Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu - nigdy wiecej - podsumowanie wydatkow


Recommended Posts

Obecnie czekam na styropian podłogowy, który przyjedzie do mnie ponad 150 km, bo taniej niz u lokalnych dostawców.

 

Akurat styropian to prawie każdy bierze z internetu bo jak ma minimum logistyczne 30m3 to przywożą darmo. Gorzej jak źle wyliczysz i Ci zostanie to potem będziesz żonglował sobie paczkami z miejsca w miejsce. Z lokalnej hurtowni jak weźmiesz to można zwrócić bez problemu. Ja wziąłem z internetu taniej ze 20 zł na m3 niż w lokalnej. Szczęśliwie niewiele zostało. Ale to nikłe oszczędności sięgające 1 tyś zł. Kafelki można przez internet zamówić jakąś tam armaturę. Prawdziwe oszczędności się zaczynają na robociźnie ale nie każdy ma czas i umiejętności żeby robić samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 402
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A co do wypowiedzi Robaczywy odnośnie kredytu, to ja zapewne mam skrzywienie zawodowe, bo niejednokrotnie widzę , jakie dramaty czasem z tego wynikają. Kredyt kredytem spłacany, całe życie szarpaczka czy starczy itp. A już okres 20-30 lat to jest tak długi okres, że wiele się może wydarzyć np choroba czy śmierć jednego z kredytobiorców, więc siłą rzeczy dochody lecą w dół a kredyt dalej do spłacania. Praca jest dzisiaj taka i tyle zarabiasz , ale fortuna kołem się toczy i życie bywa wredne, że naprawdę może wiele się wydarzyć.

 

Dlatego dla mnie rzeczą oczywistą było, że z kredytem idzie dobre ubezpieczenie i musi mnie być na nie stać, na życie,, od zachorowań, poważnego uszczerbku itp, To poprostu trzeba traktować jako mus.Płacę składkę ponad 250zł / mc, ale daje mi to względne poczucie, że w razie czego nie będzie finansowej tragedii,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego dla mnie rzeczą oczywistą było, że z kredytem idzie dobre ubezpieczenie i musi mnie być na nie stać, na życie,, od zachorowań, poważnego uszczerbku itp, To poprostu trzeba traktować jako mus.Płacę składkę ponad 250zł / mc, ale daje mi to względne poczucie, że w razie czego nie będzie finansowej tragedii,

 

Wiesz ,niewielu jest tak świadomych kredytobiorców jak Ty. Zdecydowana większość patrzy na wysokość składki , aby był niższy koszt kredytu. Nieważne , że polisa obejmuje niewiele i w razie W jest problem, czego absolutnie nikomu nie życzę, ale trochę już żyję na tym świecie i obserwuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie dyskusja o kosztach nie znając projektu jest nieco jałowa.

 

Mogę powiedzieć - kupiłem samochód za 1 mln

Ktoś odpowie - aleś frajer, ja dałem 45 000 zł i też mam samochód.

 

W jednym wypadku ktoś kupuje astona martina, w drugim toyote aygo.

Ja wiem, można się śmiać, że 1 mln to trzeba upaść na głowę, jak AYGO ma też przecież 4 koła i jeździ.

Tylko chodzi mi o to, że jak ktoś chce się licytować za ile można zbudować dom to powinien odnosić się do tych samych warunków:

- ten sam projekt

- ten sam region

 

i wtedy można dyskutować, ile co kto taniej kupił - a nie neguję, że można bo szczególnie na wykończeniu np. płytki, armatura ceramika, oświetlenie można oszczędzić nawet do 50%. W tym także oszczedności na stali na materiałach budowlanych, ale tutaj znowu porównanie nie jest oczywiste - bo stal na budowę mogę kupić sprowadzaną z ukrainy jak i też z pewnego źródła w Polsce. W jednym i drugim przypadku materiał nazywa się "stal", a cena różnić się może o 60%.. ale i jakość może być drastycznie inna..

 

No i na ostatnie - nigdy nie nalezy podawać kosztu budowy domu wliczając koszt zakupu działki, bo jak ktoś trafnie zauważył rozpiętośc cenowa za 1m2 jest ogromna na tle całego kraju,

Edytowane przez Dzeus86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dyskusji o koszcie wybudowania domu nie powinno chodzić o licytację kto taniej wybudował, ale o to żeby uświadomić ludziom, ile to może kosztować w przybliżeniu. Szczególnie ostatnio pojawiło się dużo w sieci hurra-optymistycznych haseł w stylu dom za 150tyś. itp. Warto o takich rzeczach mówić uczciwie, żeby podać aktualne realnia ile to może kosztować.

