Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej balowicze. My już mieszkamy!!! Na razie na poddaszu ale dół też już powoli zamykamy więc mam cichą nadzieję ze do sierpnia bedzie już koniec robót w domu i zostanie teren wokół. Jak dam radę to jutro wklęję fotki. Oczywiście już widzę błędy ale jak zacznę teraz na głowie siedzieć moim robotnikom to może wreszcie zaczną chodzić jak żyletki :)

 

ale mi tu nad głową wszystko strzela. szok....

 

a płot będzie kuty znaczy z przodu bo po bokach i z tyłu siatka. tak mamy dogadane z sasiadami a pozatym wszedzie bedzie zielona ściana więc ploot zniknie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAsia,

BARDZO GRATULUJEMY przeprowadzki..., czyli udało sie w terminie!!!

 

nie wiem jak u Was z kończeniem poddasza, ale mi tez wydawało sie ze przez 3tyg. mąż zdąży dokończyć poddasze, położyc profile i KG. ..., a ja tylko malowankiem się zajmę...

mijają 3tyg. a tutaj dopiero w 1pomieszczeniu położone profile,.

wniosek- wykańczanie poddasza przejdzie do histori pewnie kilku-miesięcznej, a nie 1-2 miesiące!!!!

przez 2tyg. szukaliśmy profili krzyżowych do montowania na wcisk w profil,

dostaliśmy dopiero je w WAWA,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matko czy u was tez taki ukrop na poddaszu? 26-28 cm welny a goraco jak cholera...

 

Tez to zauważyłem ostatnio, chociaż u nas tylko 20 cm ocieplenia.... Zastanawiałem się czy to z powodu otwartego wyłazu na stryszek powietrze tam nagrzane poszło w dół, przecząc prawom fizyki....... A tu czytam, że nie tylko u mnie tak.... Po otwarciu wszystkich okien już lepiej......

 

8) 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

matko czy u was tez taki ukrop na poddaszu? 26-28 cm welny a goraco jak cholera...

 

Tez to zauważyłem ostatnio, chociaż u nas tylko 20 cm ocieplenia.... Zastanawiałem się czy to z powodu otwartego wyłazu na stryszek powietrze tam nagrzane poszło w dół, przecząc prawom fizyki....... A tu czytam, że nie tylko u mnie tak.... Po otwarciu wszystkich okien już lepiej......

 

8) 8)

 

 

czy to aby nie ma związku z tą blachą na dachu ??????

mieszkamy teraz w bloku na ostatnim piętrze, nad nami jedynie blacha i żyć się czasem odechciewa taki ukrop :evil:

 

i w nawiązaniu do dachowych pokryć

a co myślicie o dachówce creaton domino ????

spotkał się ktoś z takim czymś na dachu? w sensie widział na żywo jak to wygląda?

 

i drugie pytanko do tych co na kredycie

jak Wam bank kwalifikował ten dom powstający nie na działce tylko u wykonawcy, bo nam strasznie nosem kręcą i chcą kredyt uruchomić dopiero jak dom stanie na działce :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kwestia blachy ewidentnie... Ale i tak ciekaw jestem, czy podobny problem mają "dachówkarze"....

 

 

Co do banku, to u nas nie było takiego problemu. Tak mieliśmy rozpisane transze żeby wyrobić się z postawieniem domu najpierw u wykonawcy i montażem u nas, w między czasie fundamenty itd. Nie interesowało bank jak kto z kim po co i dlaczego....

Dziwny bank...

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ai M

pięknie :)

i jak miło czytać takie pochwały o wykonawcy, którego i my wybraliśmy :lol: fundamenty już gotowe i czekamy na domek w sierpniu 8)

 

No taaak, a nasze domki to nawet stały obok siebie jakiś czas :)

 

Jeśli chodzi o bank to nasz też "nie uznaje" tego co jest u Wykonawcy, ale transze wypłaca zaliczkowo i w innych bankach też tak mają (nie wiem czy wszystkich) - pierwsza po podpisaniu umowy, druga może być i po fundamentach, ale chcą widzieć, że to co już jest trwale na miejscu ma wartość przynajmniej taką jaką dali do tej pory... Pierwszą transzę nam dali małą, więc z drugą nie było kłopotu...

 

A i jeszcze ciekawostka: Bank zaproponował nam ubezpieczenie budowy owartości ok. 500 tys. za kwotę ponad 120 zł miesięcznie, a ubezpieczyliśmy na własna rękę do kwoty 600 tys. za całe 401 zł (czy 404) na cały rok.

 

Jeśli chodzi o dziennik budowy to nie wiem czy mi się uda :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Też mamy z bankiem nie łatwo. Na początku „dom z bali to niespotykane”. Nie docierało do nich że na początek w krótkim czasie potrzebujemy 200 k bo dom przyjeżdża w całości i trzeba za niego zapłacić. Żeby to jakoś udowodnić wygonili mnie do wykonawcy po umowę. Udało się szybko załatwić. Pisaliśmy jak zalecali o transze po 100 k. W tym 2 pierwsze miesiąc po miesiącu. Dostaliśmy po 80 k z przerwą 2 miesiące. Cięgle jeszcze nie dotarło do nich. Wykonawca cierpliwie czeka. Głupio mi przed nim bo ciągle jakieś niemile niespodzianki wychodzą.

