Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam balowiczów

My mamy piorunochron

Nie mieliśmy projektu ani fachowców, wiedze zaczerpneliśmy z netu, bednarki wyprowadziliśmy przy robieniu fundamentów, uchwyty mocowaliśmy wspólnie z dekarzami i drut sami

W pokryciach łatwopalnych jak u nas - strzecha musi być minimum 60 cm od pokrycia więc nie wygląda to za pięknie no ale .......

Transformator też mamy obok jakieś 80 m i ..... jak opisujecie zawsze wali w drzewa a nie w słupy z energetyki .....

Wybor Wasz Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam balowiczów

My mamy piorunochron

Nie mieliśmy projektu ani fachowców, wiedze zaczerpneliśmy z netu, bednarki wyprowadziliśmy przy robieniu fundamentów, uchwyty mocowaliśmy wspólnie z dekarzami i drut sami

W pokryciach łatwopalnych jak u nas - strzecha musi być minimum 60 cm od pokrycia więc nie wygląda to za pięknie no ale .......

Transformator też mamy obok jakieś 80 m i ..... jak opisujecie zawsze wali w drzewa a nie w słupy z energetyki .....

Wybor Wasz Pozdrawiam

 

Piękna ta strzecha,wygląda jakby ją fryzjer wykańczał a nie dekarze,super ułożona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gryzę się z myślami i naprawdę nie wiem jaką decyzję podjąć,więc postanowiłem Was spytać,gdyż jest tu ludzi co nie miara i wiedzy kopalnia.Wspominałem już że za kilka tygodni odbieram projekt od architekta i inne dokumenty w celu złożenia wniosku o pozwolenie na budowę,czeka mnie jeszcze jednak wykopanie studni głębinowej,szamba i przyłącze prądu,ostatni słup jest jakieś 100metrów przed moją działką,warunki przyłącza już są.W czym sęk,przebywam na stałe za granicą a tam gdzie znajduje się działka nie mam rodziny,jedynie jedna dobra znajoma z biura nieruchomości która mi już wiele pomogła i doradziła,i teraz moje pytanie-jak zabrać sie za budowę i czy ryzykować jej rozpoczęcie kiedy ja mogę być w Polsce tylko czasami i to muszę to załatwiać z pewnym wyprzedzeniem.Wiem,że można niby wynająć kogoś lub napisać upowaznienie,ale czy warto zaufać,można też dogadać sie z kierownikiem budowy,aby wszystkim sie zajął,ewentualnie wiecej mu zapłacić,ale on też mając świadomość,że ja za granicą to może mieć to gdzieś.Naczytałem się o różnych niemiłych niespodziankach i to w przypadku ludzi którzy byli na co dzień na budowie,więc trudno mi się zdecydować.Bardzo chciałbym wybudować ten wymarzony dom,gdyż działkę kupiłem już dwa lata temu i tak ciągle to się odwleka.Wielu z Was ma już za sobą budowę domu a wielu jest w trakcie więc Wasze opinie i zdanie bedzie dla mnie bardzo cenne.Proszę doradzcie tak szczerze,jak byście postąpili w tym konkretnie przypadku.Z góry bardzo dziękuje i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danek60 -kurcze - ja bym się chyba nie zdecydował budować na odległość.

 

Pierwszy powód , z gatunku racjonalnych : faktycznie trudno komuś zaufać przy tak poważnym temacie jak budowa domu . Poza tym w trakcie wyskakuje TYSIĄC spraw i trzeba natychmiast podejmować MILION decyzji. Nie wszystkie da się przeanalizować nie widząc problemu na własne oczy.

 

Powód drugi , z gatunku duchowych :

"Bardzo chciałbym wybudować ten wymarzony dom"
. No właśnie : nie tylko już mieć dom ale właśnie wybudować . Uczestniczyć w tym . To daje radochę :wink:

 

Z drugiej strony dom z bala może się zbudować dość szybko. Więc może jakiś kompromis?:roll:

Papierologię , wstępne prace , przyłącza , stan zero , itp zleć komuś a zorganizuj sobie wakacje w kraju na czas stawiania patyków .:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danek60 -kurcze - ja bym się chyba nie zdecydował budować na odległość.

