Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak ogrzewać całoroczny dom letniskowy/weekendowy?


Recommended Posts

Ogrzewanie centralne - wygoda, oszczędność czasu, możliwość sterowania zdalnego pracą instalacji, ogrzewanie praktycznie bezobsługowe, cicha praca, możliwość podtrzymywania "dyżurnej", bezpiecznej dla substancji domu, niskiej temperatury. Decydować powinna ilość pomieszczeń, ich funkcja i ewentualne plany dalszej rozbudowy.

 

Czy tylko cena decyduje? Jeśli tak, wówczas koza, w której spalimy wszystko oraz "farelki" i "olejaki". "Farelka" do grzania szybkiego, "olejaki" do grzania powolnego. Grzejniki takie posiadają opcję włącz/wyłącz. Np. podczas zimnej nocy trzeba wstać i je włączyć a bywa że wyłączyć, ale czego się nie robi by oszczędzić.

 

Rada I. Jak najwięcej kasy wpakować w ocieplenie a wówczas grzanie czymkolwiek zawsze będzie tanie.

Rada II. Należy wchodzić w swoje buty a nie w cudze. Nasze wizje, nasze potrzeby, nasze możliwości, nasze perspektywy, nasza, większa lub mniejsza Rodzina.

Budujemy domek czy dom na swoją miarę a nie na cudzą.

 

Pozdrawiam

Bogusław

 

Panie Bogusławie, wszystkie zalety ogrzewania wodnego z piecem elektrycznym które Pan wymienił posiadaja również nowoczesne grzejniki elektrczne. Specjalnie nie napisałem konwektory bo te droższe prócz konwekcji również ciepłem promieniują. Mają przeróżne moce i możliwości sterowania również wifi. Taki bardzo sensowny możemy kupić np za 300-400 a wypasiony nawet za 2500(ale to już oczywiście przegięcie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sprawdź definicję konwekcji.

Na grzejniki z wentylatorem w Polsce od dziesięcioleci potocznie mówi się "Farelka" tak jak na wszelkie buty sportowe "Adidasy". Ale na pewno nie mówi się na buty sportowe "Martensy" ani na grzejniki z wentylatorem "konwektorowe".

 

 

 

Od wielu lat używam na działce rekreacyjnej czegoś podobnego do tego a od trzech wspomagam tym

 

Cena i jednego, i drugiego znacząco poniżej 100zł. Czyli odpowiednio 35 i 80zł/1kW. Ile kosztują grzejniki wodne tej mocy? A do tego trzeba doliczyć kocioł i całą instalację - a grzejnik elektryczny zwyczajnie wpinasz do gniazdka.

 

Ja patrzyłem na Purmo. Tam olejowe ponad 1000zł za sztukę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Bogusławie, wszystkie zalety ogrzewania wodnego z piecem elektrycznym które Pan wymienił posiadaja również nowoczesne grzejniki elektrczne. Specjalnie nie napisałem konwektory bo te droższe prócz konwekcji również ciepłem promieniują. Mają przeróżne moce i możliwości sterowania również wifi. Taki bardzo sensowny możemy kupić np za 300-400 a wypasiony nawet za 2500(ale to już oczywiście przegięcie)

 

mam takie za 2k i polecam. Super sprawa. Grzeją przez konwekcje i promieniowanie jak zwyczajny grzejnik wodny przy CO , każdy ma swoje własne bardzo dokładne sterowanie,

chcesz grzać w jednym pokoju to odpalasz tylko jeden zaprogramowany grzejnik o mocy do 2kW ( w opcji sterownie przez gsm) a nie piec o mocy do 10 kW . Ogólnie to mogę polecić niecentralny system oparty na takich grzejnikach lub podłogówce. A i zapomniałem dodać nic nie huczy , nie wieje, nie burczy w domu masz wilgotnosc na poziomie 50% przy 21 st C. temperature masz w każdym pokoju jaką sobie ustawisz w nocy w dzien czy w każdej minucie godziny :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam takie za 2k i polecam. Super sprawa. Grzeją przez konwekcje i promieniowanie jak zwyczajny grzejnik wodny przy CO , każdy ma swoje własne bardzo dokładne sterowanie,

