Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 583
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Haha nieźle. Czyli tak jak twierdziłem statystycznie wykonanie domu szkieletowego w sposób odporny na wilgoć jest bardzo trudne (80% jest źle wykonane).

 

A teraz zaczynamy się*ciekawić przedstawionej koncepcji styropianu ryflowanego.

1. Aby poszycie pod styropianem zostało uszkodzone przez wodę, muszą to być ogromne błędy wykonawcze. Styropian wchłania kilka procent wody objętościowo, a potem ładnie ją oddaje. A tutaj robimy w takim razie kanaliki dla wody aby sobie płynęła po poszyciu. Ekstra. Rzeczka pod styropianem.

2. Wspomniane kanaliki powodują, że dostaje się*tam zimne powietrze/woda z zewnątrz. I mamy przesunięty punkt rosy, tak że jest on od środka zewnętrznego OSB. I jeziorko płynące na spód szkieletu.

 

Nie wiem co gorsze.

 

Przy WM nie ma problemu z dyfuzją pary wodnej? Ciekawe. Bo jak dla mnie to WM tylko ułatwia uzyskanie 50% wilgotności w środku w sposób energooszczędny. Wcześniej przy wentylacji grawitacyjnej robiły to nieszczelne okna drewniane, a w międzyczasie zaburzały zbyt szczelne okna PCV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej link do jednego z artykułów w sprawie o której wspomniałem wyżej.

 

http://budujzdrewna.pl/technologia/systemy-docieplenia/styropian-ryflowany-czy-gladki

 

czyli sprawa rozbija się o błędy wykonawcze. Faktycznie przy otworach okiennych największym problemem jest styk styropianu z ramą okna. Tyle że czy te problemy nie mają też domy murowane? Ja myślałem o tym aby w tym miejscu obwodowo zrobić takie lekkie sfazowanie krawędzi styropianu i wypełnienie tego jakimś silikonem który będzie odporny na warunki atmosferyczne. W moim przypadku od południa będę miał okap na okna więc słońce im nie będzie szkodzić. Nawet tam mokro nie będzie bo przed deszczem też okap ochroni. Na pozostałych oknach trzeba to dobrze uszczelnić. Wydaje mi się że na budowie też jest możliwe aby to dobrze wykonać, tylko trzeba tego dopilnować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz zadaszenie od strony południowej, a myślałeś o wykonaniu go z paneli PV.

Na naszej wysokości geograficznej dla okna balkonowego o wysokości 230cm we wnęce 20cm wystarcza 140cm daszka by w okresie największego nasłonecznienia (czerwiec-lipiec) mieć zacieniony parapet. Dla skosu 35st wychodzi 70cm wzniosu dla 100cm podstawy. Szerokość montażowa panela 100cm, więc zmieścisz 20 szt i masz dwa w jednym letnie zacienienie okien i produkcję prądu. Od września do kwietnia słoneczko już operuje poniżej zadaszenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz zadaszenie od strony południowej, a myślałeś o wykonaniu go z paneli PV.

Na naszej wysokości geograficznej dla okna balkonowego o wysokości 230cm we wnęce 20cm wystarcza 140cm daszka by w okresie największego nasłonecznienia (czerwiec-lipiec) mieć zacieniony parapet. Dla skosu 35st wychodzi 70cm wzniosu dla 100cm podstawy. Szerokość montażowa panela 100cm, więc zmieścisz 20 szt i masz dwa w jednym letnie zacienienie okien i produkcję prądu. Od września do kwietnia słoneczko już operuje poniżej zadaszenia.

 

Ja będę dawał 30 paneli na południową połać dachu. Tyle się ich tam zmieści, co da mi moc ok.8,4kWp.

Co do balkonu to taki mi zaprojektował architekt, a ja chyba zrobię go na 1,25m i taki też wystarczy by osłonić się od słońca w niechcianym okresie. Już parę lat temu sprawdziłem jakie zadaszenie będzie odpowiednie i taki że od okna do balkonu jest 1,5m to wystarczy by w lato słońce nie wchodziło bezpośrednio do domu. Też nie ma co robić za duży okap bo w salonie będzie ciemniej. Ja myślę o takim okapie na 1,25m od elewacji i uważam że to wystarczy 32.jpg. Można też na takim balkonie założyć jakieś zasłony czy coś takiego. Może jakąś roletę zamontuję coś w tym stylu 33.jpg. Obrazki typowo pokazowe by zrozumieć o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się domek i zamysł. Ale zebrało mi się kilka uwag . Szyjesz go na dzisiejszą miarę swojej rodziny. Przypomina rękawiczkę , ciężko będzie dostosować do użytku nastolatek, a nawet sobie nie wyobrażasz jak to szybko zleci. Druga planujesz jakieś instalacje p.poż ? Bo z planów widzę jedynie drewno i płyty drewnopochodne ? Czy może tradycyjnie regips od środka? Ale czujki i porządna co do poj. gaśnica czynią cuda.

