Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ad 2. Odległość drewna 10 cm od komina przed, czy po obłożeniu wełną i płytą GK?

-> Drewno dochodzi do płyty g-k, ale płyta g-k jest oddalona od komina (i wełny) - patrz odpowiedź 4. Czyli będzie ponad 10 cm od komina, ale pomiędzy jest wełna, powietrze i płyta g-k.

 

Ad 3. Jaka jest grubość okładzin z wełny?

-> To są płyty wełny o grubości bodajże 2.5 cm - już teraz nie pamiętam, ale chyba to jest Firerock Rockwool.

 

Ad 4. Rozumiem, że płyta GK jest na tej wełnie? Masz jakieś fotki z tych prac?

-> Nie, nie jest. Generalnie cały komin systemowy jest obłożony wełną Firerock, a wokół niego jest konstrukcja do której przykręcone są płyty g-k. Wymiary konstrukcji w rzucie pionowym są większe od wymiarów komina obłożonego wełną - czyli jest przerwa między wełną a płytą g-k. W zależności od boku od 5 do chyba 15 cm (nie pamiętam rozmiarów komina). Chodziło między innymi o to, że komin systemowy był zbyt "szczupły" wizualnie, więc go optycznie poszerzyłem:-).

 

Jak wykonane jest przejście przez strop? Rozumiem ze strop masz drewniany?

-> Strop drewniany, a w nim dziura prostokątna. Komin, tak jak pisałem, jest obłożony Firerockiem i zamknięty w kanale skonstruowanym jak w opisie 4.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Konstrukcja jaką wykonałeś to kij który ma dwa końce. Przejście przez strop jest (zgodnie z opisem) jak najbardziej ok. Reszta niezgodna ze sztuką. Kominiarz do kąta i po lekcjach zdaje poprawkę...:D

 

Komina nie powinno się obudowywać. Tracisz w ten sposób nad nim kontrolę. Niestety nie będziesz wiedział czy po kolejnym pożarze sadzy, którego nie zauważysz, komin nadaje sie do dalszej eksploatacji. A kominki to zdradliwe bestie...Musisz być czujny. Sam nie wiem jak?! To nie jest kwestia najbliższych lat. ...Zrób może przy kolejnym malowaniu jakieś drzwi, kratki czy powieś obraz na tej płycie. W dwóch, trzech rożnych miejscach. Tak byś miał możliwość sprawdzać stan pustaków. Każde pękniecie to sygnał . Czasem wadliwego montażu, co niestety ma bardzo często miejsce. Gdyby to był dom murowany, machnąłbym ręką...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź, od czasu złożenia, mój szałas ma już 2 lata, osiadł już o czym nie wspomniałam, stąd padło pytanie o delikatne docieplenie pianką nieużytkowego poddasza, aby ciepło nie uciekało i nie było na górze, jak w lodówce. To samo chcę zrobić w warstwie poziomej, na poddaszu płyta OSB pianka i K-G miedzy balami jako sufit. Oczywiście, jeśli doradzicie, aby docieplić np. dopiero jesienią dla pewności, posłucham i zrobię na razie tylko w poziomie. Dlaczego pianka? bo wypełni szczeliny między balami a podłogą - sufitem i mniej roboty :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zastanawiałem się nad pianką, ale u nas w przestrzeni stropowej jest sporo instalacji - elektrycznej i grzewczej. Gdyby coś nawaliło to w przypadku wełny, wystarczy zdjąć podłogę i do wszystkiego mam natychmiastowy dostęp. Podobnie z ew. naprawą czy wymianą sufitu. Pianka wiąże wszystko na stałe, co dla mnie jest wadą. Cały czas mówimy tu oczywiscie o piankach natryskowych PUR nakładanych przez firmy, bo zwykłe płoną jak pochodnie.

