Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

co do niemalowania wnętrza domu i utrzymania czystości to niema najmniejszego problemu tak jak pisane było można szmatką potraktować plamę .

Zamalowałem jeden pokój jakimś preparatem co to miał zabezpieczyć ściany przed żółknięciem drewna a resztę domu mam niemalowaną po ośmiu latach ściany zabezpieczone zżółkły znacznie zaś reszta ścian jest jasna , do wykończeniówki dobra jest jodła nie żółknie .

Sinizna rozprzestrzenia się w wilgotnym drewnie w miejscach nie nasłonecznionych jak suche to zanika więc nie ma co się zamartwiać na zapas .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zastosowac jezeli bym chcial aby drewno na zewnatrz naturalnie ciemnialo, ale nie szarzalo? Bylem ostatnio u znajomego, ktory jedna sciane ma cala szara (od zacinajacego deszczu, a dach ma wysuniety o ponad metr) a druga od poludnia zlotą. Szarzyzna jest brzydka a naturalne ciemnienie drewna mi nie przeszkadza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co zastosowac jezeli bym chcial aby drewno na zewnatrz naturalnie ciemnialo, ale nie szarzalo? Bylem ostatnio u znajomego, ktory jedna sciane ma cala szara (od zacinajacego deszczu, a dach ma wysuniety o ponad metr) a druga od poludnia zlotą. Szarzyzna jest brzydka a naturalne ciemnienie drewna mi nie przeszkadza.

 

Szarzenie drewna to wynik działanie słońca, a konkretnie promieni UV. Poszukaj środka, który posiada filtr UV, np. V33 lazura bezbarwna o wysokiej odporności (ta lazura de facto nadaje barwę surowemu drewnu, ale jest to bardzo przyjemny naturalny lekki odcień drewna sosnowego, prawdopodobnie o taki Ci chodzi).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie strona najbardziej wysunieta na dzialanie slonca ma piekny zloty kolor a strona gdzie zacina deszcz jest szara.

Ja u siebie nie chce zatrzymywac ani sztucznie zmieniac koloru, chce zeby drewno naturalnie samo ciemnialo ale nie mialo przy tym odcienia szarzyzny. Czy tylko dlugi daszek moze pomoc? Bo jak lazura nadaje barwe i ja utrzymuje to nie ma tego efektu ktory ja bym chcial (naturalne ciemnienie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli istnieje taki środek to będzie działał na jakiś czas , znowu będzie go trzeba użyć co na pewno wpłynie na kolor elewacji (ściemnieje zżółknie ) po dwudziestu latach w końcu dom będzie trzeba potraktować czymś ciemnym .

Wysunięte okapy i szare mydło są najlepszym sposobem przykład góralskich chat , niestety architektów ponosi przy projektach i wymyślają fikuśne bryły tak by ładnie wyglądał np. durzo światła w środku skracamy okapy , no i te balkoniki na ścianach szczytowych zmora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moose, wielkie dzięki:)

Staram się nie panikować, ale to się pogłębia, jeszcze miesiąc temu było lepiej. To czarne pod trójkątnym oknem to lód, drewno aż takie nie jest, raczej grafitowe.

Pytanie - czy jak mrozy odpuszczą od razu boramonem? Żeby grzyb nie rósł?

Czy nie jest za późno?

Dom stal ponad pół roku niczym nie nakryty ani nie zabezpieczony:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli istnieje taki środek to będzie działał na jakiś czas , znowu będzie go trzeba użyć co na pewno wpłynie na kolor elewacji (ściemnieje zżółknie ) po dwudziestu latach w końcu dom będzie trzeba potraktować czymś ciemnym .

