Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wojcieszek, też nie znam tych firm, ale mogę odradzić ze 3 sztuki, to już będzie 6 ))) Mogę polecić jedną, jak nie zależy na oszczędzaniu - robią bardzo dobrze, ale drogo :(

Fasola30, nie znam się na szczegółach, ale mi się wydawało, że kupując po za granicami kraju VAT się nie płaci. Zwłaszcza że w Rosji VAT jest inny. Bardzo jestem ciekawa, dlaczego nie możecie dostać zwrotu. Życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie tylko Kasia budowała z małą rodzinną firmą...;)

 

Moose ; ) piszac mala, rodzinna firma mialem na mysli ludzi ktorzy sa cieslami zgodnie z tradycja rodzinna albo mieli Mistrza ktory nauczyl ich dobrego Rzemiosla a nie malzenstwo ktore ma biuro na zapleczu swojego domu, do wykonania zatrudnia przypadkowych ludzi nie majacych pojecia o budownictwie a co dopiero o ciesielce, zarabia na posrednictwie w sprowadzeniu mat. budowlanych (drewna)

przepraszam ze moje 'pioro' nie dosc gietkie aby wyrazic mysli : /

 

ja wiedzac ze chce budowac dom z drewna, szukalem ciesli a nie budowlancow, do tego zatrudnieni przezemnie ciesle mieli swoje drewno, sciete 3 lata temu zima i suszone w naturalny sposob, maja etyke zawodowa, umiejetnosci i sa pracowici, do tego nie pija alkoholu w pracy, cena ktora zaproponowali nie byla z kosmosu... wydaje mi sie ze mialem sporo szczescia, nawet jesli wziac pod uwage tylko ten watek na forum

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Lista partaczy" - taki tytuł powinien mieć osobny wątek w dziale domy drewniane :D A tych , którzy zaglądają tu zastanawiając sie nad domem z bali, trza jednak uspokoić, że istnieje wiele firm, które potrafią budować porządnie ;)

 

Unisex - nie za bardzo rozumiem, dlaczego okolica jeziora miałaby zaszkodzić budynkowi z bali. Wiele takich domów stawianych jest własnie nad wodą. To kwestia drewna dobrej jakości, jego impregnacji i profesjonalnego wykonawstwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moose ; ) piszac mala, rodzinna firma mialem na mysli ludzi ktorzy sa cieslami zgodnie z tradycja rodzinna albo mieli Mistrza ktory nauczyl ich dobrego Rzemiosla a nie malzenstwo ktore ma biuro na zapleczu swojego domu, do wykonania zatrudnia przypadkowych ludzi nie majacych pojecia o budownictwie a co dopiero o ciesielce, zarabia na posrednictwie w sprowadzeniu mat. budowlanych (drewna)

przepraszam ze moje 'pioro' nie dosc gietkie aby wyrazic mysli : /

 

ja wiedzac ze chce budowac dom z drewna, szukalem ciesli a nie budowlancow, do tego zatrudnieni przezemnie ciesle mieli swoje drewno, sciete 3 lata temu zima i suszone w naturalny sposob, maja etyke zawodowa, umiejetnosci i sa pracowici, do tego nie pija alkoholu w pracy, cena ktora zaproponowali nie byla z kosmosu... wydaje mi sie ze mialem sporo szczescia, nawet jesli wziac pod uwage tylko ten watek na forum

 

pozdrawiam

Rzeczywiście miałeś duuuużo szczęścia, u mnie to co wytłuściłam było odwrotnie proporcjonalne... ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak nad wodą to tylko drewniany. Drewno świetnie będzie pracować w takim klimacie. Koło nas jest zalew klimkówka i tam z półbala jest całe osiedle domków drewnianych.

Woda nic nie robi drewnu. Wchłonie sobie ile potrzebuje i będzie trzymać taką objętość. Do tego w lecie nie będzie sucho.

W Bieszczadach widziałem na wyspie na jeziorku dom z bali, z tarasu było zejście pomostem do wody do pływania. To był super klimat.

