Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Piotr Wlezień

Kasiu

Robaki wchodzą przede wszystkim w ścięte drzewo a nie w rosnące.

Dlatego drzewo po przysuchu,albo powalone przez wiatr nie nadaje się na konstrukcje. Na świeżym drzewie robaki żerują tylko pod korą( z reguły)

Na twoich zdjęciach widzę drewno z korą. Szybko je okoruj albo wyrzuć

 

djan faktycznie bardzo ladny ten kolorek.

ale na tych wszystkich preparatach pisze ze mozna je nakladac na wysuszone drewno. mimo tego je kladziecie? kurcze a nie psoowduje to ze ta wilgoc co jest w drewnie to juz tam pozostanie po pomalowaniu impregnatem? :-?

 

spodobal mi sie pomysl pomalowania olejem tez z zewnatrz, tylko wymieszamy ten olej z terpentyna zeby lepiej wnikal, albo z pokostem. wnika to kilka miesiecy wiec do wiosny powinno przetrwac. obawiam sie tylko robaczkow bo olej przed nimi nie chroni. jak to jest z owadami zerujacymi na drewnie, wlaza w takie sciete drewno tez?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A tutaj jest nasz domek :)

 

http://picasaweb.google.com/Piotr.Drozd/NaszDomekPodKasztanami

 

Teraz największy problem to czym pomalować ?? Tikkurilla W-Oil czy Lazur 3v3 ?? Wykonawca zachwala Sadolin bo oczywiście ma na niego super zniżki.

Jak trzasnął cenę 3700 !!! za pomalowanie domku z zewnątrz to o mało się nie przewróciłem !!! Najgorsze, że muszę wyjechać na 2 tygodnie i nie będę mógł tego zrobić sam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

peterpan - ten domek jest chyba z bala wymagającego ocieplenia, jaka jest grubość bala ? Czy to jest może tzw drewno KVH ? Czy ktoś może słyszał o takim oznaczeniu i może coś powiedzieć o jakości drewna ? Co sądzicie o zaszpachlowaniu spękanych lub wyłupanych sęków ? Oczywiście na zewnętrznej powierzchni ściany. A malować chcę jasnym kolorkiem zachowującym rysunek drewna .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fajna ta chałupka!!!..każdy drewniany DOMEK ma to coś!!! ;)

2 tyg. nie bedzie problemu pod warunkiem że nie będzie co dnia padało, sporadyczne opady i co najważniejsze potem słonko!!!

ważne aby dom nie stał w cieniu i drzewa nie powinny byc za blisko- to potęguje i przyspiesza sinienie!- wiem z doświadczenia,

 

moje doświadczenia na temat impregnatów masz na stronie poprzedniej chyba, a może daj na całość Fobos- najpierw, to chyba idzie szybko, my mamy zamiar spróbować malowanie Fobosem za pomocą "ogrodniczego spryskiwacza",

 

uważam że ten Sadolin nie jest zly...- po dokładniejsze dane odsyłam do wcześniejszej wypowiedzi,..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasia- te dość ciemne deski wywal,

te lekko zacienione może można dawać pod spód, ale porządnie je wcześniej zaimpregnuj,

pozatym pamiętaj zasada: NA TE DECHY BĘDZIESZ PATRZEĆ WIECZNIE,

jeśli jest duża sinizna to nie zejdzie, a ty co ranek bedziesz zadzierać głowę do ściany szczytowej i kląć- nie opłaca się...

małe sinizny u nas zeszły- były na sztachetach w płocie, drewno zostało lekko zaparzone- leżaly chyba kilkanaście dni bez przekładki u stolarza i troche je przysiniło, jak odebrałam to odrazu w kąpiel impregnatową, powiesiliśmy na płocie, po 2-3mca pięknego słonka sinizna została "wygrzana", teraz jej już nie ma!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzucam wam fotki mojego dachu. widac na nim ze na dechy wlazla sinizna. tak samo jest z deskami ktore dopiero czekaja na polozenie. kurcze nie wiemy co teraz zrobic. kupic nowe dechy wysuszone a te zostawic poprzekładane niech sie sezonuja i beda potem na garaz? czy je sprobowac domyc i mimo wszystko klasc na sciany szczytowe? kurcze poradzcie...

