Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Stara, góralska, sprawdzona metoda. Z tym, że dzisiaj góralki nie chcą już tego robić, stąd ... budują domy murowane, NIESTETY.

 

Panie Wojciechu, mam rozumieć, że szorowanie raz w roku mydłem jest poprawną metodą? A co z robactwem (kornikami)? Bo rozumiem, że na zachowanie naturalnego koloru drewna to dobry pomysł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześc Wam

Nie wiem czy będę budowała z bali, ale się zastanawiam. Przeczytałam cały wątek od początku (oczywiście nie za raz - sporo tego jest).

Mam pytanie czemu oficjalnie wszystkie firmy proponują ocieplenie domu od wewnątrz przy mniejszym balu np. 12.

Nam pasjonat drewna mówił, żebyśmy ocieplali od zewnątrz wełną i na to szalówkę (o folii nic nie mówił, ale pewnie miał na myśli).

Tu jedna z osób pisała, że żeby nie stracić wyglądu drewna w środku - ociepla z zewnątrz. W muratorze w którymś z numerów znalazłam instrukcje ocieplania z zewnątrz.

To jak to jest? Dopuszczalenie, niedopuszczalne, dobre czy złe. Pomóżcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Wojciechu, mam rozumieć, że szorowanie raz w roku mydłem jest poprawną metodą? A co z robactwem (kornikami)? Bo rozumiem, że na zachowanie naturalnego koloru drewna to dobry pomysł...

 

A widziałeś domy góralskie zarażone owadami? Ja takowych nie spotkałem, ale ... bale były sezonowane 10 -1 2 lat i ... co roku szorowane szarym mydłem. Może to jest właśnie metoda.

A tak przy okazji - korniki wychowują się pod korą, a tej raczej na balach się nie spotyka.

 

annanatoli,

proszę poczytaj - http://szkielet.com.pl/bale/2.php i dalsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi "stary góral" a tak serio starutenski cieśla z Kurpiów, mówił że drewno było zdrowsze, miało mniej szkodników, na dodatek, jak tarli i widzieli robala to szło na opał.

Inna sprawa, że w mydło nie wierze - czasami patrzyłem jak rózne robaczki radzą sobie swietnie w mydle:):) i nijak im nie szkodziło.

 

annanatali

Ocieplania bala to dla mnie idiotyzm i wyciąganie kasy. Po co stawiać dom z bala za grubą kasę (bo dobrze zrobiony musi kosztować) i potem odcinac bale folią? Chyba tylko po to, żeby się pochwalić znajomym. Już ocieplenie od zewnątrz - ok, w środku zostają bale, bedą kumulowały wilgoć itp, itp - wpłyuną na klimat domu. Ale jak zrobisz ocieplenie od środka - to bakl zostajke za warstwa paroizolacji.....

Generalnie czas, by przestano ludziom wmawiać ocieplony bal. Bal 10, 12 czy 16 cm na dom mieszkalny to jest tylko i jedynie wyciąganie kasy od klienta. Ten sam efekt wizualny mozna uzyskac, budując szkielet (dowolny) i wykonac elewacje imitującą bal. A za reszte pojechać na fajne wakacje, lub kupić nowy samochód.

Serdecznie pozdrawiam

Paweł Adamski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu "rzyraf",

i to nie mistrzu w zakresie budowania domów, ale w zakresie swojej, a tak naprawdę, swojej marnej promocji.

 

Jak najbardziej preferowana jest technologia budowy domów "z bali" z ociepleniem wewnętrznym. To normalny system budowania domów "z bali" na całym świecie. Tak się buduje w Skandynawii, tak się buduje w Kanadzie. Zasady znajdziesz na stronach podanych wcześniej.

 

Ma Pan, Panie rzyraf, jakieś uwagi do podanych rozwiązań? Z chęcią wysłucham rad "mistrza". Każda uwaga mile widziana.

 

Nie wszyscy jedank muszą budować w preferowanej na Pańskich stronach konstrukcji ryglowej. To w sumie najmniej preferowana technologia domów drewnianych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panie mile, czas by sie Pan przejechal do skansenów i zobaczył naocznie, na czym polega technologia ryglowa. I dopiero zawracał głowę. No i jeszcze trochę literatury, na początek proponuje podręcznik do Liceum Zawodowego, potem akademickie.

Oczywiscie, że sie tak buduje, na całym świecie. Mam piekny hamerykański katalog z takim budownictwem. na całym swiecie się też kradnie, uważa Pan, że u nas tez można?? Jeden fatalny wzorze budownictwa (mając stare dobre systemy) już skopiowaliśmy, do tego w większości przypadków nieudolnie. Ciągniemy dalej?

