mcmagda 15.08.2019 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2019 (edytowane) Witam Po przejrzeniu z połowy Internetu padł jednak wybór na projekt indywidualny. Jesteśmy w 3 iteracji, już nam dużo pasuje, ale utknęliśmy z kuchnią, bo już do końca nie wiem, czy nam pasuje. Chcemy kuchni otwartej na salon, ale niekoniecznie na wejście do domu. Nie chcemy zbyt dużej kuchni, bo żeby była ergonomiczna, szafki nie mogą być zbyt daleko. Nie chcemy za bardzo mnożyć stołów - dawać jednego w kuchni, drugiego zaraz obok w jadalni, acz dopuszczamy, ze przy wyspie może się jakiś śniadaniowy później pojawić. Niby ta kuchnia spełnia wymagania, ale jak patrzymy na rzuty to się wydaje zbyt mała jakaś. Prośba o Wasze odczucia. Załączam rzuty z wersji 1 bo są zwymiarowane i z obecnej 3 - niestety bez wymiarów. Ustawienie w kuchni jeszcze nie jest mocno rozważane - na razie głównie o ściany chodzi, żeby zacząć bryłę rysować. Jeżeli macie inne uwagi to także z przyjemnością przyjmę. Edytowane 15 Sierpnia 2019 przez mcmagda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.08.2019 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2019 powiem co mnie by przeszkadzało: 1. brak wentylacji mechanicznej. Poza tym piec w garażu wymaga grzania garażu, co jest mało ekonomiczne. gdzie stałby zasobnik na ciepłą wodę? 2. schody zabiegowe 3. zbyt wyeksponowane wc w otwartej przestrzeni 4. kuchnia od południa. Za garażem jest super miejsce na zacieniony taras, idealny na obiady w upalnie dni. gdyby kuchnia była od północy, można byłoby z niej zrobić wyjście na taki taras. może pokombinować w tym kierunku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 17.08.2019 19:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 Wielkie dzięki za uwagi! A odnosząc się do nich: 1. wentylacja mechaniczna z reku - zastanawialiśmy się bardzo, poczytałam tutaj sporo wątków i nawet Elfir chyba trafiłam na Twoją wypowiedź, że jak w okolicy ktoś pali czymś słabym i niestety zaciągało. Okolica jest mieszana nowo-stara i z rozmów z sąsiadem wynikło, że w mają problemy z jednym domem obok i w zimie niestety trochę śmierdzi. Boję się, że zacznie coś zaciągać z jednej strony, a z drugiej całe lato planuję mieć otwarte okna, więc architekt mówi, że słabo wtedy to działa. Więc raczej jesteśmy na nie, acz jeszcze nie na 100%. 2. schody zabiegowe - rodzice mają, gdzie czasem mieszkamy, bez tragedii, zresztą przy dzieciach jest problem z barierką w niezabiegowych - szklana zawsze upaprana, a szczebelki i inne to są do zrzucania rzeczy, zjeżdżania, itp., no i łatwiej się rozmieścić z zabiegowymi na metrażu (bo wejście i wyjście centralnie, łatwiej z korytarzami) 3. wc - masz rację, że zapach na wejściu mało gościnny może być i widok z jadalni, ale walczę o wielkość kuchni. Nie jesteśmy wyjątkowo zapraszający gości i szkoda mi południowej ekspozycji na wc. 4. kuchnia od północy była rozważana na początku, ale bardzo chciałam mieć wzrokowy kontakt z dzieciarnią w ogrodzie. Rodzice mają też kuchnię od południa i dobra żaluzja zewnętrzna efektywnie przycienia, a widok na ogród wykorzystywany. Przechowywanie żywności na przeciwstawnej ścianie i pod schodami, więc może się nie będzie parzyć jedzenia. Też nie jestem wielką kucharką. Za to pomysł z wyjściem z pokoju na północ fajny, pewnie drzwi dołożymy - kominek tam, drewno mogę składować pod ścianą, a poza tym każda możliwość biegania w kółko dla dzieci jest bezcenna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 17.08.2019 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 Jeszcze sobie pomalowałam po planach amatorsko i wyszły mi dwie wersje: wer. 4. próba zostawienia szafy w przedpokoju przesuwając wykusz i kosztem salonu (zakładam, że na górze to się jakoś da przemieścić) wer. 6. szafa poddana, ewentualnie coś będzie można w gabinecie wstawić, a mury nie ruszane I jak myślicie? Warto walczyć o szafę w przedsionku? Wydaje mi się, że przy 4 facetach (mąż i 3 synów) to ilość długich butów, kurtek i wszystkiego będzie olbrzymia, a szansa, że gdzieś to wyniosą nikła - i tak się będę cieszyć jak do szafy włożą, więc każda możliwość ukrycia tego w przedsionku ma znaczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 17.08.2019 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 (edytowane) myślisz, że jak nie masz rekuperacji to ci smrodu nie zaciąga? Zaciąga, ale bez filtrowania cząsteczek PM10.Przecież wentylacja grawitacyjna działa tak, że aby z domu wywiało stare powietrze, musi szczelinami (przez mikro