Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa w listopadzie - ogólne rozterki


Recommended Posts

Witam w temacie,

 

W okolicach listopada (+ - 2 tygodnie) zaczynam fundamenty parterówki 120 m.

Posegregowałem pytania w podpunkty i proszę o wskazówki

 

a) Czy w ogóle start w listopadzie jest akceptowalny (zależy mi jednak na wybudowaniu i wprowadzeniu możliwie najszybciej, ale nie ryzykując też błędów przez pośpiech)

 

b) Jak długo po fundamencie można zacząć murowanie?

c) Mój wybór materiału na ściany to porotherm 24/silka 24. Czy któryś z materiałów jest "lepszy" na przezimowanie

d) Dach będzie na wiązarach, czy jest realne wybudowanie SSO do końca roku ? (wykonawca skupia się na mojej budowie w tym okresie)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a) jest akceptowalny. Zajrzyj do mojego dziennika, ja zaczynałem w listopadzie.

b) w zasadzie po 2,3 dniach można zacząć murować.

c) wszystkie materiały nadają się do przezimowania. Gro realizowanych inwestycji zaczyna się jesienią.

d) jako, że zaczynasz jesienią jesteś uzależniony od warunków atmosferycznych. Jeśli nie będzie katastrofy jest na to szansa, ale na to pytanie odpowie Ci wykonawca. Nie wiemy ile osób będzie pracowało nad twoim domem, nie wiemy jaka będzie pogoda, nie wiemy którego dnia listopada zaczniesz. Ściany powstają ekspresowo (silka trochę dłużej), nie masz lanego stropu, podejrzewam że nie masz lanych ścian fundamentowych, odchodzą więc najbardziej czasochłonne prace.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem budowę 7 maja, w tej chwili zaczynam pokrycie dachu. Dom myślę bardzo podobny tylko z BK. Moja ekipa nie jest specjalnie szybka a w 3 miesiące SSO będzie stał bez problemu. Największy problem widzę w listopadowej pogodzie, jeśli dopisze to ogarnięta ekipa powinna dać radę w 2 miesiące.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w ogóle start w listopadzie jest akceptowalny (zależy mi jednak na wybudowaniu i wprowadzeniu możliwie najszybciej, ale nie ryzykując też błędów przez pośpiech)

To że ktoś sobie zaczął budowę w listopadzie, to nie Twoja wina. Nie spieprz sobie w ten sposób domu. Jesienią czy zimą nie położysz prawidłowo hydroizolacji (sprawdź karty techniczne, musi być minimum +5 stopni). Za jakiś czas to wyjdzie. No chyba że za hydroizolację uważasz folię, to nie mam więcej pytań. Beton, jak go złapie mróz w trakcie hydratacji (do 28 dni), to będzie słabszy. Ponadto żaden zwykły klej do bloczków nie będzie dobrze wiązał w niskich temperaturach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że ktoś sobie zaczął budowę w listopadzie, to nie Twoja wina. Nie spieprz sobie w ten sposób domu. Jesienią czy zimą nie położysz prawidłowo hydroizolacji (sprawdź karty techniczne, musi być minimum +5 stopni). Za jakiś czas to wyjdzie. No chyba że za hydroizolację uważasz folię, to nie mam więcej pytań. Beton, jak go złapie mróz w trakcie hydratacji (do 28 dni), to będzie słabszy. Ponadto żaden zwykły klej do bloczków nie będzie dobrze wiązał w niskich temperaturach.

Co to za szerzenie nieprawdziwych informacji ? - Izoplast zimowy ma w karcie od -5 do + 15. To po pierwsze. Po drugie listopad w Polsce to nie skrajna syberyjska zima tylko w większości dodatnie temperatury. Po trzecie, dla Ytonga zaprawa zimowa wg karty zapewnia możliwość murowania od -6. Dla silki pewnie będzie ta sama bo i zaprawa jest ta sama.

Po czwarte wreszcie nikt przy zdrowych zmysłach nie wyleje betonu zimą, nie patrząc na prognozy pogody. Tego nawet kierownik budowy nie puści, rzetelny wykonawca również odradzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za szerzenie nieprawdziwych informacji ? - Izoplast zimowy ma w karcie od -5 do + 15. To po pierwsze. Po drugie listopad w Polsce to nie skrajna syberyjska zima tylko w większości dodatnie temperatury. Po trzecie, dla Ytonga zaprawa zimowa wg karty zapewnia możliwość murowania od -6. Dla silki pewnie będzie ta sama bo i zaprawa jest ta sama.

