Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu - nigdy wiecej - podsumowanie wydatkow


Recommended Posts

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 402
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Frofo007 żeby zrobić wycenę potrzeba poświęcić czas, najczęściej jest to niedziela.

Jeżeli wykonawca ma dużo pracy to kiedy ma to robić?

Też robię wyceny i żeby np. taki domek wycenić pasuje na miejsce pojechać a później policzyć.

Wycenię a potem i tak Janusz z Kazkiem po znajomości zrobią.

 

Lepiej chyba rzucić cenę z kosmosu najwyżej jeleń odpowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frofo007 żeby zrobić wycenę potrzeba poświęcić czas, najczęściej jest to niedziela.

Jeżeli wykonawca ma dużo pracy to kiedy ma to robić?

Też robię wyceny i żeby np. taki domek wycenić pasuje na miejsce pojechać a później policzyć.

Wycenię a potem i tak Janusz z Kazkiem po znajomości zrobią.

 

Lepiej chyba rzucić cenę z kosmosu najwyżej jeleń odpowie.

rzucasz ceny z kosmosu i wprowadasz zaburzenie w głowie budujacego. Trochę nie w porządku... Edytowane przez Janekk1234
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja rozglądałem się za ekipą do budowy domu to dwie firmy właśnie dały taką irracjonalną cenę z kosmosu, że zostałem samorobem. Jestem pewien że panowie nawet nie spojrzeli w projekt (który jest bardzo prosty i szybki w budowie, a do tego projektowany tak, żeby było też w miarę tanio). Do tej chwili nie wydałem takich pieniędzy jak oni chcieli tylko za SSO, (do jednej mi brakuje 20 tysięcy, do drugiej aż 45 tysięcy złotych, a liczę do SSO, przyłącze wody i kanalizacji, zarurowanie rowu, całą papierologię i koszt zakupu działki, czyli dokładnie wszystko co wydałem do tej pory na budowę).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja rozglądałem się za ekipą do budowy domu to dwie firmy właśnie dały taką irracjonalną cenę z kosmosu, że zostałem samorobem. Jestem pewien że panowie nawet nie spojrzeli w projekt (który jest bardzo prosty i szybki w budowie, a do tego projektowany tak, żeby było też w miarę tanio). Do tej chwili nie wydałem takich pieniędzy jak oni chcieli tylko za SSO, (do jednej mi brakuje 20 tysięcy, do drugiej aż 45 tysięcy złotych, a liczę do SSO, przyłącze wody i kanalizacji, zarurowanie rowu, całą papierologię i koszt zakupu działki, czyli dokładnie wszystko co wydałem do tej pory na budowę).

 

fajnie ze masz jeszcze zapał, to się chwali. pamietaj tylko że im dalej w las tym gorzej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja rozglądałem się za ekipą do budowy domu to dwie firmy właśnie dały taką irracjonalną cenę z kosmosu, że zostałem samorobem. Jestem pewien że panowie nawet nie spojrzeli w projekt (który jest bardzo prosty i szybki w budowie, a do tego projektowany tak, żeby było też w miarę tanio). Do tej chwili nie wydałem takich pieniędzy jak oni chcieli tylko za SSO, (do jednej mi brakuje 20 tysięcy, do drugiej aż 45 tysięcy złotych, a liczę do SSO, przyłącze wody i kanalizacji, zarurowanie rowu, całą papierologię i koszt zakupu działki, czyli dokładnie wszystko co wydałem do tej pory na budowę).

 

A co jak tak każdy sam będzie budował ,sam naprawiał swój samochód ,sam piekł chleb bo trochę taniej wychodzi jak w piekarni .Może wszyscy będziemy samowystarczalni i cofniemy się do epoki kamienia łupanego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem małżonka upiecze chleb, co mogę przy samochodzie robię sam, ale bez przesady, po prostu ją lubię dłubać przy aucie (a o tak wszystkiego nie zrobię), a małżonka lubi pięć (ciasta, czasem chleb). Co do budowy to chciałem aby dom stawiała firma (cały czas mówimy o SSO), ale jak dostałem dwie wyceny, które były z sufitu i przemyślałem sprawę, to stwierdziłem, że dam sobie sam radę z budową - wszystko do wieńca robię sam, wiązary i pokrycie dachu będą już firmy, z instalacjami, wykończeniem, elewacją, to zobaczymy jak będzie, chociaż na pewno też sporo zrobię sam. Jak by mnie było stać zlecić budowę domu firmie od a do z, to pewnie bym tak wolał, ale że jest inaczej, a co nieco umiem (w latach szkolnych pracowałem na wakacjach na budowach - tak w wykończeniówce jak i w budowie SSO), także sorry, taki mamy klimat i fakt że teraz są takie a nie inne ceny materiałów i robocizny (no i ciężko znaleźć kogoś sprawdzonego za przyzwoitą cenę) powoduje, że wolę sam zajadać rękawy i wykorzystać to czego nauczyłem się za małolata. Więcej na tym "zarobię" niż jak bym miał pracować na drugi etat gdzieś indziej. Także możesz uważać mnie za jaskiniowca, chociaż nic o.mnie nie wiesz, ale przecież ja nikomu nie mówię, że ma zrobić tak jak ja, a moja wypowiedź bardziej tyczyła się chorych wycen bez nawet spojrzenia w projekt, bo teraz tak mogą i na pewno będą mieli robotę. Dodam jeszcze, że mam kosztorys zrobiony przez mojego tatę (zajmuje się kosztorysami zawodowo) i wiem jak bardzo irracjonalne wyceny dostałem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że mam kosztorys zrobiony przez mojego tatę (zajmuje się kosztorysami zawodowo) i wiem jak bardzo irracjonalne wyceny dostałem.