 

Z naszych doświadczeń z "pseudo-firmami" oszustami wynika że lepiej wziąć Pana Henia z brygadą i nawet jeśli piją i trzeba ich pilnować to mniej to kosztuje stresu niż potem mając KP, umowę i Bóg wie co jeszcze użerać się ze złodziejami, oszustami i Bucami. Pana Henia opieprzysz i masz poślizg max 2-4tygodnie. Nas firma przeciągnęła 7 miesięcy, potem adwokat, sprawa w sądzie, kolejne 3 miesiące, i teraz weź to ściagnij. Finalnie ponad rok bujania się, nerwów, nie masz zrobionej roboty i nie masz kasy.

 

Ja na okna dałem człowiekowi z polecenia połowę pieniędzy na stacji benzynowej pod Zakopanem. Gość powiedział, że jest ok i będzie u nas za 6 tygodni jak zrobi. Zrobił, wszystko wyszło super i przyjechał w terminie. Właściwie wszyscy w terminie zrobili. Bo wszyscy byli z polecenia.

Zaś dwie pseudo-firemki z którymi miałem umowy oczywiście zrobiły po czasie (znaczy jedna bo druga nas okradła), i do tego robota zrobiona niechlujnie i trzeba było po nich poprawiać.

 

Ja jestem zwolennikiem Panów Heniów z polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, dlaczego mając wygrane i zakończone już sprawy w sądzie nie podacie na forum nazw firm, które Was oszukały bądź nie wywiązały się z umów. Byłoby to bardzo pomocne dla osób poszukujących wykonawcy. Rozumiem sprawy w toku, tak jak Kasi, ale czemu nie wypisać wielkimi literami nazw oszustów bądź niekompetentnych wykonawców w sytuacji gdy sąd potwierdził już ich winę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, dlaczego mając wygrane i zakończone już sprawy w sądzie nie podacie na forum nazw firm, które Was oszukały bądź nie wywiązały się z umów. Byłoby to bardzo pomocne dla osób poszukujących wykonawcy. Rozumiem sprawy w toku, tak jak Kasi, ale czemu nie wypisać wielkimi literami nazw oszustów bądź niekompetentnych wykonawców w sytuacji gdy sąd potwierdził już ich winę.

 

Zawsze chętnie udzielę zainteresowanym opinii na priv...

Nie sądziłam się z nimi, miałam dosyć nerwów i naprawdę nie miałam już ochoty więcej ich oglądać... może i niepotrzebnie ale sąd odpuściłam :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, do czego ma byc ta szczelina wedlug Ciebie i Macka. Tylko skad ta rosa? Chyba nie z drewna, bo jesli tak by bylo, to domy z bali bez ocieplenia mialyby rowniez sciany mokre od wewnatrz. A przeciez tak nie jest, bo wilgoc z wewnatrz domu jest usuwana przez wentylacje.

 

Dokładnie, zgadzam się w 100%.

To, ponad 200 letni dom z modrzewia, nieocieplany, stawiany tradycyjnie na podpiwniczeniu. Dom JEST suchy.

Jedyne zmiany, to wymienione na początku XX w okna i dodane blaszane rynny.

Dom mszony mchem (nie wiórami!), który jest naturalnym materiałem klimatyzującym.

Co ważne - dom na dnie doliny, 20 m od rzeki, wilgotność powietrza rzadko jest niższa niż 50-60%.

( Teraz w zimie, mamy od 67-80% wilgotności w powietrzu i...33% w domu).

 

DSC05281.jpg

DSC05282.jpg

 

 

Jesli dodatkowo uwzglednimy, ze w przypadku domow ocieplonych, do welny dociera od wewnatrz (moim zdaniem) mniej wilgoci niz do bali w domach nieocieplonych, bo przeciez droge wilgoci do welny wstrzymuje plyta g-k i folia paroizolacyjna, to wydaje mi sie, ze rosa nie pojawi sie na balu ocieplonym od wewnatrz.

Dokładnie!

Tu, inny dom, budowany w latach 90-tych XX wieku i odkrywka po 25 latach, związana z wymianą stolarki.

Wszystko suche, jak pieprz, mimo, że "folie" bardziej z nazwy, niż z funkcji.

Ale i to przewietrzanie okazalo się dobroczynne, bo mimo braku impregnacji, drewno nie koroduje nigdzie. Nawet pod gontem.