Po dwóch latach możesz kłaść jakiekolwiek ocieplenie. Njawiększe osiadanie już macie za sobą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konstrukcja jaką wykonałeś to kij który ma dwa końce. Przejście przez strop jest (zgodnie z opisem) jak najbardziej ok. Reszta niezgodna ze sztuką. Kominiarz do kąta i po lekcjach zdaje poprawkę...:D

 

Komina nie powinno się obudowywać. Tracisz w ten sposób nad nim kontrolę. Niestety nie będziesz wiedział czy po kolejnym pożarze sadzy, którego nie zauważysz, komin nadaje sie do dalszej eksploatacji. A kominki to zdradliwe bestie...Musisz być czujny. Sam nie wiem jak?! To nie jest kwestia najbliższych lat. ...Zrób może przy kolejnym malowaniu jakieś drzwi, kratki czy powieś obraz na tej płycie. W dwóch, trzech rożnych miejscach. Tak byś miał możliwość sprawdzać stan pustaków. Każde pękniecie to sygnał . Czasem wadliwego montażu, co niestety ma bardzo często miejsce. Gdyby to był dom murowany, machnąłbym ręką...

 

Piszesz, że komin systemowy nie powinien być obudowany. To ciekawe, bo nie wyobrażam sobie przyozdobienia wnętrza domu widokiem pustaków kominowych.

 

Załóżmy, że któryś pustak pęknie? Co wtedy? Tynkować (czy wolno?), rozbierać komin?

 

W sumie, to nie wyjaśniłeś, za co kominiarz miałby pójść do kąta:-) Za obudowę komina?

 

Rozumiem, że komin trzeba kontrolować, ale myślę, że jest większa szansa na uderzenie pioruna w dom niż na jakiś kłopot z moim kominem. Zwłaszcza przy tak sporadycznym paleniu w kozie - praktycznie w ciągu roku będzie ze 30 dni, kiedy rozpalam ogień. A że piorunochron mam, to śpię spokojnie:-)

 

Co do otworów rewizyjnych, to prawdopodobnie wystarczyłaby jakaś kamerka, która umożliwia zajrzenie do trudno dostępnych miejsc i wprowadzenie jej np. od dołu, gdzie mam drzwiczki do czyszczenia komina.

 

Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin powinien być otynkowany. Można zamiast tynku zatopić siatkę i wyszpachlować. Kominiarz powinien na to zwrócić uwagę. Tłumaczenie że komin nie będzie często używany jest dobre do czasu, aż ktoś będzie miał inne zdanie niż Twoje. Wiecznie żyć nie będziemy. Zostawisz dzieciom minę z opóźnionym zapłonem. Nie straszę, nie demonizuję...Staram się pisać o faktach.

 

Z tym piorunem to prawda. Wszyscy którym spłonęły domy drewniane od komina, mieli takie samo poczucie bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin powinien być otynkowany. Można zamiast tynku zatopić siatkę i wyszpachlować.

 

Siatkę? Taką plastykową jak do tynków elewacyjnych? Poważnie? Przecież gdyby rzeczywiście nastąpiło rozszczelnienie pustaków, to zakładając, że warstwa tynku ma 1cm, nastąpi wyparowanie siatki i pewnie tynk się rozsypie. Nie pamiętam, jaka jest temperatura w kominie, gdy płonie sadza, ale podejrzewam ponad 300C. Pewnie tyle nie dotrze do tynku, ale chyba 150C wystarczy, żeby siatkę zniszczyć. Wolę w takim przypadku Firerock, który wg producenta jest odporny na temperatury ponad 500C.

 

Co o tym sądzisz?

 

Poza tym tynk też niestety może popękać i co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkład temperatur jest inny...Pożar sadzy to ok 1000 o C i na zewnątrz przy pierwszym pożarze nie ma prawa być więcej niż 80 o C. To oczywiście nie przystaje do rzeczywistości gdy pali się komin bardzo zanieczyszczony i czas obróbki termicznej wzrasta.

 

Z tynkiem chyba nie złapałeś idei... Instrukcja zakłada odporność na pożar sadzy. Niestety informacja, że tylko raz - jest już podana enigmatycznie, albo tylko na szkoleniach dla przedstawicieli. Komin po pożarze sadzy powinien być poddany kontroli. Teoretycznie może być użytkowany nawet spękany. W praktyce zaleca się naprawę. Właśnie o to chodzi, że spękany tynk jest sygnałem do działania. Pod wełną komin może się palić kilkakrotnie bez Twojej wiedzy. Kominy tynkuje się w celu informacyjnym. Te z cegły też.

1..JPG

3..jpg

4..jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkład temperatur jest inny...Pożar sadzy to ok 1000 o C i na zewnątrz przy pierwszym pożarze nie ma prawa być więcej niż 80 o C. To oczywiście nie przystaje do rzeczywistości gdy pali się komin bardzo zanieczyszczony i czas obróbki termicznej wzrasta.