 

Nijak się mają kosztorysy do rzeczywistości bo 90% firm dla klientów indywidualnych nic nie kosztorysuje. Pomijam fakt, że większość Januszy tego robić nie umie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wykonawcą jak i skończyłem niedawno budowe i czasem czegoś nie rozumiem. Wyceny np murarza od 21 do 40 tys. dekarz od 7 do 23, elektryk od 5 do 13 tys. U mnie w branży(tynki) czasem słuchałem od klienta że to za drogo gdzie ceny bo ktoś ma 1 zł za 1m2 taniej (czyli wychodzi od 400-500 zł różnicy)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem wykonawcą jak i skończyłem niedawno budowe i czasem czegoś nie rozumiem. Wyceny np murarza od 21 do 40 tys. dekarz od 7 do 23, elektryk od 5 do 13 tys. U mnie w branży(tynki) czasem słuchałem od klienta że to za drogo gdzie ceny bo ktoś ma 1 zł za 1m2 taniej (czyli wychodzi od 400-500 zł różnicy)

 

jak by to było 1 zł więcej to bym nic nie mówił, w moim przypadku to było tak, że dajmy na to mam w kosztorysie tynki wycenione na 30 zł/m2 a dostaję oferty wykonawców na 55-65 zł/m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak by to było 1 zł więcej to bym nic nie mówił, w moim przypadku to było tak, że dajmy na to mam w kosztorysie tynki wycenione na 30 zł/m2 a dostaję oferty wykonawców na 55-65 zł/m2.

 

Jaka jest sytuacja w budownictwie wie każdy. Takie ceny podaje się aby nie lekceważyć klienta ( bo dostał wycenę) i aby się od niego opędzić. Jeśli któryś zgadza się na takie ceny to wykonawca ma bonusa.

Czy się komuś to podoba czy nie, takie jest życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka jest sytuacja w budownictwie wie każdy. Takie ceny podaje się aby nie lekceważyć klienta ( bo dostał wycenę) i aby się od niego opędzić. Jeśli któryś zgadza się na takie ceny to wykonawca ma bonusa.

Czy się komuś to podoba czy nie, takie jest życie.

 

No to dlatego kolega chyba robi sam. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat, powiedzcie jeśli kupowaliscie gotowy projekt to czy koszt budowy pokrył się z kosztorysie?

 

Gotowce zazwyczaj nie mają kosztorysu - chyba, że zamówisz i zapłacisz. Kosztorys będzie wg cen z poprzedniego kwartał (albo i starszych) a budowę zaczniesz za ładnych miesięcy po zakupie (adaptacja, pozwolenie, czekanie na ekipę). Nie będzie uwzględniał zmian wprowadzonych na etapie adaptacji. Ceny tak sobie świrują, ze tak stara wycena może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością już w momencie rozpoczynania prac, a co dopiero pod koniec budowy, więc szkoda kasy na kosztorys.

Nie wiem, czy ktokolwiek może porównać. A nawet jeżeli tak - to takie porównanie ma się nijak do tego, co będzie się działo z cenami w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Gotowce zazwyczaj mają kosztorys, który jest zaniżony do granic możliwości, z wiadomego powodu. Gdyby był wyższy aniżeli inne, to nikt by tego projektu nie kupił.

I tak, jak napisałeś, to ma się nijak do rzeczywistości. Po to są właśnie wątki o budowie TEGO WŁAŚNIE projektu, aby pomagać sobie, z oszacowaniem realnych kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samemu nie wybudujesz domu ot tak. Owszem gonię budwlańców i nie jestem za nimi, ale budowa to nie jest łatwa praca, też się trzeba coś znać, trzeba się olatać, onosić, pracujesz w deszczu, w upale, na rusztowaniu, używasz niebezpiecznych narzędzi (pilarka, szlifierka), łatwo zrobić sobie kuku. Z resztą ekipa ekipie nierówna. Teraz obok mnie budują od podstaw dość spory dom, nie znam ekipy, 6 osób, inwestora nie widzę na budowie poza końcem prac co jakieś dwa trzy dni się pojawia. Ekipa zorganizowane ma wszystko, bo na budowie nie ma nic, ani wody, ani prądu. Przywieźli sobie agregat, mauzera, zamawiają bloczki, pręty, rozładowują towar, jak mrówki i dom idzie w górę jak szalony. Wydaje mi się że nawet za szybko bo po 12-14 h pracują. Jeden z nich nawet przyjeżdża żeby strop podlewać ... to już dla mnie szok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...