Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Więźba - ocena pilne


KUBEK1978

Recommended Posts

Oczywiście, że drewno nie było dobrze wysuszone :/ bo nikt suszonego nie chciał sprzedać (o certyfikacie nie wiedziałem), impregnację to bardziej zalecił zrobić samemu dodatkowo ponieważ w tartaku różnie z tym bywa i nie wiadomo ile tego jest w tej całej wannie..

 

Wziąłem tylko potwierdzenie od kierowcy że zapłaciłem za "więźbę" z pieczątką i podpisem, po fakturę nie byłem bo wtedy stwierdziłem że nie jest mi potrzebna skoro dali potwierdzenie i tak pewnie wpisali by że tarcica;/ Mądry Polak po szkodzie.

Na razie jest dwa miesiące na dachu i nie ma żadnych pęknięć z zabudową poddasza chcę poczekać chociaż z pół roku żeby jak najlepiej przeschło..

Czy były przypadki że nadzór podczas kontroli czepiał się do niecertyfikowanego drewna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tartak nic nie wpisał na fakturze bo pewnie jej nie było.

 

Tak jak pisze mam tylko potwierdzenie że zapłaciłem "za więźbę" z pieczątką i podpisem, teoretycznie jestem w stanie tartakowi łatwo udowodnić że u nich kupiłem. To sprzedający ma obowiązek wystawić fakturę, ja nie mam obowiązku jej odbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... To sprzedający ma obowiązek wystawić fakturę, ja nie mam obowiązku jej odbierać.

Sprzedający nie ma obowiązku wystawienia faktury jeżeli o nią nie poprosisz. Sprzedający ma obowiązek zarejestrować transakcję np. wystawiając paragon. Skoro masz potwierdzenie wpłaty poproś tartak o wystawienie faktury lub rachunku uproszczonego. Najprawdopodobniej z Twoją więźbą nic złego nie będzie się działo. Certyfikat jest potrzebny gdy zaczyna się dziać coś złego. Ubezpieczysz dom i np.wichura uszkodzi dach (więźbę). Ubezpieczyciel może zażądać dokumentów potwierdzających jakość wbudowanego drewna. Ich brak może skutkować odmową wypłaty odszkodowania. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację; źle to ująłem - sprzedający ma obowiązek zarejestrować transakcję, a czy paragonem/fakturą czy jeszcze jakoś inaczej to jego sprawa... Chyba, że klient prosi o fakturę no to wiadomo, ale teoretycznie robić tego nie muszę.

 

To co piszesz apropo ubezpieczeń; to wychodzi na to, że musiałbym przechowywać wszystkie faktury tak samo na ściany, stal i wszystkie inne rzeczy w nieskończoność.. muszę to trzymać ? Przypuśćmy, że za dwadzieścia lat (odpukać) zerwie dach ubezpieczyciel ma prawo żądać prawnie ode mnie takich dokumentów ??, dziennik budowy nie wystarczy ?

Inna sprawa, że co do samych ubezpieczycieli ogólnie jestem źle nastawiony, zawsze znajdą tysiąc sposobów żeby się wywinąć.. Ubezpieczam się bo bank ma taki wymóg.

Edytowane przez Bartek666
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich bzdur to jeszcze tu nie czytałem. Planuj autorze następne etapy bo z takim podejściem zawał po posadzkach będzie. U mnie tez kierownik chciał mi pożyczyć miernik żebym sobie wilgotność sprawdził. Nawet o tym mierniku w tartaku nie mówiłem bo chyba by mnie śmiechem zabili. Było coś na zasadzie bierz panie póki jest bo końcówka i będziemy mieć 3 tygodnie przestoju bo drzewa ni ma. Więźba od razu zmontowana, wiec nic się nie wypaczyło ani nie popękało. Co do ubezpieczeń to chyba ktoś się tu czegoś nawdychał. W jakich OWU jest wymagany certyfikat więźby ? Do ubezpieczenia masz mieć dom odebrany, co rok papier od kominiarza i co 5 od elektryka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich bzdur to jeszcze tu nie czytałem.

I tu pełna zgoda. Twój wpis to jedna wielka bzdura. Swój dom możesz budować z czego chcesz o ile Ci na to kierownik budowy pozwoli. Mamy już takie podejście do życia, przepisy sobie a my: "wolnoć Tomku w swoim domku". Wszystko dobrze jak jest dobrze. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu pełna zgoda. Twój wpis to jedna wielka bzdura. Swój dom możesz budować z czego chcesz o ile Ci na to kierownik budowy pozwoli. Mamy już takie podejście do życia, przepisy sobie a my: "wolnoć Tomku w swoim domku". Wszystko dobrze jak jest dobrze. Pozdrawiam.

 

No to które towarzystwo odmawia wypłaty odszkodowania w przypadku nie przedstawienia certyfikatu na drewno konstrukcyjne ?