 

W skrócie i orientacyjnie, bez kosztu działki.

Budujesz mały dom: 100-140m2 musisz mieć 300-400 tyś. żeby zamieszkać.

Budujesz średni dom: 150-240m2 musisz mieć 500-600 tyś. żeby zamieszkać.

 

Możesz urwać z tego 50tyś do max 100tyś w zależności ile zrobisz prac samodzielnie.

 

Wiadomo, są różne projekty, różne standardy materiałów. Więc niech każdy doda sobie do tego stosowny procent, bo raczej dużo z nie odejmie dziadując na materiałach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolice Warszawy.

W 2018 cena samej robocizny za wykonanie równo 100m2 płyty fundamentowej grzewczej z wymianą gruntu na 1,0m wahała się w okolicach 30-36k netto.

Efekt był taki, że wykonałem tę płytę w zasadzie sam.

Moja praca to 21 dni roboczych po 10 godzim. Do tego 2,5 dnia pracy koparki, jeden dzień pracy wypożyczonej zagęszczarki.

Wszystkie materiały (rury wod-kan, styrodur, stal) ogarnąłem ze dwa miesiące wcześniej. Przy wiązaniu zbrojenia i układaniu wod-kanu pomogła rodzina: wyszły 5 dni roboczych dodatkowo wykonanych przez nich. Do tego przy betonowaniu 2 osoby przez 4 godziny.

Plusy: zaoszczędziłem przynajmniej 25-31k zł. Minusy: straciłem 3 tygodnie urlopu. Z drugiej strony raczej tych 25k w 3 tygodnie bym raczej nie zarobił.. .

 

W połowie roku 2018 szukałem ekipy do murowania, jest tego 170m2 powierzchni użytkowej na dwóch piętrach, stropy z płyt kanałowych + schody betonowe.

Najtańsza oferta na robociznę za mury, stropy, schody to 45k netto, większość była około 60k, bywały za 75tyś.

Efekt taki, że będę murował sam z pomocnikami, zobaczymy jak wyjdzie i co potem. W tym roku chcę zrobić SSO + może zamknąć jak się uda.

 

Podsumowując: w najtańszym przypadku SSO za samą robociznę to 70k netto, realnie było by pewnie około 90k zł. Drugie tyle to materiał.

Te same roboty w 2016 r. kosztowały by 60% tego co teraz (z wycen, które miałem na etapie projektu).

Materiały poszły do góry średnio 10% (podrożało w zasadzie wszystko: stal, kruszywo, styrodur, beton, gazobeton).

Edytowane przez tabi88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okolice Warszawy.

W 2018 cena samej robocizny za wykonanie równo 100m2 płyty fundamentowej grzewczej z wymianą gruntu na 1,0m wahała się w okolicach 30-36k netto.

Efekt był taki, że wykonałem tę płytę w zasadzie sam.

 

Często takie "super" wyceny otrzymują osoby które chcą od reki fachowca ...

Taki fachowiec "bada" czy znajdzie kogoś kto zapłaci jakąś cenę z kosmosu , jak zapłaci to wtedy rezygnują z innej zaplanowanej roboty i wybierają taką przy której mniej się namęczą i więcej zarobią.

Teraz jest rynek wykonawców a nie inwestorów i teraz wykonawcy wybierają sobie zgłoszenia i inwestorów ..

 

Cena robocizny płyty dla frajera , bo inaczej tego nie można nazwać ..

Często takie wyceny z kosmosu są wtedy jak wykonawca nie chce czegoś robi i daje cenę z kosmosu aby inwesotr się odwalił ..

 

Obok mnie deweloper stawia domki na płytach fundamentowych i wykonanie płyty na gotowo zajmuje im 3 dni ...

Pierwszy dzień roboty ziemne , rozłożenie kanalizy i rozłożenie obrysu z płyt.

Drugi dzień rozłożenie styropianiu i gotowych siatek

Trzecie dzień betonowanie ...

 

U nas robił ten sam wykonawca co robi dla dewelopera , ale u nas była rezygnacja z gotowych siatek i dopłata do wykonania ręcznie zbrojenia.

Gdyby nie to to też w 3 dni by to zrobili ...

 

Więc 30-36 tys za wykonanie płyty która jest bardzo prosta w wykonaniu to zwykłe szaleństwo i zdzierstwo.

U mnie płyta miała 135 m2 ...

 

Ale teraz mamy 500+ i wielu uzyskało możliwość wzięcia kredytu. Wielu nie patrzy na cenę , bo i tak przecież bierze kredyt a wykonawcy to wykorzystują ..

