Kaizen 01.05.2019 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2019 Nie wiem, o czym teraz mówicie? To pomieszkaj. Ja pomieszkałem, bo blisko budowy mam właśnie domek w lesie i budując sporo pomieszkiwałem w nim. Da się żyć, ale ma swoje wady. A właśnie - zapomniałem o gałęziach. http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429876 http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=429877 Sąsiad miał mniej szczęścia. Złamany czubek drzewa spadł mu na dach i pokiereszował dach i okno połaciowe - na szczęście szklenie jakoś wytrzymało. Mech może i urokliwie wygląda - ale niszczy krycie dachu. Rynien na altance nie mam - ale sąsiad klnie regularnie. A i w domu mając najbliższe drzewo z 5m od rynny, i sporo niższe, niż w lesie kilka razy już wywaliło mi wodę czyszczakami, bo zapchane były. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 01.05.2019 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Maja 2019 (edytowane) @agb Czego ty nie ogarniasz rozumem? Może kiedy używa się wyrazu z cudzysłowem? Nie zajarzyłeś, że oprócz moich drzew (na moim gruncie) zagrożeniem mogą być drzewa na gruntach sąsiadujących? Mój drzewostan uporządkowałem już dawno do rozsądnych rozmiarów, lecz drzewa za płotem, nie doglądane przez ostatnie 40 lat co nieco urosły, a nie każdy ma chatę pośrodku pola 1 ha. W mieście takich gruntów z zabudową jedniorodzinną już dawno nie ma. Może gdybym był wnukiem autochtona... Wtedy byłbym pewnie wyzywany od szwabów Edytowane 1 Maja 2019 przez Bertha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 02.05.2019 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2019 To pomieszkaj. Ja pomieszkałem, bo blisko budowy mam właśnie domek w lesie i budując sporo pomieszkiwałem w nim. Da się żyć, ale ma swoje wady. Toteż właśnie o tym pisałem, że jest wiele wad takiego rozwiązania. Nie wiem, do czego zmierzasz... Te zdjęcia jakoś nie robią na mnie większego wrażenia.Ot, gałąź się złamała. Będzie na opał. Mogę wkleić dużo gorsze zdjęcia, jak wiatr dachy zerwał w centrum miasta - tylko po co? Chyba każdy, kto chce mieć taki dom, zdaje sobie z tego sprawę, że są czynniki niesprzyjające. Natomiast wichura, czy tornado, nie wybiera, w który dom uderzy. Równie dobrze Tobie może piorun strzelić w dach (czego oczywiście nie życzę, tfu, tfu ), jak i żywioł zerwać dachy dwa kilometry od ciebie. Także, jak już wyżej napisałem, te zdjęcia, które na siłę wcisnąłeś, aby podeprzeć swoją tezę, są nic nie warte. A nawet to zwalone "drzewo" na drogę uroczo wygląda - dwóch chłopa bez ciągnika sobie z nim poradzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 02.05.2019 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2019 Ot, gałąź się złamała. Będzie na opał. Mogę wkleić dużo gorsze zdjęcia, jak wiatr dachy zerwał w centrum miasta - tylko po co? A no po to, że w lesie dach może też zerwać, ale dodatkowo dochodzi ryzyko oberwania po głowie, po samochodzie, po placu zabaw i innym majątku konarami drzew. Chyba każdy, kto chce mieć taki dom, zdaje sobie z tego sprawę, że są czynniki niesprzyjające Jakby każdy zdawał sobie z tego sprawę, to nie byłoby tego wątku. Natomiast wichura, czy tornado, nie wybiera, w który dom uderzy. Tu nie było żadnej wichury ani tornada. Popadał mokry śnieg i drzewa tego nie udźwignęły. A nawet to zwalone "drzewo" na drogę uroczo wygląda - dwóch chłopa bez ciągnika sobie z nim poradzi Widać nie zrozumiałeś zagrożenia. Z drzewem sobie chłop poradzi. Z uszkodzeniem głowy nie koniecznie. A uszkodzenie mienia (swojego bądź cudzego) może być kosztowne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 02.05.2019 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Maja 2019 (edytowane) Dopóki "gałązka" 15m długa, ważąca