Po czwarte wreszcie nikt przy zdrowych zmysłach nie wyleje betonu zimą, nie patrząc na prognozy pogody. Tego nawet kierownik budowy nie puści, rzetelny wykonawca również odradzi.

wszystko jest możliwe, nawet murowanie i lanie betonów przy -20stopni(na Syberii przy minus 60 stopni Celsjusza lali betony pod tory kolei transyberyjskiej i jeszcze musieli opatentować metodę, aby ten wiążący beton nie rozpuścił wiecznej zmarzliny).

 

Nie polecaj materiałów za które inwestor będzie musiał zapłacić krocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że coś nadaje się na okres zimowy nie oznacza że mozna to kłaść zima. Przytoczony izoplast temperatura robocza -5 +15...ale nie można kłaść na zmrożone powierzchnie czyli narzuca kładzenie w dodatniej temperaturze i najwyżej po nałożeniu może ona spaść do -5.

Identycznie jest z klejami, to ze klej jest do -5 czy tam -6 nie oznacza że mozna go kłaść jak jest -5. Prace muszą być wykonywane w dodatnich temperaturach a spadek temperatury może nastąpić po wykonaniu.

Zaprawa także, wszyscy to olewaja bo mowią ze plastyfikator do -2...no ok, a cegły z nocy zmrożone czasami na wierzchu ze szronem, takie murowanie nawet nie może się udać.

 

Wystartować dom możesz w listopadzie, o ile nie masz problemów z wodą, jak teren jest mocno podmokły i wymagana jest izolacja typu cięzkiego to albo się uda albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie zaczynał całego domu. Zrobiłbym fundamenty i na tym zakończył aż do wiosny. Budowa zawsze ale to zawsze ma poślizgi, jak nie z wykonawcą, to pogodą, to z materiałem to z papierkiem, to z dostawą, a to inwestor z kasą albo czasem, dzień jest krótki. Na pewno się coś też i spitoli i będzie przestój choćby tydzień. Zaczynając tak późno nie masz czasu na potknięcia i będziesz się stresował. Jesienią i zimą mury nie schną, drzewo też, prace idą wolniej ze względu na deszcz i chłód, no i wodę. Większość materiałów nie lubi zimna (papa, lepiki, kleje, pianki, mazidła, beton), chłód śnieg mróz też nie jest wskazany. No i roboty ziemne ... to już jest wyższa szkoła jazdy, jak masz mokro na działce i grunt słaby to fundamenty wyciągaj teraz póki sucho i ciepło, bo na wiosnę długo nic nie zrobisz, wiem co mówię. Wyciągnij fundamenty i zakończ prace ziemne, zabezpiecz na zimę a na wiosnę zaczniesz nadziemie i resztę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobić fundamenty jak koledzy radzą i zostawić na przezimowanie. Przyjdzie wiosna to jechać dalej z budową. Ja tak chciałem zrobić ale niestety nie znalazłem żadnej ekipy pod koniec ubiegłego roku która by mi fundamenty zrobiła przed zimą i walczyłem z zimą i niedogodnościami od lutego tego roku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robinson74 masz rację, budować można tylko wiosną. Nie, wiosną też nie bardzo, bo roztopy na działce uniemożliwią prace ziemne.

Stąd pewnie dom mój czy kaszpira, który też startował w listopadzie/grudniu zawali się, na nam pozostanie płacz i zgrzytanie zębów.

 

Przy dzisiejszej, nieprzewidywalnej pogodzie i braku wyraźnych pór roku (w porównaniu do 20 lat wstecz) ciężko jest cokolwiek planować. Okazuje się, że żadna pora roku nie jest dobra. Lato też nie bardzo, bo upały są tak duże, że beton może za szybko wiązać, inwestor siedzi w pracy, nie ma komu podlewać, efektem spękany strop. Takie gdybanie. Po to technologia idzie do przodu żeby można było budować cały rok. Będzie drożej ? Wiosną ceny materiałów idą w górę, zimą są tańsze. Tego już nikt nie uwzględnia. Wyda więcej na izoplast, zaoszczędzi na bloczkach. U mnie tak było. Wykonawcy też mają więcej luzu jesienią, nie rzucają chorych wycen. Decydując się na start jesienią musimy liczyć się również z tym, że na przykłąd koparka spędzi więcej godzin na budowie, bo będzie się zakopywać w błocie. Wiosną może przytrafić się to samo.

Kontynuując - budowa domu to nie jest zaplanowanie wyjścia do kina. Dzieją się rzeczy różne, nie przewidzimy ich. Ale jak ktoś mi mówi, że w listopadzie nie da się położyć hydroizolacji, czy murować to ręce opadają.

