Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu czy kupno gotowego.


Recommended Posts

Witam,

 

chciałbym się Was poradzić odnośnie wyboru: budowa domu czy zakup gotowego?

Może zacznę od tego jakim domem jestem zainteresowany:

Dom 2014 rok,woj. pomorskie, miasto powiatowe, ok. 150 m2+garaż, parterowy z zaadaptowanym poddaszem, działka 10 arów ogrodzona,strop betonowy, drewniane podłogi, okna i drzwi w wewnątrz drewniane, kominek, piec na paliwa stałe, ogrzewanie podłogowe w łazienkach i wiatrołapie, 2 łazienki jedna mała na dole druga większa na poddaszu, kwiatki drzewka wokół, oczyszczalnia ścieków,położenie na obrzeżach miasta, dobry dojazd do wszystkich ważnych punktów w mieście, koszt zakupu ok. 540 tys.zł, sama działka w tym położeniu to ok. 70 tys. zł. Na prawdę spokojna i warta zamieszkania okolica. Dom praktycznie do odświeżenia w wewnątrz i wejścia , jedynie na poddaszu powiększenie jednego pomieszczenia i przerobienie go na pokój. Dom nam się podoba i spełnia nasze oczekiwania. Głównie zastanawia nas koszt zakupu i porównanie go do obecnych cen budowy domu.

Ceny starych używanych domów lata 80-90(boazeria,remont), o podobnym metrażu to 360-370 tys. zł

 

Jeżeli chodzi o budowę:

Nie posiadamy jeszcze zakupionej działki, mieszkamy w bloku, aby zakupić działkę musimy sprzedać mieszkanie i wynajmować drugie na czas budowy. Nic sam nie zrobię na budowie i wszystko bym zlecał fachowcom. Interesowałby nas dom o podobnym metrażu dla czteroosobowej rodziny w tej samej okolicy.

Materiały wykończeniowe z półki średniej-średnio wysokiej. Bez jakichś specjalnych luksusów. W tym wypadku dochodzi jeszcze kwestia kosztu wynajmu mieszkania na czas budowy.

Chciałbym poradzić się Was czy dom jest wart zakupu? Czy Wy z perspektywy budowy domu byście ponownie się budowali czy woleli kupić gotowy dom, który spełnia wasze oczekiwania?

No może wybudowałbym podobny dom za 400 tys. zł + działka 70 tys. zł+ ogrodzenie+ roślinność=480 tys. zł plus do tego koszty wynajmu mieszkania itp. Cena będzie zbliżona.

Poradźcie coś.

W załączeniu zdjęcie domu.

Pozdrawiam

 

bez.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybudowanie tak dużego domu w cenie jaką podajesz (400ys) obecnie po stan pod klucz + całkowite zagospodarowanie działki bez własnego dużego wkładu w jego budowę albo choć wykończeniówkę jest nierealne ...

 

Ceny robocizny są obecnie bardzo wysokie , tak samo i materiały obecnie drożeją ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakończyłem budowę mniejszego domu (zmodyfikowany Z7 z z500.pl). Tak jak pisze kaszpiro, za 400 tyś nie wybudujesz domu 150 m2 + garaż. Po za tym budowa to kilkanaście miesięcy wyjętych z życiorysu (jak budują ekipy tez trzeba wszystkiego pilnować, kupować materiały, podejmować masę decyzji). Postaraj się zorientować, dlaczego ktoś sprzedaje dom (może coś jest totalnie spaprane). Jeśli rozkład pomieszczeń Ci odpowiada, a dom jest zbudowany poprawnie, to się poważnie zastanów. Jeżeli budowałbyś dom, to wówczas możesz mieć dokładnie to, co chcesz (rozkład pomieszczeń, bryła, garaż itp), ale tak, jak pisałem wcześniej, budowa zabiera mnóstwo czasu i wymaga odłożenia innych spraw. Moim zdaniem nie rozważaj zakupu domu z lt 80 - 90, bo parametry tych domów są z innej bajki i żaden remont nie da takiej jakości jak w domach budowanych obecnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co się dzieje na rynku budowlanym to jest jakieś piekło. Są trudności z materiałem, ceny szaleją a o firmy trudno jak nigdy ;). Ja jednak będę obstawał przy budowie nowego domu. Być może, że trzeba będzie pomyśleć nad trochę mniejszą powierzchnią itd. Ale projektując dom pod siebie możesz kilka metrów zaoszczędzić (np. budując parterowy bez skosów, klatki schodowej). Ten dom wygląda znośnie ale można założyć, że to poddasze jest kiepsko zaizolowane. pewnie z 18-23cm wełny między krokwiami to max. ściany pewnie mają z 15cm słabego styro, brak podłogówki po całości, piec na paliwo stałe, brak WM z odzyskiem ciepła (czyli niesprawna wentylacja grawitacyjna). Jak na ten metraż niewiele okien jest w tym domu. Powyższe mogą się okazać początkiem "problemów". Kilka rzeczy na pewno jeszcze wyjdzie przy odświeżeniu i przebudowie lokum.

