Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Piotr Wlezień

Z tego co widziałem to cena ok 15 zł za litr. Za ok 21 zł możesz kuypić sprawdzone produkty. Na płot stosowałem jakieś tanie badziewie i taeraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłem. Dom budujesz raz. Zastanów się i sprawdż co będziesz musiał zrobić aby ewentualnie porawiać i malować jeszcze raz (czyszczenie rozpuszczalnikiem, szlifowanie itd) i dopiero wybierz środek

 

Czy ktoś z was malował eleację preperatem firmy:

PROTECTOR- polska fima

lub

AUSON - szwedzka firma

 

Zastanawiam się co wybrać, sprawa jest dość pilna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ewazych mnie też się podoba wnętrze jasne i obłożone gliną jednak jeśli się zdecydowałam na takie bale to szkoda mi je zasłaniać. Z drugiej strony nie chcę nadmiaru drewna w domu dlatego u mnie nie będzie boazerii, sufit będzie z płyty a nie z desek tak samo jak podbitka na poddaszu no i scianki działowe będą z płyty. Glina fajne sprawa, przyznam ze kiedyś dawno temu marzył mi się gliniany domek ale to ze względu na trudno dostępna technologię i wiele problemów przy budowie dałam sobie spokój no a potem zachorowałam na moje "patyczki"

U mnie w salonie będzie dużo bala z uwagi na konstrukcję domu ale w innych pomieszczeniach będą to najwyżej dwie ściany pozostałe dwie będą gładkie i pomalowane. W sypialni na pewno na biało :)

 

Agagaj wyjątkowo zły dzień miałaś :wink:

 

Dobra teraz moja budowa...zdjecia na picassei jak obiecywałam, jest ich sporo powinny was zadowolić. Domek jest piękny :D niestety moją radość od samego rana zaburza myśl o wykonawcach fundamentów :evil:

Facet, szef ekipy jest uroczym panem który chętnie nam we wszystkim pomaga i daje namiary na różnych ludzi co nam z tego tytułu sypią rabatami itp. no kochany człowiek, ale robotę nam spier... Na długość jest wszystko ok tylko poziomu nie trzyma ani, ani, normalnie góry i doliny. W jednym miejscu 4 cm ponizej poziomu w innym 6 cm powyżej. Ręce opadają. I jak ja to miałam niby skontrolować jak w sobotę robotę skończyli a ja nie posiadam wiedzy o obsłudze poziomicy tudzież niwelatora. Gdyby roboty poszły zgodnie z planem i skończyły się tydzień temu to Trochanowski miał przyjechać i fundament pomierzyć, a ze wyszło jak wyszło to przyjechał dopiero w niedzielę bo wcześniej roboty były nie zakończone. Jak pomierzył to za głowę się złapał, ja też... No cóż auto z balami w drodze, dźwig zamówiony, wada odkryta późnym wieczorem, nic się już nie dało zrobić. Położyli bale na te krzywizny i jak skończą to wykonawca od fundamentów musi szpary pozalepiać pianką a co większe to powtykali deseczki. Chciał tam uzupełniać takim rzadkim betonem ale Trochanowski nie pozwolił bo mówi ze nie ma jak wtedy zrobić taśmą izolacji ani papą i bala leżałaby na gołym betonie. Co się chłopaki nakombinowali żeby poziom potem z balami załapać i jak brakowało to między musieli wtykać takie maleńkie kołeczki żeby balę podwyższyć np. o pół centymetra. A mnie cholera brała co spojrzałam na te szpary. Ja nie wiem pijani chyba byli jak mi ten wieniec robili. Wiem ze się spieszyli bo padało ale to zadne wytłumaczenie. Teraz się zastanawiam jak sprawę z gościem rozegrać, czyli ile mu od robocizny za karę odliczyć. Koles się teraz boi ze sobie opinie popsuje w okolicy, bo dotychczas nikt nie wiedział ze fuszerke odwala bo wiadomo na górze sie dało więcej tynku i git. U nas niestety wszystko wylazło...