wentylację okna) zassać powietrze z zewnątrz. Ja latem mam otwarte okna i wentylacje włączam w nocy, gdy na parterze je zamykam. Albo zamykam, żeby komary nie wlatywały wieczorem. Zaplanuj dokładnie kuchnię, bo płyta w narożniku wygodna nie będzie. Edytowane 17 Sierpnia 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ProStaś 17.08.2019 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 O proszę jakie spotkanie nastoletnich userów. Witaj mcmagda Pytanie o rolę gabinetu i czy ten uskok mu nie zaszkodzi. IMO zrób drzwi z przedsionka do wnętrza domu otwierane do domu, a nie do hallu. Przesuń drzwi z WC, tak by nie były na "kolizyjnym". Wtedy nie rób tej wnęki w przedsionku na szafy. Ja bym tam dał coś na "daily" rzeczy, kurtki, buty, czapki etc. A po lewo po obu stronach przedsionka w kierunku garażu zabudowa szafowa na maxa. Pomyślałbym też o zmianie biegu schodów, ale to już do indywidualnego wyboru: albo wszyscy znajomi synów schodzą pędem do kuchni albo jednak do korytarza przed hallem. Na górze to bez większego znaczenia. PS. Z wentylacją mechaniczną nic bardziej mylnego, gorzej woniajet z grawitacji aniżeli po przejściu przez filtry. No i do tego, możesz dać czerpnię, tam gdzie masz "najczystsze" powietrze. Grawitacja będzie wpadać zewsząd.... Powodzonka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 17.08.2019 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2019 Przy WG zaciąga smród i syf zimą zazwyczaj w miarę sprawnie. WM filtruje - sama wybierasz jak dokładnie. A w razie tragedii (np. sąsiad plastik wrzuci do śmieciucha) możesz zatrzymać wentylację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mcmagda 25.08.2019 07:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2019 Witam też wszystkich po latach . Podejście do budowy domu nr 2. Mam nadzieję, że teraz zakończone sukcesem. Przy czym 10 lat później ma być już bardziej praktycznie niż ładnie. Nie miałam jak odpisać z urlopu, ale przeczytałam drugie pół Internetu o tym reku i obdzwoniłam znajomych i wychodzi mi tak: - jedna znajoma miała w pierwszym domu, w kolejnym nie zrobiła, bo mówi, że głośne było, wiało przez nie jak wiatr szedł ze złej strony i pożytków, aż tyle nie czuła i teraz nie żałuje - inni znajomi z reku różnie, raczej zadowoleni, komuś coś zaciąga, komuś świeżo, ale wszyscy mówią, że jak chcę mieć zimniej na poddaszu, to mam sobie klimę zrobić za 4 tys., bo reku tu nie pomoże - znajomi z WG - mówią, że w wiatrołapie czasem czuć butem i jak łazienka bez okna to latem wynieść ręcznik na taras, ale poza tym ok, nie paruje, zaduchu nie czują, w zimie wszyscy mówią, że pięknie ciągnie, a o lecie mówiliśmy - tylko klima pomoże, a okna otwarte ciągle więc z CO2 jest wymiana O tym smogu poczytałam i wyszło mi: - żeby mieć te małe cząstki PMI 2,5 i smrody połapane to powinnam dodać jeszcze filtr do reku i to nie mały montowany w reku tylko dodatkowy, wielkości małej szafki, kieszeniowy, długi - jeżeli natomiast przy WG w nawiewnikach zamontuję filtry antysmogowe - i mogę nawet dodać na kilka okien uchylnych filtry antysmogowe, to mam 99% łapania cząstek PMI 2,5 - jak będzie źle to mogę dołożyć jeszcze oczyszczacz za 1 tys. Nie powiem, że klika razy nie myślałam, że jednak może reku, ale jak myślę o tych wszystkich rurach, o które trzeba dbać, serwisować, 2 urządzeniach, filtrach do wymiany, czerpni która może zamarznąć (co jak nie ma prądu? u nas czasem odcina), pieniądzach, które trzeba zapłacić, to naprawdę nie sądzę, że reku zwiększy moje poczucie szczęścia w życiu. Zobaczę co jeszcze powie architekt na dobrą wentylację wiatrołapu, nawiewniki vs żaluzje zewnętrzne i może klimę na górze na korytarzu, albo chociaż miejscu pod nią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 26.08.2019 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2019 (edytowane) Nikt nie pisał, że rekuperacja zastępuje klimatyzację.To służy do wentylacji a nie do chłodzenia.Ja w życiu nie zamontowałabym sobie wentylacji grawitacyjnej, bo widzę, ile sadzy zatrzymują filtry. Przy wentylacji grawitacyjnej cała ta sadza byłaby w płucach i na meblach. Filtrów w oknach nie trzeba wymieniać? W sposób czarodziejski się oczyszczają? Sa mniejsze i pewnie trzeba je wymieniać co miesiąc (skoro w sezonie grzewczym wielkie filtry rekuperacji trzeba czasem co 3 miesiące). Ja kupiłam włókninę filtrującą za grosze i sama sobie robię filtr, obszywając stalową ramkę włókniną w 5 minut. Edytowane 26 Sierpnia 2019 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.