Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ogrzewanie gazowe na elektryczne - prośba o pomoc


jb_filip

Recommended Posts

Dobry wieczór,

Posiadam kocioł dwu-funkcyjny kondensacyjny gazowy Viessman. Zamierzam zrezygnować z ogrzewania gazowego i przejść na ogrzewanie elektryczne. Obecnie zakupiłem bojler ariston velis evo plus 80 i zamierzam też centralne ogrzewanie "przerobić" na elektryczne. Co rozważam:

1. Zakup kotła elektrycznego jedno-funkcyjnego (myślę o: KOSPEL EKCO.LN2 EKCO.LN2-04 4kw, ale może być inny) i podłączenie go do istniejącej instalacji

2. Zakup grzejników elektrycznych

3. Zakup ogrzewania akumulacyjnego (raczej odpada to rozwiązanie, bo drogie są te grzejniki)

Mam dodatkowo klimatyzatory split z funkcją grzania (moc wystarczająca), więc mogę je wykorzystać do dogrzania pomieszczeń, a może również do ogrzania?

 

Mieszkanie 40m2 (rok 2008) - instalacja i kaloryfery są

pomieszczenie (sypialnia): 20m2 - ogrzewane codziennie

pokól 10m2 - grzane 1-2 dni w tygodniu

łazienka 10m2 - grzana w razie potrzeby

 

Pytania:

które rozwiązanie będzie najbardziej efektywne i najbardziej ekonomiczne? Może macie jakieś inne inne propozycje?

Czy zakup grzejników elektrycznych + ogrzewanie klimatyzatorem będzie ok? Czy może lepszym wyjściem będzie kocioł jedno-funkcyjny?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaizen ma rację, co potwierdza znany mi przypadek, kiedy wszyscy w bloku przeszli na indywidualne gazowe, oprócz jednego sąsiada, który zainwestował w wypasione, sterowane pogodowo grzejniki elektryczne z bajerami. W zależności od wielkości, kosztowały 2500-300zł/sztuka i w porównaniu do inst gazowej (miedź) zaoszczędził ok 2000zł

Sprzedał mieszkanie po pierwszym sezonie zimowym a po nim już jest podaj 4ty właściciel. Max 2 zimy ludzie tam finansowo wytrzymują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw podaj ilość kWh jaką zużywasz rocznie na CWU. Wtedy można będzie policzyć co się najbardziej opłaca.

Wg mnie szereg najbardziej opłacalnych urządzeń od niskiego do wysokiego zużycia CWU w domu z uwzględnieniem kosztów instalacyjnych wygląda tak:

1. Bojler w II taryfie - koszt krańcowy kWh np. 27 groszy,

2. Gaz jeśli jest przyłącze - 19 gr.

3. PC do CWU powietrze woda - tylko przy dużym zużyciu - 9-20gr

4. Solary do grzania wody - tylko przy bardzo dużym zużyciu i jako drugie źródło CWU.

 

Ja używam rozwiązania z pkt 1 w II taryfie zimą oraz bezpośrednio nadwyżkami z PV od wiosny do jesieni i słoneczne dni zimy. Co jakiś czas obliczam czy już zużycie wzrosło na tyle by opłacało się kupić PC do CWU i niestety jeszcze nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo Wam za wszystkie odpowiedzi.

Odpowiadając:

Masz gaz, chcesz przejść na prąd?

Co jest tego przyczyną?

Po prostu - nie chcę mieć gazu w domu ;) A tak na poważnie: jakoś nie czuję się komfortowo posiadając gaz (czytaj: większe zagrożenia dla zdrowia (czad, nieszczelność, itp.), życia, budynku (wybuch), itp. - I przez to jestem skłonny płacić więcej, a przy moim metrażu jestem w stanie ponieść te koszty). A dodatkowo, mam wrażenie, że kaloryczność gazu jest bardzo kiepska w miejscu gdzie mieszkam, a nie chce walczyć z wiatrakami.

 

Najpierw podaj ilość kWh jaką zużywasz rocznie na CWU

Ja pytam o CO, a nie CWU ;) CWU mam już ogarnięte

 

Zamontuj zwykłe grzejniki elektryczne i klimatyzator (pompa ciepła) w największym pomieszczeniu.

Dzięki bardzo :) Tak też pewnie zrobię jeśli nie pojawią się lepsze propozycje. Jak koszty będą o wiele za duże lub rozwiązanie nie będzie efektywne, to pomyślę o innym rozwiązaniu.

Dodatkowo pomyślę jeszcze o zmianie operatora na tańszego lub o grupowym kupnie prądu. Trochę zawsze zaoszczędzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu - nie chcę mieć gazu w domu ;) A tak na poważnie: jakoś nie czuję się komfortowo posiadając gaz (czytaj: większe zagrożenia dla zdrowia (czad, nieszczelność, itp.), życia, budynku (wybuch), itp. - I przez to jestem skłonny płacić więcej, a przy moim metrażu jestem w stanie ponieść te koszty). A

Co do zagrożenia dla życia i zdrowia przy instalacji zasilanej gazem.