 

Zgadzam sie z piotr.nowy. Na odleglosc to mozna podpisac kontrakt do pracy w kazdym miejscu swiata za grube pieniadze ale przy realiach w Polsce nie ma szans moim zdaniem na zadowolenie z budowy, ktorej sie nie pilnuje. Generalizuje, wiem. Wiem tez, ze takiej bandy lobuzow, na jaka mozna trafic w "budowlance" to chyba nigdzie nie ma (hehe, przepraszam, moze tez w polityce).

 

Moja rada: dopiesc projekt, wybierz wykonawce z polecenia, podpisz porzadna umowe, znajdz kierownika budowy, zaplanuj terminy, zalatw sprawy papierkowe - to na odleglosc. A jak bedziesz mial czas, to przyjedz do Polski i buduj. Rzeczywiscie dom z drewna mozna dosc szybko zbudowac, stan surowy nawet blyskawicznie. Jest wiec mozliwosc pogodzenia pobytu poza Polska i budowy domu przy odpowiednio dlugich wakacjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was,zgadzam się z Wami,wczoraj rozmawiałem ze znajomym który niedawno ukończył budowę domu i stwierdził krótko, bez obecności na miejscu i pilnowaniu wszystkiego żebym nawet nie próbował sie za to zabierać,bo będę bardzo żałował.On sam miał wiele problemów i konfliktów z wykonwcami poszczególnych etapów,wystarczył jeden dzień nieobecności na budowie i już coś się działo,miał kilka przypadków,że coś nie tak zrobione lub uszkodzone,było skrzętnie ukrywane.Co do długiego urlopu raczej nie da rady,i tak jak piszecie budując ten dom bardzo bym chciał być obecny przy tym,nie co dzień stawia się dom,w którym spedzimy resztę życia i może jeszcze kilka naszych pokoleń.Dokumenty mam praktycznie gotowe,projekt też,wiec tylko budować,ale odłożę to chyba na powrót do kraju,przynajmniej papierki już bedą i odrazu będę mógł wkroczyć na działkę.Myślę też czy składać wniosek o pozwolenie na budowę,gdyż jest on ważny 2 lata od momentu wydania,potem trzeba to robić od nowa.Dziękuję za wypowiedzi i gorąco pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danek pomału.... :D

tak jak powyżej, też twierdze, ze lepiej być na miejscu. Ale przed Tobą jeszcze daleka droga więc nie rezygnuj tak od razu ze wszystkiego.

Odbierzesz papiery i spokojnie możesz zabierać się za rozmowy z wykonawcą. Najpierw ten, na którego jesteś wstępnie zdecydowany musi pooglądac projekt i stwierdzić, czy może CI go wykonać ( bo z tym bywa różnie). Potem okresli CI jak on to widzi i przechodzicie do kosztorysu i negocjacji :wink: .

Jak się dogadacie po jakimś czasie możesz składać papiery o pozwolenie. Pozwolenie jest ważne 2 lata, do rozpoczęcia prac, więc jeśli np. za rok zrobisz fundamenty i przyłacza, znowu możesz robić przerwę 2 lata itd itd.

Możesz ewentualnie zacząć też od tej strony- czyli w przyszłym roku stan zero a w tym czasie rozmowy z wykonawcą.