Wysunięte okapy i szare mydło są najlepszym sposobem przykład góralskich chat , niestety architektów ponosi przy projektach i wymyślają fikuśne bryły tak by ładnie wyglądał np. durzo światła w środku skracamy okapy , no i te balkoniki na ścianach szczytowych zmora

 

Ja sie mydla i szczotki nie boje, jak mus to mus ;)

 

Macku, rozmawialem z architektami rowniez tymi z Zakopanego, i najczesciej jest tak, ze to inwestorzy wymyslaja i narzucaja swoje pomysly architektowi i wymagaja od niego cudow. Fakt faktem, duzo kulfonow z drewna ostatnio powstaje, nie zwiazanych z tradycja domow drewnianych, ale ja tez mialem sporo dylematow, bo nie moglem tak po prostu skopiowac chalupy z poprzedniej epoki. Jest bowiem podstawowa roznica, domy kiedys nie mialy poddasza mieszkalnego. Pojawia sie wiec problem i z doswietleniem poddasza, wiekoscia pomieszczen (belki maja max. 11-12m), czy dopasowaniem scian (nosnych i nienosnych). Ja kocham tradycje, ale odrobina nowoczesnosci nie jest grzechem, tak uwazam, w koncu jest to tez czesc tradycji, bo za 100 lat to co dzis budujemy bedzie budowa tradycyjna, bo ona ewoluuje :)

Sam za zyczeniem zony robie balkonik od sypialni, choc wolalem zrobic strzeche, i powiem Ci ze nie wyglada to zle, jak chcesz to przesle CI na maila jak to wyglada na projekcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tym właśnie pisałem - to nie jest standardowa grzybiczna sinizna. Te grzyby mają swoje konkretne nazwy zalezne od koloru jaki przyjmują ( zielone to np kropidlak itd ). W naszym domu stawianym w październiku, w okresie zimowo wiosennym pojawiły się pojedyńcze skupiska takiego zagrzybienia na ścianie północnej i w kilku miejscach na słupach tarasu. Była to jednak 1/100 tego co widać u Kasi. Nie chciałem tego szlifować, więc najpierw próbowałem to zmywać szczotą ryżową i szarym mydłem. Była to jednak praca dla tego co ojca i matkę... Później potraktowałem to boramonem. Na koniec, w miejsca szczególnie upartych użyłem "Zabójcy pleśni" ( chlorowy). Dopiero potem odwazyłem się na zdarcie mechaniczne pozostałości. Jednak na szlifierce nie miałem tarczy ściernej , tylko szczotkę drucianą. W okresie letnim na oczyszczone drewno poszedł penetrin i jeszcze raz boramon. Teraz nie ma śladu grzyba, mimo, że w wielu miejscach nie zdążyłem pomalować warstwą docelową.

 

Kasiu - na nic nie jest za późno, jednak środki chemiczne można stosować tylko w pewnych zakresach temperatur. Maciej ma rację pisząc o niepotrzebnym skracaniu okapów i stosowaniu rozwiązań architektonicznych, które może i sa ładne, ale w przypadku drewna niepraktyczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia wiem, że nic nie "zbierze" sinizny jak piaskowanie. Szlifowałam i poddałam się..... efekt po wypiaskowaniu zaskoczył mnie bo ogromna część sinizny została wypłukana z miękkich części drewna. Ściany nie są idealnie gładnie jak jest w przypadku szlifowania ale ja bardzom zadowolona:D Finansowo moze nie koniecznie bo dość drogi interes:( Zamieszczam zdjęcia belki przed i po piaskowaniu. Sami oceńcie. Po piaskowaniu od razu spryskaliśmy Boramonem bezbarwnym. Na zewnąrz nic jeszcze nie ruszalismy, w gorszych miejsach pryskałam Boramonem.

 

s1.jpg

 

 

 

s2.jpg

Edytowane przez Fasola30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak wlasciwie, to skad ten grzyb sie u Was bierze? Czy to kwestia rodzaju drewna, suszenia, sezonowania, klimatu, zlego naslonecznienia, zlej wentylacji?

