Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Miałem ofertę na bale klejone. Są 20 % droższe niż bale "zielone"

 

No i które wybrałeś? :o

Zastanawia mnie to, czy bale klejone są naprawdę warte swojej ceny - chodzi mi o pękanie. Mnie to na dobrą sprawę nie przeszkadza, ale mojemu mężusiowi już tak, więc musi być jakieś rozwiązanie.

Dlatego pomyślałam, że klejone mogą być lepsze.

woxtek jak wiesz coś więcej na temat tych bali to proszę Cię o informacje :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Miałem ofertę na bale klejone. Są 20 % droższe niż bale "zielone"

 

No i które wybrałeś? :o

Zastanawia mnie to, czy bale klejone są naprawdę warte swojej ceny - chodzi mi o pękanie. Mnie to na dobrą sprawę nie przeszkadza, ale mojemu mężusiowi już tak, więc musi być jakieś rozwiązanie.

Dlatego pomyślałam, że klejone mogą być lepsze.

woxtek jak wiesz coś więcej na temat tych bali to proszę Cię o informacje :p

 

ja wybrałem tradycyjny zielony. Głownie z powodu jego "natury" oraz wyglądu. Ogladałem domy z bali klejonych i jak dla mnie to ich wygląd za bardzo przypominał boazerię. Bal może byc klejony z desek różnej wielkości, ale połączenia sa zawsze widoczne. Sądzę,ze co do racjonalności nie jest to zły wybór. Prawdopodobnie jest bardziej przewidywalne niż drewno zielone, bale mniej osiadają, drewno jest wysuszone i zabezpieczone. chociaż i te bale też ponoć potrafią pękać. Ale to już zależy od wykonawcy-producenta takich bali. Oglądałem bale fińskie i polskie. Poza tym jeśli dom ma być jak najbardziej naturalny nie bardzo przekonywała mnie taka ilość kleju w balach. Nie uzyskałem też żadnych informacji na temat tego co w balu naturalnym jest dużą zaletą dla mnie, mianowicie mikrowentylacji i regulacji wilgotności wewnątrz budynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chyba muszę zobaczyć to na własne oczy.

Też zastanawia mnie to, jak te bale oddychają przez klej?

 

Jeśli życzysz sobie mogę dać Ci namiar na producenta takich bali. W tym tygodniu mam nadzieję, że zaczną stawiać u mnie dom. Co prawda z zielonego, ale produkuja również klejony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, ja tak robię, ale to ciężki przypadek :roll:

Poza tym fotki mowią jedno - bale pekają. Dla niego to znaczy: robaki, kurz, mniejsza odporność na wilgoć, zmniejszenie sie grubości sciany(czytaj: zimno będzie) itp. pewnie coś by jeszcze wymyślił, jak to chłop :wink:

To ja juz wolę coś takiego jak bale klejone, niż narażać się na to, że on mi sie z bali rozmyśli.

 

Ale nic to, i tak zawsze do mnie należy ostatnie zdanie.

 

Albo bale, albo nic, a co...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, chyba muszę zobaczyć to na własne oczy.

Też zastanawia mnie to, jak te bale oddychają przez klej?

 

Na pewno sa mocno 'zacpane';-)

 

A powazniej, to oddychanie bali moim zdaniem jest chwytem marketingowym. W bardzo szczelnym pudelku z drewna na pewno mozna sie szybko udusic. Podstawowa zaleta bali (poza estetyka, ale to juz kwestia gustu) to regulacja wilgotnosci, bo drewno zarowno chlonie jak i oddaje wilgoc. Jak ktos zrobi sobie wykonczenie z niewysuszonych desek, to bedzie wiedzial o co chodzi:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artmach- pare stron temu pisała Madd jak sie to robi, ale dokładnych proporcji nie podawała,

ja teraz w weckend woskowałam donice,- szło mi lepiej niż kiedyś przy łazience, wtedy miałam za dużó wosku,

teraz wziełam troszkę wosku, garnek ok 20cm średnicy to na dnie było 2cm wosku, do tego pół szklanki tempertyny, i troche oleju lnianego,- niektórzy zalecają pokost- tak też i o tym pisała Madd,

ale trzeba dobrze to wszystko potem wcierać i chyba po jakimś czasie wypolerować, bo moja donica po samym woskowaniu się lepi..... - albo za gruba warstwa poszła albo do polerowania trzeba sie zabrac