Podczas pierwszej wizyty pobiłem rekord, 6 godzin w banku jeszcze wiele nie zostało wyjaśnione. Podobnie jest w kontaktach z innymi. Np. elektryk zaprojektował nam instalacje elektryczną gdzie kable mają być prowadzone w korytkach na balach, a pod puszkami i gniazdkami ma być podkładka z blachy 1mm grubości. Oczywiście tego nie zrobię. Wielu jest takich niezorientowanych i stąd te niejasności. I trzeba wszystkiego pilnować.

Ale dostaliśmy kredyt, choć niebyło łatwo i wiele niemytych niespodzianek ciągle się pojawiało. W sierpniu wylewamy płytę fundamentową, a w listopadzie będzie dom

 

Pozdrawiam wszystkich po mojej rocznej nieobecności na forum

Widzę ze się dużo u Was zmieniło na lepsze i idziecie di przodu : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasz bank tez nie chcial wyplacic transzy zanim dom nie stanal u nas. Poki mielismy odlozone sowje to ok ale niestety pod koniec zabraklo i na fundamenty oraz rozliczenie z trochanowskim musielismy wziac szybka pozyczke o skandalicznym oprocentowaniu a potem szybko splacic z transz kredytu hipotecznego. coz ....inaczej sie nie dalo.

 

po intensywnym wietrzeniu znacznie chlodniej ale jak sie okna pozamyk aby wyjechac z domu to ukrop po powrocie wita. do tego klopoty z alarmem i inne duperele. nie jest latwo wszystkiego dopilnowac samemu...

w nocy bale tak pekaly ze mialam zwidy ze ktos wylamuje okiennice i chce sie wlamac. a tu meza nie ma. alarmu nie ma...no i beigalam z miotla po domu zeby ewetulanego intruza zdzielic... :lol: musze sie przyzwyczaic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kasiu.

Nie martw się to chyba normalne w nowym domu, ze człowiek śpi czujnie. Ale po dwóch tygodniach już będzie OK. Może strzelać a Ty będziesz spokonie spała. Tego Ci życzę.

Interesujące, dlaczego akurat wybrałaś miotłę do obrony? :o

 

 

 

W moim banku nie było problemu. Zabezpieczeniem była działka i pierwszą transzę otrzymałem zanim był fundament, bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

...jak ja bym juz chciała słyszec te trzaski w swoim drewnianym domu :lol:

ale póki co dopiero kończymy fundamenty.

Wykonawca przyjezdża do nas ok. 15 lipca więc mało czasu zostało :o

 

ależ macie tempo :o

my to takie ślimaki przy Was ;)

a już zdecydowałaś co kładziecie na dach??

u nas na tapecie taraz wór osikowy :roll: w poniedziałek spotykamy się z ewentualnym wykonawcą :roll: i zobaczymy co z tego wyniknie,

może odezwałby się ktoś kto ma takie cudo na dachu?? jak taki wiór zachowuje się po kilku latach??

 

a nam wykonawca przysłał kilka zdjęć domku, mniam 8) i wode nam do działki podłączylim ( wbrew pozorom spore osiągnięcie w mojej gminie) i odległość spora bo 300 m :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

melduje ze dzisiejsza noc przespalam cala aczkolwiek zanim zasnelam jeszcze chwile wyobrazalam sobie jak to sie wlamywacze wlamuja albo jak wybucha pozar. no i inne takie glupie mysli. jak kobita sama w domu to schizuje...

 

gdybym miala klasc wior osikowy to wybralabym trzcine albo gont. zdecydowanie trwalsze. choc ladne toto jest na pewno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

melduje ze dzisiejsza noc przespalam cala aczkolwiek zanim zasnelam jeszcze chwile wyobrazalam sobie jak to sie wlamywacze wlamuja albo jak wybucha pozar. no i inne takie glupie mysli. jak kobita sama w domu to schizuje...

 

gdybym miala klasc wior osikowy to wybralabym trzcine albo gont. zdecydowanie trwalsze. choc ladne toto jest na pewno.

 

tylko że z tego co czytam to wiór zaliczany jest do gontów drewnianych :roll:

i niby trwały jest, bo osika się sama konserwuje :roll:

ja nie wiem, już mi się ten dach po nocach sni :evil:

ceramika mimo szczerych chęci nie podoba mi się, ahi to blacha, i jak pomyśle ze taki gorąc będę miała w pokoju jak teraz w bloku w lato to mi się odechciewa

stąd pomysł na ten wiór osikowy

strzecha wygląda super, podoba mi się bardzo, ale jai jest koszt krucia? bo jak na razie wiór wychodzi korzystniej niż ahi np

Jak macie to polećcie wykonawców strzechy 8)

 

i kolejna mała sonda

jakiej firmy macie okna dachowe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj jokka:)

nie moge znaleśc Twojego dziennika budowy :(

na dach chcemy ahi rohi corona, kolor grafit.

teraz szukamy bramy garazowej, żeby pasowala do domu z bali:)

 

ciągle się zbieram do dziennika budowy, ale jak na razie jeszcze nie powstał, może się zmobilizuję jak dom dojedzie :roll: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...