DSC05106.JPG

 

DSC05107.JPG

 

Deszcz tez nie powinien na to wplywac, chyba, ze bylyby ewidentne dziury w scianie. Jeszcze jedno: podobno na Syberii sa domy budowane z bali o srednicy 18cm, bez ocieplenia i nie sadze, zeby byla tam rosa na scianach. U nas takie domy sie ociepla, ale czy to ocieplenie tak zmienia wystepowanie wilgoci, ze potrzebna jest szczelina?

 

Co do punktu rosy, to nie moge sie wypowiadac, bo po przeczytaniu kiedys paru watkow na forum doszedlem do wniosku, ze musialbym sie poduczyc, bo to nie jest taka oczywista sprawa. Tym niemniej przegroda powinna byc tak zaprojektowana, zeby byla odporna na to zjawisko. Widocznie w przypadku dachu szczelina jest konieczna nawet kosztem strat cieplnych, a w przypadku sciany juz nie.

 

Poza tym kazdy moze robic jak uwaza za sluszne. Na szczescie:-)

 

Jak widać, przy budowaniu tradycyjnym - szczelina nie jest potrzebna, bo "materiały same oddychają", nie mając szczelnych ograniczeń.

 

DSC05109.jpg

 

Oczywiście, im więcej uszczelnień, tym większa konieczność zapewnienia wentylacji warstw.

Szczęściem u nas, nawet [po wymianie okien ze skrzynek na zespolone, nie ma problemów z wilgocią.

 

Deszcz nie szkodzi, bo drewno gontu zaimpregnowane ( gont podwójny) , deskowanie i papa, oraz wysunięte podcienie, skutecznie chronią przed deszczem.

Tu, podbitka dachowa po 25 latach i stan ścianek kolankowych:

DSC06030.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam;

trochę wyjdę za obecny temat, mam pytanie odnośnie ubezpieczenia domu, gdzie ubezpieczacie domy i ile płacicie rocznie??

nasz dom też będzie stał w sąsiedztwie jeziora a dokładnie ok 15m od jego brzegu;

w tym roku zaczynamy,w marcu/kwietniu ruszamy z fundamentami i piwnicą a od czerwca piętro i poddasze, zamierzamy się wprowadzić na jesień tego roku

dom z bali klejonych 24 cm lub 20 cm zależy od ceny;

Pozdr

Darek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie kilka dni temu ubezpieczyłem hacjendę jako dom w budowie. Zrezygnowałem z Hestii, a podpisałem umowę z Allianzem. Ubezpieczenie od ognia, i innych zdarzeń losowych na kwotę 300 tys zł. Kwota do zapłaty - 195 zł. Nie wiem jednak czy mój przypadek jest miarodajny, bo ubezpieczał broker, który jest moim dobrym znajomym. W zeszłym roku podobne ubezpieczenie w Hestii na kwotę o 100 tys mniejszą, było droższe i wyniosło ok 260 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hanka, piękny dom. I te 20 m. od rzeki, ech.

 

U nas w ścianach folii nie ma (jest tylko w ścianach łazienki) , ale została zastosowana w stropach. W stropie skośnym pom. nieogrzewanym strychem a dachem patrząc od zewnątrz jest gont bitumiczny, deskowanie pełne, dylatacja, wełna, będzie folia paroizolacyjna, na razie dach sobie oddycha, bo deski długo leżały na deszczu i zaczęły czernieć. Szczególnie po tym, jak "firma" dała pom. deskowanie a wełnę folię paroizolacyjną, dając słowo, głowę, honor, ze to paroprzepuszczalna. Na skutek naszej interwencji robotnicy zdjęli wełnę i folię, a potem jeszcze raz zakładali wełnę. Pewnych rzeczy do dziś nie rozumiem...

 

I tu chyba ok?

 

I mam drugie pytanie. Teraz ociepliliśmy od góry pracownię, w której chcemy pomieszkiwać. I patrząc od dołu mamy deskowanie pełne na legarach, wełnę, folię paroprzepuszczalną. I na tej folii robi się rosa i wilgotnieje wełna. Po pierwsze jak już pisałam dom schnie, po drugie pom. nieogrzewanym strychem a pracownią jest duża różnica temperatur i skrapla się para. Jak to zrobić poprawnie? Folie położyliśmy dlatego, żeby robił się termos, żeby przez wełnę ciepło nie uciekało do góry. Ale coś na pewno jest źle. Jakie macie warstwy pom. ogrzewanym domem a nieogrzewanym strychem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folię powinnaś ułożyć POD wełną. Tak jak poniższym obrazku.