 

No a druga sprawa to moja wina, za późno zamówiłam projekt oświetlenia, gniazdek i całej tej reszty i Trochanowski nie dostał go przed rozkładaniem domku, poza tym ja źle doczytałam jego maila ze dziury na peszle mozna robić tylko podczas rozmontowywania domu do transportu i wydawało mi się ze robi się je podczas składania domu na działce inwestora. Wiec jade sobie dzisiaj z projektem i pokazuję Trochanowskiemu a tu zonk- już za późno, kilka dziurek mi powiercili sami z siebie ale o wiele za mało. Wiadomo co się da to pójdzie w ściankach działowych, gniazdka zrobimy w podłodze, kontakty przy futrynie ale co zrobić z kinkietami? jak tam kurczę pociągnąć kabelki? zeby ich nie było widać. Wrr człowiek ale głupi jest. Ja już myśle że mój drugi dom będzie lepiej zrobiony :wink:

Czy tylko u mnie takie rzeczy wyłażą bo wyjątkowo nie zorganizowaną mam tą budowę czy to tak wszędzie?

 

http://picasaweb.google.pl/kasia.sloneczko1/Domek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotr Wlezień

Cześć

Dziury na peszle można śmiało wykonywać w trakcie montażu bali. Nie jest to wcale wielki problem a tylko chęci. Otwory wierci się wiertarką wolnoobrotową za pomocą frezów. Jakby Trochanowski miał problem to mogę mu jutro przesłać film jak wierci się otwory w balach tylko muszę skoczyć na budowę aby nagrać budowlańców jak to robią

 

Ewazych mnie też się podoba wnętrze jasne i obłożone gliną jednak jeśli się zdecydowałam na takie bale to szkoda mi je zasłaniać. Z drugiej strony nie chcę nadmiaru drewna w domu dlatego u mnie nie będzie boazerii, sufit będzie z płyty a nie z desek tak samo jak podbitka na poddaszu no i scianki działowe będą z płyty. Glina fajne sprawa, przyznam ze kiedyś dawno temu marzył mi się gliniany domek ale to ze względu na trudno dostępna technologię i wiele problemów przy budowie dałam sobie spokój no a potem zachorowałam na moje "patyczki"

U mnie w salonie będzie dużo bala z uwagi na konstrukcję domu ale w innych pomieszczeniach będą to najwyżej dwie ściany pozostałe dwie będą gładkie i pomalowane. W sypialni na pewno na biało :)

 

Agagaj wyjątkowo zły dzień miałaś :wink:

 

Dobra teraz moja budowa...zdjecia na picassei jak obiecywałam, jest ich sporo powinny was zadowolić. Domek jest piękny :D niestety moją radość od samego rana zaburza myśl o wykonawcach fundamentów :evil:

Facet, szef ekipy jest uroczym panem który chętnie nam we wszystkim pomaga i daje namiary na różnych ludzi co nam z tego tytułu sypią rabatami itp. no kochany człowiek, ale robotę nam spier... Na długość jest wszystko ok tylko poziomu nie trzyma ani, ani, normalnie góry i doliny. W jednym miejscu 4 cm ponizej poziomu w innym 6 cm powyżej. Ręce opadają. I jak ja to miałam niby skontrolować jak w sobotę robotę skończyli a ja nie posiadam wiedzy o obsłudze poziomicy tudzież niwelatora. Gdyby roboty poszły zgodnie z planem i skończyły się tydzień temu to Trochanowski miał przyjechać i fundament pomierzyć, a ze wyszło jak wyszło to przyjechał dopiero w niedzielę bo wcześniej roboty były nie zakończone. Jak pomierzył to za głowę się złapał, ja też... No cóż auto z balami w drodze, dźwig zamówiony, wada odkryta późnym wieczorem, nic się już nie dało zrobić. Położyli bale na te krzywizny i jak skończą to wykonawca od fundamentów musi szpary pozalepiać pianką a co większe to powtykali deseczki. Chciał tam uzupełniać takim rzadkim betonem ale Trochanowski nie pozwolił bo mówi ze nie ma jak wtedy zrobić taśmą izolacji ani papą i bala leżałaby na gołym betonie. Co się chłopaki nakombinowali żeby poziom potem z balami załapać i jak brakowało to między musieli wtykać takie maleńkie kołeczki żeby balę podwyższyć np. o pół centymetra. A mnie cholera brała co spojrzałam na te szpary. Ja nie wiem pijani chyba byli jak mi ten wieniec robili. Wiem ze się spieszyli bo padało ale to zadne wytłumaczenie. Teraz się zastanawiam jak sprawę z gościem rozegrać, czyli ile mu od robocizny za karę odliczyć. Koles się teraz boi ze sobie opinie popsuje w okolicy, bo dotychczas nikt nie wiedział ze fuszerke odwala bo wiadomo na górze sie dało więcej tynku i git. U nas niestety wszystko wylazło...