 

http://picasaweb.google.pl/kasia.sloneczko1/Dach

możesz sprubować preparatu plestop - u mnie rewelacja

zawirea wybielacz ale skutkuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a właśnie Gasol- daj zdjęcie z bliska jak parapet wygląda przy balu i koniecznie jak zostało to zamontowane, przecież

 

Zdjecia w wersji budowlanej, czyli kurz, brud i w trakcie poprawek. Mam nadzieje, ze widac z grubsza, jak wyglada parapet po "oblachowaniu".

 

http://img294.imageshack.us/img294/6871/parapet1vz8.th.jpghttp://img294.imageshack.us/img294/827/parapet2fi1.th.jpghttp://img294.imageshack.us/img294/4663/parapet4ri8.th.jpghttp://img294.imageshack.us/img294/4386/parapet5pq0.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzieki za porady, juz zakupilismy wysuszone drewno na sciany szczytowe a te dechy to wybielimy, dobrze zaimpregnujemy i damy na balkon na deskowanie, na to pojdzie folia i beton wiec moga sobie byc brzydkie pod spodem. oczywiscie najpierw je troche wystawimy na wiatrek co by je przewial i posuszyl :)

nie wiem czy wam kiedys pisalam ze mecze sie z takim jednym egzaminem no wlasnie go zdalam i wreszcie moge sie zajac budowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KASIA GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

SUPER, CIESZĘ SIĘ Z TOBA....

 

Gasol- no nieżle wygląda ten parapecik, ale myślę że przy Twoich balach to rzeczywiście wskazane, u nas jakoś tak dobrze wyszło jak jest, czyli bez, i czyba narazie nie będe nic przypinać.. gorzej w środku, bo tam parapecik by się przydał a boje się sinienia drewna jak przyłoże dechą parapetową...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gasol - widzę, że masz bal toczony średnicy ok 20cm.

Patrząc na małe zdjęcia myślałem, że te boczne listwy to maskownice, a to element konstrukcji okiennej.

Dobry pomysł z tym parapecikiem nad oknem (górna listwa u mnie to taka" rzeźbiona" i nie miałem do końca pomysłu jak toto zabezpieczyć przed ściekającą wodą deszczową.

Z kolei z boku mam maskownice zachodzące na bal, a zamiast parapetu wąską listewkę odprowadzającą wodę na niższy bal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na małe zdjęcia myślałem, że te boczne listwy to maskownice, a to element konstrukcji okiennej.

 

To sa maskownice. Pod nimi sa pionowe belki trzymajace okno. Belki maja wypusty, ktore to z kolei przesuwaja sie w szczelinie wycietej pionowo w balach. Pod maskownica folia, a pod nia welna mineralna. Okno zamocowane do belek przy pomocy stalowych elastycznych elementow (potrzeba bardzo duzej sily, zeby te elementy zgiac). Mocowanie okna do belki usztywnione pianka, ktora jednoczesnie wypelnia szczeline miedzy onem i belka (tam gdzie jest ten stalowy element mocujacy). Maskownica pokrywa wiec kawalek ramy okna, pianke mocujaca okno, belke i kawalek bala. Dodatkowo maskownica usztywnia okno (wazne przy oknach PCV, ja akurat mam drewniane - dobrze sie spisuja, bo sa sztywne, w nastepnym domu zamontuje skrzynkowe:-) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gasol - na trzecim zdjęciu wyraźnie widać przerwę między maskownicą, a balem. Sam zastosowałem taką , która nachodzi na boczne bale obawiając się dostępu wody przy zacinającym deszczu. Dlatego myślałem, że to el. konstrukcji.