 

Polskie firmy uczą sie pilnie i chwała im za to. Także skutecznego robienia wody z mózgu klientom. Jak można mówić - :Bedziesz mieszkal jak w balu!! gdy dom ma 4 cale bala i ocieplony jest 15 cm wełny od wewnątrz??

Mieszkać w balu to mieć dom z bali 22cm i więcej

 

Ciekawym też, dlaczego innym jakoś promocji nie wypominasz??Widuję tu takich, do których stron, nie kierowanych bynajmniej na działalność charytatywną, są odnośniki.

Jeżeli zaś miłby być koniec promocji, to powinno być to forum li tylko dla inwestorów, myslę, ze w takim przypadku wiele by stracili.

Paweł Adamski

Przy okazji - uwielbiam internetową zasłonę nick'a. Można sobie pisac ile wlezie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zgodzę się z rzyrafem. Jak ma być dom z bala to z bala a nie kanadyjczyk z grubą (np 7 cm) boazerią. Sam rozważałem budowę z cieńszej pryzmy (16 cm) i ewentualnie za kilka lat, jeśli zajdzie taka potrzaba ocieplić ją. Przemyślałem sprawę - jeśli mam mieć prawdopodobieństwo konieczności ocieplenia dla zapewnienia komfortu mieszkania to po co wywalać kasę na bale? Przecież o wiele ekonomiczniej będzie zrobić szkieletówkę i obłożyć ją deskami imitującymi bale (wystarczy ładnie obrobić kawałkami bala węgły). Oszczędność ogromna! A jeśli bal to ma być bal to conajmniej 20 cm grubości. Ja właśnie dlatego zrobię z 24cm.... Żebym miał pewność, że nie będę musiał ocieplać. :lol: :lol: :lol: Chcę chałupę postawić raz i mieć święty spokój... CHCĘ MIESZKAĆ!!!!

A osoby budujące z "bala" z ociepleniem... Hmmm... :roll: Ja sądzę, że są przynajmniej kasiaści - no bo w końcu taka gruba boazeria (wewnątrz) czy obitka (z zewnątrz) to spory wydatek. :D A że ta BOAZERIA stanowi konstrukcję domu - no cóż... Woleli, żeby to ona ją stanowiła a nie np szkielet...

 

I nikt mnie nie przekona, że skandynawowie tak budują. Ich po prostu na to stać. A u nas wszyscy potrafią narzekać, że nie mają kasy... Tylko po co wybierają tak kosztowne rozwiązania? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miała bal 24 cm, to bym się nie pytała, ale jak mam 12 to co mam zrobić?

Już lepiej nie skorzysatć z tego bala? Budować z cegły? Zrobić z niego deski na płot? Też drogi interes.

A nie myślałaś o odsprzedaży? Może znajdziesz chętnego? Część zostaw sobie np na garaż - ładnie się skomponuje z domem... (o ile będzie drewniany)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mówimy o wnętrzu, to wosk wydaje mi się idealny.

Przede wszystkim jest, a optycznie jakby go nie było, żadnej wyraźnej warstwy, żadnego "świecenia", a jednocześnie super zachowuje kolor drewna i tworzy warstwę, po której woda sobie spływa i co najprzyjemniejsze ? drewno jest aksamitne w dotyku.

U nas ściany są woskowane niecały rok temu więc teorii, że woskowanie wystarczy powtarzać raz na 10 lat, nie jestem w stanie jeszcze potwierdzić, ale bardzo lubię rzeczy, których nie trzeba odświeżać co trochę.

Na zewnątrz... Na pewno bym się nie zdecydował, ale oczywiście chętnie się dowiem jak to się sprawdza.

 

Zgadzam się z Tobą Puchatku w tym temacie...

Dodam jeszcze jedną istotną zaletę woskowania....Cudny miodowy zapach w domu w przciwieństwie do lakierów nawet tych wodorozpuszczalnych.

My woskujemy samodzielnie i samodzielnie sporządzamy miksturę woskową - stąd i proces ten się wydłuża w czasie.

Ale już finiszujemy. Tzn. powoskowane jest już wszystko - teraz tylko polerownie. Ale to już sama przyjemność a przy okazji aromatoterapia :wink: . Naniesiony wcześniej kompresorem wosk rozgrzewamy opalarką / wtedy zapach miodowy jest najintensywniejszy no i polerujemy :D .

pozdrawiam

Edzia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My woskujemy samodzielnie i samodzielnie sporządzamy miksturę woskową - stąd i proces ten się wydłuża w czasie.