Właśnie chodzi mi o proporcje, góralę robią mi elewacje wewnętrzną i za niedługo muszę ją pomalować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

artmach- pare stron temu pisała Madd jak sie to robi, ale dokładnych proporcji nie podawała,

ja teraz w weckend woskowałam donice,- szło mi lepiej niż kiedyś przy łazience, wtedy miałam za dużó wosku,

teraz wziełam troszkę wosku, garnek ok 20cm średnicy to na dnie było 2cm wosku, do tego pół szklanki tempertyny, i troche oleju lnianego,- niektórzy zalecają pokost- tak też i o tym pisała Madd,

ale trzeba dobrze to wszystko potem wcierać i chyba po jakimś czasie wypolerować, bo moja donica po samym woskowaniu się lepi..... - albo za gruba warstwa poszła albo do polerowania trzeba sie zabrac

Właśnie chodzi mi o proporcje, góralę robią mi elewacje wewnętrzną i za niedługo muszę ją pomalować.

 

Sprawdź na tym linku: http://www.reno-art.pl/product_info.php?products_id=81

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wybrałem tradycyjny zielony. Głownie z powodu jego "natury" .... w balu naturalnym jest dużą zaletą dla mnie, mianowicie mikrowentylacji i regulacji wilgotności wewnątrz budynku.

 

wotex.. ja mam dom z bali tzw zielonych stawiany zeszłego roku. Tez myslalam ze wilgotność sie bedzie sama "regulowac". Nic z tego... bale teoretycznie schna caly czas bo slychac jak drewno pracuje a wilogtnosciomierz potrafi pokazywac jedynie 28% wilogotnosci powietrza. Nawilzacz musi pracowac caly czas.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym fotki mowią jedno - bale pekają. Dla niego to znaczy: robaki, kurz, mniejsza odporność na wilgoć, zmniejszenie sie grubości sciany(czytaj: zimno będzie) itp.

 

Baby dzisiaj malowaliśmy jeszcze domek i zauważyłam, że teraz, gdy robi się coraz cieplej - bale zaczęły mocniej pękać. Żałuję, że nie skończyliśmy malowania, gdy było chłodniej, bo malowanie szczelin mega upierdliwe jest. Ale jedno Ci powiem - pęknięcia nigdy nie obejmują całego przekroju. Bal pęka w sobie znanym miejscu i kierunku, ale nie pęka tak, żeby wiać do środka miało...

 

A powazniej, to oddychanie bali moim zdaniem jest chwytem marketingowym.

 

To jest nas dwoje :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie zdaje sie byly kotwione pierwsze bale. Grubosc 40 cm.

 

Babydream dobrze ze choc ostatnie zdanie do ciebie nalezy :D u nas najpierw maz mial watpliwosci ale tyle mu gadalam i pokazywalam sliczne fotki ze nie dosc ze sie zgodzil, to jeszcze zakochal i teraz mowi ze to nasz pomysl byl :wink:

bale mamy zielone, juz widze te pajeczyny, pekniecia i kurz choc jeszcze nie mieszkam i wiesz co-sa piekne :p domek mamy sliczny i wyjatkowy, a bale klejone sa jakies takie za okragle i za regularne...:roll:

ale skoro jestes przekonana to moze m-bal?:

http://www.magnusholding.pl/domy_magnus/domy_informacje.html

pamietam ze zainteresowala mnie ich oferta i nawet sie zastanawialismy nad takim rozwiazaniem ale nas budowanie Trochanowskich zauroczylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...