NO i najważniejsze : "Kurde, mam taki ból barków że masakra. Tez miewacie bóle mięśni czy tylko mnie to spotyka? Chyba się odzywa praca do późnych godzin. Dziś trzeba wypocząć i oby mi to przeszło." Nie olewaj tylko zrób zdjęcie rentgenowskie. Jak wszystko w porządku odżałuj raz w miesiącu tą stówkę na masaż . Albo najmniej na maść rozgrzewającą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podoba mi się domek i zamysł. Ale zebrało mi się kilka uwag . Szyjesz go na dzisiejszą miarę swojej rodziny. Przypomina rękawiczkę , ciężko będzie dostosować do użytku nastolatek, a nawet sobie nie wyobrażasz jak to szybko zleci. Druga planujesz jakieś instalacje p.poż ? Bo z planów widzę jedynie drewno i płyty drewnopochodne ? Czy może tradycyjnie regips od środka? Ale czujki i porządna co do poj. gaśnica czynią cuda.

NO i najważniejsze : "Kurde, mam taki ból barków że masakra. Tez miewacie bóle mięśni czy tylko mnie to spotyka? Chyba się odzywa praca do późnych godzin. Dziś trzeba wypocząć i oby mi to przeszło." Nie olewaj tylko zrób zdjęcie rentgenowskie. Jak wszystko w porządku odżałuj raz w miesiącu tą stówkę na masaż . Albo najmniej na maść rozgrzewającą

 

W jakim sensie ciężko dostosować do nastolatek? Mógłbyś rozwinąć tę myśl?

Od środka będzie podwójne płytowanie gk, wełna w szkielecie która jest niepalna, a po drugie to każdy dom może się spalić, a to że w murowanym ocaleją mury i strop to nic nie znaczy, bo potem przeważnie i tak nadają się tylko do rozbiórki. Szkieletowy jak się spali, to popiół ładnie się zmiecie i można stawiać kolejny. Mniej roboty niż rozbiórka spalonych murów.

Rentgen o ile się nie mylę jest do badania kości a nie mięśni. Jak boli to smaruje maścią rozgrzewającą, tyle że nie zawsze to pomaga i trzeba brać ketonal. Ale takie już życie. W sobotę zwalałem strop starego domu. Normalnie na nim stałem i kułem młotem wyburzeniowym. Tak jedną część ok.35% fajnie się skuło, potem przeszedłem na druga stronę i podczas kucia strop pękł i razem z nim równo spadłem. On na szczęście w połowie pękł i zrobił mi taki jakby lej że w miarę bezpiecznie spadłem. Skończyło się obdartym kolanem i wewnętrzna część uda. Sprzęt nie ucierpiał więc tyle dobrze. Lepiej się kuło na górze, ale nic nie poradzę. Strop był naruszony bo jak zwalałem kominy to spadły na ten strop że się ugiął chyba z 10cm. Ale jakoś się to trzymało, jedną część stropu zwaliłem a druga już nie wytrzymała. Co ciekawe pręty były co 40cm, czyli po długości tylko 3 a po szerokości tez parę. Jak się popatrzy na to ile stali się pakuje w stropy to niczym jak na bunkier. Wstępnie planowałem strop zwalić koparą z młotem, ale jak gość mówi aby się umawiać za 2-3tygodni na jakiś termin to mi się odechciało czekać. Niby tyle tych koparek jest, a jak przychodzi co do czego to nie ma skąd jakiejś wziąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja dobrze rozumiem, że skuwales strop na ktorym stales i ktory jeszcze wczesniej dostał strzała kominem i sie ugiął??

Takie rzeczy przewaznie sie tylko widuje na filmikach w necie jak jakies asy spadaja w dol razem ze stropem.

