Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Problem z Ciągiem w kominku -PILNE


xgavrys

Recommended Posts

Drodzy forumowicze

 

Mam do was ogromną prośbę o pomoc.

 

Napiszę w czym rzecz.

 

Zamontowałem kominek narożny typu Zuzia z kratek.

Wczoraj mój wykonczeniowiec zadzwonił do mnie z temat że czuć dość mocno spaliny z kominka bo dzisiejszej analizie zauważyłem, że w momencie kiedy okna są zamknięte zasysa przewodami wentylacyjnymi spaliny z przewodu kominowego - typowa cofka. W momencie kiedy otworzyłem wszystkie okna w domu przeprowadziłem ponowny test z kadzidłem i tym razem wszystkie przewody kominowe wyrzucały dym w górę tzn. że system grawitacyjnej wentylacji działa poprawnie.

 

W dniu jutrzejszym przeprowadzę ponownie test kadzidła kiedy kominek nie będzie pracował ponieważ nie będzie pobierał powietrza z wewnątrz budynku.

 

Wracając do problemu.

W podłodze mam puszczony kanał wentylacyjny prostokątny z PCV o przekroju 6x20. Jest zamontowany w linii prostej ale na 4 kolankach 90 stopni. Wewnątrz budynku wylot z posadzki fi 100 został połączony rura spiro (dość długi odcinek około 1m ale dość mocno pozawijany w literę S ponieważ kominek nie miał bezpośrednio dolotu pod kominkiem. Duża część spiro jest zawinięta poziomo i dopiero przy końcowym odcinku wchodzi w górę gdzie jest podpięta od typu przez kanał zwężający). Podczas palenia otwierałem przepustnice oraz górny wylot na kominku niestety efekt był znikomy. Dopiero po otwarciu drzwiczek widać było że płomienie ożywały. Zrobiłem również test kadzidła przy wylocie na ścianie budynku ale efekt był taki że niewielka ilość dymu wlatywala do dolotu. Tak jakby nie było ciągu.

 

Teraz mam kilka pytań.

 

Czy a jeśli tak to na którym odcinku dolotu świeżego powietrza instalacja jest mało efektywna ? Przez który element może dochodzić do zatoru?

 

W jaki sposób po zamontowaniu już kominka mogę sprawdzić sprawność przewodu dolotu świeżego powietrza?

 

Jestem zły na siebie że nie sprawdziłem tego przed montażem kominka ale niestety nie pomyślałem że nie będzie ciągu w tym dolocie powietrza.

 

Bardzo was proszę o pomoc i praktyczne porady co w takiej sytuacji mogę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy forumowicze

 

Mam do was ogromną prośbę o pomoc.

 

Napiszę w czym rzecz.

 

Zamontowałem kominek narożny typu Zuzia z kratek.

Wczoraj mój wykonczeniowiec zadzwonił do mnie z temat że czuć dość mocno spaliny z kominka bo dzisiejszej analizie zauważyłem, że w momencie kiedy okna są zamknięte zasysa przewodami wentylacyjnymi spaliny z przewodu kominowego - typowa cofka. W momencie kiedy otworzyłem wszystkie okna w domu przeprowadziłem ponowny test z kadzidłem i tym razem wszystkie przewody kominowe wyrzucały dym w górę tzn. że system grawitacyjnej wentylacji działa poprawnie.

 

W dniu jutrzejszym przeprowadzę ponownie test kadzidła kiedy kominek nie będzie pracował ponieważ nie będzie pobierał powietrza z wewnątrz budynku.

 

Wracając do problemu.

W podłodze mam puszczony kanał wentylacyjny prostokątny z PCV o przekroju 6x20. Jest zamontowany w linii prostej ale na 4 kolankach 90 stopni. Wewnątrz budynku wylot z posadzki fi 100 został połączony rura spiro (dość długi odcinek około 1m ale dość mocno pozawijany w literę S ponieważ kominek nie miał bezpośrednio dolotu pod kominkiem. Duża część spiro jest zawinięta poziomo i dopiero przy końcowym odcinku wchodzi w górę gdzie jest podpięta od typu przez kanał zwężający). Podczas palenia otwierałem przepustnice oraz górny wylot na kominku niestety efekt był znikomy. Dopiero po otwarciu drzwiczek widać było że płomienie ożywały. Zrobiłem również test kadzidła przy wylocie na ścianie budynku ale efekt był taki że niewielka ilość dymu wlatywala do dolotu. Tak jakby nie było ciągu.

 

Teraz mam kilka pytań.

 

Czy a jeśli tak to na którym odcinku dolotu świeżego powietrza instalacja jest mało efektywna ? Przez który element może dochodzić do zatoru?

 

W jaki sposób po zamontowaniu już kominka mogę sprawdzić sprawność przewodu dolotu świeżego powietrza?

