Droga wewnętrzna

[Kuba_eb]

Jestem właścicielem działki która zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przeznaczona jest pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Do działki zgodnie z tym samym planem prowadzi droga wewnętrzna, której jestem współwłaścicielem. Obecnie wszystkie działki zlokalizowane na tym terenie łącznie z drogą stanowią jedno wielkie pole. Chciałbym zepchnąć teren drogi, by umożliwić sobie dojazd do działki. Nie mam zamiaru jej utwardzać, tylko zrównać tak by dało się wjechać samochodem. Czy do takiej czynności muszę mieć jakieś pozwolenie? Czy mogę wziąć koparkę i wyrównać teren bez obawy, że później będę miał z tego powodu jakieś nieprzyjemności?

Proszę o pomoc

[Kaizen]

Sytuacja nie jest oczywista. Wydawaloby się, że cos takiego przekracza czynności zwykłego zarzadu, ale...

 

Sąd Najwyższy w uchwale wyraził inne zdanie:

 

Instalowanie kanalizacji sanitarnej, opadowej i wodociągu na nieruchomości, będącej przedmiotem współwłasności, może mieścić się w ramach zwykłego zarządu, jeżeli nieruchomość służy współwłaścicielom wyłącznie do ułatwienia korzystania z innych nieruchomości (wspólna droga), a wymieniona na wstępie inwestycja ma na celu zwiększenie użyteczności jednej z nich.

 

A w ramach zwykłego zarządu każdy współwłaściciel może władać rzeczą wspólną bez pytania innych o zgodę.

[redd]

Jeśli dla tej jeszcze nieistniejącej drogi nie ma formalnie wyznaczonego zjazdu z drogi publicznej, to należałoby zacząć od tego tematu. Budowa zjazdu nie wymaga pozwolenia, ale należy wystąpić o warunki do np. lokalnego zarządu dróg.

[Briksdal]

Budowa zjazdu nie wymaga pozwolenia, ale należy wystąpić o warunki do np. lokalnego zarządu dróg.

Jeśłi jest to droga gminna lub powiatowa. W przypadku wojewódzkiej lub krajowej konieczne jest zgłoszenie robót w Urzędzie Wojewódzkim.

[samotnik]

A w praktyce: pies z kulawą nogą się nie zainteresuje, no chyba, że coś sąsiadom nabruździsz tą koparką (znam przypadek, kiedy ktoś w pochyłym terenie tak sobie sprofilował drogę, żeby mu było wygodniej wjeżdżać, przez co na działkę sąsiada już wjechać się normalnie nie dało

[Kuba_eb]

Dzięki za pomoc. Sąsiadom nie na robię bałaganu, bo do najbliższego będzie z 200m w takim razie muszę udać się do Urzędu Miasta po te warunki, bo zjazd będzie z drogi gminnej.

[Bertha]

Hmmm, co to znaczy że do najbliższego sasiada będzie ze 200 m? Chyba że do budynków. Pole/łąka/pastwisko czy inny użytek obok drogi to twoje czy innego właściela czyli SĄSIADA?

[Kuba_eb]

Źle się wyraziłem. W tym momencie do najbliższych zabudowań jest około 200m. Sąsiad to zawsze sąsiad, czyli kiedyś dzielić będzie nas płot.

Chodzi o to, że sąsiadom to nie będzie przeszkadzać, bo wszyscy właściciele działek w tym obrębie, dojazd do swoich posesji będę mieli z tej drogi, czyli prędzej czy później ktoś musi się za nią zabrać.