Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Wojcieszek, o ile ściany Twojego domu osiadły? czy jest to 5% jak w przypadku bala odrysowanego, czy mniej?

 

Już jestem! Faktycznie rzadziej zaglądam. Ale na zimę biorę się za wykońćzeniówkę małego domku, to znowu się pojawie... z pytaniami :D

 

Dom osiadł jakieś 5cm. Zaraz po zakończeniu montażu, przed śniegiem położyłem dachówke (ceramiczna). Po dachówce przyszedł śnieg i chatę docisnęło. Widać było, że gąsiory przy kominach nieco się uniosły.

Dekarz przyszedł na wiosnę i poprawi obróbkę komina.

Obecnie (pełne 3 lata od budowy) widać, że jeszcze kilka centymetrów mu ubyło. Gąsiory sa delikatnie podniesione. Widać na tej focie

http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=399746&d=1509307753

Za tydzień dekarz wchodzi na mały domek, to przy okazji zrobi inspekcję kominów na dużym. Od środka nic nie cieknie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kiepski dekarz te obróbki robił, w takim osiadającym domu robi się podwójną obróbkę ruchomą i spokój z poprawkami;-)

 

No nie do końca. Dekarz jest OK. Lokalny. Rekomendowany przez wykonawcę domu. Tutaj sporo buduje się domów z bala a ten dekarz ma doświadczenie w ich kryciu.

 

Dekarz przedstawił mi plusy dodatnie i plusy ujemne obu rozwiązań: podwójna obróbka: Ciut większy koszt, ale znacznie wyżej opasuje komin (dwa kołnierze, jeden nachodzi na drugi, widać to jak cholera), i jak dom osiądzie mocno, to i tak dolny kołnierz potrafi wysunąć się spod górnego.

 

Albo obróbka tradycyjna. Kołnierz niższy, a jak dom osiada to kołnierz należy poprawiać.

Ponieważ w cenie miałem przegląd dachu po roku (i dodatkowo zamówiłem sobie drugą impregnację kominów) zdecydowałem się na drugie rozwiązanie.

Facet nie przekonywał mnie do żadnego z rozwiązań, przedstawił opcje, ja wybrałem. Kilka lat upłynęło, nic nie leci. Sąsiadom też nie (ten sam dekarz). Teraz zamówiłem go do krycia małego domku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzisiaj nadrobiłem kilkumiesięczną przerwę na forum , pojawiały się pytania o osiadanie zatem : niespełna dwa lata od wybudowania dom osiadł około 5-6cm . Materiał modrzew , płazy grubości 18cm , sezonowane rok na świeżym powietrzu. Pokryte dwukrotnie OSMO i aktualnie tak się prezentuje. 20170610_123145.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podwójna obróbka: Ciut większy koszt, ale znacznie wyżej opasuje komin (dwa kołnierze, jeden nachodzi na drugi, widać to jak cholera), i jak dom osiądzie mocno, to i tak dolny kołnierz potrafi wysunąć się spod górnego.

Fakt podwójna obróbka to kilka zl więcej i jest widoczna, moim zdaniem jak każda obróbka. Nigdy na to w ten sposób nie patrzyłem, ale ok skoro inwestor tak chce ;-) Jeśli się policzy to nic się nie wysunie. U siebie sam robiłem obróbkę podwójną, minęło 5 lat nic się nie wysunęło i nie leci;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojcieszek - dzięki za odpowiedź :)

czyli osiada niewiele mniej niż bal odrysowany... czy Ty masz ścianę jednowarstwową, czy z izolacją?

 

Maciej. Bardzo obawiałem się tego osiadania i podczas wykańczania domu, wciąż zrzędziłem fachwcom, żeby brali to pod uwagę. Okazuje się, że mocno przesadzałem.

Dom cały czas pracuje. To widać. A jak mocno duje od jeziora, to aż słychać jak chata stęka od wysiłku :-)

Dlatego cieszy mnie, że nigdzie nie mam płyty K-G, a deskowanie ściany pracuje jak pancerz pancernika.

Mam bal 14cm, wełna 10, deska skandynawska (chyba 2cm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

folie jak należy? czy jesteś ortodoksem i plastiku w domu nie masz? ;)

ja jestem ortodoksem, ale nie znam się na tyle, żeby zrezygnować i być przekonanym, że to dobra decyzja

 

Żadem ze mnie ortodoks ;-) Wiatroizolacja. Od wewnątrz paraizolacja.

A propos ortodoksyjności, to mi kiedyś jeden znawca wyjechał, że mój domek jest sztuczny i "nietradycyjny" bo:

- go nie zrobiłem z okrągłego bala (jedynego prawdziwego)

- bo go ociepliłem (powinien być gruby bal - "jedyny prawdziwy")

- a bale nie były suszone...

 

Śmieszą mnie tacy ortodoksi, bo jak się okazuje, to:

- w mojej okolicy (a tak naprawdę w całej rzeczypospolitej poza Podhalem i dawnym polskim Podolem) budowano z prostokątnego bala

- domy ocieplano od środka trzciną, która potem obrzucano gliną bądź tynkiem wapiennym

- budowano z bala 10-12cm, bo mało kogo było stać na grube pełne bale. Tylko niektóre dwory tak stawiano.

- budowanie z mokrego bala, prosto ze zrywki stosowano powszechnie.

