granicą prawną. Ugoda spisana przed geodetą ma moc ugody sądowej. Jeśli strony nie dojdą do porozumienia, to mogą oddać sprawę do sądu, a tu może trwać, gdyz trzeba bedzie opłacic biegłych, strony mogą się pieniaczyć itd. Tą droga lepiej nie iść, to jest raczej ostateczność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 24.05.2018 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2018 Nie demonizujmy. Jeśli sąsiad nie ma żadnych dokumentow (map) świadczących o prawidlowosci jego granicy to taka sprawa w sądzie to jedno lub dwa posiedzenia. Sędzia nie powoła biegłego jesli to bedzie bezcelowe. Geodeta ma uprawnienia i jeśli z map i gpsu wyznacza granicę to sędziowie tego nie negują. Co innego jeśli istnieje podejrzenia że mapa w przeszłości była sporządzona nieprawidłowo, ale na to sąsiąd musi mieć wiarygodny dowód a doskonale wiemy że prawie na pewno nie ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lew2 24.05.2018 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2018 A co będzie, jak sąsiad jednak stawi się na wezwanie geodety i powie, że granica jest tam, gdzie jego płot? Powstanie zapewne spór i sprawa trafi do sądu. Ktoś może wie ile takie sprawy trwają i kto za nie płaci? Pytam, bo potencjalnie mogę mieć podobną sytuację. U mnie trwało to 8 lat. Ale było około 40 uczestników i kilka okolicznych działek w tym wspólna droga. Najwięcej zapłacił człowiek, który wniósł sprawę do sądu 3600 złotych. Pozostali po kilkaset złotych lub nic. W sumie wygrał kilka dm z jednej strony i stracił 1,5 m z innej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 24.05.2018 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2018 Nie demonizujmy. Jeśli sąsiad nie ma żadnych dokumentow (map) świadczących o prawidlowosci jego granicy to taka sprawa w sądzie to jedno lub dwa posiedzenia. Sędzia nie powoła biegłego jesli to bedzie bezcelowe. Geodeta ma uprawnienia i jeśli z map i gpsu wyznacza granicę to sędziowie tego nie negują. Co innego jeśli istnieje podejrzenia że mapa w przeszłości była sporządzona nieprawidłowo, ale na to sąsiąd musi mieć wiarygodny dowód a doskonale wiemy że prawie na pewno nie ma. Zdziwiłbyś się jak szeroki jest wachlarz metod aby przewlec sprawę lub odwlec wwydanie postanowienia zwanego popularnie wyrokiem. Wytrawny pieniacz ma na podorędziu kilka sposobów. Nie napiszę jakie aby nie rozpowszechniac tych metod, zresztą teoretycznie zgodnych z prawem, lecz często wykorzystywanych w niecnych celach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 25.05.2018 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Sprawa może toczyć się ile chce, po odnowieniu granic stawiamy nowy płot z odpowiednimi ostrzeżeniami. Jaki paragraf nam tego zabroni? Policja nie ma podstaw do interwencji. Jak sąsiad chce się sądzić to niech sie sądzi. Jego płot może sobie zabrać jak bedzie miała taką ochotę. Przez początkowy okres na pewno konieczny bedzie monitoring lub stały dozór - w zależności co to za typ człowieka z sąsiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 25.05.2018 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Asystę Policji prosz pana, wzywa niekiedy geodeta aby dokonać czynności wskazania punktów czy granic, gdy druga strona czynnie usiłuje przeciwdziałać okazaniu stanu prawnego. Geodezja zna takie przypadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 25.05.2018 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Asystę Policji prosz pana, wzywa niekiedy geodeta aby dokonać czynności wskazania punktów czy granic, gdy druga strona czynnie usiłuje przeciwdziałać okazaniu stanu prawnego. Geodezja zna takie przypadki. Pisałem o interwencji już po ustaleniu granicy. Policja nic nie zrobi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.