Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zobaczyłem ten filmik i koniecznie chciałem podzielić się z balowiczami...

 

 

 

Dzięki, że się podzieliłeś. Wspaniała opowieść o pięknym domu. Każdy z nas budujących dom z bali ma takie obrazki w głowie. Szkoda, że nie każdy może mieć taki filmik. Ja najbardziej pamiętam zapach drewna w całej okolicy, to było niesamowite.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr - pamiętasz czołgistę? on już dawno na forum nie zagląda, ale też pisał, że chce bal od środka, potem izolację 60 cm, a na zewnątrz z elewacją z deski. Zaczynam się zastanawiać czy rzeczywiście takie rozwiązanie nie jest lepsze dla kogoś, kto nie chce białych ścian - mam na myśli kolejność warstw, a nie grubość ;)

Nie staram się dorabiać filozofii, po prostu cały czas szukam dobrego dla mnie rozwiązania. Pamiętam, że zdjęcia z poprzednich realizacji Maćka miały częściowo białe ściany wewnątrz - pięknie to wyglądało, i tam był bal od zewnątrz. Po jakimś czasie użytkowania takiego domu mogą się pojawić nowe przemyślenia, doświadczenia.

Zastanawia mnie jeszcze izolacja ścian - o ile dobrze zrozumiałem z ostatniej planszy na filmie są to wióry sosnowe i modrzewiowe (chociaż nie jestem pewien, czy na Łotwie występuje modrzew). Trochę to brzmi jak karma dla robali - chyba, że wymoczone w solach boru czy czymś podobnym.

Za to elewacja - super, idea trochę podobna do SIS ;) w sensie wykończenia drewna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ocieplenie bala od zewnątrz z technicznego punktu widzenia jest lepszym rozwiązaniem .Ja swoje chałpy mam ocieplane od wewnątrz dlatego że to stare chałupy i chciałem zachować ich oryginalność , nie lubię też gdy wszędzie jest drewno więc niektóre ściany mam z rygipsu , łatwiej jest też poprowadzić instalacje . Co do foli mówimy o paroizolacji to w pomieszczeniach suchych pokoje, salon nie dawałem jej .

Prawda jest taka ze jak dasz fajną dechę na ścianie o szerokości np 25/30cm a nawet 40 cm uzyskasz taki sam efekt co bal , Ja siedząc w kanapie nie patrzę na bala czy dechę tylko na drewno i to mi sprawia przyjemność . W domu oglądam sobie drewniane dechy a na zewnątrz jak przesiaduję na tarasie patrzę na bale :) .Decha może też być piękna i unikatowa np . taka o grubości 5cm szerokości 40cm i długości 5m prościuteńka , nie strzelona z małą ilością sęków z ładnym usłojeniem to prawdziwe czacuszko i zwykły bal przy niej wypada blado :) . Ja jestem zwolennikiem ocieplania bo domy drewniane nigdy nie będą szczelne i nie wiem jak by się starał i co wymyślał zawsze prędzej czy później mniej lub bardziej gdzieś się rozszczelnią .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remiks - nie ma co być takim ortodoksem, fajnie, że są różne techniki i można wybrać co każdemu pasuje. Czy dom z filmu nie jest drewniany? Nawet dach miał z drewna, a wiele domów z bali ma z ceramiki...

 

Maciek - dzięki za odzew. Masz rację jeśli piszesz o renowacji starych domów i zachowaniu dotychczasowego układu warstw. Ale teraz chyba budujesz zupełnie nowy? Czy się mylę? (kiedy pokażesz zdjęcia? ;) Czy ten też będzie z takim samym układem warstw? tzn bal na zewnątrz?

A co z wiatroizolacją? Dałeś folię? Ocieplasz wełną drzewną?

Czy mógłbyś wyjaśnić dlaczego wg Ciebie ocieplenie na zewnątrz jest lepsze? Coraz bardziej skłaniam się do takiego poglądu, ale ciekawi mnie dlaczego Ty tak myślisz.