chcesz grzać w jednym pokoju to odpalasz tylko jeden zaprogramowany grzejnik o mocy do 2kW ( w opcji sterownie przez gsm) a nie piec o mocy do 10 kW . Ogólnie to mogę polecić niecentralny system oparty na takich grzejnikach lub podłogówce. A i zapomniałem dodać nic nie huczy , nie wieje, nie burczy w domu masz wilgotnosc na poziomie 50% przy 21 st C. temperature masz w każdym pokoju jaką sobie ustawisz w nocy w dzien czy w każdej minucie godziny :D

 

No właśnie, możliwości sterowania pojedynczego grzejnika jak i całego systemu grzewczego wychodzi na to ze jest nawet więcej.

Jedyna wada to brak brak przejścia na inne źródło ciepła ( mówię o pompie PW) chyba ze wrzucimy do tego klime.

A czy to taka tajemnica co to grzejniki? Jak nie tutaj mógłbyś mi napisać na priv?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja patrzyłem na Purmo. Tam olejowe ponad 1000zł za sztukę

 

Olejowe to słaby pomysł, jak chcesz szybko nagrzać po przyjeździe. Owszem, oszczędzi trochę grzania w drogiej strefie dzięki jakiejś akumulacji, ale te 900zł/szt różnicy w cenie w domku ogrzewanym okazjonalnie nigdy się nie zwróci a komfort mniejszy.

 

Mają przeróżne moce i możliwości sterowania również wifi. Taki bardzo sensowny możemy kupić np za 300-400 a wypasiony nawet za 2500(ale to już oczywiście przegięcie)

 

Można też kupić grzejnik za 70zł i sonoffa z czujnikiem za 60zł w PL albo taniej od myfriendów (w tym z wysyłką z Polski) - i mieć sterowanie na wypasie z każdego miejsca na świecie za śmieszne pieniądze. Tylko trzeba jeszcze jakiś router z LTE - no, ale bez netu to i najbardziej wypasionym grzejnikiem zdalnie nie posterujesz.

 

Tradycyjne wodne plus kocioł elektryczny z instalacją wyjdzie sporo taniej.

 

Jak to liczysz?

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby super gdyby nie ta cena. Tradycyjne wodne plus kocioł elektryczny z instalacją wyjdzie sporo taniej.

 

pewnie nigdy nie liczył wpadł puścił bąka i tyle :)

przy tradycyjnym CO trzeba zsumować: cenę kotła + cenę grzejników + cenę rułek miedzianych + cene robocizny robocizna za połączenie tego wszystkiego w całość, wybicia dziur w ścianach na rurki itp itd, cenę sterownika. Kiedyś to liczyłem wychodziło drożej niż niecentralne ( najwięcej robocizna fachmanów )przynajmniej dla mojego domu. Im większy dom tym różnica w cenie zaczyna malec

Edytowane przez Karasso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Olejowe to słaby pomysł, jak chcesz szybko nagrzać po przyjeździe. Owszem, oszczędzi trochę grzania w drogiej strefie dzięki jakiejś akumulacji, ale te 900zł/szt różnicy w cenie w domku ogrzewanym okazjonalnie nigdy się nie zwróci a komfort mniejszy.

Można też kupić grzejnik za 70zł i sonoffa z czujnikiem za 60zł w PL albo taniej od myfriendów (w tym z wysyłką z Polski) - i mieć sterowanie na wypasie z każdego miejsca na świecie za śmieszne pieniądze. Tylko trzeba jeszcze jakiś router z LTE - no, ale bez netu to i najbardziej wypasionym grzejnikiem zdalnie nie posterujesz.

z "olejakimi" mieszkałem poł roku. I tak: po 2-3 miesiącach padają w nich grzałki ( chińskie buble) to raz , dwa grzejnik parzy a w domu nie za ciepło. Wspomagałem się farelkami, które też padały po jakimś czasie. Te przygody uzmysłowiły mi dlaczego systemy grzewcze tyle kosztują to raz , dwa że nigdy w domu nie zamontuje sobie ogrzewania nadmuchowego.