 

Z tynkiem chyba nie złapałeś idei... Instrukcja zakłada odporność na pożar sadzy. Niestety informacja, że tylko raz - jest już podana enigmatycznie, albo tylko na szkoleniach dla przedstawicieli. Komin po pożarze sadzy powinien być poddany kontroli. Teoretycznie może być użytkowany nawet spękany. W praktyce zaleca się naprawę. Właśnie o to chodzi, że spękany tynk jest sygnałem do działania. Pod wełną komin może się palić kilkakrotnie bez Twojej wiedzy. Kominy tynkuje się w celu informacyjnym. Te z cegły też.

 

Rozumiem, że wszystko może się zepsuć, ale liczenie na to, że jakieś pęknięcie tynku powie prawdę o stanie komina to chyba nieporozumienie. Nigdy nie byłem przy zapaleniu się sadzy, ale myślę, że to nie jest zdarzenie, które łatwo przeoczyć. Kolega opowiadał mi, że bodajże jakieś wycie czy inne odglosy były słyszalne, gdy miał nieprzyjemność obserwować takie zjawisko w swoim domu. Wobec tego, zakładając, że komin systemowy jest odporny na jednokrotne zapalenie się sadzy, to po takim zdarzeniu wezwany kominiarz powinien ocenić, czy komin jest nadal w odpowiednim stanie, czy nie. Podejrzewam, że najważniejsze przy kominach systemowych jest obejrzenie stanu wkładu ceramicznego, który i tak trzeba ocenić od środka (nie wiem jak, ale chyba są do tego urządzenia, np. kamery). Spękany tynk równie dobrze może być spowodowany jakimś błędem przy tynkowaniu.

 

Poza tym znając specyfikę domów drewnianych, to pewnych rzeczy trzeba unikać - np. zawilgacania ścian. Według mnie podobnie jest z kominkami, instalacją elektryczną, itd. Czyli: palimy suchym liściastym drewnem, czyścimy komin. Instalacja elektryczna: najlepiej każdy obwód na oddzielnym bezpieczniku bez możliwości przeciążania instalacji, kable wciągniete w peszel niepalny. Instalacja odgromowa - wg mnie bardzo ważna i dodatkowo regularnie sprawdzana. Także żaden tynk na kominie nie pomoże, jeśli ktoś będzie palił nierozsądnie. To jest dom drewniany, a nie bunkier ala Wilczy Szaniec, więc trzeba o tym pamiętać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zastanawiałem się nad pianką, ale u nas w przestrzeni stropowej jest sporo instalacji - elektrycznej i grzewczej. Gdyby coś nawaliło to w przypadku wełny, wystarczy zdjąć podłogę i do wszystkiego mam natychmiastowy dostęp. Podobnie z ew. naprawą czy wymianą sufitu. Pianka wiąże wszystko na stałe, co dla mnie jest wadą. Cały czas mówimy tu oczywiscie o piankach natryskowych PUR nakładanych przez firmy, bo zwykłe płoną jak pochodnie.

Po dwóch latach możesz kłaść jakiekolwiek ocieplenie. Njawiększe osiadanie już macie za sobą :)

 

Oczywiście, biorę pod uwagę tylko piankę PUR. Chałupa wystarczająco osiadła przez ten czas, że mogę zaryzykować piankę. Masz rację, co do ewentualnej naprawy i rozdłubywania, muszę pogadać z elektrykiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak można naprawić komin systemowy, jeśli spękanie wystąpi np w okolicach czopucha ?

 

Zakładam, że pękł trójnik...

 

Trzeba sprawdzić przyczynę. Pękają bo:

 

1. Użyto niewłaściwego adaptera stal/ceramika.

2. Po pożarze sadzy.

3. Kominek bez wymiennika, ostro palony, generował wyższy zakres temperatur od dopuszczalnych.

4. Wada fabryczna

 

ad1.Wymienić trójnik, wymienić adapter. Zastosować zestaw naprawczy np firmy Rath lub Brula.

 

Zazwyczaj trzeba wezwać przedstawiciela systemu, bo to skomplikowane przedsięwzięcia.