 

http://static.e-budownictwo.tv/gallery/2422/0_53a455feb6f7c4960394df0d1e9072f7351fe24e.jpg

 

Chronisz w ten sposób wełnę przed wilgocią unoszącą się od posadzki a jednocześnie uniemożliwiasz pylenie wełny na dół.

0_53a455feb6f7c4960394df0d1e9072f7351fe24e.jpg

Edytowane przez marmur7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do ocieplenia jest jeszcze wełna drzewna ona też nie potrzebuje folii paroizolacyjnej , myślę ze idea budowania domu z bala wiąże się tez z klimatem chaty wewnątrz a folia ni jak nie pasuje .

mam ściany ocieplane wełną bez foli za wyjątkiem łazienki , kuchni ostatnio rozbierałem dechy w salonie i nic się nie dzieje dom ma 8 lat

w nowym domu ściany będę ociepla wełną drzewna góra tradycyjnie własnie jestem na etapie zamawiania

Co do suszenia materiału na dom to faktycznie ściema

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, Marmur. Jak najszybciej musimy to zmienić. Praca przy wełnie to coś, za czym nie przepadam...Pomimo maski i okularów.

Marmur, niezły adres :)

 

Wczoraj wieczorem pękł pierwszy raz przy mnie bal. Fajnie strzeliło :)

Mnie całą zeszłą zimę strzelał, teraz już prawie nie strzela... czasem łupnięcie takie jakby się chałupa miała zawalić :rolleyes:

Jak Ci w Twoim domku...? Nie marzniecie...?

Pozdrawiam i trzymam kciuki :bye:

 

No dobra! Zgłaszam się ponownie. Ponownie z seria pytań.

 

Tym razem, już nie z duszą na ramieniu, ale bardziej pewny przyszłości :-)

Kiedy pisałem poprzedni post, byłem przed przetargiem ANR na wspomnianą działkę. Gdybym, ów przegrał, cały projekt znacznie by się opóźnił. A to dlatego, że musiałbym znaleźć odpowiednią działkę w zastępstwie obecnej, jak i koszt zakupy z pewnością byłby 40-50% większy.

Co się wydarzyło:

- projekt domu pozostaje ten sam - Spychowo z podcieniem. Znany też tutaj jako Przykop

- spotkałem się z Panem Olszakiem z Polski Drewnianej. Bardzo pouczające spotkanie, i wiele wniosków z niego wyciągnąłem. Jednak wiem już że nie stać mnie na jego usługi (budowa domu). Sam zakup projektu wraz z adaptacją (lustrzane odbicie, podpiwniczenie) jest bardzo drogie.

- spotkałem się z jednym z potencjalnych wykonawców. Pokazał nam dwa z domów które zbudował w okolicy. Pierwszy wg. projektu Wojnowo, drugi to właśnie Spychowo. Dom Wojnowo, dzięki uprzejmości właściciela, mogliśmy obejrzeć od środka.

- zarówno z Panem Olszakiem, jak i z przedstawicielem ww. firmy budującej z bala, dyskutowałem na temat grubości ściany, jak i kwestii ocieplenia.

- odbyłem też rozmowę telefoniczną z następną firmą, która obecnie przygotowuje ofertę na budowę Spychowa. Dwie oferty do porównania, podejmę ostateczną decyzję z kim będę budował, komu zaufam...

Co się zmieniło:

- wszyscy z wykonawców, przekonywali mnie do budowy w balu 16cm, i ocieplaniu ściany od wewnątrz. Do tego chóru, dołączyła też żona, jak i nasi znajomi. Stało się. Buduję w bala 16cm, dom dociążam dachem z dachówki. W okresie jesienno-zimowym, będę realizował ocieplenie, i wykończenie wnętrza, wraz z instalacjami

- wszyscy wykonawcy budują z bala "świeżego". Powiedziano mi, że cały ten hałas z suszeniem bala, to naciągnie klienta. Bala i tak się nie da wysuszyć, a 100 lat temu budowano ze świeżego drewna. Chłopów nie było stać na wieloletnie sezonowanie bali Jak cieśla dobry, to mu świeży bal nie wadzi...

