Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

u mnie będzie bal prostokątny gr.12 cm- wiem, że dla niektórych to nie bal, ale u mnie na podlasiu akurat z takich się stawia i ociepla od środka wełną...drzewo zostało własnie kilka tyg temu ściete, bo mówią ze do scinania na domy to najlepszy okres...bedzie lezakowac sobie ponad pół roku, bo domek bedzie stawiany na przełomie sierpien-wrzesien...mysle ze tyle wystarczy

 

Zimowa ścinka najlepsza. Jednak nie będzie to drewno wysezonowane - musisz się liczyć z osiadaniem. Jak wielkim ? - to będzie zalezało nie tylko od właściwości drewna, ale też jakości wykonania. Nieocieplenie domu ze ścianami 12 cm byłoby nierozsądne.

I nie przejmuj się, że kolega powyżej, ten z entomologicznym nickiem, nie rozróżnia płci ;) On i tak czyta tylko siebie i przeważnie wymaga translatora :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie lekceważyłbym wiedzy o cieple "entomologicznego" kolegi - problem w tym, że ludzie budują domy z drewna by czerpać przyjemność mieszkania w nich. Nie wykluczają oczywiście ocieplenia i oszczędności na ogrzewaniu, jednak on wszystko sprowadza do technokratycznego bilansu zysku i strat. Stąd trudność porozumienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lekceważyłbym wiedzy o cieple "entomologicznego" kolegi - problem w tym, że ludzie budują domy z drewna by czerpać przyjemność mieszkania w nich. Nie wykluczają oczywiście ocieplenia i oszczędności na ogrzewaniu, jednak on wszystko sprowadza do technokratycznego bilansu zysku i strat. Stąd trudność porozumienia.
A mi niby obce ... jest piękno domu z bala ..

Nasi dziadkowie o takich technikach nawet nie śnili.

Ale to uczestnictwo w dyskusji skłoniło mnie do pewnego pomysłu.

Tylko co już wedle Was już niszczy urok ? jak silne przetworzenie drewna ? tj np sklejanie drewna czy da się przeżyć ?

 

To jest kwestia sporna, bo np ogrzewanie np piecem C.O to nie jest już profanacja takiego domu ...

czy tylko kominek i kuchnia kaflowa ...

Czy ingerencja w konstrukcję ściany i dodanie w drewno izolacji to jest zbrodnia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem wcale nie polega na tym jakie kto sobie wybierze ogrzewanie czy izolację, tylko w jaki sposób o tym rozmawia. Widać jednak juz pewien progres - na podstawie Twojego przedostatniego postu wiemy np. że jesteś wykształcony, kulturalny, że oglądałeś "Czterech pancernych i psa" i że miałeś tam swoją ulubioną postać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Twoich kategoriach jestem czereśniakiem do kwadratu, bo nawet pieca na węgiel nie mam, tylko kominek i pełne bale. O moim domu pisałem nieraz i nic nowego do rozmowy nie wniosę. Żeby jednak inne czereśniaki włączyły się do dyskusji, będziesz musiał się bardziej wysilić.

Można mieć różne rzeczy ... to jest stan już istniejący.

Nic nie zmienisz. może jakieś drobnostki. Mnie chodzi o rozsiewanie pewnych hipotez ... można to nazwać idiomem technicznym ... tak bo tak.

Św Paweł vl wcześniej Szaweł też był pod drugiej stronie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiedziałam, że jak napisze z jakiej grubości stawiam domek to będą komentarze..ale taka prawda, że koło mnie we wszystkich wsiach są domy drewniane, nie ma nigdzie domu z pełnego bala tylko własnie prostokatne..dodatkowo naprawdę nieliczne były ocieplane i co? ludzie żyli i nadal żyją w nich...taki jest urok tutejszego budownictwa...tym bardziej, że nie chce miec wszystkich scian w środku z drewna i taka opcja ocieplenia i wykonczenia jak się chce wnetrz jest dla mnie idealna...napewno wolę mieć 12bal i ocieplnieni niz murowanca
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli juz mialbym ocieplac, to ja bym wolal miec bal w srodku niz na zewnatrz. No ale kazdy ma inne potrzeby.

