Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Edzia, wydawalo mi sie, ze szlifowanie i woskowanie scian to juz zdecydowanie robota dla fachowcow. OK szlifowanie sobie wyobrazam (choc niechetnie), ale wosk? Mieszalas? Kupilas gotowy w supermarkecie budowlanym? Mozesz pozdradzac troche tajemnic?

Ta robota czeka u mnie od dawna na pieniadze, a moze daloby sie to zrobic samemu...

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

witam,

zaczynamy powoli "chorowac" na dom z bali, do tej pory chcieliśmy budowac z Ytonga, ale nasze pomysly zdecydowanie ewoluuja w strone drewna, a wszystkim chętnym obejrzenia "wiekowych" domow z drewna polecamy wycieczke do Naleczowa, tak ciekawych drewnianych willi dawno nie widzielismy,

pozdrawiamy

Tomek i Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

zaczynamy powoli "chorowac" na dom z bali, do tej pory chcieliśmy budowac z Ytonga, ale nasze pomysly zdecydowanie ewoluuja w strone drewna, a wszystkim chętnym obejrzenia "wiekowych" domow z drewna polecamy wycieczke do Naleczowa, tak ciekawych drewnianych willi dawno nie widzielismy,

pozdrawiamy

Tomek i Ola

No to witamy w gronie "BALOWICZÓW".

Nie wiem tylko dlaczego zaczynacie chorować "POWOLI". Ja tez skłaniałem się do Ytonga ,potem Thermodomu( klocki styropianowe), a teraz absolutnie i nieuleczalnie zostałem zainfekowany (między innymi przez to forum) domem z grubaśnych drewnianych bali.

Ta miejscowość to Nałęczów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puchatku odpowiedziałam Ci na priv.

 

pozdrawiam Ewa

 

edziu, czemu odpowiadasz na takie pytania na priva.?

czyzby innych to nie mialo interesowac i musieli "odzielnie pytac"?

 

Może dlatego, że jest taka funkcja...

A tak poważnie.. odpowiadam Ci tylko dlatego, bo mam wrażenie, że jesteś zarejestrowanym użytkownikiem Forum i może nie raz rozmawialiśmy tutaj.

W miarę możliwości i wiedzy w tym temacie staram się odpowiadać oficjalnie na Forum, są jednak pewne rzeczy, rozwiązania do których dochodziłam sama lub przy pomocy osób zaprzyjaźnionych. Włożyłam w to dużo czasu i pracy i nie chciałabym aby jakiś "koleś z ulicy" to sobie czytał i wykorzystał. Nie mam tu na myśli osób, znajomych / zarejestrowanych wypowiadających się w tym wątku ....tym odpowiadam na priv. Ale wystarczy popatrzyć ile gości codziennie czyta to Forum .... i do tego wątku też pewnie wiele z nich zagląda.

pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co uważasz za "domy z bali". Jeżeli myślisz o domach z bali okrągłych, np. o średnicy ok. 24 cm, to zdecydowanie tańszy jest Ytong. Koszt samej konstrukcji ścian i dachu z bali j/w, suszonych komorowo (a takie winne być stosowane) wynosi ok. 1000 zł/m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena 1m3 bali o śr.25 cm to ok.1250 zł brutto(LOGPOL).Faktycznie jeśli chodzi ci o taki bal to YTONG jest tańszy , chociaż nie wiem czy tak do końca bo ściany z bali nie wymagają tynku,wykończenia wewnątrz itp. W sumie jednak grube bale nie są tańsze niż beton .Tańsze natomiast będą domy szkieletowe co pewnie potwierdzi Pan Wojciech. A przy okazji :

Koszt samej konstrukcji ścian i dachu z bali j/w, suszonych komorowo (a takie winne być stosowane) wynosi ok. 1000 zł/m2.