I jeszcze jakie masz doświadczenie z gryzoniami w warstwie izolacji :) pod tym względem bale mają niewątpliwą przewagę ;)

Edytowane przez Maciek 3miasto
aaa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remiks - nie ma co być takim ortodoksem, fajnie, że są różne techniki i można wybrać co każdemu pasuje. Czy dom z filmu nie jest drewniany?

Oj tam zaraz ortodoksem. pewnie że drewniany może być w różnych wersjach taki szkielecior obity fajną deską też a o gustach nie będziemy dyskutować. Sam mam ceramikę na dachu.

Fajnie pisze maciej74 mimo że nie zgadzam się z pewnymi jego stwierdzeniami, mam bal nie ocieplany na dole domu a na górze g-k wełna itd. i wydaje się że ta dolna część jednak bije górną ot takie moje wrażenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak walniesz na poddaszu 50 cm ocieplenia to ogrzewania na górze nie będziesz włączał przez 350 dni w roku :) Nie kieruj się wrażeniami indywidualnymi tym bardziej, że każdy ma inne uczucie komfortu cieplnego. Główne źródło ciepła jest najczęściej umieszczone na parterze i emituje tam najwięcej ciepła. A te źródła mogą być bardzo różne - kozy, standardowe grzejniki, podłogówki ogrzewane piecem lub kominkiem, piecokominki, piece rakietowe itd itp Górę zwykle dogrzewa się jedynie do temperatury, która pozwala na spokojny sen więc porównania obu kondygnacji nie mają sensu.

A co do gryzoni - jeśli Twój dom stawiasz poza miastem to gryzonie będziesz miał i tak. Moje kilkuletnie chodzenie z lupą i próby łatania wszelkich "mysich" dróg spełzły na niczym. Co roku w izolacji dachowej skrobią mi watahy tych małych rozbójników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marmur - na dachu? nie wierzę ;) może to nietoperze? :) jak one tam włażą??

 

jeśli chodzi o ogrzewanie, to cały czas się zastanawiam, czy potrzebuję ogrzewać poddasze. Planuję użytkować małą jego część jako pokoje dziecięce. Szczerze powiedziawszy myślałem o warstwie izolacji grubości 30-40cm i ewentualnie grzejniki elektryczne te dwa tygodnie w roku. Jestem fantastą?

Jak grubą izolację Ty masz?

Masz kota? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napis nad piekłem w "Boskiej komedii" brzmiał "Porzućcie wszelka nadzieję" - weź to pod uwagę w walce ze stworami polno-leśnymi ;)

Myszy po balach biegają w górę i w dół jak Lewandowski po polu karnym i nie ma dla nich żadnej przeszkody. Dostaja się pod pokrycie dachowe a stamtąd sobie znanymi drogami do ocieplenia. Mimo, że we wszystkich szczelinach dylatacyjnych zamontowałem gęstą, drucianą siatkę.

Jest jednak dobra strona tego nierównego boju - gdy myszole pojawiają się we wrzesniu a w listopadzie nagle znikają, tzn że zima będzie leciutka. I to się sprawdza u mnie na bank.

Ja mam poddasze jeszcze niewykończone, z jedną warstwą ocieplenia 15 cm. Docelowo będzie 25 cm. Mimo jednej warstwy i braku grzejników na piętrze, różnica temperatur między dołem a górą wynosi tylko 1,5 stopnia. Może dlatego, że ocieplenie robiłem sam i dałem dobrą wełnę.

Ostatnio robiąc w hacjendzie spotkanie towarzyskie, udostępniłem piętro na nocleg dla części gości. Prosili mnie wówczas bym nie dokładał już do kominka, bo im za gorąco. Biorąc pod uwagę, że ciepło szło tylko z dołu, to chyba nieźle, bo temperatura na zewnątrz były była lekko ujemna.

Sąsiad ma dwa koty. Myszy też ma - może dlatego, że nie płaci kocurom za nadgodziny ;) Wokół naszych działek są setki mysich norek, więc nawet kot terminator nie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...