 

Temat ciężki i na wiele pytań musisz sobie sam odpowiedzieć.

 

Jeśli jesteś w stanie na kilka oczywistych kwestii przymknąć oko, nie chcesz bawić się w budowę nowego domu, wynajmować lokum itd, to kupuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Etam ...

 

Prawda jest taka że olbrzymia część domów budowanych "dla siebie" wcale nie jest lepsza a często i gorsza od tych domów "deweloperskich" , bo często domy budują najtańsze firmy , kierownik budowy jest tylko na papierze a sam inwestor nie ma pojecia o budowie i wykonawcy to wykorzystują i idą "na skróty" .

W takim domu jest mnóśtwo błędów i fuszerek bo nie ma nadzoru a inwestor łyka wszystko to powie wykonawca.

Później zaczynają się oszczedności , bo często ludzie rozpoczynają inwestycje ze zbyt małymi funduszami i kończy się na szukaniu na czym to można zaoszczedzić i kończy się to źle ..

 

Domy są różne. Widziałem w budowie takie 'dla siebie budowanych" że za nic nie chciałbym takiego domu kupić a widziałem też takie budowane na sprzedaż gdzie wykonawca dba o renomę i jakość i są to naprawdę dobre domy ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo rzeczy do tej zrobiliśmy sami i wiele z nich będziemy robić we własnym zakresie.

Właściwie to ekipy robiły lub będą robiły:

- płytę fundamentową

- ściany nośne

- stropy

- okna

- oba dachy wraz z deskowaniem i papą (deski są przygotowane i zabezpieczone przez nas, nie przez tartak, więźba od wykonawcy z odpowiednimi atestami i gwarancją).

- tynki

- wylewki

- ocieplenie

- podłączenie instalacji.

 

Reszta należy do nas.

Czy liczyliśmy ile nas to do tej pory kosztowało? Nie.

Dlaczego?

Bo tego nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. Żaden, nawet najlepszy fachowiec nie przyłoży się do wykonania danej pracy tak jak inwestor który wie co i po co robi.

Nawet ekipa której pilnujesz zawsze coś zrobi po swojemu (mimo że prosiłeś o to żeby dana rzecz była zrobiona tak jak Ty chcesz).

Żadne białe listy, polecenia, referencje i inne potencjalne zalety nie gwarantują wykonania prac w jakości w jakiej możemy zrobić coś sami.

Znam wykonawców (renomowanych!) którzy bez skrupułów zostawiają dziury w ścianach zewnętrznych z Ytonga (miejsca gdzie łączą się pustaki i wycięte są zamki) i nie widzą w tym niczego złego. Ba! Chcą nawet je wypełniać (po pokazaniu palcem) zaprawą czy innym materiałem ale czy to o to chodzi?

Przecież takie ubytki powinny być uzupełnianie od razu, przy stawianiu murów, bo na wymurowanym już budynku wyłapanie wszystkich dziur w murze jest już nierealne.

Spokojny sen i pewność że dom wybudowany jest tak jak powinien być ;) jest wart wszystkich kosztowności tego świata.

Edytowane przez Kamila.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy bym nie kupił. Wolałem patrzeć na łapy robolom i co mogłem zrobić samemu. Budowlańcy w większości to ciemnota która wciska kity że drewno to dobry izolator, meble w miejscu podłogówki się rozeschną, mówili że za gęsto mam podłogówkę i kocioł będzie przez to kupę palił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nigdy bym nie kupił. Wolałem patrzeć na łapy robolom i co mogłem zrobić samemu. Budowlańcy w większości to ciemnota która wciska kity że drewno to dobry izolator, meble w miejscu podłogówki się rozeschną, mówili że za gęsto mam podłogówkę i kocioł będzie przez to kupę palił.