 

ad2/3. Sprawdzić pozostałe rury systemu, zwykle nie na trójniku się kończy. Wymienić, najlepiej komplet.

 

Jeszcze lepiej zastąpić stalą. Wywalić ceramiczne rury, jak trzeba to i wełnę. Przy ceramice fi 200, ładnie wchodzi stal fi 180. Gorzej z Plewą - zbliżona do kwadratu...

 

ad4. Wezwać przedstawiciela, wymienią na gwarancji. To w zasadzie niespotykane przypadki. Miałem takie zdarzenie z Schiedlem, który zlecił mi wymianę , pokrywając wszystkie koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że wszystko może się zepsuć, ale liczenie na to, że jakieś pęknięcie tynku powie prawdę o stanie komina to chyba nieporozumienie. Nigdy nie byłem przy zapaleniu się sadzy, ale myślę, że to nie jest zdarzenie, które łatwo przeoczyć. Kolega opowiadał mi, że bodajże jakieś wycie czy inne odglosy były słyszalne, gdy miał nieprzyjemność obserwować takie zjawisko w swoim domu. Wobec tego, zakładając, że komin systemowy jest odporny na jednokrotne zapalenie się sadzy, to po takim zdarzeniu wezwany kominiarz powinien ocenić, czy komin jest nadal w odpowiednim stanie, czy nie. Podejrzewam, że najważniejsze przy kominach systemowych jest obejrzenie stanu wkładu ceramicznego, który i tak trzeba ocenić od środka (nie wiem jak, ale chyba są do tego urządzenia, np. kamery). Spękany tynk równie dobrze może być spowodowany jakimś błędem przy tynkowaniu.

 

Poza tym znając specyfikę domów drewnianych, to pewnych rzeczy trzeba unikać - np. zawilgacania ścian. Według mnie podobnie jest z kominkami, instalacją elektryczną, itd. Czyli: palimy suchym liściastym drewnem, czyścimy komin. Instalacja elektryczna: najlepiej każdy obwód na oddzielnym bezpieczniku bez możliwości przeciążania instalacji, kable wciągniete w peszel niepalny. Instalacja odgromowa - wg mnie bardzo ważna i dodatkowo regularnie sprawdzana. Także żaden tynk na kominie nie pomoże, jeśli ktoś będzie palił nierozsądnie. To jest dom drewniany, a nie bunkier ala Wilczy Szaniec, więc trzeba o tym pamiętać.

 

Tynk na kominie nie jest elementem konstrukcyjnym. Masz rację, faktycznie nic nie pomoże...Niemniej ludzie budujący domy zgodnie ze sztuką, od kilkunastu pokoleń tynkują kominy ceramiczne w celu którego nie chcesz przyjąć do wiadomości. Ale...to Twój dom, Twoja rodzina...Nie ma co dalej męczyć buły, choć tematu nie zamykam. Jestem do dyspozycji jak ochłoniesz. Też mnie szlag trafia, jak coś robię w najlepszej wierze, a okazuje się ze nie tak wyszło jak powinno...Bądź czujny i tyle.

 

Pożar komina jest za każdym razem inny. U mnie palił się podstępnie i cichutko. Przypadek sprawił, że nie zjarałem domu (prawie drewnianego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kiedy znów znajdę tyle czasu na forum co w te "wakacje". Więc zawsze możecie mnie pytać lub czytać. To stara TFUrczość o kominie systemowym http://blog.kominki-batura.pl/komin-systemowy-do-kominka/

 

Jest też gdzieś na blogu tekst o kominie ogólnie, ale chyba trochę za bardzo epicki...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakładam, że pękł trójnik...

 

Trzeba sprawdzić przyczynę. Pękają bo:

 

1. Użyto niewłaściwego adaptera stal/ceramika.

2. Po pożarze sadzy.

3. Kominek bez wymiennika, ostro palony, generował wyższy zakres temperatur od dopuszczalnych.

4. Wada fabryczna

 

ad1.Wymienić trójnik, wymienić adapter. Zastosować zestaw naprawczy np firmy Rath lub Brula.

 

 

 

 

Jeszcze lepiej zastąpić stalą. Wywalić ceramiczne rury, jak trzeba to i wełnę. Przy ceramice fi 200, ładnie wchodzi stal fi 180. Gorzej z Plewą - zbliżona do kwadratu...