 

No a druga sprawa to moja wina, za późno zamówiłam projekt oświetlenia, gniazdek i całej tej reszty i Trochanowski nie dostał go przed rozkładaniem domku, poza tym ja źle doczytałam jego maila ze dziury na peszle mozna robić tylko podczas rozmontowywania domu do transportu i wydawało mi się ze robi się je podczas składania domu na działce inwestora. Wiec jade sobie dzisiaj z projektem i pokazuję Trochanowskiemu a tu zonk- już za późno, kilka dziurek mi powiercili sami z siebie ale o wiele za mało. Wiadomo co się da to pójdzie w ściankach działowych, gniazdka zrobimy w podłodze, kontakty przy futrynie ale co zrobić z kinkietami? jak tam kurczę pociągnąć kabelki? zeby ich nie było widać. Wrr człowiek ale głupi jest. Ja już myśle że mój drugi dom będzie lepiej zrobiony :wink:

Czy tylko u mnie takie rzeczy wyłażą bo wyjątkowo nie zorganizowaną mam tą budowę czy to tak wszędzie?

 

http://picasaweb.google.pl/kasia.sloneczko1/Domek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałem to cena ok 15 zł za litr. Za ok 21 zł możesz kuypić sprawdzone produkty. Na płot stosowałem jakieś tanie badziewie i taeraz zastanawiam się czy dobrze zrobiłem. Dom budujesz raz. Zastanów się i sprawdż co będziesz musiał zrobić aby ewentualnie porawiać i malować jeszcze raz (czyszczenie rozpuszczalnikiem, szlifowanie itd) i dopiero wybierz środek

 

Czy ktoś z was malował eleację preperatem firmy:

PROTECTOR- polska fima

lub

AUSON - szwedzka firma

 

Zastanawiam się co wybrać, sprawa jest dość pilna

 

sprawdzony środek czyli co np?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr dogadaliśmy się że większość dziur jest nam potrzebna od góry i kupimy takie długie wiertło i będziemy się przebijać do okien np czy tam do poziomu kinkietow. Jemu chodziło o to ze to jest wykonalne ale jak u nas jest taki problem z poziomem i oni muszą nimi manewrować zeby je ustawić we wlasciwym miejscu to trudno potem trafić zeby byla dziura pod dziura. A drugi aspekt jest taki, ze bale są ładowane na dom prosto z dżwiga a każda godzina słono kosztuje. Wiercenie powodowałoby przestoje w robocie a moze nawet opóźnienia. No i niestety ich też czas goni, w czwartek montuja nastepny dom. Niestety nie jestem jedyna klientką.

Chociaż masz rację, jest możliwe wykonanie tych dziur na etapie stawiania domu ale trudniejsze i czasochłonne, przynajmniej jak widziałam montaż to rozumiem jakie to stwarza problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr dogadaliśmy się że większość dziur jest nam potrzebna od góry i kupimy takie długie wiertło i będziemy się przebijać do okien np czy tam do poziomu kinkietow. Jemu chodziło o to ze to jest wykonalne ale jak u nas jest taki problem z poziomem i oni muszą nimi manewrować zeby je ustawić we wlasciwym miejscu to trudno potem trafić zeby byla dziura pod dziura. A drugi aspekt jest taki, ze bale są ładowane na dom prosto z dżwiga a każda godzina słono kosztuje. Wiercenie powodowałoby przestoje w robocie a moze nawet opóźnienia. No i niestety ich też czas goni, w czwartek montuja nastepny dom. Niestety nie jestem jedyna klientką.

Chociaż masz rację, jest możliwe wykonanie tych dziur na etapie stawiania domu ale trudniejsze i czasochłonne, przynajmniej jak widziałam montaż to rozumiem jakie to stwarza problemy.

 

Kasia kiedy czytałam cały ten wątek pozbierałam wszystkie informacje o elektryce oto one

INSTALACJA ELEKTRYCZNA

 

