Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nie jestem właścicielem działki i zastanawia mnie kilka spraw :-)


Quern

Recommended Posts

Cześć :-)

 

Nie bijcie jeśli zadaje infantylne pytania :-)

 

Chcę się wybudować na działce, której nie jestem właścicielem – jest nim mój ojciec.

Nie da się jej podzielić, bo jest za mała, tego się już dowiedziałem.

Plan zagospodarowania już mam i można postawić jeszcze jeden budynek na działce.

Wobec tego potrzebuję od ojca jakiegoś upoważnienia na użytkowanie pod budowę, prawda? Czy to się załatwia u notariusza?

 

No i drugie pytanie?

Wszystkie przyłącza – woda, prąd, gaz – czy ja, nie będąc właścicielem, mogę to załatwiać, czy musi to zrobić ojciec?

Jeśli ojciec, to jak potem wygląda sprawa z licznikami?

Powinny być na mnie, wszak to ja chcę płacić rachunki, ale czy tak się da?

 

Czy takie budowanie się na działce, której nie jestem właścicielem jest w ogóle możliwe bez jakichś karkołomnych formalności?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Plan zagospodarowania już mam i można postawić jeszcze jeden budynek na działce.

 

Czyli stoi już jeden dom i ma pozostać własnością ojca, a Ty chcesz mieć swój dom, na tej samej działce?

 

Ustalcie, jak chcecie docelowo podzielić działkę i jak technicznie poprowadzić media - przyjmijcie, że wcześniej czy później będzie dwóch niespokrewnionych, możliwe, że awanturujących się, właścicieli domów. I do takich warunków przygotujcie podział, dojazd, przyłącza i służebności.

 

Jak ustalicie, że wydzielona działka będzie miała 45% powierzchni - to niech taki udział daruje Ci ojciec. Potem formalnie będzie musiał podpisać co nieco w czasie budowy, ale to formalność.

Jak zbudujesz, to występujecie do sądu o zniesienie wspołwłasności. Sąd nie jest związany postanowieniami MPZP i może podzielić działkę zabudowaną dwoma budynkami na mniejsze, niż pozwala MPZP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- bez sensu dzielić działkę na dwie. Zawsze w takim przypadku powstaje GRANICA działki, a co za tym idzie odległości projektowanego budynku od granicy działki, służebność przejazdu / przechodu ( przyłączy ), itp.

- odległości miedzy budynkami na tej samej działce mogą wynosić i "0" cm, a nie 8, czy też 6m od istniejącego budynku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współwłasność dzieli geodeta bez sądu, o ile wpółwłaściciele działają zgodnie. Sąd tylko gdy brak zgody. Faktycznie tak może być lepiej niż darowizna. Z tym, że po uzyskaniu współwłasności otrzymujesz notarialne upoważnienie od ojca do wszystkich czynności związanych z budową (wymienić zakres wszystkich czynnosci aby żaden służbista nie zakwestionował, że na przykład nie masz upoważnienia do podpisania umowy na wodę/prąd lub cokolwiek innego, aby tylko utrudnić wam życie). Po zakończeniu budowy (odbiór PINB, EGiB, ujawnienie w KW jest z automatu po miesiacu lub dwóch) dzielicie jak wam pasuje zachowując rozsądne powierzchnie i dojazd. Nie koniecznie musi dokładnie według udziałów.

[h=3]Art. 95. Cel podziału nieruchomości [/h]

Niezależnie od ustaleń planu miejscowego, a w przypadku braku planu niezależnie od decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, podział nieruchomości może nastąpić w celu:

1)

 

 

zniesienia współwłasności nieruchomości zabudowanej co najmniej dwoma budynkami, wzniesionymi na podstawie pozwolenia na budowę, jeżeli podział ma polegać na wydzieleniu dla poszczególnych współwłaścicieli, wskazanych we wspólnym wniosku, budynków wraz z działkami gruntu niezbędnymi do prawidłowego korzystania z tych budynków;

 

 

 

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20190000270

 

........

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- bez sensu dzielić działkę na dwie. Zawsze w takim przypadku powstaje GRANICA działki, a co za tym idzie odległości projektowanego budynku od granicy działki, służebność przejazdu / przechodu ( przyłączy ), itp.

 

Jak projektowany, jak dzielić można dopiero po zabudowaniu dwoma domami?

 

Sens widzi każdy, kto chce być właścicielem swojego domu. A nie wspówłaścicielem (po śmierci ojca może jednym z wielu) działki z dwoma domami.

 

Współwłasność dzieli geodeta bez sądu,

 

Geodeta wykonuje tylko decyzję sądu lub umowę notarialną. Tyle, że do notariusza mało kto idzie, bo to droższa ścieżka. Sądowa tańsza i jeszcze nie musi być zgody wszystkich współwłaścicieli.

 

Faktycznie tak może być lepiej niż darowizna.

 

Co jest lepsze od darowizny? Najpierw trzeba zostać współwłaścicielem działki - najlepiej w drodze darowizny przy bliskiej rodzinie. Jak nie ma współwłasności, to nie ma co dzielić.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga sądowa jest może tańsza, lecz postanowienie sądu może nie spełniać dokłądnie twoich oczekiwań. Sąd zleca podział biegłemu lub dwóm, jeśli strony zapłacą za taką rozrzutność, a potem loteryjka, którą wersję sąd wybierze. Po zgodzie, drogą notarialną możesz dogadać wszelkie szczegóły. Chyba że ci wsio rawno jak i gdzie mieszkasz. Skąpstwo nie popłaca :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...