Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Kupiłem siedlisko ze starym drewnianym domem bez łazienki, we wsi nie ma kanalizacji. Chciałbym zainwestować w przydomowa oczyszczalnię ścieków którą chciałbym zlokalizować około 40m od domu (z tego co wyczytałem do jest dosyć spora odległość), działka naturalnie opada w stronę gdzie oczyszczalnie chciałbym zlokalizować tak że spadek 2cm na 1m nie będzie żadnym problemem, w praktyce wyjdzie pewnie trochę więcej.

Chciałbym najpierw położyć rurę i zbudować oczyszczalnie, prowizoryczną łazienkę zrobiłbym później (dom w dłuższej perspektywie do rozbiórki, ale niech posłuży jakiś czas rekreacyjnie chociaż).

Jak głęboko trzeba położyć rurę? Nieruchomość leży na granicy stref przemarzania 1m/1.2m.

Czy to że rura będzie taka długo to czy trzeba jakoś średnicę większą zastosować? czy 160mm wystarczy?

Jak to jest ze studzienkami aby było później łatwo podłączyć nowowybudowany budynek (w planach) jak i tymczasową łazienkę w starym domu? Zamontować na dnie pierwszej studzienki kinetę która ma trzy porty na rury (jeden dla łazienki w starym domu, drugi na podłączenie nowego domu, trzeci port na rurę do oczyszczalni) czy po prostu w przyszłości będzie wystarczyło odkopać studzienkę i wwiercić się z rurą wyżej?

Może trochę o banalne rzeczy pytam, ale kompletny laik ze mnie:/

Załączam mapkę jak to ma wyglądać w przyszłości. Jakby to miało znaczenie to podłoże jest gliniaste, niski poziom wód gruntowych (na pewno niżej niż 4m)

Z góry dziękuje za życzliwość.

untitled (1. kopia).jpg

Edytowane przez kopa60
Głębokość pół metra, to tak nie zamarza.

 

Nie zamarza bo z reguły ścieki z kanalizacji są ciepłe. Ale na takim długim odcinku mogą się wychłodzić i nie będzie już tak różowo.

to teraz taka mała zagadka: jak zaczniemy układać rurę w strefie ponizej przemarzania i na 40 m zachowamy spadki, to na jakiej głebosci wyjdzie nam podłączenie oczyszczalni ścieków?

No właśnie. Na końcu i tak trzeba wyjść tuż pod powierzchnię, no chyba, że ktoś chce oczyszczalnię wkopać głęboko i potem się z tym męczyć.

 

Ścieki owszem się wychłodzą na takim dystansie bardziej niż na krótkim, ale na głębokości pół metra ujemna temperatura panuje rzadko i krótko, a ścieki z jednego prysznica roztopią wszystko w razie czego.

 

Fakt faktem, że mając spadek terenu w kierunku oczyszczalni i minikoparkę, zakopanie tego dalsze pół metra głębiej nie jest filozofią, chociaż trudniej się układa rurę niż na pół metrze (trudno już sięgnąć ręką na dół wykopu).

  • 8 months później...
Trochę odkopuje, jestem prawie zdecydowany na biorocka, nie bedzie jakiegoś problemu z formalnościami żeby kiedyś podpiąć tego biorocka pod nowo wybudowany dom tak że jedna oczyszczalnia bedzie odbierała z dwóch domów?
Zachowaj spadek jak teren, czyli kopiesz na stałej głębokości. Tak jest bezpieczniej na przyszłość. Wypłycenie na końcu czyli tam gdzie ciecz jest najzimniejsza/najbardziej wystudzona jest ryzykowne i będzie źle wpływało na pracę bakterii, w obniżonej temperaturze stają się "leniwe".

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...