Ja mam plazy ktore sezonuja mi sie juz trzeci rok i czekaja na budowe, niczym ich nie mialem traktowac ale patrzac na wasze doswiadczenia mysle, czy moze jednak nie trzeba ich czyms potraktowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aglar - jeśli drewno jest prawidłowo składowane, szanse na grzybka są odpowiednio mniejsze, ale zabezpieczyć i tak warto. Chocby ze wzgl. na szkodniki.

Odnośnie przyczyn pojawienia się grzyba, mogę mówić tylko na swoim przykładzie. Nie jest chyba do końca reprezentatywny, bo wystąpił w śladowych ilościach. Dom stawiano mi w październiku, w silnym deszczu - później w pogodzie również przeważała wilgoć. Bale przyjechały w stanie wzorowym. Dopiero po kilku miesiącach pojawiły sie pierwsze oznaki lekkiego zagrzybienia. I tylko na zewnątrz ( jak pisałem na ścianie północnej). Ta wszechobecna wilgoć z pewnością była pierwsza przyczyną, druga były resztki obróbki drewna ( pył po szlifowaniu) której to resztki pozostały na części bali. Dopiero po kilku miesiącach ktoś mnie uświadomił, że to świetne środowisko do rozwoju grzyba. Nigdy nie miałem grzyba wewnątrz domu - to co pokazała Fasola na zdjęciach to lekki hardcore ;)

Ostatnia przyczyną jest fakt, że zaraz po postawieniu domu prawie nikt nie decyduje się na jego docelowe zabezpieczenie. Czeka się zwykle jakiś czas zeby drewno osiadło, popracowało i spękało do ostatecznej już wersji. To własnie w tym czasie jest najwięcej przypadków pojawienia się pleśni i zagrzybień.

 

To co pokazałeś na zdjęciach to jednak typowy przykład oddziaływania na drewno promieni UV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marmur tego hardkoru to u nas wiecej było i nadal jest. Najwięcej na ścianach szczytowych - od wewnatrz. Człek był głupi i wykonawca wcisnął mi kit, że tak ma byc i, że to zejdzie:mad: A tu sie okazała wielka du....a:( Kilka osób znających sie na drewnie orzekło, że było ono po prostu źle przechowywane, nie miało przewiewu i zrobił sie grzyb - sinizna.

 

Dajcie przykład jakiegoś środka na bazie chloru, którym by mozna wywabić/usunąć siniznę (o ile to mozliwe)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może być każdy ogólnodostępny środek antygrzybiczny, np Pufas czy "Zabócja pleśni" Pilmasu. To środki skuteczne, ale trzeba je używać z rozwagą. Nie spryskasz tym całego domku, tylko miejsca najbardziej zagrzybione gdzie inne preparaty nie dają rady . Usuną pleśń czy grzyba, ale jednoczesnie wybielą nieco spryskane fragmenty drewna. Najlepiej zrobić to w ten sposób, że delikatnie zaaplikować środek na miejsce zagrzybione, poczekać chwilę i całość zmyć wodą. Zwykle trzeba zrobić to dwukrotnie, ale przy drewnie lepiej uważać bo to bardzo silne środki. Przy czołach bali zmyć się go nie da - sinizna zniknie po wyschnięciu środka. Po zastosowaniu będzie śmierdziało jak na pływalni, ale w miarę szybko wietrzeje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !

Zamierzam postawić dom z bali drewnianych.

Może ktoś ma jakieś doświadczenia w tym zakresie?

Jakie są wady i zalety takiej technologii w porównaniu z innymi?

 

pozdrawiam

Babis

 

Domy z bali to bardzo dobry pomysł, jego główną zaletą jest cena za 106 metrowy dom z garażem bez poddasza oczywiście zapłacisz 190tyś złotych pod klucz! wydaje się nie możliwe? a jednak, dom jest wykonany z niemieckich bali, w środku czujesz jakbyś był na wakacjach a nie w swoim domu, dobre ogrzewanie na eko groszek albo kominek i na prawdę może być ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...