I jedna i druga opcja daje mozliwosc wykonczenia w taki sposob, aby nie miec wszedzie drewna wewnatrz. Kwestia policzenia kosztow oraz poczucia estetyki.

Piec kaflowy tez planuje budowac, i kominek otwarty wiec chyba jeszcze wiekszy czeresniak ze mnie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem że uderzając ten temat jakiś czereśniak wyskoczy iż ściany muszą oddychać ... ta...

może jeszcze się rozmnażać przez pączkowanie .

czy ja któregoś z Was wymieniłem ?

 

Piec kaflowy tez planuje budowac, i kominek otwarty wiec chyba jeszcze wiekszy czeresniak ze mnie
a co to przeszkadza dać rurę pod spód w otwartym ...

aby zasysał to powietrze co trzeba i nie brał z pomieszczeń ?

nie zależnie od innych rzeczy w tym kominku.

http://www.budynkipasywne.pl/modules.php?op=modload&name=PagEd&file=index&topic_id=5&page_id=62 niczego się nie wyklucza ...

Piec kaflowy ?

czemu nie ...

Piętnował będę węgiel ! i w 95% sposób spalania tego węgla ... nie piszę iż Wy tak robicie ...drewnem palim ... i komin 24 lata ... czysty .. tak że można ?

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zaraz zostanę sprowadzony do parteru, przez bardziej ode mnie doświadczonych Forumowiczów. Ale cóż ja mogę wiedzieć Buduję dom z bala ciosanego 14cm , i na dodatek będę go ocieplał od środka

PS: jak byś chciał jakieś namiary na literaturę, daj znać na PW.

Chyba tylko ja odpowiedziałem z czym to się wiąże ...

jeśli robisz to świadomie i wiesz jakie warstwy mają być to ok .

Mogę tylko powiedzieć nie wpuść pary wodnej pod izolację ...

Że trudniej pewne sprawy obejść, i strata jest na pojemności cieplnej ... a nie że chałupa wybuchnie ...

O przypisywanie cudownych właściwości pewnym prostym sprawom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

drodzy....kiedyś pisałem, że:

1) "żeby nie mech to by cieśla zdechł"

2) "lepszy zimny chłodek niż ciepły smrodek"

 

Te dwa przysłowia często używane przez starych cieśli mówią wszystko.

Można budować z mokrego bala, jak najbardziej. Ważna tutaj jest technika. Weźmy pod uwagę Kurpie, Podlasie...Tam bardzo często stawiano domki z 12 cm bala. Poddasza często były nieużytkowe. Drewno było obrabiane ręcznie, później mozolnie zacinane i tak bal po balu domek rósł. Był to długi proces, ale domki stoją do dziś i chętnie są kupowane i przenoszone albo inwentaryzowane. Przede wszystkim drewno wybierane było dobrej jakości, starannie dopasowywane. Cieśle wiedzieli, że drewno się zsycha i zostawiali na pionowych elementach miejsce do swobodnego zlegu a później stop. Ta technika nie zmieniła się ani trochę i do dziś jest wykorzystywana. Ściany często tynkowane były glina, która ma świetne właściwości chociażby w kwestii

bilansowania wilgoci. Stawiane były piece i kuchnie a jak wiemy takie urządzenia grzeją na zasadzie promieniowania ( najlepsze ogrzewanie i najzdrowsze ). Nie było urządzeń konwekcyjnych, które wprawiają powietrze w ruch, wysuszają powietrza.

Dom nie będzie siadał w nieskończoność....bal jak już sobie leży to nie dojdzie do stanu całkowicie suchego a jego wilgotność nie spada poniżej pewnej określonej granicy.

Górale maja inna technikę budowania....jak obliczają zleg to biorą dwa elementy pod uwagę...liczbę styków w zamkach oraz liczbę styków bali ( wiemy, że miedzy płazami jest przerwa na uszczelnianie - do 3cm - i tam idą warkocze). Takie domy siadają więc więcej, dlatego wola sezonować bal dłużej.