 

I tak dalej :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to do mnie było pytanie :) to ściana warstwowa znaczy płaz 18cm ocieplenie 2X5cm wełny rockwool na drewnianym "pływającym" stelażu , folie paro - wiatro i regips. bo nie chciałem przesadzić z ilością drewna wewnątrz. Regipsom nic się złego nie dzieje , jedyny ślad to w naroznikach minimalne pęknięcia w akrylu wynikające z kurczenia się bali i "przyciągania do siebie rusztu wraz z regipsami. Trzeba się dobrze przypatrzeć żeby to zobaczyć , przy okazji malowania w przyszłości trzeba będzie posmarować akrylem w tym miejscu. Wbrew wcześniejszym sugestiom forumowiczów którzy twierdzili że modrzew "kręci " i technologia na obce pióro przysporzy mi kłopotu , nic złego się nie wydarzyło okna wszystkie się otwierają :) a ściany są równiutkie i szczelne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to do mnie było pytanie :) to ściana warstwowa znaczy płaz 18cm ocieplenie 2X5cm wełny rockwool na drewnianym "pływającym" stelażu , folie paro - wiatro i regips. bo nie chciałem przesadzić z ilością drewna wewnątrz. Regipsom nic się złego nie dzieje , jedyny ślad to w naroznikach minimalne pęknięcia w akrylu wynikające z kurczenia się bali i "przyciągania do siebie rusztu wraz z regipsami. Trzeba się dobrze przypatrzeć żeby to zobaczyć , przy okazji malowania w przyszłości trzeba będzie posmarować akrylem w tym miejscu. Wbrew wcześniejszym sugestiom forumowiczów którzy twierdzili że modrzew "kręci " i technologia na obce pióro przysporzy mi kłopotu , nic złego się nie wydarzyło okna wszystkie się otwierają :) a ściany są równiutkie i szczelne.

 

No to masz chopie szczęście i dobrze zrobiony stelaż. Ja wykańczałem swój dom równocześnie z sąsiadem (jego też bal prostokątny).

U mnie wspomniana deska pióro-wpust (stelaż drewniany), u niego płyta k-g (stelaż metalowy).

U mnie jak wspomniałem, nic się nie dzieje. Dom pracuje, czasami na ścianach konstrukcyjnych działowych (bal) widzę, jak zamykaną się pewne szczeliny.

U sąsiada wszędzie pęknięcia, widoczne naprężenia. Nic się nie odzywam, bo nie zależy mi na dopieczeniu sąsiadowi, ale ma ewidentnie problem. I Poprawki oznaczają gruby remont.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zanim podjąłem decyzję zrobiłem z tego doktorat :) no i sam to wykonałem . Biorąc pod uwagę że juz prawie dwa lata minęły i że dom osiadł ok. 6cm już zapewne docelowo to nie przewiduje problemów. Myslę że ten stelaż metalowy ma wpływ na tą sytuację bo pewnie jest na sztywno przykręcony do ściany. Ja robiłem nacięcie piłą spalinową wzdłuż legarka tak około 8cm i do śrub dodawałem duże metalowe podkładki żeby się bez problemu zsuwały razem z balami nie drażniąc legarków. Patent ok , mogę sprzedać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

 

po prawie półrocznej walce z materią urzędniczą dostałem pozwolenie na budowę i zgłosiłem budowę do nadzoru.

Na przyszły tydzień umówiona ekipa od kopania piwnicy :D

Ale nie o tym,

jako że najwyraźniej dom jednak powstanie zaczynam myśleć o szczegółach takich jak: otwory na puszki elektryczne...

Czym wierciliście? koronką, jakimś frezem, wiertłem? jest takie wiertło 70mm?

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

są takie wiertła , tak zwane regulowane tylko trzeba kupić jakieś markowe i zapewne drogie . Testowałem takie wiertło graphite za 40 zł i się paliło w suchej desce sosnowej , mój wykonawca miał takie regulowane które robiło otwór w modrzewiu 60mm pod odpływ umywalki na głębokość 18cm i radziło sobie. Załączam link do allegro o jakim wiertle mówię , natomiast nie wiem czy akurat to się do czegoś nadaje. http://allegro.pl/wiertlo-regulowane-do-drewna-heller-120869-i6776746565.html

Ja zrezygnowałem z dziurowania bali i zastosowałem gniazdka natynkowe bakelitowe z lat 60 tych a przewód zasilający w rurce miedzianej. Jak na załączonym zdjęciu 20170712_184028.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po kolejnej przerwie. Na forum teraz rzadko zaglądam, zbyt dużo obowiązków.

Co do osiadania: jak już wiecie dom powstał kwiecień/maj. Od tego czasu śruby kontrolne pokazują 6 cm, Nigdy ich nie podkręcałem, aby mieć pewność ile siada. oczywiście tyle popuściłem śruby słupów.szczeliny nad oknami zamknęły się 3 cm, drzwiowe - 5cm. Martwi mnie tylko że na elementach domu silnie narażonych na deszcz i brak słońca wychodzi sinizna. Nie jest tego dużo ale w miejscach gdzie się woda dostałą to jest. I co z tym teraz począć jak już zaolejowane. Stężony podchloryn sodu? Nie rozpuści oleju? Może lepiej do wiosny poczekać? Może rok będzie bardziej suchy niż był obecny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...