Ale już finiszujemy. Tzn. powoskowane jest już wszystko - teraz tylko polerownie. Ale to już sama przyjemność a przy okazji aromatoterapia :wink: . Naniesiony wcześniej kompresorem wosk rozgrzewamy opalarką / wtedy zapach miodowy jest najintensywniejszy no i polerujemy :D .

pozdrawiam

Edzia

 

Edzia, toż to wyższa szkoła jazdy, a ja myslałam, że robicie to szmatkami :D

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Edzia, toż to wyższa szkoła jazdy, a ja myslałam, że robicie to szmatkami :D

 

pozdrawiam

 

:D :D :D

Katju zaczynaliśmy od szamtek..na poddaszu ale tam pow. do woskowania było mało tylko 4 bale nad podłogą i na dwóch ścianach, reszta to płyta. A zachodu było co niemiara...ciągłe ganianie po drabinie z garnkami z gorącą wodą, żeby utrzymać odpowiednią temp. wosku. Na myśl o woskowaniu parteru sposobem na szamtki dostawałam białej gorączki. Zrobiliśmy eksperyment z kompresorem w małym pokoiku na parterze, ale okazało się że wosk na ścianch był zimny i nieźle trzeba było się napucować, żeby go rozgrzać więc posiłkowliśmy się szlifierką- papier ścierny zastępowaliśmy szmatką filcową...ale pozostał problem warkoczy, szlifirka przcinała wiórki. No to kolejnym etapem było zastosowanie opalarki. Efekt od razu widoczny...widać jak woski się topi i wsiąka w głąb drewna pięknie uwidaczniają się słoje bali a i miejsca gdzie jest grubsza warstwa wosku łatwo można rozprowadzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przecież o wiele ekonomiczniej będzie zrobić szkieletówkę i obłożyć ją deskami imitującymi bale (wystarczy ładnie obrobić kawałkami bala węgły). Oszczędność ogromna! A jeśli bal to ma być bal to conajmniej 20 cm grubości."

 

Popieram.

Jednak na rynku jest wiele firm budującycc domy z "bali" grubości 60 - 120 mm. Inwestorzy winni wiedzieć, że takie budowanie nadaje się na domki letniskowe, a nie na domy mieszkalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistrzu "rzyraf",

Jak najbardziej preferowana jest technologia budowy domów "z bali" z ociepleniem wewnętrznym. To normalny system budowania domów "z bali" na całym świecie. Tak się buduje w Skandynawii, tak się buduje w Kanadzie. Zasady znajdziesz na stronach podanych wcześniej.

 

W Skandynawii chyba nie zawsze...

Np. taki domek

http://www.channel4.com/4homes/ontv/grand-designs/houses/K/kent.html

 

zbudowany przez fińską firmę Erlund-House,

http://www.erlund-house.com

 

w takiej technologii

http://www.erlund-house.com/construction.php?cid=1

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zgodzę się z rzyrafem. Jak ma być dom z bala to z bala a nie kanadyjczyk z grubą (np 7 cm) boazerią. Sam rozważałem budowę z cieńszej pryzmy (16 cm) i ewentualnie za kilka lat, jeśli zajdzie taka potrzaba ocieplić ją. Przemyślałem sprawę - jeśli mam mieć prawdopodobieństwo konieczności ocieplenia dla zapewnienia komfortu mieszkania to po co wywalać kasę na bale? Przecież o wiele ekonomiczniej będzie zrobić szkieletówkę i obłożyć ją deskami imitującymi bale (wystarczy ładnie obrobić kawałkami bala węgły). Oszczędność ogromna! A jeśli bal to ma być bal to conajmniej 20 cm grubości. Ja właśnie dlatego zrobię z 24cm.... Żebym miał pewność, że nie będę musiał ocieplać. :lol: :lol: :lol: Chcę chałupę postawić raz i mieć święty spokój... CHCĘ MIESZKAĆ!!!!

A osoby budujące z "bala" z ociepleniem... Hmmm... :roll: Ja sądzę, że są przynajmniej kasiaści - no bo w końcu taka gruba boazeria (wewnątrz) czy obitka (z zewnątrz) to spory wydatek. :D A że ta BOAZERIA stanowi konstrukcję domu - no cóż... Woleli, żeby to ona ją stanowiła a nie np szkielet...

 

I nikt mnie nie przekona, że skandynawowie tak budują. Ich po prostu na to stać. A u nas wszyscy potrafią narzekać, że nie mają kasy... Tylko po co wybierają tak kosztowne rozwiązania? :-?

 

Nic dodać -nic ująć !

Zgadzam się w 100 % z JURANDEM !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...