Dlatego powtarzam, że ważna jest technika i konstrukcja. Czesio własnie w wyniku złej konstrukcji wydawać się może że dom siadł zbyt dużo...ok, ale błąd konstrukcyjny mógł spowodawać, że ściany sie lekko wybałuszyły ( jak beczka ) i mamy następne kilka centymetrów nizej sufit nad głową....

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściany często tynkowane były glina, która ma świetne właściwości chociażby w kwestii
no ..

właśnie bardzo dobrze bilansowała się wilgoć .. przez ukrycie jej pod polepą.

Glina nie chroni przed wnikaniem pary wodnej głębiej .. przez co

większe ilości kondensują się na powierzchni drewna.

Czego doświadczyłem po zdjęciu tynku w swoim domku ... nie mieszka tam nikt ...

pod rozbiórkę idzie tak że ..

Edytowane przez מרכבה
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesio własnie w wyniku złej konstrukcji wydawać się może że dom siadł zbyt dużo...ok, ale błąd konstrukcyjny mógł spowodawać, że ściany sie lekko wybałuszyły ( jak beczka ) i mamy następne kilka centymetrów nizej sufit nad głową....

pzdr

 

"Wydawać się może" ? Widziałem dom z bali , który osiadł jakieś 35 cm, jeśli nie więcej. Wszystkie otwory wentylacyjne schowały sie pod sufitem, pękały okna i instalacje wod-can. Nie przez błędy konstrukcyjne, tylko zwykłe partactwo firmy wykonawczej i brak elementarnej umiejętności obróbki drewna.

Edytowane przez marmur7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd na najbliższym mi tartaku gościu przygotowywał bale .. przez ich rozcinanie na 3 części ... i suszenie złączonych w całość z przerwą - tak 5cm ..

Czyżby kloca prosto z lasu dali na ścianę ? ledwo korę zadarli już ..

Magicy ... 35cm ... wow .. drewno dochodzi do stanu powietrzno suchego ... około 1cm wgłąb ... na rok .. to jest oczywiście bardzo mocny skrót ...

bo od wielu czynników zależy tępo tego procesu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby kloca prosto z lasu dali na ścianę ? ledwo korę zadarli już ..

Magicy ... 35cm ... wow .. drewno dochodzi do stanu powietrzno suchego ... około 1cm wgłąb ... na rok .. to jest oczywiście bardzo mocny skrót ...

bo od wielu czynników zależy tępo tego procesu.

 

Głównym błędem nie było źle dobrane drewno, tylko nieumiejętna obróbka. Na skutek zbyt głebokiego wycięcia wzdłużnego bale pod wpływem ciężaru "rozklapnęły" się. Nadmierne osiadanie było więc spowodowane nie tyle naturalną utratą wilgoci, co przede wszystkim niekontrolowanym pękaniem wzdłuż osi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostrożnie przyjmując iż drewno będzie stabilne przy 50% obciążeniu ... choć przez tydzień wytrzyma znacznie więcej.

Pełzanie drewna jest bardzo duże zależne też od gęstości słojów ...układu ... drewno jest silnie anizotropowe ... nawet przewodność cieplną ma różną, zależną czy wzdłuż, czy w poprzek włókien.

Stąd wszystkie meble robiłem z drewna klejonego i dźwigary i belki też takie będą ... chcę mieć pewność wymiarów.

 

Mój dom jest zbudowany z bali w poprzek mają po 40cm .. tyle że przycięte na bokach ... stare budownictwo 1938 rok

Widzę gdzie wspierał się nie całą powierzchnią .. w jednym węgle ... to drewno uległo zmiażdżeniu.

I bale ułożone są powierzchnią naturalną ku sobie .. tj jedne na drugim.

A ku powierzchni ściany bale są ścięte ... czyli każde pęknięcie ... jest jak by domykane przez obciążenie pionowe i nie rozchodzi się na boki ...

Są osiowe pęknięcia ... ale oś poprzeczna do pęknięcia leci w poziomie ...

 

A nie w pionie jak zapewne było w przypadku opisanym przez Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...