Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

To trzeba zgłaszać do Straży Miejskiej.

Dlaczego nie zgłosisz?

Bo się boisz czy nie wypada być "donosicielem" ?

Czy nie da się dokładnie określić kto to robi?

 

Boje się, żeby mi ktoś w nocy okien nie potłukł czy nie nawrzucał śmieci do ogrodu.

Do tego największym kopciuchem w okolicy mojego domu jest urzędnik gminy.

A pobliski weterynarz spala odpady medyczne w sobotę i niedziele, kiedy akurat Straż Miejska nie pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utopia.

Właśnie miałam napisać coś podobnego do Elfir. Komu zgłaszać, u mnie w okolicy wygrała władza z chasłem wyborczym „nie bedzięmy gnębić palących węglem”. Tubylcy palą wszystkim czym się da i jest to policjant, strażak i urzędnik jak mają ścigać innych. I oczym tu w ogóle mowić. Połowa domów koło mnie to tubylcy a połowa to element napływowy z miasta, patrząc na kominy dokładnie można powiedzieć do kogo z tych grup dom należy. A i prawie wszystkie domy nowe. To mentalność, dziad tak palił, ojciec tak palił to dlaczego młodzi mieli by coś zmieniać i jeszcze ktoś bedzie sie tu podpierał „tradycją” :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wrzucanie do jednego worka tych, którzy palą dobrym węglem, w dobrych piecach i tych, którzy palą wszystkim w starych instalacjach jest nie fair

 

samochodami z silnikami diesla jeździ cała masa ludzi, również Ci, którzy tak bardzo potępiają węgiel, a czy na pewno wpływ na środowisko diesla jest mniejszy niż węgla?

 

od razu napiszę - nie palę węglem, bo dla mnie to najbardziej kłopotliwy, czasochłonny i pracochłonny rodzaj ogrzewania,

jeżdżę dieslem, na elektryczny nie zmienię, bo poza tym, że mnie na to nie stać, to mam wątpliwości co do "ekologiczności" np. akumulatorów w takich samochodach

wentylacji mechanicznej unikam, wolę krótkie i intensywne wietrzenie

Edytowane przez mamik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie kilka lat paliłem brykietami drewnianymi i koksem w 20 -letnim piecyku Zębiec ze Starachowic (to nie reklama gdyż nie jest produkowany a opis jest ogólny). Jakie frakcje z komina leciały to nie wiem, lecz dymiło w znikomych ilościach, gdyż sąsiedzi ciągle dopytywali od kiedy palę gazem :lol2:. Dopiero gdy zakładałem gazowe zorientowali się najbliżsi zza płotu, którzy widzieli auto serwisowe. Lecz nie hołdowałem tradycji i nie paliłem starych biurek i szaf a butelki pet wrzucałem i dalej wrzucam do żółtego worka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utopia.

Właśnie miałam napisać coś podobnego do Elfir. Komu zgłaszać, u mnie w okolicy wygrała władza z chasłem wyborczym „nie bedzięmy gnębić palących węglem”. Tubylcy palą wszystkim czym się da i jest to policjant, strażak i urzędnik jak mają ścigać innych. I oczym tu w ogóle mowić. Połowa domów koło mnie to tubylcy a połowa to element napływowy z miasta, patrząc na kominy dokładnie można powiedzieć do kogo z tych grup dom należy. A i prawie wszystkie domy nowe. To mentalność, dziad tak palił, ojciec tak palił to dlaczego młodzi mieli by coś zmieniać i jeszcze ktoś bedzie sie tu podpierał „tradycją” :(.

Tak, taka chora tradycja i wygodnictwo i eko (ekonomia bo niby taniej).

Bo najłatwiej jest głosić hasła "Walczyć i umrzeć za Ojczyznę" i tylko w teorii a już praktycznie działać dla dobra Ojczyzny to już się nie chce i nie opłaca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, taka chora tradycja i wygodnictwo i eko (ekonomia bo niby taniej).

