Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

maciej74 to co napisałeś przekażę jutro fachmanowi od dachu.

Gasol dzięki za zdjęcie teraz wiem o co chodzi.

Marmur nie wiem czy okap jest krótki bo ma 70-80cm ale faktycznie jest południowo-zachodnia strona. Chociaż belki to my takie mamy na całym domu:rolleyes: trochę je umyłam więc są czystsze;)

 

Co do daszku to widać jak zpie.... wykonawca więźbę bo gdyby nam dach zrobili tak jak była postawiona to mielibyśmy dolne narożniki okna zasłonięte dachówką. Obniżyli więźbę przy ścianie szczytowej, widać jak jest on pochylony w kierunku ściany szczytowej. Pewnie też dlatego są problemy z połączeniem szczelnym tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

80 cm okapu to i tak nieźle bo np projekt Zawoja ma okap mniej niż symboliczny :)

Podczas stawiania konstrukcji namówiono mnie do dwóch rzeczy - do wykonania ściany szczytowej w systemie szkieletowym zamiast z bali i do wydłużenia okapu. Choć nie byłem przekonany, ostatecznie zgodziłem się na na oba rozwiązania. Teraz, z perspektywy czasu błogosławię te pomysły bo przy okapie 1,3 m ( proponowali 1,5m ) deszcz rzadko kiedy dociera do ściany szczytowej. Nie ma tez problemów z przeciekaniem styku wykusza i ściany szczytowej bo na łączeniu bali i szkieletu stosują dekarską taśmę ołowiową , którą kładą na najwyższym balu i podwijają pod deski elewacyjne . Dopiero na to idzie własciwa obróbka dekarska.

 

PS Twoim balom brzydalom przydałaby się Maciejowa ekipa ze szlifierami :)

Edytowane przez marmur7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech nas tez namówiono do dwóch rzeczy: ściany szczytowej z bala i zamiast pięciokątnego wykuszu mamy prostokąt.

Wiem, wiem bale brzydale trza wyszlifować/wypiaskować ale nie w tym roku:( Jakoś się tak zagrzebaliśmy na poprawkach i robocie na działce i odbiorze budynku, że wrzesień nas zastał. A i odżelaziacz/odmanganiacz trzeba zakupić. Podobno studnia 30m a ja widzę, że bez dna :jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie dot. podwaliny. Poniżej dwa zdjęcia. Na ganku oznaczonym żółtą strzałką będzie wylewka do wysokosci podwaliny i być może jakaś okładzina kamienna. Na tarasie oznaczonym czerwoną strzałką wylewka będzie ok 6 cm a na nią pójdą legary i deski tarasowe. Pytanie dotyczy zabezpieczenia i izolacji podwaliny tak , by w miejscu łączenia się z wylewką / deskami tarasowymi podwalina nie ulegała degradacji. Jak to macie rozwiązane u siebie ?

 

IMG_4360net.jpg

 

IMG_4366net.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pomiędzy balem a wylewką i kamieniem jest styropian ( cieniutki taki na 1cm ) .

 

Styropian i pianka owszem ... pod warunkiem, że dobrze uszczelnione.

U mnie "rozniosły" mrówki !

Włożyłam styropian i zapsikałam szczeliny pianką. Na to idealnie dopasowana listwa wykończeniowa ... ale widać nie dość idealnie :no:

 

DSC_9493.jpg

 

Wybaczcie, że rzadko bywam - ale kontroluję cobyście moich błędów nie popełniali ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie dot. podwaliny. Poniżej dwa zdjęcia. Na ganku oznaczonym żółtą strzałką będzie wylewka do wysokosci podwaliny i być może jakaś okładzina kamienna. Na tarasie oznaczonym czerwoną strzałką wylewka będzie ok 6 cm a na nią pójdą legary i deski tarasowe. Pytanie dotyczy zabezpieczenia i izolacji podwaliny tak , by w miejscu łączenia się z wylewką / deskami tarasowymi podwalina nie ulegała degradacji. Jak to macie rozwiązane u siebie ?

