Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

nie krytykuję wyboru ale ... ale czy nie lepiej budując dom drewniany z bali mieć dom drewniany z bali?

Rozwiązanie z ociepleniem od wewnątrz czymkolwiek by ono nie było jest jak dla mnie budowaniem domu murowanego tylko obłożonego drewnem na zewnątrz. toż przecież można go deską 3cm obłożyć i będzie wyglądało prawie tak samo.

U mnie 155m2 i całe drewno kosztowało 40.000zł plus robota, do tego mszenie ~10.000.

I na zewnątrz jest drewno i w środku jest drewno. Na brak ciepła przy naprawdę znośnych rachunkach nie narzekam.

PICT5015a.jpg

PICT4480a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

nie krytykuję wyboru ale ... ale czy nie lepiej budując dom drewniany z bali mieć dom drewniany z bali?

Rozwiązanie z ociepleniem od wewnątrz czymkolwiek by ono nie było jest jak dla mnie budowaniem domu murowanego tylko obłożonego drewnem na zewnątrz. toż przecież można go deską 3cm obłożyć i będzie wyglądało prawie tak samo.

U mnie 155m2 i całe drewno kosztowało 40.000zł plus robota, do tego mszenie ~10.000.

I na zewnątrz jest drewno i w środku jest drewno. Na brak ciepła przy naprawdę znośnych rachunkach nie narzekam.

 

 

Naszła mnie podobna refleksja. Oczywiście to kwestia gustu, wolnego wyboru, ale przy takich rozwiązaniach wszystkie zalety budownictwa drewnianego idą w niebyt. Widziałem w Zakopcu na ul Droga do Walczaków jak developer stawiał kilka "góralskich" domów. Tzn stawiał domy z suporeksu, a potem okładał ich ściany deskami , przepraszam "płazami", o grubości 5 cm. Nawet imitację mszenia zrobili. Przypominało to trochę sytuację z kominkami, w których elektryczna imitacja zastępowała żywy ogień.

Edytowane przez marmur7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie krytykuję wyboru ale ... ale czy nie lepiej budując dom drewniany z bali mieć dom drewniany z bali?

Rozwiązanie z ociepleniem od wewnątrz czymkolwiek by ono nie było jest jak dla mnie budowaniem domu murowanego tylko obłożonego drewnem na zewnątrz. toż przecież można go deską 3cm obłożyć i będzie wyglądało prawie tak samo.

U mnie 155m2 i całe drewno kosztowało 40.000zł plus robota, do tego mszenie ~10.000.

I na zewnątrz jest drewno i w środku jest drewno. Na brak ciepła przy naprawdę znośnych rachunkach nie narzekam.

Mam podobne odczucia...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, zgadzam się w 100%.

To, ponad 200 letni dom z modrzewia, nieocieplany, ...

Dom mszony mchem (nie wiórami!),

 

jestem pod wrazeniem fotografii ktore zamiescilas, wlalas otuche w moje pelne rozterek rozmyslania i teraz dziekuje przypadkowi, ktory mnie natchnal, zeby projekt zakladal osloniecie scian bocznych szerokimi skrzydlami dachu, mocno wysunietymi poza obrys scian

 

 

- wszyscy z wykonawców, przekonywali mnie do budowy w balu 16cm, i ocieplaniu ściany od wewnątrz.

 

kazdy buduje z tego co mu sie podoba i na co go stac ale nie ufaj

zbyt mocno wykonawcom ktorych chcesz zatrudnic, oni chca Ci 'sprzedac'

technologie w ktorej czuja sie najlepiej a to nwestor ma decydowac co

chce i znalezc takich specjalistow ktorzy spelnia jego zachcianki ; )

 

bal 16 cm rzeczywiscie bedzie zbyt watlym budulcem na dom caloroczny

i jesli nie ocieplisz scian to pomijajac efekt komfortu cieplnego, nie

uzyskasz swiadectwa charakterystyki energetycznej budynku a tym samym

nie uzyskasz odbioru technicznego budynku

 