 

Jestem zły na siebie że nie sprawdziłem tego przed montażem kominka ale niestety nie pomyślałem że nie będzie ciągu w tym dolocie powietrza.

 

Bardzo was proszę o pomoc i praktyczne porady co w takiej sytuacji mogę zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyn może być wiele - od załamania rury w czasie zagęszczania piasku pod chudziaka po zalanie wodą. Porządna kamera inspekcyjna przyda się do weryfikacji.

Ale nawet pobierając powietrze z pomieszczenia nie powinno zasysać powietrza z kominów wentylacyjnych. Jakie masz nawiewniki?

Chyba nie rozpalasz przed odbiorem kominiarskim? Kominiarz nie miał uwag do wentylacji i komina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sprawdził, czy dolot się otwiera. Już miałem takie przypadki, że sprzedawcy tej firmy dawali elementy które nie pasowały do reszty (np przejścia do dolotu) a na dolocie linka przepustnicy potrafiła się odczepić od ruchomej klapki. Edytowane przez Pytajnick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiadając na wasze pytania. Postaram się odpowiedzieć na tyle na ile pozwala mi moja wiedza.

 

Zacznę od tego że w projekcie nie bylo mowy o żadnych nawiewnikach i nawet nie wiedziałem że należy je zamontować. Czy teraz jest jakaś szansa na zamontowanie tego rodzaju rozwiązania ? Jeśli tak to w jaki sposób przeprowadzić montaż bezinwazyjnie ? Domyślam się że będzie ciężko ale chciałbym zminimalizować wszelkie straty ponieważ zaczynam już ocieplać oraz wykanczam dom wewnątrz.

 

Co do rozpalania kominka przed odbiorem to zgadza się. Odbiór mam umówiony na dzisiaj , a kominek rozpalił wykonczeniowiec by ogrzac dom ponieważ podczas klejenia płytek klej nam nie wysychał.

 

Najgorsze jest to, że kominek został już obudowany płyta krzemieniowa i mam do niego ograniczony dostęp.

W dniu wczorajszym zdjęta została spiro z rury dolotowej i mam zamiar jechać za chwilę wykonać test przepływu powietrza podłączając rurę do odkurzacza co dolotu i sprawdzić czy powietrze przepływa z większą mocą przez kanał. Tzn przeprowadzę test kadzidła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno - jeśli było to pierwsze odpalenie kominka, to smród wcale nie musiał pochodzić ze spalin tylko z elementów samego kominka i to minie. Brak nawiewników na oknach nie jest żadną przeszkodą w prawidłowym funkcjonowaniu kominka, jeśli ma prawidłowo zrobiony i zamontowany dolot. Po to się to robi, żeby żadnego powietrza z pomieszczeń nie pobierać.

 

Jeśli dolot jest prawidłowo zrobiony na tych elementach to ma działać. https://allegro.pl/oferta/dolot-powietrza-do-kominka-fi-100-caly-zestaw-8121398777?reco_id=d8735c91-e672-11e9-a757-b026284c3910&sid=1147bbb04b955b96a226cab2e664258d9124ef0862320b2d7366fdd6604cf017

 

PS - testowanie pracy kominka dopiero po jego obudowaniu??? Oj...

PS2 - nawiewników w oknach nie da się "bezinwazyjnie" zamontować. Trzeba robić dziury w ramie.

Edytowane przez Pytajnick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w domu i sprawdziłem teraz próba kadzidła wszystkie otwory wentylacyjne.

 

We wszystkich przewodach wentylacyjnych jest ciąg bo dym jest zasysany w górę.

 

Wychodzi na to że winowajcą byk kominek który miał duże zapotrzebowanie tlen a ten nie był dostatecznie doprowadzany przez przewód dolotu świeżego powietrza.

 

Dolot jest aktualnie na wysokości paleniska możliwe że minimalnie niżej.

 

Teraz pytanie czy to ma jakieś znaczenie ?

 

W jaki łatwy sposób sprawdzić sprawność przewodu dolotu powietrza ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie takie elementy zostały użyte podczas montażu kominka.

 

Nie ukrywam że wynająłem firmę która mi zamontowała kominek i to oni nie wykonali próby kominka i zabudowali kominek płytami krzemienowymi.

 

Teraz czy mam prawo do reklamacji tak zamontowanego kominka ?

 

Czy przed reklamacja mogę wykonać jakiś test przewodu ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym na razie próbował w nim palić. Smród jak pisałem, nie musi pochodzić z wentylacji a to, że się słabo pali, może wynikać z niekorzystnego ciśnienia atmosferycznego. Próbuj. Jeśli nie będzie poprawy trzeba będzie kombinować - np jakieś ustrojstwo na komin wymuszające ciąg. Tyle że musisz mieć pewność co drożności kanału dostarczającego powietrze. Trochę dla mnie dziwne, że fachowcy nie zrobili tego tak, by można było przez dolny nawiew (jeśli jest ?) dojść do przepustnicy by zdjąć rurę i sprawdzić czy "wieje"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał przedmówca "smród" zawsze jest w nowym kominku i to jest normalne. Przepalają wietrz i obserwuj czy dalej jest tak jak było. Dopiero później reklamacja. Jak masz kamerę inspekcyjna sprawdź dolot powietrza do kominka.

