Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

sprzedaż działek z udziałem w drodze czy ustanowienie służebności


sebastian88

Recommended Posts

Witam

jeśli w złym dziale to z góry przepraszam i proszę o przeniesienie

jestem w trakcie sprzedaży kilku działek budowlanych na których wyznaczyłem drogę wewnętrzną z geodetą. Plan już jest zatwierdzony w gminie. Pytanie lepiej sprzedawać działki wraz z udziałem w drodze, czy sprzedawać działki wraz z ustanowieniem służebności? co jest dla mnie bardziej korzystne a przede wszystkim mniej kłopotliwe w przyszłości i teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem, że najlepiej żeby gmina przejęła drogę ale na to chwilę raczej nie będzie tym zainteresowana. Zajmować? czyli jak będę miał udziały to będę musiał odsnieżać itp? Jest to jakoś prawnie unormowane ?czy tylko ci co będą tam mieszkać, ?bo ja mieszkam gdzie indziej

ja ogólnie też optuję za tym żeby spzedawać wraz z udziałami w drodze i wtedy problem się rozwiązuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odśnieżanie to mały pikuś. Jako właścielowi może być ci przypisana odpowiedzialność za wypadki komunikacyjne które wydarzą się na twojej drodze. Bo nie odśnieżyles/nie posypałeś i babcia kozła fiknęła = staw biodrowy + wstrząśnienie mózgu w pakiecie lub rozbite dwie furki bo kierujący bolidem młodzieży wiejskiej nie raczył był zauważyć piasku naniesionego przez ulewę, ABS-y nie pomogły i było BUUM.

Posprzedawaj udziały i zapomnij!

Spokojny sen jest bezcenny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuje za odpowiedzi, też tak uważam, jedną działkę chce sobie zostawić. Wtedy będę również właścicielem drogi ale w mniejszym udziale przy 6 działkach , 1/6 udziału w drodze.

A teraz trochę hipotetycznie, na przeciw moich działek sąsiad ma również swoje pole, które być może będzie dzielił w przyszłości na działki. Czy jego działki będą mogły korzystać z mojej drogi wewnętrznej czy musi zrobić sobie swoją drogę ? Wydaję mi się że bez naszej zgody gmina nie zaakceptuje mu planu podziału działek jeśli nie wyznaczy sobie innej drogi lub nie dogada się z nami co do już istniejącej naszej?

Chodzi o ewentualną odsprzedaż udziałów w drodze, żeby i sąsiad mógł korzystać w przyszłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gmina może się rządzić, ale NA SWOIM. Cwana gmina kupi od was udział 1% i wówczas mogą sobie planować komunikację do obcych działek. Tylko że gmina od was kupi tyle udziałów, na ile wy się zgodzicie. Teoretycznie gmina może wywłaszczyć teren pod drogę, lecz jeśli wywłaszczenie to w 100% , a na to gmina przypuszczalnie nie ma kasy. Chyba że masz wtykę w radzie gminy, to może przekonasz ich aby wydali kasiorkę. Ewentualnie do rady gminy wprowadź ludzi ktorzy kupili działki przy "twojej" drodze. ;)

To będzie z górki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz trochę hipotetycznie, na przeciw moich działek sąsiad ma również swoje pole, które być może będzie dzielił w przyszłości na działki. Czy jego działki będą mogły korzystać z mojej drogi wewnętrznej czy musi zrobić sobie swoją drogę ?

 

Jeśli się nie dogadasz z nim, to będzie musiał zrobić swoją drogę. Nie da się podzielić działki na mniejsze w taki sposób, aby nie było do nich dojazdu (w uproszczeniu).

 

Szkoda, że tego nie ogarnęliście wcześniej. Można by wtedy wydzielić działkę drogową w granicy - np. 3m z jego strony i 3m z Twojej. Przy odpowiednim układzie działek i właściwym planowaniu pozwoliłoby to oszczędzić trochę metrów kwadratowych. Teraz to już pewnie nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam taki sam przypadek jak Ty. Ja udzielam dożywotniej służebności i Tobie też to radzę.

Jak sprzedawałem działkę to w akcie notarialnym jest zapis, że kupujący będzie dbał o drogę. W uproszczeniu będzie odśnieżać przy swojej posesji. Nie trzeba sprzedawać udziałów żeby mieć czyste ręce i problem z głowy. Ja żadnej opłaty za służebność nie pobieram, więc nie mam obowiązku odśnieżać czy równać drogę etc.

 

Jeżeli chodzi o sąsiada... Jak będziesz sprzedawał udziały w drodze to wystarczy, że kupi 1% udziału od jednego z kupców Twojej działki i będzie mógł sobie podzielić swoje pole legalnie. A w konsekwencji będzie się śmiał z Ciebie, że trafił na frajera, który zrobił mu drogę. Chcesz tego?