bal 16 cm w rzeczywistosci da ciensza sciane bo to fi 16 masz w jego

srednicy, w miejscu laczenia sie bali bedzie sporo mniej

sprobuj jeszcze zastanowic sie nad plazami, tj. pien rozciety na pol

i wyciete czesci z rdzeniem ale oczywiscie szerszym niz 16 cm, ja

zdecydowalem sie na 18 cm po rozmowie z pewnym forowiczem Muratora,

ktory ma wlasnie taki dom w okolicach Rzeszowa i twierdzi ze sciana z

plazow 18 cm, mszona tradycyjnie welnionka z wiora swierkowego 'daje

rade' nawet w duze mrozy

zreszta moj hmmm ; ) dom jest sezonowy i ja moge sobie pozwolic na

eksperymenty bo w razie mroznych zim mam gdzie mieszkac

 

budowac z mokrego mozna tylko umiejetnosci 'budarzy' musza byc wprost

proporcjonalne do wilgotnosci drewna, co do teorii ze kiedys budowano

z 'mokrego' to tylko polowa prawdy, jesli budowali z pelnych pni to

rzeczywiscie z mokrego bo takiego drewna sie nie suszy, jesli z plazow

czy belek to one pociete byly pozniej sezonowane i schly w naturalny

sposob

 

rowniez popieram moich 'przedpiscow' ; ) w kwestii stawiania scian z

bala a pozniej ocieplania go warstwami innych materialow, IMHO lepiej

budowac 'szkielet'

 

oplacenie 'Pana Zalatwiacza' jak najbardziej wskazane pod warunkiem

ze nie jest to jakis wydrwigrosz, jesli okaze sie rzetelny oszczedzi

Ci czasu, kosztow, nerwow

ja sobie poradzilem z tym fantem w ten sposob ze architek byl

miejscowy i podpisalem mu tylko upowaznienie a odebralem projekt i

pozwolenie, wszystko w cenie projektu indywidualnego

(kwestie przylacza energetycznego i wodnego zalatwialem sam, na ogol

korespondencyjnie i telefonicznie) ale do znudzenia bede powtarzal ze

jesli komus sie wydaje ze mozna zbudowac dom na odleglosc bez

osobistego zaangazowania, unikajac silnych wzruszen* (sic!) i marnotrawstwa, to polecam taka osobe opiece Opatrznosci ; )

 

pozdrawiam

 

* vulgo wkurwienia ; )

Edytowane przez borge
didaskalia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojcieszek, nie da rady budować na odległość. To znaczy da oczywiście, ale wg. mnie bez codziennych wizyt na budowie człowiek się naraża na ekchem, ekchem, pewne niedoskonałości w konstrukcji domu. Trzeba być i się bacznie rozglądać, podczytując wszelkie forum itp. Gdybyśmy tak nie robili nasz dom już w tej chwili byłby do kapitalnego remontu (firma z maniackim uporem nie uwzględniała osiadania domu, nie dano szczeliny pod ściany nośne, nie dano talerzy pod kolumny ganku). O te rzeczy były awantury i musiano je rozbierać. A kto za to płacił? No właśnie.

Sprawdź 100 razy firmę, domy, które zbudowali. Latem tego roku byłam we wsi Wołowiec w Beskidzie Niskim i widziałam tam kilka domów z bala prostokątnego, zbudowanych przez tę samą firmę. Do jednego z nich weszliśmy. Domy robiły bardzo przyzwoite wrażenie. Jak chcesz, dam Ci link na priv, to sobie wejdziesz na stronę. porozglądać się to nic nie kosztuje, w przeciwieństwie do tego, co się dzieje, jeśli firma jest nieuczciwa.

Odnośnie docieplania domu z bala- mam takie odczucia jak poprzednicy. Widok surowej konstrukcji, jaką jest ściana z bala sprawia mi wielką przyjemność.

Ściana w dotyku jest ciepła (np. u nas, bal 28 cm.cylindrowany) i gładka, nie trzeba jej niczym wykańczać. Oczywiście to kwestia gustu i nie chce na siłe przekonywać, ale można dodać do 16 cm. jeszcze te 6 cm. i nic więcej ;)

Koszty: u nas projekt indywidualny wraz z adaptacją do działki to 4500 zł. Spory fundament (18/11 m.) zaimpregnowany dysperbitem to 25 tys. Bez kosztów docieplenia.

Mamy 10 cm. styropianu, 5 cm. na zewnątrz i 5 cm. w środku. W tej chwili mieszkamy w części domu i woda jeszcze nie zamarzła, chociaż dom jest nieogrzewany. Bardzo polecam ocieplenie fundamentów i wykończenie ich na dowolny sposób, kamieniem jak najbardziej.