 

Nie jest to prosta sprawa wg mnie. Moim zdaniem z podwaliną możliwości są dwie: albo zakrywasz i uniemożliwiasz dostęp wody (czyli pewnie blacha od góry osadzona jak na kominie), albo zostawiasz odkrytą i wtedy zapewniasz swobodny dostęp (przepływ!) powietrza. Ja mam u siebie obydwa przypadki ale nie razem! Wygląda to tak, że tam gdzie nie ma tarasu lub schodów, to podwalina jest osłonięta blachą. Natomiast taras i schody wejściowe są konstrukcją niezależną od domu i po prostu deski chowają się pod krawędź pierwszego bala.

 

Nie wiem, czy dobrze zrozumiałem, ale czy na pewno chcesz wylewką zakryć podwalinę? Nie lepiej zrobić wylewkę poniżej podwaliny, a potem ewentualnie wyższy legar, a deski tarasowe schować pod pierwszy bal (o ile się da) i zrobić nachylenie, by woda spływała od ściany po deskach na zewnątrz od domu? Podobnie z okładziną kamienną: przyklej ją tylko do wysokości dolnej krawędzi podwaliny, a potem ewentualnie okryj to od gory blachą, by ładniej wyglądało i nie zaciekało w stronę podwaliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wypowiedzi.

Podwalina chowa się pod pierwszym balem, jednak nie na całej długości. Wyjątkami są drzwi wejściowe i tarasowe. I własnie o fragmenty podwaliny na tarasie i ganku chodzi mi najbardziej. Pozostałą część zakonserwuję standardowo. Z tym nie ma problemu.

U mnie jest tak, że na zadaszonym ganku i tarasie woda do podwaliny dociera stosunkowo rzadko, ale jednak przy zacinającym deszczu lub zawiewanym śniegu , podwalina bywa mokra. Oczywiście , w obu przypadkach, wylewki i desek tarasowych, będzie zachowany spadek na zewnątrz budynku. Mam jednak wrażenie ( poparte doświadczeniem Agi Jeżyk) , że to newralgiczne miejsce przy drzwiach może się rozszczelniać a woda z czasem spowoduje spustoszenia..

Murarz proponował mi obłożenie tego miejsca blachą , albo "zapapowowanie" termozgrzewalnie. Sam się zastanawiałem nad podobnym rozwiązaniem jak ma Butynski i Aga, ale zamiast styropianu czy pianki ( nieodpornych na promienie UV) zastosować jakąś żywicę czy cuś. W każdym razie myślałem o czymś elestycznym a jednocześnie trwalszym niż np silikony. Można coś takiego kupić ? Niestety mam podwalinę sosnową, muszę więc zadbać o dobre jej zabezpieczenie. I przyznam, że jestem wciąż w kropce.

Edytowane przez marmur7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam się zastanawiałem nad podobnym rozwiązaniem jak ma Butynski i Aga, ale zamiast styropianu czy pianki ( nieodpornych na promienie UV) zastosować jakąś żywicę czy cuś. W każdym razie myślałem o czymś elestycznym a jednocześnie trwalszym niż np silikony. Można coś takiego kupić ?

 

Woodchink?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woodchink?

 

Również o nim myślałem, ale w przypadku uszczelnienia niewielkiej szczeliny dylatacyjnej między podwaliną a np wylewką, nie wiem czy nie praktyczniejsza ( i łatwiej dostępna) byłaby któraś z elastycznych fug do płytek. O ile istnieją fugi elastyczne a jednocześnie mrozoodporne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy nie praktyczniejsza ( i łatwiej dostępna) byłaby któraś z elastycznych fug do płytek. O ile istnieją fugi elastyczne a jednocześnie mrozoodporne.

 

Pewnie są takie fugi, ale czy trzymają się one drewna? Bo Woodchink jest bardzo kleisty, jeżeli przylepi sie do drewna, to ciężko go oderwać, a poza tym jest elastyczny nawet przy mrozach -20C i poniżej. Dostępność Woodchinka jest bardzo dobra (sprawdzony przeze mnie dystrybutor we Wrocławiu), natomiast cena jest dość wysoka.

Edytowane przez Gasol
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...