Edytowane przez Karasso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym iść teraz w grzejniki+kocioł elektryczny to tylko z grzejnikami przynajmniej dwukrotnie przewymiarowanymi z myślą o tym, że w przyszłości wjedzie jakaś pompa ciepła. Jest to owszem logiczne ale z kolei "kiedyś" nie wiadomo kiedy nastąpi i czy w ogóle. Ja uważam, że ogrzewanie klimą ma swoje wady ale zdecydowanie więcej zalet. Przy chęci ogrzewania budynku grzejnikami elektrycznymi, klima napewno się pojawi. Karasso a czy te grzejniki prócz wielu możliwości starowania pod względem ekonomii też się różnią czymś od takich konwektorów za 100zł? Czy ich energooszczędność ma polegać tylko na zmianie ustawień temperatury w róznych porach dnia?

Kaizen tylko te grzejniki za 60zł odstraszają mnie swoim dizajnem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z "olejakimi" mieszkałem poł roku. I tak: po 2-3 miesiącach padają w nich grzałki ( chińskie buble) to raz , dwa grzejnik parzy a w domu nie za ciepło. Wspomagałem się farelkami, które też padały po jakimś czasie.

 

Z olejakami nie mam większych doświadczeń. Ta tania tandeta konwektorowa działa chyba już ładnych parę lat. Promiennik podczerwieni za 80zł ma trzy lata - przez pierwszy sezon sporo katowany dwa kolejne sporadycznie odpalany - ciągle działa.

Farelka jeszcze z czasów komuny ciągle u rodziców na chodzie (brat chciał przerobić na ozonator - ale mu wybiłem z głowy).

Klimy zamontowałem w sumie cztery - wszystkie chodzą. Jak chodzi o faktyczne nagrzanie - nie ma szybszej metody, niż nadmuch a z klimy jest najtaniej. Podczerwień daje szybciej wrażenie ciepła - ale tylko tam, gdzie świecą. Jak z drugiej strony nie świeci, to taki kontrast jest mało komfortowy (np. ciepło z przodu zimno z tyłu).

 

Kaizen tylko te grzejniki za 60zł odstraszają mnie swoim dizajnem:)

 

De gustibus. Wybór obudów do drutu oporowego spory. Każdy znajdzie coś dla siebie - kwestia ile ktoś chce zapłacić za design.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym iść teraz w grzejniki+kocioł elektryczny to tylko z grzejnikami przynajmniej dwukrotnie przewymiarowanymi z myślą o tym, że w przyszłości wjedzie jakaś pompa ciepła. Jest to owszem logiczne ale z kolei "kiedyś" nie wiadomo kiedy nastąpi i czy w ogóle. (...)

 

PC w przyszłości? Jeśli tak to tylko PC + grzejniki rewersyjne (z funkcją chłodzenia) Oczywiście dla domu większego niż dwie izby...

Grzejników rewersyjnych przeważnie nie trzeba przewymiarowywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie nigdy nie liczył wpadł puścił bąka i tyle :)

przy tradycyjnym CO trzeba zsumować: cenę kotła + cenę grzejników + cenę rułek miedzianych + cene robocizny robocizna za połączenie tego wszystkiego w całość, wybicia dziur w ścianach na rurki itp itd, cenę sterownika. Kiedyś to liczyłem wychodziło drożej niż niecentralne ( najwięcej robocizna fachmanów )przynajmniej dla mojego domu. Im większy dom tym różnica w cenie zaczyna malec

 

Miedzianych nie brałem pod uwagę. Instalację robię sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli miałbym iść teraz w grzejniki+kocioł elektryczny to tylko z grzejnikami przynajmniej dwukrotnie przewymiarowanymi z myślą o tym, że w przyszłości wjedzie jakaś pompa ciepła. Jest to owszem logiczne ale z kolei "kiedyś" nie wiadomo kiedy nastąpi i czy w ogóle. Ja uważam, że ogrzewanie klimą ma swoje wady ale zdecydowanie więcej zalet. Przy chęci ogrzewania budynku grzejnikami elektrycznymi, klima napewno się pojawi. Karasso a czy te grzejniki prócz wielu możliwości starowania pod względem ekonomii też się różnią czymś od takich konwektorów za 100zł? Czy ich energooszczędność ma polegać tylko na zmianie ustawień temperatury w róznych porach dnia?