ponad pół tony nie spadnie mu na głowę, to nie uwierzy. Tak wygląda dyskusja z mieszkańcami blokowiska. Edytowane 2 Maja 2019 przez Bertha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 03.05.2019 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2019 Bo wszyscy ludzie są głupi i nikt nie potrafi wyciąć drzew wokół domu tak, żeby mu półtonowa gałąź na dach/na łeb nie spadła... Nie mierz wszystkich swoją miarą. Uwierz, że niektórzy ludzie są bardziej inteligentni od ciebie i potrafią zagospodarować swój teren, myśląc trzy kroki naprzód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 03.05.2019 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2019 (edytowane) Tu nie było żadnej wichury ani tornada. Popadał mokry śnieg i drzewa tego nie udźwignęły. [...] Widać nie zrozumiałeś zagrożenia. Z drzewem sobie chłop poradzi. Z uszkodzeniem głowy nie koniecznie. A uszkodzenie mienia (swojego bądź cudzego) może być kosztowne. I się NAROBIŁOOOO, że hej! Gdyby gałąź spadła dalej, to by trampolinę uszkodziła, a tak to tylko siatka od trampoliny "dostała" rykoszetem. GDYBY wtedy dziecko ZIMĄ skakało na tej trampolinie... ... co tam dziecko - gdyby TWOJA MATKA skakała na tej trampolinie w lutym... Rozumiesz już, jaki jest nonsens twojej wypowiedzi? Czy mam ci to rozrysować? Podobnie, jak :Bertha, uważasz, że wszyscy ludzie są głupi i nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo własnego domu w lesie? Edytowane 3 Maja 2019 przez lotpaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 03.05.2019 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2019 (edytowane) ... co tam dziecko - gdyby TWOJA MATKA skakała na tej trampolinie w lutym... Rozumiesz już, jaki jest nonsens twojej wypowiedzi? Czy mam ci to rozrysować? W grudniu. Dokładnie pierwszego grudnia 2017 r. A gdybym to ja szedł do garażu... Dziecko wracało ze szkoły (to zdjęci z gałęzią na drodze)... Albo gdyby dziecko lepiło bałwana (jak pisałem to nie była wichura - ale super lepiacy się, mokry śnieg). Rozumiesz nonsens Twojego gdybania? Podobnie, jak :Bertha, uważasz, że wszyscy ludzie są głupi i nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo własnego domu w lesie? Gdyby ludzie potrafili zadbać o swoje bezpieczeństwo, to prawo nie nakazywałoby zapinać pasów i nie byłoby ograniczeń prędkości. To jest wada mieszkania w lesie i tego nie zmienisz. Mieszkanie nad rzeka ma swoje wady. Mieszkanie przy lotnisku ma swoje wady. Nie przekonuj, że spadające konary to nie jest ryzyko mieszkania w lesie. Bo jest. Zagraża zdrowiu, życiu i mieniu. Edytowane 3 Maja 2019 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 03.05.2019 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2019 (edytowane) Jeżeli rzeka jest głęboka, to wyślesz tam swoje dziecko do pływania, nawet razem z Tobą? Analogicznie jest przy lepieniu bałwana. Żaden rozsądny ojciec nie pójdzie z dzieckiem pod drzewa, kiedy tam zalega mokry śnieg. Ty chyba naprawdę uważasz, że wszyscy ludzie wokół są głupi, a Tyś MUNDRY, że hej! Wszystkie rozumy pozjadał, wszystko potrafi przewidzieć, nawet to, że jak śnieg pada i jest odwilż, to robi się mokry i grozi to zwaleniem się śniegu - czy to z dachu, czy z drzewa... No normalnie NOSTRADAMUS! - WSZYSTKO potrafi przewidzieć... zuch! Edytowane 3 Maja 2019 przez lotpaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 03.05.2019 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2019 Jeżeli rzeka jest głęboka, to wyślesz tam swoje dziecko do pływania, nawet razem z Tobą? Będę się zabezpieczał, żeby mnie nie zalała. Nie kupię działki w dołku, podniosę dom wyżej. A najlepiej tak, jak zrobiłem - nie kupię działki nad rzeczką. Analogicznie jest przy lepieniu bałwana. Żaden rozsądny ojciec nie pójdzie z dzieckiem pod drzewa, kiedy tam zalega mokry śnieg. W lesie wszędzie są drzewa. Wszystkie rozumy pozjadał, wszystko potrafi przewidzieć, Jakbym potrafił przewidzieć, to by tam trampolina nie stała. A sąsiadowi bym doradził obcięcie drzewa, które tak w 1/4 się złamało i pokiereszowało mu dach. Nie piszę o tym, co wymyślilem, tylko czego doświadczyłem (w przeciwieństwie do Twoich fantazji). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 03.05.2019 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Maja 2019 Podobnie, jak :Bertha, uważasz, że wszyscy ludzie są głupi i nie potrafią zadbać o bezpieczeństwo własnego domu w lesie? Jesteś jednak ckm. Nie ogarniasz, że zadbałem o własny dom porzadkując własny drzewostan, lecz doznałem łaski ze strony obcego drzewka? Tobie się we główce nie mieści jak daleko może pofrunąć fragment obcego drzewka? A obce drzewko rośnie: 1. na terenie miejskim i urzędnik nie widział zagrożenia (nawet gdyby widział, to ustawa o zamówieniach publicznych, przetarg itp. poezja gatunku) lub 2. na terenie wspólnoty o mieszanej własności (im nic nie grozi a udziałowcy nie widzą powodu na wywalanie kasy z fund.remont. dla drwala ...) lub 3. na terenie miejskim o specjalnych regulacjach i nic nie wytniesz bez zezwolnia wojewody, podanie i odmowa bo....(uzasadnienie na całą stronę A4) Może gdyby ubezpieczyciel występował z regresem do decydenta w razie wypłaty odszkodowania, to ryzyko byłoby niepopłacalne. Może... Bo nic tak nie uczy jak kasa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lotpaj 04.05.2019 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2019 Będę się zabezpieczał, żeby mnie nie zalała. Nie kupię działki w dołku, podniosę dom wyżej. A najlepiej tak, jak zrobiłem - nie kupię działki nad rzeczką. W lesie wszędzie są drzewa. W lesie owszem, ale na "twojej" posesji w lesie, nie wszędzie. Tam gdzie stanowią zagrożenie dla domu i domowników, tam ich być nie ma powinno. I tak to się właśnie robi, mając działkę w lesie. Jakbym potrafił przewidzieć, to by tam trampolina nie stała. A sąsiadowi bym doradził obcięcie drzewa, które tak w 1/4 się złamało i pokiereszowało mu dach. [...] No widzisz? Już zaczynasz co nieco rozumieć. Sąsiadowi tylko troszkę trampolinę uszkodziło, PONIEWAŻ PRZEWIDZIAŁ, że konary spadają. Całe szczęście, że porwała się tylko siatka od trampoliny... Mądry chłop... wiedział, gdzie postawić trampolinę, aby zminimalizować zagrożenie. Odnośnie wypowiedzi :Bertha, to szkoda mojego czasu, bo on/ona od półtonowej gałęzi płynnie przeszła w jakieś sprawy miejskie i odszkodowania, pierdzieli coś o jakichś wspólnotach o godzinie 23:41, ech... Nawalona w 3 dupy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 04.05.2019 18:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2019 Cóż, czytanie ze zrozumieniem tekstu cię przerasta. Bye, bye elektoracie ... . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 04.05.2019 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Maja 2019 W lesie owszem, ale na "twojej" posesji w lesie, nie wszędzie. Tam gdzie stanowią zagrożenie dla domu i domowników, tam ich być nie ma powinno. I tak to się właśnie robi, mając działkę w lesie. Jak się ma działkę w lesie, to można wyciąć to, co leśniczy pozwoli. Pozwolił tylko małe drzewka, które nie mają szans w wyścigu po światło. Nie połamały się, bo wyższe drzewa zabrały nie tylko światło, ale też śnieg. Sąsiadowi tylko troszkę trampolinę uszkodziło, PONIEWAŻ PRZEWIDZIAŁ, że konary spadają. Czytaj ze zrozumieniem. Sąsiadowi dach pokiereszowało. Trampolina moja. Ani on, ani ja nie przewidzieliśmy tego. Przewidzieli pewnie ci, co w lesie się nie budują. EOT z mojej strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.