 

E tam,

znam inwestorów którzy sami porwali się na budowę domu,szósty rok już budują i końca nie widać,znajomi dekarze ktorzy mieli klasć im dachówkę za głowy się połapali,takie wszystko krzywe było,także w tym temacie podzielam zdanie kaszpira.

 

Jak dom ci się podoba i jeszcze lokalizacja odpowiada to kupuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za dyskusję. Jestem po wycenie i wyszło dokładnie 163 m2 i raczej zdecydujemy się na zakup.

Pojawiła się kwestia zmian w budynku jakie wprowadził właściciel podczas budowy, a nie są one naniesione ma projekt domu. Oczywiście budowa jest odebrana przez kierownika.

Kto, kiedy i jak może zweryfikować stan faktyczny z projektem domu? Co może mi grozić? I czy ja za to odpowiadam czy np. kierownik budowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za dyskusję. Jestem po wycenie i wyszło dokładnie 163 m2 i raczej zdecydujemy się na zakup.

Pojawiła się kwestia zmian w budynku jakie wprowadził właściciel podczas budowy, a nie są one naniesione ma projekt domu. Oczywiście budowa jest odebrana przez kierownika.

Kto, kiedy i jak może zweryfikować stan faktyczny z projektem domu? Co może mi grozić? I czy ja za to odpowiadam czy np. kierownik budowy?

 

Szczerze mówiąc jak dom ma odbiór i zgodę na zamieszkanie to bym sobie nie zawracał głowy tym ...

No chyba że zmiany są jakieś olbrzymie i dom ma inne wymiary niż w projekcie,

 

Myślę że olbrzymia ilość część domów nie do końca zgadza się z projektem , bo czasami podczas budowy były robione jakieś zmiany , w większości mało znaczace , a że często nie sa one wpisane w dzienniku ? Bo kto by sobie głowę zajmował pierdołami ;)

 

Żaden urzędnik sam nie będzie dla siebie "kopał grobu" bo jak została wydana zgoda na zamieszkanie i dom został odebrany to oznacza że urząd nie miał zastrzeżeń , a także do jego obowiązku należy weryfikacja a że baaaaaaaardzo rzadko pojawia się kontrola i jest weryfikacja , więc w razie czego także oberwał by urzędnik ..

 

Jak się podoba , cena dobra , lokalizacja też i zmiany nie sa jakieś szokująco duże to brać i tyle ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urzędnik to nie bedzie mial problemu bo nie ma obowiązku weryfikacji tego pod czym podpisał sie geodeta i KB. To ci panowie najbardziej odpowiadają. Najwięcej zmian ludzie robią już po oddaniu budynków kiedy wiedzą że nikt tego nie bedzie weryfikował. Dobudowują wtedy i zmieniają powierzchnie zabudowy dość często, a na wsiach to nagminne.

Jak ci ten dom sprawdzi jakis budowlaniec i lokalizacja ci sie podoba to na pewno lepiej kupić niż budować. Pamietaj dobra LOKALIZACJA to podstawa.

Nie wybudujesz teraz taniej a i dwa lata życia bedziesz miał wiecej dla siebie i dla rodziny.

Edytowane przez Pod
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Moim zdaniem budowa własnego domu daje zdecydowanie więcej satysfakcji. Ja zleciłem budowę domu od podstaw firmie RS-DOM i absolutnie tego nie żałuję. Przede wszystkim najistotniejsze jest to, że sam decydujesz o tym jak będzie wyglądała twoja przyszła rezydencja. Tak naprawdę wiele zależy od ekipy budowlanej. Ja w moim przypadku mogę mówić wyłącznie w samych superlatywach. W każdej kwestii mogłem liczyć na fachową i szczegółową poradę. Jestem naprawdę bardzo zadowolony z końcowego efektu mojej małej inwestycji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie za dyskusję. Jestem po wycenie i wyszło dokładnie 163 m2 i raczej zdecydujemy się na zakup.

Pojawiła się kwestia zmian w budynku jakie wprowadził właściciel podczas budowy, a nie są one naniesione ma projekt domu. Oczywiście budowa jest odebrana przez kierownika.

Kto, kiedy i jak może zweryfikować stan faktyczny z projektem domu? Co może mi grozić? I czy ja za to odpowiadam czy np. kierownik budowy?

 

Dom musi mieć odbiór do puki nie ma odbioru dokonanego przed nadzór budowlany to nie kupuj , a podpisami kierownika możesz co najwyżej się podetrzeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...