Kaizen tylko te grzejniki za 60zł odstraszają mnie swoim dizajnem:)

 

ciężko mi powiedzieć czy różnią się od konwektorków bo nigdy nie grzałem konwektorami. Konwektor energie z gniazda pobiera cały czas, te ładują się przestają pobierać prąd i się rozładowują ... Jeden z producentów zrobił badania są na tej stronie:

https://cieplo-zimno.com/do-pobrania/

Ja w zeszłym roku przez 7 miesięcy grzania zużyłem około 6MWh na samo grzanie domu 15x8m z ytonga ocieplonego 12 cm lepszego styro z tym że w domu był mały dzidziuś i w godz 7-22 utrzymywałem 21 st C w nocu 19. W tym roku dzisius od 8 do 15 siedzi w żłobku, my w pracy więc w tych godzinach w domu bedzie 17 st C.W pazdzierniku na samo grzanie zuzylismy 300 kWh więc 2x mniej niż w ubiegłym październiku ale ten październik był wyjątkowo ciepły i w domu chodziły tylko 2 piece. Zużycie monitoruje i na bank porównam z rokiem ubiegłym. Może niebawem na dach wpadnie instalacja foto która powinna obniżyć rachunki o połowę.

Grzanie klimą to opcja dla oszczędnych którzy są w stanie pójść na kompromis. Ja po pracy mam po prostu dosyć szumu odciągów i pisku silników 3 fazowych dlatego w domu cenie sobie ciszę i odpowiednią wigotność

Edytowane przez Karasso
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na same grzejniki elektryczne to dość niezły wynik, tym bardziej, że izolacja ścian nie jest jakaś mega bogata:) A trzymasz jakiś reżim (to takie modne słowo teraz)godzinowy? Masz jedną czy dwie taryfy? Jeśli poszedłbym w ten system czyli grzejniki elektryczne+klima+ewentualna koza to te grzejniki będą mi potrzebne do utrzymania powiedzmy tych 10* przez cały okres zimowy i do szybkiego podniesienia temperatury razem z klimą jak przyjadę. Jednak chciałbym żeby miał swoje stałe miejsce a nie że będę je wyciągał z garażu na zimę. Ładne i rownież funkcjonalne grzejniki ma Atlantic z najwyższej serii ale są okrutnie drogie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konwektor energie z gniazda pobiera cały czas

 

Nic podobnego. Po osiągnięciu zadanej temperatury termostat wyłącza grzanie. Jak temperatura spadnie - znowu włącza.

Czy olejowy, czy konwektor - prądu zużyje tyle samo. Tyle, że olejowy jest w stanie zmagazynować trochę energii (choć w porównaniu z buforem nawet 500l czy podłogą to śmieszne ilości) i dzięki temu można mniej grzać w drogiej strefie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic podobnego. Po osiągnięciu zadanej temperatury termostat wyłącza grzanie. Jak temperatura spadnie - znowu włącza.

Czy olejowy, czy konwektor - prądu zużyje tyle samo. Tyle, że olejowy jest w stanie zmagazynować trochę energii (choć w porównaniu z buforem nawet 500l czy podłogą to śmieszne ilości) i dzięki temu można mniej grzać w drogiej strefie.

 

no dkładnie, moje konwektory miały łącznie 7kW czyli gdyby pobierały prąd cały czas to wyszłoby 168 kWh/dobę a w sezonie wychodziło średnio 35 kWh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne w tych grzejnikach Aeroflow jest to, że mają 30lat gwarancji.

Kiedyś szukałem podobnej gwarancji w konwektorach i olejowych i nic nie znalazłem.