Edytowane przez michal_wro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich bzdur to jeszcze tu nie czytałem. Planuj autorze następne etapy bo z takim podejściem zawał po posadzkach będzie. U mnie tez kierownik chciał mi pożyczyć miernik żebym sobie wilgotność sprawdził. Nawet o tym mierniku w tartaku nie mówiłem bo chyba by mnie śmiechem zabili. Było coś na zasadzie bierz panie póki jest bo końcówka i będziemy mieć 3 tygodnie przestoju bo drzewa ni ma. Więźba od razu zmontowana, wiec nic się nie wypaczyło ani nie popękało. Co do ubezpieczeń to chyba ktoś się tu czegoś nawdychał. W jakich OWU jest wymagany certyfikat więźby ? Do ubezpieczenia masz mieć dom odebrany, co rok papier od kominiarza i co 5 od elektryka.

 

Tak samo powinieneś mieć ( o ile posiadasz) coroczny przegląd instalacji gazowej i pieca, co 5 lat przegląd instalacji odgromowej.

 

Nie wiem czego ma prawo żądać ubezpieczyciel podczas zdarzenia (jeżeli sobie zażyczy to czy np musimy udostępnić projekt). Nie miałem nigdy z tym do czynienia i mam nadzieje, że miał nie będę. Natomiast jeżeli wyjdzie że coś zostało zrobione inaczej niż w projekcie i miało to bezpośredni wpływ na zdarzenie to zapomnij o odszkodowaniu.

 

Ubezpieczyciel jak będzie miał chociaż cień szansy żeby się wywinąć to to zrobi. Najbardziej mnie śmieszą ludzie, co ubezpieczają dom, a nie robią okresowych przeglądów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej dobrze pisze ale to co pisze jest na dzień dzisiejszy nie realne w PL i każdy buduje z więźb bez certyfikatów bo takowe dostać jest katwiej, a poza tym gadałem z 5cioma kierownikami budów i tylko jeden wspomniał o certyfikacie. Tak samo w tartakach, zjeździłem kilka dobrych i powiedzieli że jest niedostępny taki materiał. Gadałem z firmami dekarskimi i też mi powiedzieli że certyfikat to problem ale suszone czy strugane drewno jak najbardziej można sobie zamówić. Gdybym wiedział to bym wziął chociaż strugane ,a co najważniejsze łaty i kontrłaty strugane. U mnie więźba ma 15-17% wilgotności po pomiarach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonujemy więźby dachowe wyłącznie z certyfikowanego drewna w klasie C24. Na fakturze jest drewno konstrukcyjne lub więźba + certyfikat. Drewno suszone i strugane nie musi być impregnowane. W przypadku impregnowanego drewna też dostaję certyfikat na impregnację. Na dużych realizacjach praktycznie na każdy wbudowywany materiał konieczny jest certyfikat. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na przykład powinno wyglądać drewno na więźbę.

 

[ATTACH=CONFIG]440216[/ATTACH]

 

 

Racja tak powinno...

Problem w tym, że w Polsce wszystko robi się od dupy strony, jak można wymagać od ludzi żeby go stosowali jak dostanie go jest niezwykle trudne, za to tartaki chętnie sprzedają niecertyfikowane drewno nieświadomym inwestorom, kierownicy budowy nie przejmują się tym w ogóle.

 

Jak wprowadza się takie przepisy to powinni zacząć kontrolować tartaki i dawać surowe kary, tak żeby tartaki wprowadziły do obiegu drewno certyfikowane. To ono powinno być powszechnie dostępne, a nie na odwrót skoro jest taki przepis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Jak wprowadza się takie przepisy to powinni zacząć kontrolować tartaki i dawać surowe kary, tak żeby tartaki wprowadziły do obiegu drewno certyfikowane. ...

Przepis nie dotyczy tartaków tylko inwestorów i kierowników, którzy dopuszczą niecertyfikowane drewno do wbudowania. Tartak może odpowiadać tylko wówczas gdy towar jest niezgodny z zapisem na fakturze. Skoro tartak sprzedaje tarcicę obrzynaną lub krawędziak to nie jest jego winą, że taki materiał zostaje zastosowany na więźbę. Jak kupił taki materiał inwestor a kierownik budowy dopuścił do wbudowania to on bierze na siebie odpowiedzialność. Jak kupił taki materiał wykonawca i wbudował to wówczas on za to odpowiada. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepis nie dotyczy tartaków tylko inwestorów i kierowników, którzy dopuszczą niecertyfikowane drewno do wbudowania. .

Jaki przepis dotyczy inwestora i kierownika?

W Ustawie o wyrobach budowlanych karze podlegają producent, sprzedawca i importer. Tyle, że sprzedaż tarcicy nie jest zabroniona. Co innego, gdyby ktoś sprzedał więźbę bez CE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...