Ja bym bez wachania poczekal na koparke albo poszukal innej, bez kitu głupotę zrobiłeś. Szanuj swoje zdrowoe skoro sam chcesz budowac dom!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, wpadłem na ten temat bo zamierzam zbudować drugi domek(35m2) obok już zbudowanego, szukając problemów wykonawczych i późniejszych użytkowych domów szkieletowych.

Ten pierwszy(150/180m2) już zbudowany własnoręcznie przeze mnie jest wizualnie prawie identyczny jak twój, tez piętrowa stodoła z ogniomurami. Podobne założenia odnośnie funkcjonalności, pasywności, fotowoltaiki oraz te same rozterki odnośnie wyglądu zewnętrznego. Nasze koncepcje różnią się w detalach i technologii budowy: ja wybrałem ścianę murowaną, dwuwarstwową (U=0,084) i od północy trójwarstwową (U=0,074), która jest wspólna ścianą garażu. Płyta fundamentowa z poziomą opaską (U=0,12) oraz dach na wiązarach ocieplony nietypowo bo styropianem grafitowym U=0,091 oraz 30 paneli o mocy 8,2kW skierowanych idealnie na południe i zapewniających prawie pełną samowystarczalność energetyczną.

Kopia nowy2.jpg

domek2.jpg

 

Odnośnie okien południowych chciałbym cie przestrzec przed ilością i wielkością bo zrobisz sobie piekarnik w okresie letnim. Ja pomimo że mam mniejsze okna po roku mieszkania zainstalowałem klimatyzatory ścienne w sypialniach i salonie bo nie dało się normalnie spać. Ponieważ na drzewa i ich zbawienny cień trzeba trochę poczekać, zbudowałem tez nie dużym kosztem taraso-pergolę z drewnianymi, regulowanymi żaluzjami i roletami rzymskimi(te ostatnie będą powieszone na wiosnę) ażeby uzyskać zacienienie tarasu i salonu na parterze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha i jeszcze jedna rada: jeżeli już robisz takie duże przeszklenia to zrób więcej fixów bo po jakimś czasie nie będziesz ich otwierał tylko używał WM do wietrzenia.

I szanuj zdrowie, ja po 4 latach budowy i wykańczania mam do zoperowania bark oraz bliznę wokół nerwu łokciowego skutkującą drętwieniem palców. Upadek z rusztowania na szczęście nie na sam dól tylko na piętro niżej. Przy robocie elewacji i klejeniu styropianu w przypadku piętrowej stodoły oznacza chodzenie po rusztowaniu na wysokości ok 8m nad ziemią. Powodzenia

Edytowane przez Brunoxp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja dobrze rozumiem, że skuwales strop na ktorym stales i ktory jeszcze wczesniej dostał strzała kominem i sie ugiął??

Takie rzeczy przewaznie sie tylko widuje na filmikach w necie jak jakies asy spadaja w dol razem ze stropem.

Ja bym bez wachania poczekal na koparke albo poszukal innej, bez kitu głupotę zrobiłeś. Szanuj swoje zdrowoe skoro sam chcesz budowac dom!

 

Z początku skuwałem ściany tam gdzie się dało z tego stropu i nadproża nad drzwiami wejściowymi. Troszkę stop musiałem skuć bo przeszkadzał przy kuciu nadproża i zauważyłem że kuło się dobrze i nic się nie dzieje z stropem. Miałem obawy z początku ale po dłuższym kuciu szło bez problemów. Skułem sporo tego stropu i chciałem przejść na druga stronę by dojść do środka, gdzie potem bym dał na ścianach belki na których bym skuł resztę. Niestety w między czasie strop runął, a ja razem z nim. Za szybko chciałem i mogło się skończyć to źle. To już mój drugi upadek z góry przy rozbiórce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

 

Hej, faktycznie masz podobny domek do mojego. Co do okien to myślałem o jednym tarasowym w salonie a reszta z parapetem coś w tym rodzaju dom pasywny.projekt.2.03.jpg ale żonie się to nie spodobało, bo wygląda jej to jak szkoła. Być może dach czterospadowy odegrał w tym jakąś rolę, ale już trudno. Okna do podłogi wizualnie akceptuje. Mi też się podoba więc nie trzeba było mnie namawiać. Elewacja wygląda jakby miała dużo okien, ale to sa okna o szerokości 180cm więc nie są przesadnie duże. Aby się chronić od słońca będą okapy. Wiem ze może być kwestia przegrzewania się, temu też myślę o jakiejś kanałówce. Kurde, trochę to zalatuje TB, ale samo tak wychodzi.