Instalacja elektryczna w domach z drewna musi byc z przewodow o wyzszym napieciu, czyli 750 V. Przewody dobrze poprowadzic w specjalnych korytkach. Pod puszki powinno sie dac folie aluminiowa. Instalacja powinna byc z bezpiecznikiem roznicowym. Prowadzenie elektryki w domu z bali, jeżeli nie ma warstwy ocieplenia, w której można ją "ukryć", to jest problem. Problem wynikający stąd, że trzeba rozplanować dokładnie przeznaczenie, rozprowadzenie i miejsce wyjścia kabli przed stawianiem domu. Ja miałem przewody podzielone umownie na dwie grupy - te które musiałem rozprowadzić w balach i te, które rozprowadzałem w podłodze a ich wyjście było tuż nad podłogą (ok. 4cm) lub przy framudze drzwi. Wszystkie przewody położone zostały w rurkach plastykowych. Przewody, które musiałem rozprowadzić w balach, musiały być kładzione razem z balami w otworach które cieśle wiercili pionowo w kolejno kładzionych balach. Jest to uciążliwe i nie najlepsze rozwiązanie. Dlatego trzeba tak rozplanować rozprowadzenia, żeby jak najwięcej gniazd umieścić tuż nad podłogą a włączników przy opaskach drzwiowych. Wtedy prowadzimy przewody w podłodze i wychodzimy tuż nad nią a wyjście zakrywamy listwą przypodłogową. Gniazdo umieszczone jest wtedy tuż nad listwą. W przypadku włączników, przewody idą w podłodze, potem w bruździe pod ościeżnicą, a ostatni etap przewiercamy na skos przez bal, tak że włącznik wychodzi koło opaski drzwiowej. Niestety wszystkie gdniazda i włączniki powinny być natynkowe bez puszek w balu. Jest to problem kosztowy ale też wizualny, bo to co jest w hipermarketach z osprzętu natynkowego nadaje się tylko do piwnicy. Edzia mogę Ci dać namiar na sprzęt z którego sam skorzystałem - oddział w Katowicach, 40% upustu, super jakość i wybór, 2 tygodnie czekania, ale przysyłają do domu, płatne przelewem 2 tygodnie. Na priva. Skrzynkę zamontowałem w przyziemiu, które jest murowane (sorry). Edzia, jeszcze jedno, puszki rozgałęziające mój elektryk umieścił mi w cegłach pionu kominów wentylacyjnych. Myślę, że jest to niezły sposób na ominięcie problemu puszek w drewnie. Cos mi sie przypomnialo : pod puszki, wylaczniki, gniazda natynkowe i tablice rozdzielcza nalezy dac dla bezpieczenstwa cienka folie aluminiowa, Naniesiony wcześniej kompresorem wosk rozgrzewamy opalarką / wtedy zapach miodowy jest najintensywniejszy no i polerujemy

Można inaczej - przynajmniej tam, gdzie są drzwi... Za listwą przypodłogową - przewiert na skos tak, aby otwór wyszedł za ościeżnicą. Potem w rowku (lub bez) kabel umocować do góry do spodziewanego poziomu wyłącznika i znowu przewiert pod skosem do pomieszczenia. Można wtedy założyć wyłącznik 15-20 cm od drzwi "natynkowy" lub wywiercić otwornicą otwór na puszkę, zamocować ją np na piankę montażową i zamontować wyłącznik wpuszczany. UWAGA!!! Nie zakładajcie w balu wyłączników wpuszczanych BEZ PUSZKI!!! Zbyt duże ryzyko pożaru podczas ewentualnych spięć!!!

 

 

Z rozprowadzeniem elektryki jest jeszcze jedna możliwość, ta sama z resztą jak z wod-kanami - można ją rozplanować maksymalnie w ścianach działowych, które często są zrobione w systemie szkieletowym. U mnie część ścian wewnętrznych jest w tak wykonana. Robisz taką ściankę pomiędzy np. kuchnią i łazienką i wtedy wszystkie doprowadzenia wody i prądu "puszczasz" w tej ścianie. Sugeruję obłożenie tej ściany jak najszerszą boazerią, tak żeby sprawiała wrażenie bali. Puchatek, dzięki za komplement, ale jestem pewien, że Twój dom również ma lub będzie miał duszę, co w tym wszystkim jest tak na prawdę najważniejsze.

Co do peszli w balach po pierwsze peszle muszą być samogasnące takie szare, po drugie było pytanie o puszki - jak peszle idą w balach to powinny być puszki a jak gniazdka natynkowe to nie ale nie w tym rzecz chodzi o to żeby nie iskrzyło aby tego nie było każde łączenie kabla musi być lutowane. I jeszcze jedno im mniej puszek tym lepiej i lepiej dołożyc pare złoty na grubszy kabel co by czasem się nie przepalił. i co by nie było że ja to od sienie ale to mój elektryk mi powiedział któremu zależy na dobrej instalacji u mnie

 

Pamiętam że ludzie starali się ciągnąć instalacje także z sufitu w dół

Mam nadzieje że cos to pomogło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasia-

u każdego coś tam jest nie tak..... jak wiecie budowa to nie apteka...