 

Moose, mieszka się prze-cu-dow-nie!!! Ciepło, cicho, tylko bale sobie strzelają od czasu do czasu. Na razie po półtora roku mieszkania nad czujną Teściową o słabych nerwach przyzwyczajamy się do robienia tego, na co mamy ochotę bez tłumaczenia się z każdego kroku/kichnięcia/przesuwania fotela/świecenia do późna itp. Mamy syndrom więźnia po odsiadce, jeszcze do nas nie dociera, że jesteśmy wolni ;) Łazimy po naszym mieszkanku i obwąchujemy kąty, jak koty na nowym miejscu.

Dziś padały z nieba największe płatki śniegu, jakie widziałam w życiu. Gdyby w kozie nie huczał ogień była by cisza absolutna. Siedzieliśmy z M. przy stole, piliśmy herbatę i gapiliśmy się przez wieeelkie okno na las. W ramie z balowej ściany i sosnowego okna widok był nieziemski. Jakbyś gościła w Warszawie to zapraszamy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My już mieszkamy 5 lat. CHata osiadła dosyć sporo, jeszcze od czasu do czasu słychać belkę jak strzeli. Właśnie wykańczamy 2 pokój na górze (wcześniej finanse nie pozwoliły na to), ale mieszka się u siebie - to najważniejsze. W przyszłości przy budowie następnego zwróci się uwagę na pewne rozwiązania, które mogłby ułatwić życie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaśka, płaty śniegowe widziałam... i u nas dowieźli ;)

Tuż po tym jak ośnieżyliśmy dach nad tarasem zaczęło sypać... nie powiem, że mnie to zrelaksowało :rolleyes:

Na pewno Cię nawiedzę jak mnie diabli do sztolnicy zaniesą, ale nie bój się ... strasznie nie lubię tam jeździć...:rolleyes:

 

Cieszę się, że Wam dobrze i jesteście u siebie, reszta jakoś pójdzie zwłaszcza, że jesteś kobitą z czymś takim na j...;)

Buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hanka...miło Cię tu widzieć,...

tylko co Ty tu robisz?? będziesz drewniaczka budować??

 

Słonko, inne życie, inna część kraju i termorenowacja połowy drewnianego domu.

Obiekt konserwatorski, odtwarzany 25 lat temu, ale w tamtych czasach, gdy materiały były na kartki, dom odbudowano tak, że nawet zapiekły góral nie dalby rady mieszkać tu przy -25 C.

Przemęczyliśmy się kilka lat i teraz, mając pełen rygor zachowania elewacji, możemy sobie poszaleć we wnętrzu.

Tym sposobem, po wymianie ręcznie robionych okien!, ociepleniu nieużytkowego strychu ( w zimie sypało tam śniegiem, bo nawet dyminiki były)

i założeniu w środku niższego poddasza dodatkowego ocieplenia 5-10 cm wełny i alu membran Dorkena, przy -15 C na dworze,

temperatura skoczyła nam wewnątrz z 6-10 C na +15/+20 C! I to jeszcze bez ogrzewania!

Jutro idą jeszcze panele korkowe na podłogę w łazience i wc (dwa pomieszczenia przejściowe), więc pewnie znów coś nam podskoczy. :-)

 

Co do folii:

- młodzi górale, którzy robili w świecie, są skłonni stosować nowoczesne rozwiązania ale tylko wewnątrz budynków.

Zewnętrzna warstwa bala, pół bala - ma oddychać i swobodnie kurczyć się i rozszerzać.

Za to w środku możemy robić to, co zwykle robi się w szkielecie.

-starzy górale pokazują mi paluchem modrzewiówkę i pytają czy wiem, jak się domy stawia?

Drewno cięte zimą, mech/ wełnionka, trzcina i tynk wapienny, dobry piec z kominem pośrodku i pierzyna na zimę. :-)

" A jak se kces folie, to se na noge załós i se pooddycha!"

 

P.S.

Jurku, Kasiu, borge - dziękuję za miłe słowa. :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My już mieszkamy 5 lat. CHata osiadła dosyć sporo, jeszcze od czasu do czasu słychać belkę jak strzeli. Właśnie wykańczamy 2 pokój na górze (wcześniej finanse nie pozwoliły na to), ale mieszka się u siebie - to najważniejsze. W przyszłości przy budowie następnego zwróci się uwagę na pewne rozwiązania, które mogłby ułatwić życie.