Droga jest moja i wcześniej czy później sąsiad przyjdzie zapytać o kupno udziałów w drodze. A jak nie przyjdzie to zawsze będzie mógł mi sprzedać swoje pole A ja już sobie podzielę na mniejsze dzialki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja żadnej opłaty za służebność nie pobieram, więc nie mam obowiązku odśnieżać czy równać drogę etc.

 

Jak masz służebność, to musisz umożliwić korzystanie z niej. W tym przypadku musisz zapewnić przejezdność drogi - jak ktoś rozjeździ, to wyrównać, odśnieżyć.

Inaczej mógłbyś zaorać albo zostawić rozjeżdżoną (nieprzejezdną).

 

Na sąsiada jest prosty sposób - puścić media po swojej drodze do swoich działek. Nawet, jak kupi udział, to nie będzie mógł puścić mediów bez zgody pozostałych współwłaścicieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj podstawę prawna, że jako właściciel muszę równać, odśnieżać etc. Mówimy cały czas o służebności nieodpłatnej.

 

Masz umożliwić korzystanie ze służebności. Więc jak ktoś ma prawo przejazdu - masz umożliwić przejazd. Nie możesz doprowadzić ani dopuścić do sytuacji, gdy droga będzie nieprzejezdna (nie możesz zabudować, zaorać itp.) - ale też musisz udrożnić, jak przejazd (np. z powodu śniegu) stanie się niemożliwy.

 

Art. 285. § 1. Nieruchomość można obciążyć na rzecz właściciela innej nieruchomości (nieruchomości władnącej) prawem, którego treść polega bądź na tym, że właściciel nieruchomości władnącej może korzystać w oznaczonym zakresie z nieruchomości obciążonej, bądź na tym, że właściciel nieruchomości obciążonej zostaje ograniczony w możności dokonywania w stosunku do niej określonych działań, bądź też na tym, że właścicielowi nieruchomości obciążonej nie wolno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem w akcie notarialnym jest zapis, że korzystający będzie dbał o drogę, więc formalnie ma taki sam obowiązek jak ja.

Nie podałeś przepisu prawnego, że muszę odśnieżać. Wiadomo, że nie mogę postawić tam plotu ani wybudować obory.

 

PaRa to raczej zależy od gminy. Mi kazali zrobić drogę szerokości 10m plus zatoczka 15m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniałem w akcie notarialnym jest zapis, że korzystający będzie dbał o drogę, więc formalnie ma taki sam obowiązek jak ja.

Taki zapis w AN nawet nie jest konieczny, bo obowiązek utrzymania drogi przez uprawnionego do służebności (inaczej władnącego) wynika wprost z przepisu prawa:

Art. 289. § 1. W braku odmiennej umowy obowiązek utrzymywania urządzeń potrzebnych do wykonywania służebności gruntowej obciąża właściciela nieruchomości władnącej.

Właściciel drogi musiałby ją utrzymywać w stanie przejezdnym tylko wówczas, gdyby strony zawarły taki zapis w umowie. Jedyne co właściciel musi, to płacić za drogę podatki i to jest jedyna kwestia jaką warto uwzględnić w umowie ustanawiając nieodpłatną służebność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli się nie dogadasz z nim, to będzie musiał zrobić swoją drogę. Nie da się podzielić działki na mniejsze w taki sposób, aby nie było do nich dojazdu (w uproszczeniu).

 

Szkoda, że tego nie ogarnęliście wcześniej. Można by wtedy wydzielić działkę drogową w granicy - np. 3m z jego strony i 3m z Twojej. Przy odpowiednim układzie działek i właściwym planowaniu pozwoliłoby to oszczędzić trochę metrów kwadratowych. Teraz to już pewnie nie warto.

 

 

sąsiad na to chwilę nie dzieli i nie sprzedaje, dlatego ta opcja upadła i sami wydzieliliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pod jaką definicję urządzenia podpada droga gruntowa? Czyli po prostu grunt?

 

Wynika to wprost z przepisu który w tym przypadku należy rozumieć dosłownie. Wszystko co niezbędne do wykonywania służebności stanowi urządzenie drogi - usunięcie zadrzewień, zasypanie dziur, odśnieżenie itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynika to wprost z przepisu który w tym przypadku należy rozumieć dosłownie. Wszystko co niezbędne do wykonywania służebności stanowi urządzenie drogi - usunięcie zadrzewień, zasypanie dziur, odśnieżenie itd.

 

" utrzymywania urządzeń" - rzeczownik. Wg SJP:

urządzenie

1. «mechanizm lub zespół mechanizmów, służący do wykonania określonych czynności»

 

Grunt nie jest mechanizmem więc nie jest też urządzeniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt nie jest mechanizmem więc nie jest też urządzeniem.

Ty tak serio? Wesele też mechanizmem nie jest a jednak się je urządza, prawda...? A na poważnie, jeśli masz wątpliwości co do interpretacji art. 289 kc to zachęcam do zapoznania się z komentarzem do kodeksu cywilnego Gniewka i Machnikowskiego. To zaledwie 2000 stron lektury a wszystko się wyjaśni;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...