my fundamenty w zasadzie mieliśmy OK, (róznica 1-2cm) w poziomach na całości,- ale za to troche stresu i nerw się przy nich najedliśmy,

 

ale np. po wylaniu chudziaka zrobiliśmy mały fundamencik pod ściany z suporeksu-..i ten fundamencik powinien być albo dużo niższy albo robić go do tej samej wysokości co docelowa wylewka pod podłogę- tylko kto to wtedy wiedział ile ma mieć ta podłoga, teraz troche ten beton się stamtąd wykrusza,

a na kable to bardzo żałuję iż po fundamencie nie puściliśmy 6cm suporeksu na całej podmórówce tam gdzie ściany z bala- wtedy to ładnie się podnosi, można potem wycinać i w tym upychać kable, pozatym kolejna i ważna sprawa- jak układa się już terakotę to układasz do równej ściany z suporeksu a nie do bala który jest eee,..liniowaty i trzeba przycinać płytki albo potem kombinować z jakimiś ćwierćwałkami i etc....

pozatym można było zostawić dziurę i na tych bloczkach betonowych te 3-4cm do układania płytek ale pamiętajcie że bloczki betonowe i beton jest dużo zimniejszy niż suporeks- te wszystkie powody powodują iż to dobry pomysł z tym suporeksem...

 

ale my przed stawianiem domu nie wiedzieliśmy że tak można i o co w tym wszystkim chodzi...

drugi dom już by to miał...!!!

więc przemyślcie kończenie podmórówki 1 rzędem suporeksu- my nie mamy piwnicy- nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w tym..-

 

wczoraj była duuuzza wichura, połamało mi wszystkie georginie- ale to pikuś, majster mówił iż mało dachu nam nie porwało, u sąsiadów ukręciło konary wiekowemu dębowi - który rozwalił bok stodoły, prądu brak- więc czekamy na prąd do roboty...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oo KASIA- ale nam walnełas FOTOSTORY-...

super!!!!!, no normalnie jakbym widziała swoje emocje przy rozładunku..- a też się działo,

auta nie mogły wjechać, zakopały się, dzwig też utonoł w glinie,-

dobrze że ty przynajmniej z tym nie walczyłaś,..

wiesz teraz to już rozlane mleko, ale nie wiem czy nie było lepiej wzywać z samego rana majstrów i kleić kolejną wartwę do poprawienia poziomów a bale zapłacić przestojowe i niech czekają do wtorku,

taki 1 rząd np. z suporeksu to uwineliby się w 2-3godz, a na kolejny dzień byłoby już związane...

 

a teraz bedziecie musieli kombinować coś z tymi poziomami- , tylko że jak masz nierówności to na wysokości 6-7-8 bala też mogą się pojawiać dziury.-..

my mamy między 8 a 9balem dokładnie taką dziurę jaka na fundamencie różnica była..tj 1-2cm- tzn. nie jest to dziura oczywiście na wylot, tylko poprostu bal lekko odstaje od drugiego-.... , zimno nie będzie ale deko widać...

ale obrazek sobie powiesze tam..... ;)

 

KASIA- piękny dom i widzę że okolica wymarzona pod takie bale...

a jak ty wrzucasz te zdjęcia??? takim hurtem to chyba nie obrabiałaś każdego oddzielnie tylko jakoś zbiorówkę dałaś? jak????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz teraz to już rozlane mleko, ale nie wiem czy nie było lepiej wzywać z samego rana majstrów i kleić kolejną wartwę do poprawienia poziomów a bale zapłacić przestojowe i niech czekają do wtorku,

taki 1 rząd np. z suporeksu to uwineliby się w 2-3godz, a na kolejny dzień byłoby już związane...

 

ANNNJA, nie wiem, czy dobrze zrozumialem, ale czy Ty sugerujesz, by suporeks klasc na scianke fundamentowa, a na to bale? Bo jesli tak, to moim zdaniem jest to blad. Suporeks jest kruchy i pewnie duzo mniej wytrzymaly na sciskanie niz bloczek betonowy, wiec kto wie, czy po paru latach by nie popekal. Dodatkowo pewnie trzeba byloby pod i na suporeks polozyc izolacje wilgociowa. A jak zakotwic bal podwalinowy, jesli suporeks jest kruchy? Same problemy wedlug mnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak!! GASOL- dobrze rozumujesz,..

tak opowiadał nam RT, że się robi w DE i on na czymś takim stawiał i poleca ze względu właśnie na te kable i to że jest to dużo cieplejsze niż same bloczki- tzn. dużo cieplejsze jeśli miałoby zostać odkryte- tak jak u nas planowaliśmy aby płytki układać ok 3 cm poniżej bala,

owszem suporeks jest kruchy... - ale jak walniesz młotkiem, jak sobie leży jak leży to jest na tyle twardy że ściany przenosi..

a czy drewno jest cięższe od ton stawianego na kolejnych warstwach pustaka no i potem stropu ???