Niech autor zrobi fundament i obserwuje pogodę. Przynajmniej niech wystartuje. Jak pogoda nie pozwoli to się zatrzyma. Odpowiadając na pytanie - tak, SSO można zrobić w 2 miesiące zaczynając w listopadzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na pytanie - tak, SSO można zrobić w 2 miesiące zaczynając w listopadzie.
Tak, można zrobić, ale w naszym klimacie zawsze będzie to niezgodnie ze sztuką budowlaną, czyli z błędami. Wybór należy do inwestora. Jak chce szybko i błędnie - może robić. Jak jest świadomy ryzyka, to zaczeka. Wiosna i lato to najlepszy czas na rozpoczęcie budowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczniesz kopać w listopadzie i do konca grudnia chcesz SSO... eh życie (budowa) nauczy cie pokory.

Wspomnisz moje słowa pod koniec kwietnia przyszlego roku jak pewnie bedziesz zbliżał się do SSO ( ile bedzie bardzo łagodna zima).

Edytowane przez Pod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam w temacie,

 

Pozdrawiam

 

Budowa u nas ruszyła w ... grudniu ...

 

Zdjęcia z naszej budowy i warunki pracy ...

 

DSC_7843a.jpg DSC_8012a.jpg DSC_8041.jpg DSC_8059.jpg

 

Obecnie da się prowadzić budowę w zimę (łagodną) bo są dodatki antyzamrożeniowe (do -15) , jest specjalne zimowa mieszanka betonu (także ogrzewana) , muruje się tylko na klej , aby zminimalizować ilośc wody w mieszankach i itd ..

 

U nas budowa ruszyła w grudniu a w sierpniu się do domu wprowadzaliśmy.

 

Nasz dziennik masz w podpisie i możesz zobaczyć warunki pracy.

U nas działało 6 ludzi ..

 

Mieli palnik , mieli koksowniki ...

 

Da się budować zimą , ale trzeba mocno wszystko kontrolować (pogodę) i mieć wysokie jakosci mieszanki.

 

Prawie żadna firma nie chce budować w zimę , nie z powodu materiałów a z powodu czynnika "ludzkiego".

 

Ale nie namawiam.

U nas zbytnio wyboru nie mieliśmy , bo formalności w urzędach mocno się przedłużyły i "zaklepany" termin odpadł , ale wykonawca się zlitował (byliśmy w kontakcie cały czas) i nas gdzieś "wepchnął" w kalendarz ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wykonawca twierdzi, że bez problemu możemy robić SSO (akurat jego opinię traktuję z przymrużeniem oka ponieważ dla niego to interes i być może w okolicy nie ma zleceń na ten okres, nie wiem)

 

Czy stosując dodatki fundament i mury nie są jakiejś "gorszej" jakości?

Jeśli chodzi o murowanie na klej to OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój wykonawca twierdzi, że bez problemu możemy robić SSO (akurat jego opinię traktuję z przymrużeniem oka ponieważ dla niego to interes i być może w okolicy nie ma zleceń na ten okres, nie wiem)

 

Czy stosując dodatki fundament i mury nie są jakiejś "gorszej" jakości?

Jeśli chodzi o murowanie na klej to OK

 

Listopad to nie tragedia , bo raczej temperatury dodatnie są ..

 

U nas wykonawca stosował Zimo-Klej i ten dokładnie dodatek chciał , bo miał przetestowany.

 

Jak planujesz budowę pod koniec roku to stosować już dodatki antyzamrożeniowe aby nie okazało się że w nocy przyjdzie lekki przymrozek i będzie problem.

 

U nas stosowali do każdej zaprawy (kleju) ten dodatek.

 

Ale pamiętaj że budowa to nie wyścigi. Przerwy technologiczne muszą być zachowane.

 

Mój wykonawca też powiedział że zimą można budować , ale bardzo sporadycznie budują , bo w zimę zajmują się wykończeniówką (zabudowy KG , malowanie i itd) i wolą takie prace , bo w domu ciepełko ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rób stan zero w tym roku, jak masz ekipę.

Zimą nie będzie problemu ze zwiezieniem i rostawieniem materiału, a wiosenne roztopy nie utrudnią czy nie uniemożliwią wjazdu materiału i prac. A jak pogoda i ekipa pozwolą, to i w lutym możesz działać dalej.

 

Optymalna hydroizolacja to papa - mozna kłaść i w mrozy.

 

Z tych materiałów to silkę bym brał, ale cieńszą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serdeczne dzięki za odpowiedzi mam o czym myśleć bo opinie są różne a i jak widać ludzie budują domy w tym okresie.

 

Jako laik zapytam jeszcze - dom to parterowka na wiązarach z poddaszem nieużytkowym(czyli strop drewniany), ściany będą na klej(niby korzystniejsze w tej sytuacji niż zaprawa)..

 

Nie stawia to listopadowej budowy w nieco lepszej sytuacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...