Pytajnick 17.11.2018 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2018 A tak à propos bruzdowania, mieliście je za darmo? Grubsze tynki już chyba nie? To wszystko zależy od wykonawcy. Jeden powie -ooo panie, dałem 3 tysiące za bruzdownicę więc to musi kosztować- a drugi po to ma sprzęt, żeby zrobić to szybko, wygodniej i iść na drugą robotę Jak ktoś nie ma sprzętu to kocha ciągać kable po ścianach, wbijać gwoździe, gipsować...a że nie będzie on tynków robił, to i różnie to wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pytajnick 17.11.2018 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2018 Jak znajdziesz płytki gresowe 90x15 (lub dłuższe) które są choćby w większości idealnie proste, to pochwal się. Standardowo jak jedna w paczce zbliży się do ideału (ideał to jak przyłożysz poziomicę, to nigdzie nie prześwituje) to super. Ceramika z natury jest krzywa. Trzeba się z tym pogodzić. Jeszcze bardziej krzywe mam parapety zewnętrzne, dachówkę i klinkier. BTW. Jak numerujesz moje zdjęcia? Trochę zbaczamy z tematu ale... zdjęcie o którym piszę jest w Twoim dzienniku budowy na pierwszej stronie. Pokazuje nie tyle krzywą płytkę, co źle położoną, zapadniętą, którą fachowiec powinien podnieść i położyć na nowo. Ceramika, owszem, krzywa jest, ale kto wie o tym ją kupując? Ja zawsze jadę z inwestorem po materiał, sprawdzam, pokazuję wady, bo jest to i w moim interesie. Wielokroć się tak stało, że po pokazaniu krzywizn, czy nietrzymaniu wymiarów, co jest szczególnie ważne przy wąskich fugach, klienci rezygnowali z zakupu. Są i tacy, którym to nie przeszkadzało...ale tylko do czasu, kiedy się okazało, że przesuwając krzesło w jadalni daje się wyszczerbić płytkę. Samo życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 17.11.2018 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2018 (edytowane) Nie rozumiem, po co jeszcze chcesz zwiększać grubość tynku, skoro na kablach i tak miałbyś ponad centymetr. Teoretycznie wymagane jest pół. Ja Ty się motasz.... sam napisałeś: bo i tak dadzą ponad centymetr na kable i nie ma szans, żeby coś przebiło. A cieniej nie można, bo popęka i/lub odpadnie. No to się zdecyduj, czy wystarczy 5mm, czy jednak nie ? A w mieszkaniu miałem 1cm i przebiło. Dlatego dodałem jeszcze 50% co, słuchając praktyków, zabezpiecza przed przebiciami, a żeby nie płacić za dodatkowy materiał schowałem przewody w bruzdach Tyle i aż tyle. Dzięki temu też mam "ponad centymetr na kablach" a nie musiałem płacić za materiał. To w końcu chcesz liczyć (jak w artykule, który przywołałem) czy zalecasz bruzdowanie bez liczenia? Czy może w projekcie miałeś zapis, że instalacja elektryczna w bruzdach (czyli od razu tak policzone)? Ale co mam liczyć dla 18cm ? Pionowe bruzdy o głebokości 10mm ?? Edytowane 17 Listopada 2018 przez fotohobby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 18.11.2018 00:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 Ja Ty się motasz.... sam napisałeś: No to się zdecyduj, czy wystarczy 5mm, czy jednak nie ? Norma wymaga 5mm. Moi majstrzy (jak rozumiem Twoi również) i tak dają ponad centymetr bez wkuwania. Dzięki temu też mam "ponad centymetr na kablach" a nie musiałem płacić za materiał. Tak czy inaczej, z tego co piszesz, miałbyś ponad centymetr na kablach. Czy bez bruzdowania nie miałbyś centymetra? Ale co mam liczyć dla 18cm ? Pionowe bruzdy o głebokości 10mm ?? Jak bruzda nie łączy się z puszką, to nie licz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 18.11.2018 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 To wszystko zależy od wykonawcy. Jeden powie -ooo panie, dałem 3 tysiące za bruzdownicę więc to musi kosztować- a drugi po to ma sprzęt, żeby zrobić to szybko, wygodniej i iść na drugą robotę Jak ktoś nie ma sprzętu to kocha ciągać kable po ścianach, wbijać gwoździe, gipsować...a że nie będzie on tynków robił, to i różnie to wygląda A ten sprzęt oczywiście kupił za spadek po cioci, tak ? Już wielu klientów mi gadało, że ma pan sprzęt, to będzie taniej, bo szybciej. To jest żerowanie na biedzie elektryka, gdyż za ciężką pracę kupił narzędzia. Powiesz, że po to zarabia, by kupić. Tylko jakim kosztem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pytajnick 18.11.2018 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 A ten sprzęt oczywiście kupił za spadek po cioci, tak ? Już wielu klientów mi gadało, że ma pan sprzęt, to będzie taniej, bo szybciej. To jest żerowanie na biedzie elektryka, gdyż za ciężką pracę kupił narzędzia. Powiesz, że po to zarabia, by kupić. Tylko jakim kosztem ? Cóż... każdy ma swoją filozofię. Ja kupuję sprzęt dla swojej wygody. Mógłbym pomyśleć - po co mi 3 pompy wody brudnej skoro mogę albo babrać się w błocie albo czekać aż przestanie padać? Po co rusztowanie na 200m2 skoro może da radę z drabiny? Te elektryczne sprzęty wiercące,mieszające, kujące, tnące i wycinające na ki grzyb, skoro można ręcznie? Bus, przyczepka..przecież można rowerem z kielnią,wiaderkiem i poziomicą....Palniki, butle z gazem, tu coś do lutowania miedzi, spawarka , maszyna do cięcia gresu za 5k, żyrafa do gładzi, podnośnik do regipsu..dwa pełne garaże a i w trzecim przybywa. Dla wygody Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 18.11.2018 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 No widzisz. Sam sobie odpowiedziałeś.A wygoda kosztuje, niezależnie od tego, skąd wziąć na tę wygodę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin225 18.11.2018 14:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 Głównie dla przyspieszenia pracy i zwiększenia efektywności. Maszyna zrobisz o wiele szybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 18.11.2018 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 I wracamy do pytania, czy to ręcznie czy bruzdownicą, ktoś nie liczy za bruzdy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
elpapiotr 18.11.2018 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 Myślę, że liczą. Ale ... ręczne kosztuje dwa razy więcej od mechanicznego Tak stanowi R w KNR-4-03 i tablicach 1001-01 i 1001-05 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin225 18.11.2018 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 Bez KNR wiadomo, że ręcznie o wiele drożej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brencik 18.11.2018 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 kajzer przytacza normy i wyliczenie dotyczące bruzdowania a nie bierze pod uwagę co się stanie gdy bez bruzdowania trzeba nałozyć kilkaset kg tynku więcej na ścianę i jakie wtedy są dodatkowe obciążenia i naprężenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 18.11.2018 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2018 kajzer przytacza normy On też? bez bruzdowania trzeba nałozyć kilkaset kg tynku więcej na ścianę i jakie wtedy są dodatkowe obciążenia i naprężenia... Pisałem, że bez bruzdowania, czy z tynku miałbym tyle samo. Nie ma więc dodatkowego obciążenia - a bruzdowanie to osłabienie konstrukcji. Tynk 19mm to obciążenie wg mojego projektu 3kN/m fundamentu. Stanowi to 3,6% całego obciążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.