Bo najłatwiej jest głosić hasła "Walczyć i umrzeć za Ojczyznę" i tylko w teorii a już praktycznie działać dla dobra Ojczyzny to już się nie chce i nie opłaca.

 

To nasza narodowa głupota.

Dlatego gen. Patton nie był szanowany w Polsce, gdyż kierował się rozumem a nie tzw. porywami serca.

To jego słowa:

"Celem wojny nie jest śmierć za ojczyznę, ale sprawienie, aby tamci skurwiele umierali za swoją."

Zanim admin mnie zbanuje, to proszę aby przeczytał oryginał:

"The object of war is not to die for your country but to make the other bastard die for his."

Czyli Jan z Czarnolasu wieki temu miał rację:

 

PIEŚŃ 5

 

Wieczna sromota i nienagrodzona

Szkoda, Polaku! Ziemia spustoszona

Podolska leży, a pohaniec sprosny,

Nad Niestrem siedząc, dzieli łup żałosny!

 

...........

 

Cieszy mię ten rym: "Polak mądr po szkodzie";

Lecz jesli prawda i z tego nas zbodzie,

Nową przypowieść Polak sobie kupi,

Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.

 

Wieki przeminęły i co?

Ano nic.

Zero nauki, zero mądrości

W Katowicach na COP24 widać to na każdym kroku.:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rano i w godzinach powrotu z pracy (15-16) muszę wyłączać WM aby mi nie zaciągało dymu do domu.

A ja sprawdzam jak wiatry wieją ;). Od wschodu mam „tubylców” i trzeba WM skręcać a od zachodu spoko prawie sam „element napływowy” ;).

 

I jeszcze co mnie bardzo dziwi, to nie są ludzie biedni (tych bym jeszcze zrozumiała) i prawie wszyscy mają małe dziedzi. A te dziedzi w tych kłębach dymu gonią i bawią się :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzeba zgłaszać do Straży Miejskiej.

Dlaczego nie zgłosisz?

Bo się boisz czy nie wypada być "donosicielem" ?

Czy nie da się dokładnie określić kto to robi?

 

SM pracuje do 19. A zgłaszać to się zgłasza. Inni też zgłaszają. Moi rodzice nie raz mieli kontrol, choć z komina nic nie leci (ale czasem jak somsiad zapali to zawiewa w ich stronę... zresztą po godzinie i tak cała okolica jest zasyfiona przez jednego debila, więc jak SM już przyjedzie to nie łatwo jest im wytłumaczyć i pokazać palcem, że ten konkretnie jest winowajcą). Zresztą widok komina to dla SM nie jest podstawa, i tak muszą wejść na obiekt i sprawdzić czym faktycznie jest palone, dopiero jak złapią za rękę, że śmieciami to jest tego jakiś skutek.

 

Powinni mieć więcej patroli, szczególnie w takich okresach i przy takiej pogodzie: na bieżąco wyhaczać kierowców kominów zamiast kierowców samochodów. Oczywiście ktoś móglby nie przyjąć mandatu, no to sprawa do sądu i niech wykazuje, że nie pali syfem.

 

PS. Widzę, ze niektórzy mają tu duży ból d..y z Polską i polskością. A ja obserwuję, że to tylko jednostki takie "wybitne" są level master w dziadowskich oszczędnościach, nie tylko na opale zresztą. W każdym narodzie są ludzie i są parapety.

Edytowane przez maaszak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rano i w godzinach powrotu z pracy (15-16) muszę wyłączać WM aby mi nie zaciągało dymu do domu.

 

Filterek sobie załóż (nomen omen węglowy) i po sprawie. Ćwiczyłem temat ostatnio bo kupiliśmy działkę z halą i biurami k. sortowni śmieci.

 

 

Ostatnio byłem w uroczym mieście Mszczonów . Same centrum, sobota rano. Cudowny zapach palonych śmieci. Dramat po prostu. Jak to mówią u nas na wsi o segregacji śmieci: dzielą się na te do spalenia w dzień i do spalenia w nocy. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...