Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

MADD- wielkie dzięki, rozpoczełam rozeznawanie tematu...

a stosowął ktoś z olejem lnianym???

 

Najbardziej popularne rozcieńczalniki to terpentyna i olej lniany. Terpentyna ma dość mocny i nieprzyjemny zapach, co może zniechęcać. Olej pozbawiony jest tej wady. Jednak terpentyna daje farbie pewną lekkość zbliżoną do farb wodnych, co początkowo może ułatwiać malowanie. Farby rozcieńczone olejem mogą spływać tworząc smugi, trzeba się nauczyć ich używać. Ale, jak wspominałam wcześniej, możemy się obyć bez rozcieńczalników. Polecam je jednak na początek. Należy jednak pamiętać o ważnej zasadzie. Malując zazwyczaj nakładamy kolejne warstwy farby na płótno. Każda kolejna warstwa powinna być bardziej gęsta od poprzedniej, czyli mniej rozcieńczona. W przeciwnym przypadku obraz może popękać. Rozpuszczalniki służą również do czyszczenia pędzli, czy palety, ale nie tylko one dobrze się sprawdzają, o czym w dalszej części artykułu. Dla osób, które zwracają uwagę na koszty, podpowiem, że olej i terpentynę dostaniemy nie tylko w sklepach dla plastyków, gdzie zaoferują nam małe, za to ładne opakowania. W marketach budowlanych kupimy w podobnej cenie wielkie butle, a efekt będzie podobny. (źródło: http://trzcinska.com/content/view/76/38/ )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do jakiej temperatury mozna impregnowac na zewnatrz? teraz wraca malzonek i moglby sie wreszcie za to zabrac tylko u nas temp. w okolicach 0-1 st

ogolnie bale wygladaja ok, tylko w jednym miejscu sciemnialy na wykuszu bo jest najbardziej odsloniety i to tez tylko 2-3 belki.

 

trochanowski mowil ze w kanadzie w srodku nic nie daja a olej zalepia i nie powinno sie go uzywac na mokre drewno, tak samo jak wosku. mysmy planowali olejem robic ale sie wstrzymamy. zdaniem trochanowskiego Annnja do nas nadaja sie tylko preparaty na bazie wody jeszcze przez pare lat az bale nie podeschna.

 

facet od wylewek polecal mi kupienie osuszacza, ktory wyciaga wilgoc z pomieszczen do okreslonego poziomu a potem sam sie wylacza. zastanawiam sie tylko czy takie osuszanie nie spowoduje wiekszego pekania drewna. jak myslicie?

 

pilna kwestia-jak klasc hydraulike zeby przy osiadaniu nic sie z rurami nie dzialo, chodzi mi glownie o rury miedziane?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a do jakiej temperatury mozna impregnowac na zewnatrz? teraz wraca malzonek i moglby sie wreszcie za to zabrac tylko u nas temp. w okolicach 0-1 st

 

Na puszcze Tikkurili Valti Color stoi jak byk, że malować można drewno suche, poniżej 20% wilgotności, przy temperaturze powietrza powyżej +5 i wilgotności względnej powietrza nie przekraczającej 80%.

Niska temperatura wydłuża okres schnięcia warstw.

Nie wiem, czym zamierzasz malować, ale dla innych preparatów parametry mogą być podobne :roll: Jeżeli pytasz o typowy impregnat do zabezpieczenia bali przed czynnikami biologicznymi (np. Boramon), temperatura również taka sama.

Mi w przyszłym tygodniu zacznają się stawiać bale i mam podobny dylemat - jak ocieplić i osuszyć obecny klimat, żeby można było pomalować :lol:

 

Malował ktoś z Was w takich warunkach pogodowych??

 

 

facet od wylewek polecal mi kupienie osuszacza, ktory wyciaga wilgoc z pomieszczen do okreslonego poziomu a potem sam sie wylacza. zastanawiam sie tylko czy takie osuszanie nie spowoduje wiekszego pekania drewna. jak myslicie?

 

Jak dla mnie to rada w stylu - postaw se pani murowany, bo drewniany się pani spali albo go robale zeżrą....

Mam wrażenie, że gdyby osuszacze dawały radę wysuszyć drewno aż do gwałtownego spękania, większość firm stawiających domy z suszonych bali, nie inwestowałaby z w sterowane komputerowo suszarnie komorowe, a wstawiała do wybudowanego domu osuszacz :o

No chyba, że sieję tu herezje :-?

 

pilna kwestia-jak klasc hydraulike zeby przy osiadaniu nic sie z rurami nie dzialo, chodzi mi glownie o rury miedziane?

Tu nie mam pojęcia, ale Bonde niedawno skończył instalacje miedziane, więc pomoże :wink:

Ja bym nie montowała niczego na sztywno, tzn. jak przy lekkich ściankach działowych, w mocowaniu zostawiała pionową szczelinę na osiadanie bali.

 

Pozdrawiam cieplutko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do montażu miedzi w domu z bali.

U nas te fragmenty, które są prowadzone po ścianie w górę (między piętrami) są mocowane do ściany takimi klamrami, które pozwalają rurce się ślizgać. Problem stanowi moment, w którym rurka zagina się na piętrze aby dalej iść poziomo w stropie np do kaloryferów na drugim końcu pokoju.

No cóż polegam na zdaniu wykonawcy, że nasz dom osiadł już znacząco (po położeniu dachu do montażu instalacji minęły 3 miesiące) i niewiele mu zostało. Póki co się sprawdza, bo rzeczywiście najwięcej kręcenia śrubami było krótko po położeniu dachu. Teraz tylko ściągam śruby ściskające (zabezpieczają przed ruchami przy ewnetualnym pęcznieniu drewana, choć już od kilku tygodni nie trzeba ich było wogóle skręcać) natomiast nie ruszam już śrub pod słupami (te zapobiegaja dalszemu osiadaniu). Wszystko się jednak okaże, jak zaczniemy grzać i drewno zacznie nieco podsychać, więc się kurczyć...

Polegam na zdaniu speca i zobaczymy...

Ale wydaje się, ze podstawową sprawą jest poczekać aby drewno osiadło :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agagaj dzieki za info. i co zamierzasz? bedziesz impregnowac?

co do tego osuszacza to masz bledna opinie o gosciu ktory mi go zaproponowal. on akurat lubi drewniane domy i czesto kladzie w nich posadzki. chodzilo mu o to ze w domu z mokrego drewna i tak jest duza wilgotnosc wiec zeby posadzka szybciej schla a przy okazji bale zaproponowal mi zebym kupila takie urzadzenie. on nie ma wysuszyc bali ale troszke przyspieszyc wysychanie. zastanaiwam sie czy przy okazji nie przyspieszy tez pekania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej - nie miałam na myśli, że osuszacz zaszkodzi. Czasami sama nie rozumiem, co napisałam :wink:

Przy takiej pogodzie to chyba super rozwiązanie... Bo tylko bezpośrednio po zrobieniu wylewek muszą mieć wilgotno i bez przeciągów, żeby nie zaczęły pękać i uzyskały odpoiednia wytrzymałość.

 

Osuszacz można też wypożyczyć, zamiast kupować - będzie sporo taniej pewnie.

 

Wydaje mi się, że osuszacz nie wyciągnie drastycznie szybko wilgoci z drewna aż tak, żeby zaczęło pękać. Hmmm?

 

Nie wiem, co zrobimy z impregnacją. I nie wiem co lepsze - zimno czy mokro :roll:

Liczę na łut szczęścia - dwa dni pieknej wiosennej pogody w środku grudnia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...