 

- kwestia ocieplenia. Jeden z wykonawców proponuje ocieplenie klasyczne. Folia przeciwwiatrowa, warstwa wełny mineralnej, warstwa foli przeciwwilgociowej, stelaż, i ściana (u nas częściowo GK z tynkiem rustykalnym, i boazeria)

Jednak dwóch z potencjalnych wykonawców, proponuje mi ocieplenie z celulozy, w którym nie są wymagane dodatkowe warstw foli. Koszt wyższy.

 

- w swojej naiwności, nie zdawałem sobie sprawy z faktu, że choć mogę mieć projekt podstawowy, muszę ponieść koszt adaptacji projektu do mojej działki (nachylenie terenu), oraz projektu piwnicy.

 

No i teraz kilka pytań do Was:

 

- oglądałem domy z fundamentem zbudowanym z ciosanych kamieni. Czy można budować podpiwniczenie z takich ciosów? Zastanawia mnie kwestia izolacji fundamentów.

Czy może zamiast tej drogiej technologi, budować z bloczka, i następnie obkładać to styropianem, siatką i kamieniem?

- ile kosztowała Was adaptacja standardowego projektu, do Waszych działek (jeśli takie było konieczne)

- no co z tym ekofibrem? Słyszałem, że ocieplanie celuloza to właśnie ekofiber? Warto? Jakoś mam obawy przed gryzoniami i owadami, które mogą sobie mościć gniazdka w takich eko-warstwach. Może jednak klasycznie, z waty mineralnej?

Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Aha! Byłbym zapomniał. Poznano mnie z Panem Załatwiaczem :D Koledze, który budował dom w tej okolicy 3 lata temu, załatwił cała papierologie związana z pozwoleniami, przyłączami, składaniem wniosków, mapkami, geodetami, pomiarami, etc. Oczywiście nie za darmo. Jednak kolega tylko dwa razy musiał jechać na Mazury. Pan w ciągu 1.5msc sie uwinął. Pan Załatwiacz pozna mnie z zaufanym inspektorem nadzowu :D

 

Marmur7, Moose, Borge i Kasia M. Dziękuję za porady i wsparcie.

BTW: jestem już na 350 stronie tego wątku. Niesamowite! Mam wrażenie, jakbym był geologiem, i właśnie ktoś mi pokazał przekrój ziemi od 300mln lat wstecz. Na tym etapie poznaję już opinie użytkowników którzy już kilka lat zamieszkują domy z bali (wszyscy właśnie walczą z sznurkiem jutowym i uszczelniają szczeliny), skończył już się bum budowlany, i nie słychać narzekań na fochy ekip, które mają zbyt wiele zleceń.

Kotś to powinien w jakąś książkę zmienić :D

Powoli Was doganiam :D

Poniżej, dla osłody po tym przydługim poście, widok z działki na jezioro. Taki właśnie będzie widok z tarasu :D

 

https://lh6.googleusercontent.com/-xprEkScPxtA/UQLiXX9CtmI/AAAAAAAAaEI/_ds_QyhD9gU/s912/DSC03150.JPG

Super widok, wiosną musi być jeszcze fajniejszy :)

Odpowiem na pytanie o ocieplanie fundamentów...

Zdecydowanie ocieplać i to porządnie... mnie w zeszłym sezonie zimowym 4 razy zamarzła woda w rurach, pierwszy raz przy -8, więc nie był to powalający mróz... Grzaliśmy podłogę garnkami z gorącą wodą, farelkami a nawet suszarką,,, Teraz to śmieszne ale wtedy nam do śmiechu nie było...:rolleyes:W tym roku na wiosnę dociepliliśmy fundament i jak do tej pory wszystko OK.

Pochwal się co za firmę wybrałeś i życzę Ci obyś na uczciwą trafił :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojcieszek- a gdzie to jezioro to przyjade na kajaki??? :) no i na Twój taras...;)

 

fundamenty docieplać i to styrodurem...

nam też przmarzła woda w ścianie (2lata temu) która na zewnątrz była gankiem i nie dociepliliśmy od wew.....,

ale teraz zanim położyłam kamień zewnętrzny ganku to położyliśmy styropian i tamta zima była OK,....

ganek był obrabiany 3lata po postawieniu domu....,

 

co jeszcze...no rynna od północy też nam pękła zimą, bo w czasie umiarkowanych mrozów a dużego słońca wszystko się topiło, ale nie na tyle żęby przelecieć przez rynne.....,

 

największe łupnięcie to słyszałam na wiosnę 2012 roku, czyli po 4latach stawiania domu...