 

ha ha ha:rolleyes: w życiu bym nie powiedziałże będę się budować drugi raz w życiu ....... a jednak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w zyciu bym nie powiedziała, że będę dom budować:p a o tym, że drewniany to już nawet przez myśl mi nie przeszło;)

 

kingpiter piekny pies:) koleżanka teraz z takim jedzie na wystawę

 

Kasiu no wyobrażam sobie, że musi być wprost luksusowo tak samym sobie być:p Ja ze swoją teściową musze jeszcze tylko kapke wytrzymać;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w zyciu bym nie powiedziała, że będę dom budować:p a o tym, że drewniany to już nawet przez myśl mi nie przeszło;)

 

kingpiter piekny pies:) koleżanka teraz z takim jedzie na wystawę

 

Kasiu no wyobrażam sobie, że musi być wprost luksusowo tak samym sobie być:p Ja ze swoją teściową musze jeszcze tylko kapke wytrzymać;)

 

dzięki , a jej ksywa i z jakiej hodowlii i gdzie na wystawę ? ja raczej się wwystawy nie bawię . brak czasu na wszystkie zachciewajki .a to motor, a to rower kajak wnuczki dom żona a i czas na pracę trzeba znależć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w zyciu bym nie powiedziała, że będę dom budować:p a o tym, że drewniany to już nawet przez myśl mi nie przeszło;)

 

kingpiter piekny pies:) koleżanka teraz z takim jedzie na wystawę

 

Kasiu no wyobrażam sobie, że musi być wprost luksusowo tak samym sobie być:p Ja ze swoją teściową musze jeszcze tylko kapke wytrzymać;)

 

a , możesz rzucić na priv te info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do ocieplenia jest jeszcze wełna drzewna ona też nie potrzebuje folii paroizolacyjnej , myślę ze idea budowania domu z bala wiąże się tez z klimatem chaty wewnątrz a folia ni jak nie pasuje .

mam ściany ocieplane wełną bez foli za wyjątkiem łazienki , kuchni ostatnio rozbierałem dechy w salonie i nic się nie dzieje dom ma 8 lat

w nowym domu ściany będę ociepla wełną drzewna góra tradycyjnie własnie jestem na etapie zamawiania

Co do suszenia materiału na dom to faktycznie ściema

 

U nas jest też bez folii: belka 12cm, 10cm wełny drzewnej, papier i deska szalówka 4cm. W skosach i stropie nad poddaszem mamy termex, tez bez folii (oprócz dachu-wiatroizolacyjną wysokoparoprzepuszczalną), z papierem pod deskami.

Cudownie sie reguluje (samoczynnie) wilgotność w domu: jak na dworze mrozy i 30%, to w domu 25, jak teraz popadało i na zewnątrz plucha, to i w domu 33. Życie jak na dworze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Was dzielni forumowicze,śledzę ten temat bo też myślę o "balowaniu" :)

Mam pytanie ,wasza wiedza i doświadczenie może mnie ukierunkować na "dobre tory"

...a teraz pytanie ... Czy można założyć z góry, że budowa domu z bali bez poddasza użytkowego będzie tańsza niż jakiś typowy projekt ze strony firmy budującej?

Chodzi mi o to czy "konstrukcyjnie" taniej będzie parterowy plaszczak czy raczej coś mniejszego w obwodzie ale za to z poddaszem użytkowym.(mam nadzieje że nie pogmatwałem za bardzo :) pozdro

Przemo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

highlander - jeśli miałby to być dom o identycznej powierzchni użytkowej, to tańszy będzie budynek z użytkowym poddaszem. Ściany szczytowe i kolankowe w domu z bali wykonuje się zwykle w taniej technologii szkieletowej. Dom parterowy, by osiągnąć podobną powierzchnię będzie musiał mieć dłuższe i zwykle bardziej skomplikowane ściany parteru wykonane z bali, które są najdroższym elementem domu ( materiał i robocizna). Sposobem oszczędności na kosztach w parterówkach jest np rezygnacja ze stropu. Właściwym i ostatecznym stropem jest po prostu ocieplony dach. Odkryta więźba dachowa ma swój urok ale rezygnuje się wtedy ze stryszku a pomieszczenia parterowe mają sporą wysokość co ma przełożenia na późniejszy koszt ich ogrzewania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

obliczmy

średnio dom ma około 40m długości wszystkich ścian wysokość 2,5m i grubość bala 25cm wychodzi 25m3

w przypadku bala 16cm wychodzi 16m3

kwestia ceny ile drewno kosztuje grube przekroje są droższe z mojej wiedzy to tak 100 złotych za 1m3 więcej więc ściana przy grubości 25 cm i cene 700 zł z 1m3 wynosi 17500 zł przy 16cm 9600 zł zaoszczędzamy 7900 zł

a i teoretycznie robocizna przy mniejszych przekrojach bali powinna być tańsza szybciej i łatwiej zmontować dom .