 

Ciekawi mnie też czy takie grzeniki były by odporne na mechanizm pierszeństwa razem z przepływowym podgrzewaczem wody.

Czy wyłączanie obowu grzewcze podczas działania podgrzewcza przepływowego nie wpłynie na jego trwałość ew. na nie uznanie naprawy w ramach gwarancji.

Planuję podgrzewacz przepływowy stąd ciekawi mnie ten temat.

Taki Kospel dla przykładu ma dedykowane połaczenie z ich podgrzewaczem.

Edytowane przez norbitek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne w tych grzejnikach Aeroflow jest to, że mają 30lat gwarancji.

Kiedyś szukałem podobnej gwarancji w konwektorach i olejowych i nic nie znalazłem.

 

Ciekawi mnie też czy takie grzeniki były by odporne na mechanizm pierszeństwa razem z przepływowym podgrzewaczem wody.

Czy wyłączanie obowu grzewcze podczas działania podgrzewcza przepływowego nie wpłynie na jego trwałość ew. na nie uznanie naprawy w ramach gwarancji.

Planuję podgrzewacz przepływowy stąd ciekawi mnie ten temat.

Taki Kospel dla przykładu ma dedykowane połaczenie z ich podgrzewaczem.

 

ogólnie grzejniki powierzchniowo akumulacyjne to wymysł niemiecki - wyparły piece akumulacyjne (dlatego mamy taką dużą dostępność używanych w PL ) . Ten typ ogrzewania sprawdza się tam od wielu lat Wszystkie firmy które je produkują mieszczą się właśnie w Niemczech ( są made in germany nie made in China a później tylko rozprowadzane przez dystrybutora) stąd zapewne cena tych grzejników jest tak a nie inna. Ja z chińskimi farelkami za 20 pln czy olejkami nawet tymi lepszymi mam słabe doświadczenia- po prostu przepalały się w nich grzałki.

Natomiast wadą tych grzejników w porównaniu do systemu CO opartym na wodzie jest to że jesteśmy skazani na grzanie prądem. Ja akurat innej opcji nie mam bo w pobliżu nie mam gazu, Wrocław wprowadził ustawę antysmogową więc jakiekolwiek kopciuch odpada. Jak 3 lata temu chciałem robić CO i CWU na pompie ciepła to po przeanalizowaniu kosztów ( od miejscowych monterów dostawałem wyceny na 60 k pln ) stwierdziłem ze będę grzał czystym prądem i płacił w sezonie 3 k za grzanie zamiast 1 . Obecnie ceny pomp ciepła poszły w dół robocizny w górę więc pewnie wyszłoby nie wiele mniej. Drugi raz postąpiłbym dokładnie tak samo tzn wybrałbym opcje grzania z COP=1 , chociaż pewnie skusiłbym się na kable grzewcze w posadzce bo takie ogrzewanie ( mam takie w łazience) uważam za najlepsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajne w tych grzejnikach Aeroflow jest to, że mają 30lat gwarancji.

Kiedyś szukałem podobnej gwarancji w konwektorach i olejowych i nic nie znalazłem.

 

Nie na termostat i inne akcesoria - tu dwa lata.

Tylko jakie to ma znaczenie, jak wysyłka takiego grzejnika kosztuje tyle, co tani grzejnik konwektorowy?

 

Planuję podgrzewacz przepływowy stąd ciekawi mnie ten temat.

 

Czemu przepływowy? Masz "wolne" ze 20kW mocy przyłączeniowej? Byle bojler zadowoli się 1/10 tego - i grzejesz w 100% w taniej strefie. A przepływowy nie tylko wymaga dużej mocy, to jeszcze grzejesz głównie drogim prądem. Przepływowy ma jakiś sens ma tam, gdzie sporadycznie i niewiele ciepłej wody zużywasz - np. jak masz zmywarkę to do zlewozmywaka. Tam straty na przesyle czy cyrkulacji byłyby większe, niż koszty podgrzewacza przepływowego. To nie przypadek, że przytłaczająca większość używa bojlerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...