Masz mieszkanie, wnioskuję, że mieszkasz w budynku, gdzie każdy jest w niego zaopatrzony.

Nie unikniesz tego zagrożenia o którym piszesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zagrożenia dla życia i zdrowia przy instalacji zasilanej gazem.

Masz mieszkanie, wnioskuję, że mieszkasz w budynku, gdzie każdy jest w niego zaopatrzony.

Nie unikniesz tego zagrożenia o którym piszesz.

 

Zdaję sobie oczywiście sprawę, ale mam tylko jednego sąsiada, który zagraża mi wybuchem (nie mieszkam w bloku. Czad i/lub zatrucie gazem mi od sąsiada nie grozi) - nie chcę mieć gazu, aby nie było później problemów z ubezpieczeniem po mojej stronie (aby nie było później szukania "winnych"). Jeśli wiesz co mam na myśli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem stronę sklepu z szerokim wyposażeniem: SPAM

gdzie mają dodatkowo takie rzeczy, które zacząłem jeszcze brać pod uwagę, aby używać w parze z klimatyzacją:

kominek elektryczny

kilka promienników ciepła

 

Nie wiem co o tym myślicie w porównaniu do grzejnika elektrycznego?

 

PS. Chcę do Nich zadzwonić i pogadać. Jeśli macie jakieś rady, sugestie, to poproszę o ich przedstawienie ;) Będzie mi się konkretniej z Nimi rozmawiało

Edytowane przez Greengaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że Państwo chcecie mnie usilnie przekonać do wyższości gazu nad innymi źródłami energii. Do tego, abym nie rezygnował z gazu na rzecz prądu. Czyżby Panowie z gazowni? ;) Na pocieszenie dodam, że jestem za gazem w samochodzie i w prawie wszystkich miałem instalacje lpg. Ale w domu wolę nie mieć...

Zadałem w miarę konkretne pytania i liczyłem na odpowiedź na nie, a nie na to, aby rozmawiać o tym czy używanie gazu jest bezpieczne czy nie.

Dziękuję za wszystkie dobre rady, ale jestem dorosłym człowiekiem, podjąłem już decyzję, komfort psychiczny jest dla mnie ważniejszy i zaakceptowałem wydanie większych pieniędzy na ogrzewanie prądem. Liczę się też z konsekwencjami mojego wyboru i może za rok znowu przejdę na ogrzewanie gazem. Jak na razie chcę zrzucić ciężar z mojej głowy związany z posiadaniem instalacji gazowej, przeglądami, kominiarzem, o wiele częstszymi (z tego co czytałem) awariami/problemami z kotłami gazowymi niż ogrzewaniem elektrycznym itd.

Odradzacie mi tak, jakbym miał zaraz płacić 10 razy więcej za ogrzewanie, a z tego co wiem to różnice w kosztach nie są jakoś bardzo duże. Chyba, że się mylę? Jeśli wiecie coś więcej, to proszę o konkretne procentowe różnice w kosztach, które tak Was przerażają, że odradzacie mi zmianę. Pytam o średnie wartości, a nie że zaraz będzie odpowiedź: "To zależy" ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez mam piec gazowy dwufunkcyjny. A idz pan w h...

te przeglady kominiarskie, szcelnsoci, awarie pieca i dyskomfort ze gaz, wieczny strach- podobnie jak ty.

u mnie na szcescie w tej mojej kamienicy jest plan zrobienia centralnego to sie gowna pozbede.

 

 

A w moim drugim mieszkaniu nie mam ogrzewania jeszce i mysle troche o panelach grzewczych, wiesz cos o nich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Witam.

Może trochę nie na temat, bo chodzi o mieszkanie a ja piszę o domu. 3 i pół roku temu zrezygnowałem z gazu. Zamontowałem urządzenie grzewcze własnego pomysłu, składające się z bufora 750l, grzałek 12kW, sterowniczka mikroprocesorowego i pompy ciepła powietrznej 11kW produkcji chińskiej (od 2,5 lat pracuje PC). Mam dom, bliźniaka o powierzchni około 150m2. Nie używam innych źródeł energii, tylko taryfa prądu Tauron G13 (3 strefowa). Koszty roczne zużycia energii na CO, CWU, gotowanie, oświetlenie itd: od 04.2017 do 04.2018 - 6100zł (rok bez pompy ciepła, tylko grzałki), 04-2018 do 04.2019 - 4200zł, 04.2018 do 04.2019 - 4000zł. Pompa kosztowała około 10000zł (powinna się zamortyzować po 5 latach), urządzenie 4000zł. Z mojego doświadczenia wynika, że koszt grzania grzałkami na nocnej taryfie są takie same jak gazowe. Do ceny gazu 19gr/kWh należy doliczyć duży abonament (płaciłem chyba ze 70zł/m-c jak miałem gaz), sprawność ogrzewania, które wynosi powiedzmy 90% (o ile nie dopompują azotu do gazu, wtedy płomień ma charakterystyczny czerwony kolor). Grzałki mają 100% sprawności i abonament jest niski (chyba 9zł/miesiąc).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...