 

Dmuchanie z kratek wentylacyjnych przy rozpalonym kominku nie jest normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie przekrój dolotu (biorąc pod uwagę różne kombinacje z zakrętami) jest zdecydowanie za mały. Dolot powietrza jest drożny ale ilość powietrza przez ten dolot jest za mała w stosunku do potrzeb. Kominek powietrze musi pobierać z pomieszczenia i wytwarza podciśnienie w pomieszczeniu. Masz następujące wyjścia:

 

1. Najlepsze rozwiązanie: przerobienie dolotu tak, żeby ilość powietrza była wystarczająca. kwadrat o przekroju 6x20 to nie to samo co rura okrągła fi125 (a taka moim zdaniem powinna być jako minimum).

2. Palenie przy otwartym oknie, żeby uniknąć podciśnienia.

3. Rezygnacja z palenia i traktowanie kominka jako dodatkowy mebel w domu.

 

Nawiasem mówiąc, żeby Twoja wentylacja była skuteczna to i tak będziesz musiał otwierać/roszczelniać okna, skoro nie masz nawiewników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dmuchanie z kratek wentylacyjnych przy rozpalonym kominku nie jest normalne.

 

Jak nie ma nawiewników to jeden z kominów wentylacyjnych jest jakby nawiewnikiem( przez niego jest dostarczane powietrze) co już klient sprawdził obrzędem gromniczym przed rozpaleniem. Jak mu dmucha przy rozpalonym kominku to wniosek jest jeden że gdzieś ciągnie mu lewe powietrze(kratka wentylacyjna) bo może mieć zatkany dolot. Przyczyn może być wiele trzeba je po kolei wykluczać lub wezwać kogo kto się na tym zna i sprawdzi to na miejscu. To takie teoretyzowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma nawiewników to jeden z kominów wentylacyjnych jest jakby nawiewnikiem( przez niego jest dostarczane powietrze) co już klient sprawdził obrzędem gromniczym przed rozpaleniem.

 

Gdzie to wyczytałeś?

 

Byłem w domu i sprawdziłem teraz próba kadzidła wszystkie otwory wentylacyjne.

We wszystkich przewodach wentylacyjnych jest ciąg bo dym jest zasysany w górę.

 

Wychodzi na to że winowajcą byk kominek

Tak czy inaczej doradzanie palenia w tej sytuacji jest co najmniej nieodpowiedzialne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież już palił...o co ten lament ?

ktoś tu rozumnie zauważył, że powodem może być niskie ciśnienie, a te ma wpływ ogromny...do tego zimny i może i mokry komin, zakrętasy na dolocie, wiatr przeciwny do wlotu czerpni i czego jeszcze trzeba ? może czary ?

ostatecznie kominek służy do palenia...

Edytowane przez dbx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie ma nawiewników to jeden z kominów wentylacyjnych jest jakby nawiewnikiem( przez niego jest dostarczane powietrze) co już klient sprawdził obrzędem gromniczym przed rozpaleniem.

 

Ale jest to jednak sytuacja niedopuszczalna (niestety spotykana, u mnie w mieszkaniu też tak bywa). Przy WG bowiem nigdy nie ma wiadomo który z kanów w danej chwili jest tyn nawiewnym, a jako że w kanałach namnażają się różne paskudztwa to do wnętrza może trafiać skażone powietrze.

Tak więc, nawiewniki w oknach to obowiązek. Mimo to mało ktoo tego pilnuje.

 

Normalnie w projekcie architekt powinien zawrzeć obliczenia wentylacji. Wiadomo wówczas byłoby gdzie i ile potrzeba nawieników. Inwestorzy wymagają tanich projektów to dostają niekompletną dokumentację... a teraz rynek jest już tak popsuty, że nawet wydanie kupy pieniądza na projektanta nie gwarantuje, że projekt będzie pozbawiony tak rażących wad. Niestety, co najmniej rok przed inwestycją należy poświęcić czas na samokształcenie.

Bez tego potem pozostaje zgadywanka. Domontuje się nawiewniki, ale jak będzie za mało to sytuacja poprawi się tylko trochę, będzie za dużo, to pomieszczenie będzie się za szybko wyziębiać, bo system ogrzewania będzie niedostosowany do uzupełniania większych strat.

 

Do przyczyn w tym miejscu dorzuciłbym też sam kominek - konstrukcja narożna jest bardzo podatna na powstawanie nieszczelności. Trudno zestawić szklenie w narożu by tamtędy nie zasysało powietrza z pomieszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...