A prowadnice mam w rowkach bala (3 zbite ze sobą, wąskie deski - pracujące niezależnie od ruchu bali) do której jest przymocowana rama okna.

PS - malowałes dom lakierobejcą? Bo mam wrażenie, że trochę błyszczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwa pytanka:

http://forum.muratordom.pl/letniskowy-domek-z-bali-2-sprawy,t139722.htm

Nie chciałem zawracam głowy osobom budującym duże całoroczne domy z bali i zamieściłem pytania w dziale "Wymiana doświadczeń " ale może rzeczywiście w przypadku naszego małego domku letniskowego problemy są podobne :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez myślałam o tej linie jutowej do "obłożenia" uszczelnienia i najważniejsze przykrycia części widocznej fundamentu ściany a pomiędzy pierwszym balem ściany, po położeniu podłogi zostało nam w niektórych miejscach ok. 3 do 8mm dziury..hm...,

ale ta lina to jakoś kojrzy mi się ze sznurkiem, a może by czymś takim jak górale obtykają swoje bale- jakieś takie zaplecione słomy czy coś takiego, ew. sznurki, ?? nie wiem czy dobrze kojarzę ale chyba Edzia coś takiego miała????

jak się to nazywa i gdzie kupić?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez myślałam o tej linie jutowej do "obłożenia" uszczelnienia i najważniejsze przykrycia części widocznej fundamentu ściany a pomiędzy pierwszym balem ściany, po położeniu podłogi zostało nam w niektórych miejscach ok. 3 do 8mm dziury..hm...,

ale ta lina to jakoś kojrzy mi się ze sznurkiem, a może by czymś takim jak górale obtykają swoje bale- jakieś takie zaplecione słomy czy coś takiego, ew. sznurki, ?? nie wiem czy dobrze kojarzę ale chyba Edzia coś takiego miała????

jak się to nazywa i gdzie kupić?????

 

line jutową o jakich chcesz grubościach kupisz na allegro (dwóch producentów) - ja kupiłem po 1m każdego z rozmiarów żeby sprawdzić jak to będzie wyglądało

tutaj np grubość 30mm

http://www.allegro.pl/item430770988_linka_lina_jutowa_fi_30mm_producent_zobacz.html

a górale szpary wypełniają skręconymi wiórami drewnianymi

ale przy takich prawdziwych domkach "góralskich" cały proces budowy domu przewiduje miejsce na to wypełnienie

nazywa się to jak się dowiedziałem rozmawiając z nimi "mszenie"

jest gościu który na pewnym etapie budowy domu przyjeżdza i tylko tym się zajmuje

jeżeli chcesz zobaczyć jak wygląda materiał przed skręceniem w "sznur" to daj znać - wyśle ci zdjęcie na email

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy dobrze kojarzę ale chyba Edzia coś takiego miała????

jak się to nazywa i gdzie kupić?????

 

 

a górale szpary wypełniają skręconymi wiórami drewnianymi

ale przy takich prawdziwych domkach "góralskich" cały proces budowy domu przewiduje miejsce na to wypełnienie

nazywa się to jak się dowiedziałem rozmawiając z nimi "mszenie"

jest gościu który na pewnym etapie budowy domu przyjeżdza i tylko tym się zajmuje

jeżeli chcesz zobaczyć jak wygląda materiał przed skręceniem w "sznur" to daj znać - wyśle ci zdjęcie na email

 

ANNNJU - dobrze kojarzysz, mam szpary wypełnione mszeniem.

I tak jak pisze sirius, ale u nas w sznur nie było skręcane. Górale najpierw wkładali kliny między bale a potem przyjechało takich dwóch z ogromną ilością takich "wiórkowych zwitek" ponoć w moim domu jest ich 3300szt. I jeden z zewnątrz drugi od wewnątrz na przemian wkładali te "zwitki"i dobijali.

 

Mam gdzieś fotkę, jak znajdę to umieszczę

 

pozdrawiam

 

Edzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...