 

układamy gres,...60 x60 cm, na ogrzewanie podłogowe,

i UWAGA PYTANIE: czy spoina 2mm. wystarczy ????

chcę jak najmniejsze, ale obawiam się czy nie popęka, majster mówi że będzie ok i już położył pare płytek tak....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym chętnie zapłaciła za przestój ale nie te pieniądze co sobie pan dzwigowy zawołała-kilka tysięcy za dzień. Poza tym Trochanowski jest umówiony na czwartek na inną budowę i nie chciał zostać dzień dłuzej. No to teraz kombinują. Na pewno będą szczeliny, pocieszam się że jak dom będzie osiadał to to w końcu i one znikną. Pewno za parę lat. No cóż... Teraz ważne żeby dach im się udało dobrze położyć już dzisiaj widziałam jak się gimnastykują z przedostatnią belką bo nijak nie chciała im upasować. A domek rośnie w oczach, potem wrzucę jeszcze kolejne fotki. Przepraszam za ich jakość ale robiłam jak szalony fotoreporter a że słońce mnie trochę oślepiało to nie wiem co robiłam :)

Picassa to taki fajny programik co go ściągasz na kompa i on ci automatycznie pobiera wszystkie pliki zawierające zdjecia. Jak chcesz coś umieścić na stronie w albumie to tylko to zaznaczasz gwiazdką i już . Możesz zaznaczyć całą grupę zdjęć od razu i wtedy nie bawisz się po kolei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i koleje fotki dorzucam, już widać że to domek :lol:

http://picasaweb.google.pl/kasia.sloneczko1/Domek

 

Jakie macie rynny i jak dobieracie kolor?

zastanawiam się nad rynnami stalowymi ocynkowanymi SIBA albo GALECO w kolorze dachu czyli grafitowym. Myślałam kiedyś o miedzi ale nie dość ze rdorgie to strach ze wyniosa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabb chciałam obejrzeć twoje rynny ale na picassie nie ma ich zdjęć :(

Też myślę nad Siba, czy nie jest za płytka?

 

Ahi roofing corona w kolorze grafitowym, już zamowilam, wyjdzie mnie 16 tys powierzchnia dachu 225 m2. Dachówka ceramiczna mi nie pasowała wizualnie a tak mam niby gont :wink: Rynny też raczej zamówie grafitowe.

 

Ludzie jaki ja mam piekny domek!!!

zapraszam do zdjec ale to nie to samo co na zywo. Tylko cholera dzialka za mała bo on jest ogromny....

Jak słusznie zauwaźył sasiad-dom najpiekniejszy w calej wsi hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja takie pytanie z nawiazaniem do tematu orynnowania :)

Jakie planujecie pokrycie dachowe? Strzecha? Lupek? Gont? Gont bitumiczny? Dachowka ceramiczna?

Blachodachówka Pruszyńskiego, ale wersja Kron350 , czarna , półmat.

Wygląda dość ciekawie i zdecydowanie inaczej niz blachodachówki typowe , tzn falopodobne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sabb chciałam obejrzeć twoje rynny ale na picassie nie ma ich zdjęć :(

Też myślę nad Siba, czy nie jest za płytka?

 

Ahi roofing corona w kolorze grafitowym, już zamowilam, wyjdzie mnie 16 tys powierzchnia dachu 225 m2. Dachówka ceramiczna mi nie pasowała wizualnie a tak mam niby gont :wink: Rynny też raczej zamówie grafitowe.

 

Ludzie jaki ja mam piekny domek!!!

zapraszam do zdjec ale to nie to samo co na zywo. Tylko cholera dzialka za mała bo on jest ogromny....

Jak słusznie zauwaźył sasiad-dom najpiekniejszy w calej wsi hehe

 

Niestety jeszcze nie ma skończonego dachu. Dekarz wchodzi 18 sierpnia. Mnie SIBA się spodobała, przekonała mnie trwałość materiału i jakość wykonania. Ahi corona nie podlega dyskusji, bajka. Jak już będzie dach podwiesze fotki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...