DACHU ? Czym różni się dach w domach z bali od tradycyjnego,że ma taką a nie inną cenę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie rozpoczął się 'magiczny" etap budowy czyli mszenie. Jest to niesamowita robota, wbić w szpary 3000 "główek" ale dom nabiera pięknego wyglądu. Najbardziej zaskoczeni tą technologią są sąsiedzi, ktorym wydawało się, że mszenie to upchnięcie w szpary gotowego warkocza, a to taka misterna robota

pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem zainteresowana jak to jest z tym mszeniem, czeka mnie to w niedalekiej przyszłości /przeniosłam dom z bali/.Najpierw myślałam o wełnie drzewnej /znalazłam producenta w okolicach Warszawy/, teraz myślę o sznurze konopnym nasączonym pokostem / jak radził ostatni Murator/. Jak wygląda wbijanie tych główek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katju, Piotrze mam zdjęcia z robót tylko nie poradzę sobie z wklejeniem ich w tym wątku.

Mogę przsłać emailem jak jesteście zainteresowani.

Z tym sznurem konopnym to dobry pomysł tylko czy jego długość odpowiada długości ściany, jakoś nie widzę łączenia dwóch sznurów np. w połowie ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EDZIA, jestem zainteresowana zdjęciem, proszę o e-maila.

 

Piotrze, chałupę przenosił mi ten człowiek z Biłgoraja :evil: . Ale niestety nie polecam. Panowie przyjechali o czasie, ale bez dorobionych wszystkich elementów, które tego wymagały. Poza tym na TIR-a nie weszła moja cała chałupa, bo po drodze dowozili elementy domu z poprzedniego zlecenia :x . Składali ją bardzo szybko, ale trzeba im było patrzeć na ręce. Długo by o tym pisać, w sumie szczyty zrobił mi miejscowy cieśla. Nie polecam tego sposobu przenoszenia, jeżeli już, to lepiej samemu znaleźć dom, a potem cieśli, którzy w swą pracę włożą trochę serca. Ale o takich nie łatwo. Domek w sumie wyszedł ładnie, ma komin z cegły i na dachu czerwoną "starą" holenderkę. Niestety nie mam możliwości wysłania zdjęcia.

Formalności jak przy każdej innej budowie, nie miałam dodatkowych, może gdyby to był zabytek. Dom, który przenosiłam wybudowany był po II wojnie.

Cenowo nie wiem czy to takie korzystne. Ściany zew., dwie ściany działowe, więźba + rozebranie, przewóz 550km, złożenie /dom 8.5x7/, do tego nowa podwalina, podciąg i osadzenie okien i drzwi to wszystko ok 16 tys. Tyle, że okna praktycznie nadają sie do wymiany.

O swojej chałupie napisałam też w wątku:

http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=14786

Pozdrawiam

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu widząc gotowe domy też wyobrażałam to sobie inaczej. Nie wiem czy wełna drzewna o której piszesz wcześniej to jest to samo z czego zrobione są "główki" mojego mszenia. Puchatek wcześniej zasygnalizował mi swój problem -dokładnie taki sam jak Twój zatem pytałam moich wykonawców o wykonanie czegoś podobnego tylko w innym wydaniu. Otóż możesz zrobić z tego sznur podobny do konopnego i w podobny sposób go umocować. Koszt wg moich wykonawców to 1 zł/ za 1 kg. Jest to informacja tylko podana ale nie sprawdzona przeze mnie.

Jak byłabyś zainteresowana ewentualnie takim rozwiązaniem , mogę to sprawdzić.

pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edzia, Twoje mszenie wygląda na wełnę drzewną /wolinę/. Miałam w ręku coś takiego tyle, że sosnowe.Koszt też ok. 1zł/1kg. To moje chyba było zbyt suche, bo bardzo się kruszyło. Po skręceniu upychałam to w szczeliny metodą, nazwijmy to " sznurkową". Próbowałam również ze sznurkiem konopnym, jest miększy, dłuższy, ale i droższy - 18zł/1kg. Więcej zabawy jest przy wolinie i podobno nie lubią jej myszy. Jakbyś miała jeszcze jakieś informacje na ten temat, to bardzo proszę.

Pozdrawiam

Kasia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...