 

jak robilismy parę dni temu certyfikat energetyczny....to był mały zoong....,

bo wg. Pana i kalkulacji i co tam jeszcze, nasze ściany z bala okrąglaka 30- 40cm, wymagają docieplania wełną 15cm aby paramety były jak norma daje, tylko nie wiem czy pobrał dobre dane....

 

a co znaczy powierzchnia użytkowa?? ta po podłodze, czy to ta liczona powyżej 140cm od podłogi??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i teraz kilka pytań do Was:

 

- oglądałem domy z fundamentem zbudowanym z ciosanych kamieni. Czy można budować podpiwniczenie z takich ciosów? Zastanawia mnie kwestia izolacji fundamentów.

Czy może zamiast tej drogiej technologi, budować z bloczka, i następnie obkładać to styropianem, siatką i kamieniem?

- ile kosztowała Was adaptacja standardowego projektu, do Waszych działek (jeśli takie było konieczne)

- no co z tym ekofibrem? Słyszałem, że ocieplanie celuloza to właśnie ekofiber? Warto? Jakoś mam obawy przed gryzoniami i owadami, które mogą sobie mościć gniazdka w takich eko-warstwach. Może jednak klasycznie, z waty mineralnej?

Będę wdzięczny za podpowiedzi.

Aha! Byłbym zapomniał. Poznano mnie z Panem Załatwiaczem :D Koledze, który budował dom w tej okolicy 3 lata temu, załatwił cała papierologie związana z pozwoleniami, przyłączami, składaniem wniosków, mapkami, geodetami, pomiarami, etc. Oczywiście nie za darmo. Jednak kolega tylko dwa razy musiał jechać na Mazury. Pan w ciągu 1.5msc sie uwinął. Pan Załatwiacz pozna mnie z zaufanym inspektorem nadzowu :D

 

Marmur7, Moose, Borge i Kasia M. Dziękuję za porady i wsparcie.

 

Powoli Was doganiam :D

Poniżej, dla osłody po tym przydługim poście, widok z działki na jezioro. Taki właśnie będzie widok z tarasu :D

 

https://lh6.googleusercontent.com/-xprEkScPxtA/UQLiXX9CtmI/AAAAAAAAaEI/_ds_QyhD9gU/s912/DSC03150.JPG

 

Wojcieszek, bardzo ładny widok :)

 

1. Mamy właśnie taki fundament z bloczków, obłożony styropianem i siatką. Jeszcze prawda bez kamienia. Nie wiem, czy taki fundament jest tańszy od kamiennego, bo też nam kosztował w granicach 50 000 (pow/ zabudowy to ok. 110 m2).

2. Adoptacja projektu kosztowała 2,5 tys, ale jak by zamówiliśmy ją w tej firmie, co projekt opracowała, to koszt zmniejszyłby się do 1,5 tys. Niestety, zależało nam na czasie i nie chcieliśmy czekać 4 tygodnie, więc zleciliśmy prywatnemu projektantowi.

3. Ocieplać będziemy na razie tylko strop (mamy ściany z 28 cm bala, a poddasze nie będziemy wykańczać) i już kupiliśmy wełnę drzewną. Z tego, co mówił oficjalny dystrybutor to faktycznie, nie konieczne jest stosowanie folii, ale w wilgotnych pomieszczeniach (kuchnia, łazienka) lepiej ją założyć. Co do wełny mineralnej i styropianu, to też słyszałam różne opinie - to jest żadna przegroda dla myszy. Nawet warszawskie kamienicę odwiedzają te zwierzaki. Więc nie ma znaczenia z jakiego materiału jest dom.

4. Czy Pan Załatwiacz jest od wykonawcy? Bo my też tak mieliśmy, i zapewniano, że w ciągu miesiąca dostaniemy pozwolenie (mapki, pozwolenie itd). Niestety, trwało to znacznie dłużej.

Znajomość z zaufanym inspektorem nadzoru czy kierownikiem budowy? ;)

 

Może teraz bum budowlany już się skończył, ale jeszcze parę miesięcy temu właśnie z tego powodu mieliśmy kłopoty. :)))

 

Życzę powodzenia i udanego wyboru!

Edytowane przez L'arcobaleno
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...