 

Patrząc na ceny robocizny jakie ludzie tu podają to ja miałem prawie za darmo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, czy ja zostałem oskubany na swojej płycie? ;)

 

Koszt 70tyś PLN!

 

Metraż: 113m2.

 

 

113 mkw płyty, czy powierzchni użytkowej parteru? Bo to istotna różnica..

 

Ja na fundament plus całą papaierologia liczę na dziś 180 tyś.

100 tyś wszelkie papiery, przyłącza, organizacja (włącznie z kierbudem, uporządkowaniem działki oraz utwardzeniem 65 m drogi).

80 tyś to płyta fundamentowa o powierzchni 106 mkw. Z chudziakiem, drenazem, papa.

 

Takie czasy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż mnie krew mrozi jak słyszę o takich cenach. A może warto by było przemyśleć zwykłe fundamenty jeżeli teren pozwala

 

Owszem, rozważam taka opcję. Tyle, że u mnie jest okresowo woda gruntową na -0,5 m ppt.

Płyta eliminuje mostki termiczne i szybciej się ja wykonuje.

 

Jak wszystko, ma wady i zalety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak myślicie, czy ja zostałem oskubany na swojej płycie? ;)

 

Koszt 70tyś PLN!

 

Metraż: 113m2.

Grubość 25cm, zbrojenie tam gdzie ściany nośnie fi12 + 2 siatki fi8 po całości.

Pod spodem 20cm XPS, po bokach 20cm XPS, opaska przeciwysadzniowa długości 80cm i grubości 10cm XPS.

Rurki ogrzewania podłogowego w płycie + rurki z wodą i kanalizacja.

 

Koszt 50tyś.

 

+ dodatkowo płatne (płaciłem za koparkę i piach) wymiana gruntu pod płytą 15tyś, oraz drenaż, rura owinięta kokosem, która została osadzona w żwirze i to okryte geotkaniną (czy jakoś tak) + 4 studzienki inspekcyjne - 5tyś.

 

Nieraz czytam, że ludzie całe SSO robią za 100tyś a u mnie stan zerowy 70tyś i 30tyś poszło na projekt, adaptacja, badania gruntu, geodetę, przyłącza w tym szambo wraz z podprowadzeniem pod dom, kierownik budowy.

 

Mi się zdaje że dla wielu wykonawców płyta to wyznacznik że klient "kasiasty" i można go nieźle oskubać z kasy ..

 

U mnie wykonawca który mi budował dom od zera do SSO + dach powiedział że on woli płyty bo szybciej i łatwiej i u niego wycena za płytę (robocizna) jest dużo dużo niższa niż przy zwykłych fundamentach , bo dużo szybciej , łatwiej i duużo , , duuużo mniej czasu i roboty i roboczogodzin.

Ja do zwykłych fundamentów musiałbym wykonawcy sporo dopłacić i to naprawdę dużo ...

Inna rzecz że naoglądałem się jak robią płyty bo obok mnie powstawało osiedle domków na płytach fundamentowych i wiem że nie jest to jakiś kosmos ...

 

Ale wielu wykonawców za płytę liczy sobie kosmicznie wysokie pieniądze ..

 

U mnie spokojnie wykonawca zrobiłby mi płytę w 3 dni i to też bez jakiegoś wielkiego pośpiechu , ale u mnie nie chciałem gotowych siatek i wybrałem pręty fi12 co 25cm bo stwierdziłem że mimo dopłaty do robocizny i tak wyjdzie mi to lepiej gotowych siatek fi8 .

 

U mnie płyta wyszła sporo sporo taniej , sądzę że w cenie zbliżonej do zwykłych fundamentów a może i niżej .

U mnie płyta 135m2.

 

Tyle że u mnie warunki gruntowe znakomite , nie było potrzeby dawać drenazu ani opasku antywysadzinowej , roboty ziemne symboliczne i można było dać spokojnie EPS200 zamiast XPS ..

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem? Faktem jest, że nie mam jeszcze projektu płyty. Jak będzie, to się okaże, co projektant wymyśli. Ale słyszę, że tak si4 robi, choć podnosi koszty. Wolę się przygotować na gorsze a potem ewentualnie się pozytywnie zaskoczyć, jeśli ta papa nie będzie potrzebna.

Natomiast faktem są okresowe wody gruntowe już 0,5 metra poniżej powierzchni terenu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, rozważam taka opcję. Tyle, że u mnie jest okresowo woda gruntową na -0,5 m ppt.

Płyta eliminuje mostki termiczne i szybciej się ja wykonuje.

 

Jak wszystko, ma wady i zalety.