 

 

Przyczyn pęknięcia nie znam. Komin czysty, pożaru sadzy nie było, kominek z płaszczem wodnym, eksploatowany sporadycznie, na zasadzie dogrzewania domu by nie zamarzły rury, z pewnością nie było temperatur które mogłyby zaszkodzić systemowi.

 

Problem w tym, że sam komin kupowany już jakiś czas temu, jest juz po gwarancji. Podobnie ma się rzecz z montażem.

 

Interesuje mnie to co pisałeś o wymianie trójnika ew wsadzie stalowym. Stąd dwa pytania:

1) Czy można więc wymienić np trójnik bez rozwalania komina i co to są za systemy naprawcze o których wspominałeś ?

2) Czy można ew do systemu ceramicznego wsadzić wkład stalowy ( również bez zdewastowania całego komina) włącznie z trójnikiem ?

 

Mam system ceramiczny 200 mm i z tego co zrozumiałem jest możliwy wsad 180 mm, nie wiem tylko jak rozwiązuje się wtedy osadzenie trójnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana trójnika ceramicznego (tym samym możliwość osadzenia stalowego) to wycięcie kątówką otworu w pustaku keramzytowym - trochę większego niż on sam. Następnie trzeba lekko unieść pozostałe rury nad nim. To można zrobić wiercąc otwór w rurze nad nim (bez udaru!) i zastosować dźwignię. Chcąc włożyć stal na całej długości komina, wystarczy skleić ze sobą rurę i pustak keramzytowy nad trójnikiem, a po związaniu kleju rozbić/rozciąć uszkodzony trójnik ceramiczny. Rury nie zjadą, a ich usztywnienie w systemie przestaje mieć znaczenie po operacji ze stalą. Po wszystkim wklejamy wycięte elementy pustaka, wzmacniamy siatka elewacyjną. To oczywiście przerąbana robota - tylko pisze się o tym lekko...:D

 

Elementy naprawcze to głównie dobry klej do ceramiki. Podobny można kupić w Schiedlu. To ten którym skleja się trójniki w fabryce, lub podobny.

Potem w zależności od urody firmy są kształtki. Np Rath ma elastyczne. Taką kształtkę do wklejenia (zrobienia trójnika), można wyciąć z rury która nam została, metodą prób i błędów. Jeśli miałbyś wszystko kupić, lepiej kupić nowy trójnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za wyjaśnienie. Że przerąbana robota, to mogę sobie wyobrazić ;) Troche markotno, że w praktycznie nowy komin będzie trzeba ładować kasę : / Problemy jednak to po prostu coś, co trzeba rozwiązywać. Miałem nadzieję, że istnieje możliwość wstawienia stalówki na całej długości, aż do wyczystki, bez rozcinania ceramiki, dźwigów i innych takich. W tym przypadku musiałby istnieć trójnik dwuczęściowy, w którym element skośny można zamocować na końcu.

To na koniec jeszcze trzy pytania.

1) Czy w przypadku kominka wg Ciebie wkład stalowy jest lepszym rozwiązaniem od ceramiki ? ( czytałem Twoje artykuły i wnioskuję, że jesteś ostrozny z entuzjazmem w stosunku do systemowej ceramiki)

2) Jaki wkład stalowy byłby najlepszy w przypadku kominka ?

3) Czy znasz w Wielkopolsce firmy, które potrafiłyby wykonać taką naprawę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Kiedyś bardzo naciskałem by robić ceramikę systemową, ale niestety nie przypuszczałem, jakim g... jest prosty wkład kominkowy.

2. Rury stalowe 1.4404, grubości do 0,5 mm.

3. Latem mogę Ci to zrobić. Mam dorastających synów i takie tematy to doskonała okazja do kindersztuby. Doskonali pomocnicy! :D Mogę też pogadać w Korporacji Kominiarzy Polskich i w zależności od regionu, wskazać profesjonalnego kominiarza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspominałem, przepalam tylko podczas mrozów, robię to ostrożnie i czas mnie nie ponagla. Spokojnie mogę poczekać do lata. Nie mam pojęcia, dlaczego kojarzyłem Cię z Warszawą :) Może dlatego, że gdzies tam robiłes jakieś szkolenia. My stawiamy domek w powiecie Gnieźnieńskim, więc to bliziutko :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...