Wykonawcy też mają swoje terminy i nie często bywa, ze wejdzie CI z robotą szybciej niż za rok od rozpoczęcia rozmów. Tym bardziej, jeśli jest to firma robiąca podklucz, bo im schodzi 3-4 mieś. na jeden projekt :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Danek tez uwazam jak dode. ty sobie te papiery pozalatwiaj i wykonawce znajdz. oni maja terminy dosc odlegle wiec i tak wczesniej niz za rok nikt ci domu stawiac nie zacznie. to raz. mozesz sie dogadac z wykonawca domu ze zacznie stawiac za 2 lata. w tym czasie pozwolenie moze ci zalatwic dobry keirownik budowy, tak samo jak przylacza wody, gazu pradu do dzialki. wynajmujesz dobra ekipe i solidnego kiero. pojawiasz sie ze dwa razy. tutaj wiele spieprzyc nie moga.

Za jakiies poltora roku-fundamenty.mozesz je sobie zaplanowac na wakacje w polsce. u mnie starczyly dwa tygodnie. dobrze jest wtedy ekipy pilnowac bo moga popsuc duzo i nie da sie juz tego odrobic.

nastepnie wykonawca wchodzi z domkiem. u mnie bylo tak ze wogole nie pilnowalam trochanowskeigo no bo co ja sie znam na staiwaniu domu z bala? on i tak wiedzial lepiej. przyjezdzalam rekreacyjnie fotki robic. trwalo to raptem 3 dni :D

u nas dach kladli gorale ktorych pilnowac trzeba bylo stale. ale jak wezmiesz sprawdzona ekipe ktora postawi ci domek razem z pokryciem dachu to mozesz pojawic sie na budowie kontrolnie. a potem to mozesz zaimpregnowac, zabic drzwi i okna i zostawic domek zeby sobie odsapnal az znajdziesz czas zeby pojawic sie na dluzej i skonczyc robote. bo niestety dalej to juz pilnowac tzreba bardzo.

 

moral z tego taki ze mozna troche budowac na odleglosc ale wykanczac to juz trzeba na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,czy posiada ktos z Was jakies adresy stron z kominkami pasujacymi do domku z drewna oczywiscie,najlepiej takie wykanczane kamieniem?Prosze podac bede wdzieczny,mile widziane oczywiscie rowniez zdjecia Waszych kominkow jezeli juz przy takowych sie wygrzewacie.Dziekuje i pozdrawiam.

 

ja też mam "kamienny" kominek..

 

 

http://lh4.ggpht.com/_3pVeVH6dKuA/SbKuOc4EwpI/AAAAAAAAE1o/ydROWpic3AY/s720/IMGP5655.JPG

 

 

Generalnie ciężko jest znaleźć kominek, który by w 100% pasował do naszego domu.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kruszon - piękny ten kominek i miałeś rację co do piaskowca.

U mnie domek pnie się wreszcie do góry, spróbuję wkleić co nieco

:wink:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/75e4cd0a59872896.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4ae274eca1b9552.html

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e4ae274eca1b9552.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do nas przyjechaly juz grzejniki, zamontowalismy tez wiekszosc baterii podtynkowych i wreszcie skonczyli montowac schody. ciagnelo sie to jak flaki z olejem. mamy tez skonczona kotlownie tylko kurcze wystawil mnie do wiatru gazownik ktory mial podlaczyc gaz przez sciane i mam piec z ktorego nie moge korzystac wrr..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały:

tez się dołączamy, wynika że przytomności umysłu i szybkiej reakcji zawdzięczasz b. dużo.

a faktycznie, kto tam pamięta o gaśnicy, dzięki Tobie "obudziłes" na nowo naszą czujność!

 

mam pytanie, mamy czarną blachę, w słoneczne dni jak jest dużó słonka słychać i to dość wyraźnie pracę blachy, tzn. takie trzeszczenie, ... no nie wiem jak to ująć w słowa, ale to zdecydowanie praca blachy,

czy wy też tak macie?? mam wrażenie że jakby była dachówka to nic by nie trzeszczało, nawet i krokwie nie!! bo to co słychać to pewnie naciąganie się blachy do krokwi,albo krokwie pracują pod wpływem ciepła z blachy ktora wydaje dzwięki...

tak sobie dumamy, a jak u WAS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...