niestety tą różnicę 100zl na przekrojach najczęściej zgarnia wykonawca i morze dla tego firma sugeruje bal 16m

he he poranna gimnastyka umysłowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sobie teraz policz czy za te 7900zł otynkujesz/docieplisz ten twój dom murowany z konstrukcją z bala wewnątrz

 

a teraz sobie policz ze za te 7900zł "więcej" masz dom z BALI i takie to forum jest o domach z bali. nie musisz tynkować, nie denerwuje cię to potem w przyszłości. wszyscy mówią że masz fajny domek i cieszysz się nim pijąc kawę na tarasie. np takim jak w zdjęciach które ostatnio wrzucałem

 

ta dyskusja o tych przekrojach jest bez sensu i wmawianie ludziom że taki dom jest zimny tez jest bez sensu. to moze od razu zlikwidować to forum i wrzucić wszystko do Szkieletu, tyle że w osobnej pod kategorii - SZKIELET Z BALI.

PICT5486a.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sobie teraz policz czy za te 7900zł otynkujesz/docieplisz ten twój dom murowany z konstrukcją z bala wewnątrz

 

a teraz sobie policz ze za te 7900zł "więcej" masz dom z BALI i takie to forum jest o domach z bali. nie musisz tynkować, nie denerwuje cię to potem w przyszłości. wszyscy mówią że masz fajny domek i cieszysz się nim pijąc kawę na tarasie. np takim jak w zdjęciach które ostatnio wrzucałem

 

ta dyskusja o tych przekrojach jest bez sensu i wmawianie ludziom że taki dom jest zimny tez jest bez sensu. to moze od razu zlikwidować to forum i wrzucić wszystko do Szkieletu, tyle że w osobnej pod kategorii - SZKIELET Z BALI.

 

a o jakie tynkowanie ci chodzi ?

mowa o dociepleniu od wewnątrz mieszkałem w domu z bala bez ocieplenia a w tym co mieszkam jest ocieplony od wewnątrz i jeśli chodzi o komfort nie ma rużnicy i ten i ten oddycha a co do estetyki to żecz gustu

bale o przekroju nawet 10cm układane na zrąb czy sumikowo łątkowe to są domy z bala koniec kropka a szkielet czy kanadyjczyk to inna technologia .

A propo przyszłości to tak się składa że rozbieram stare chaty i widziałem organoleptycznie jak wyglądają po 80 latach np. tak niezabezpieczone ściany szytowe jak przy tym domu na zdięcu przyczyniają się do tego że pierwsze trzy cztery belki nadają się do wymiany o balkonie nie wspomnę ja jeśli podstawą są wysunięte belki stropowe to po 40 latach będzie kuku

A obliczenia to tak sobie zrobiłem bardziej dla wojcieszka i pewnie gdy przyjdzie mu docieplić to taniej morze nie wyjść ale na 100% będzie miał cieplej niż przy grubszym bez ocieplenia

Edytowane przez maciej74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ma się co spierać. Decyzja o postawieniu tradycyjnego domu z bali to nie jest tylko suchy wybór technologii z jej wadami i zaletami, ale przede wszystkim świadomy wybór pewnej filozofii życia, która dopuszcza szczyptę niekonsekwencji, która pozwala swobodnie zmysłom odbierać świat i która wreszcie jest wyrozumiała dla decyzji instynktownych, będących przeciwieństwem słupków, wykresów , współczynników i innych bajerów naszej kochanej cybercywilizacji :) Drewniany dom się słyszy i czuje, gada się z nim, czasem nawet pogłaszcze ściany. Wstaje się rano i wchłania jego zapach, a wieczorem gapi się na sękate cienie poruszane światłem kominkowej dębiny. Trzeba to lubić. Proste. Edytowane przez marmur7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...