 

Tylko to cena. Ja mam w poważaniu te mostki w takiej cenie. Zrobiłem fundament no i grosze w porównaniu do tego co Ty płacisz. Wody tez mam ok 0,8-1m cały czas. Nie mam wilgoci. Lubię grzyby, ale w lesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wiem? Faktem jest, że nie mam jeszcze projektu płyty. Jak będzie, to się okaże, co projektant wymyśli. Ale słyszę, że tak si4 robi, choć podnosi koszty. Wolę się przygotować na gorsze a potem ewentualnie się pozytywnie zaskoczyć, jeśli ta papa nie będzie potrzebna.

Natomiast faktem są okresowe wody gruntowe już 0,5 metra poniżej powierzchni terenu.

 

Czasami "pomysły" projektantów wręcz szokują ...

W większości "szokują" projekty płyt "projektantów" którzy nie mają żadnego pojęcia o konstrukcji , budowie płyt i oni "projektują" płyty bunkry baaaaaardzo mocno przezbrojone i przedrożone ...

 

Czasami lepiej zamiast takiego bardzo kosztownego koszmarka zlecić projekt płyty komuś kto ma pojęcie o płytach bo szkoda kasy na takie "koszmarki" ..

 

Przy normalnym domu i normalnych warunkach gruntowych starczy płyta z 20-25cm betonu B25 , zbrojenie z gotowych siatek fi8 co 15cm , pod płytą EPS200/XPS bezpośrednio na piasku/żwirze.pospółce i tyle.

Jedynie później albo dalej wszystko w płycie (ogrzewanie , instalacje wodne) albo później robi to na płycie ...

 

Przy dobrych warunkach glebowych , przy dobrze zaprojektowanej płycie cena płyty będzie w cenie zbliżonej lub niedużo wyższej od zwykłych fundamentów (tak samo ocieplonych)

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakaś hydroizolacja będzie potrzebna. Folia raczej nią nie jest.

A co jeśli wilgoć wyjdzie po kilku latach? Jak to potem naprawić?

 

A skąd ta wilgoć ?

 

Zobacz najpierw jak wygląda przekrój płyty a jak zwykłych fundamentów ...

 

Dom na płycie jest całkowicie inaczej osadzony niż w przypadku zwykłych fundamentów. Budowę płyty rozpoczyna się od "poziomu zero gruntu" i później daje się najpierw ocieplenie a później robi płytę żelbetonową i dopiero wtedy po około kilkudziesięciu centymetrów wyżej mamy dopiero końcową posadzkę.

Tak naprawdę nie jest wymagana żadna hydroizolacja , bo nie występuje podciąganie kapilane przy płycie fundamentowej a zgodnie z prawami fizyki i grawitacji woda wnika w głąb ziemi ...

 

Tak naprawdę folię jaką się daje "pod zbrojenie" służy tak naprawdę po to aby beton się nie wylał "poza formę" ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie. Z tego co obserwuję i czytam to faktycznie rozbieżność cen materiałów i robocizny w zależności od regionów Polski jest ogromna. Z tego tez wynika koszt budowy domu forumowiczów. Prawdą jest, że po SSZ jest totalny rozjazd w wykończeniówce bo jeden robi panele za 50zł a inny deski za 300zł. Lecz nie mogę przeżyć jak ludzie wypisują, że płyta fundamentowa i papierologia wyszły ich 180tyś ! To jakiś kosmos. Tak samo jak rozjazdy cenowe już w SSO. Piszecie, że bez okien i drzwi już macie prawie 200tyś za domki 100-120m2. Ja za SSO (czyli bez okien i drzwi) wydałem 75tyś. ( w tym robocizna za dach) metodą gospodarczą. Nie wiem z czego to wynika czy z ceny materiałów czy z tej drogiej robocizny ale może pochwalcie się ile daliście za podstawowe materiały SSO to może trochę się rozjaśni. U mnie wyglądało to tak:

- Beton B25 z certyfikatem = 220zł/m3

- XPS Prime S = 416zł/m3

- Stal Polska = 2700 tona

- Pustak Porotherm = 4,45 sztuka

- Więźba impregnowana = 850zł/m3

Stan na 2017r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale po co podawać ?

 

Już wielokrotnie tu pisano że dom domowi nie równy , warunki gruntowe też często różne , zastosowane rozwiązania i technologie też mocno się różnia i mocno wpływają na cenę ...

Dużo też zależy też od zaangazowania inwestora i jego umiejętności negocjacyjnych i wiedzy.

 

Często to pozwala znaleźć niedrogich wykonawców i uzyskać dobre ceny w hurtowni ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...