Opisz jak możesz jakie masz ocieplenie i w jakich grubościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Haha :D

 

Ja też myślę o kanałówce, tzn. na pewno dam przewody w stropie. A klimatyzator się zobaczy. W lecie mamy dosyć tropikalny klimat ostatnio ;)

 

teoretycznie dom pasywny musi być taki w zimie i lecie bez jakiś centralnych wspomagaczy. Ciepłe ściany chronią też przed przenikaniem ciepła z zewnątrz do środka. Teoretycznie w domu powinien być przyjemny chłodek bo ściany się nie nagrzewają a dzięki dobrej izolacji, szczelności czy oknach ten piekarnik nie powinien wchodzić nam do domu. No ale są zyski bytowe których się nie uniknie i to one będą podnosić temperaturę. Raczej nie ma zysków chłodniczych, no chyba że się lodówkę otworzy. Więc jak nie ma co schłodzić to coś takiego jest potrzebne. Może gwvc coś tu pomoże, ale u mnie przy dość wysokich wodach raczej tylko ggwc wchodzi w grę. O czymś trzeba pomyśleć by nie było to zbyt drogie, ale by też się nadawało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rolety planujesz ?

Przecież ten dom nagrzeje Ci się, od otwartych drzwi tarasowych. Do tego pracująca lodówka, gotowanie, pieczenie ciasta.

kaszpir007 ma duże przeszklenia, sama klima nie dała rady, dopiero razem z roletami pomogła.

 

myślę o czymś takim 33.jpg, sam okap osłoni mnie w największe upały przed bezpośrednim słońcem. W upały nie będę otwierać niepotrzebnie drzwi tarasowych. Chyba wszyscy tak robią by nie wpuszczać przez okna tego skwaru do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycznie dom pasywny musi być taki w zimie i lecie bez jakiś centralnych wspomagaczy. Ciepłe ściany chronią też przed przenikaniem ciepła z zewnątrz do środka. Teoretycznie w domu powinien być przyjemny chłodek bo ściany się nie nagrzewają a dzięki dobrej izolacji, szczelności czy oknach ten piekarnik nie powinien wchodzić nam do domu. No ale są zyski bytowe których się nie uniknie i to one będą podnosić temperaturę. Raczej nie ma zysków chłodniczych, no chyba że się lodówkę otworzy. Więc jak nie ma co schłodzić to coś takiego jest potrzebne. Może gwvc coś tu pomoże, ale u mnie przy dość wysokich wodach raczej tylko ggwc wchodzi w grę. O czymś trzeba pomyśleć by nie było to zbyt drogie, ale by też się nadawało.

 

To wszystko w teorii. Nie unikniesz nagrzewania domu w sposób pasywny. Musiałbyś życ w ciemnościach i dosłownie nie żyć w tym domu. Tak jak koledzy piszą, otwieranie drzwi, okien, wentylacja to wszystko dosłownie grzeje dom. Na dzisiejsze temperatury tylko i wyłącznie klima i zacienienie okien jak pisze fotohobby.

Duże okna od południa są fajne zimą bo w słoneczny dzień nie włącza się w ogóle ogrzewanie, co ma plusy bo jest taniej, ale i minusy bo wychładza się podłoga od "nie grzania", a jak już się przyzwyczaisz to będziesz chciał ją mieć cały czas ciepłą i aby nie przegrzać domu to zimą też się zasłania rolety aby mieć komfort ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rolety planujesz ?

Przecież ten dom nagrzeje Ci się, od otwartych drzwi tarasowych. Do tego pracująca lodówka, gotowanie, pieczenie ciasta.

kaszpir007 ma duże przeszklenia, sama klima nie dała rady, dopiero razem z roletami pomogła.

 

Mam rolety i dodatkowo w najbliższym czasie montuje klimę. Jak rano wyjeżdżałem do pracy i rolety opuściłem to po powrocie bylo chłodno, ale teraz przy 2 dzieci nie da się zamknąć latem okien kiedy basen rozstawiony.

 

Gdybym dziś budował do to z okien południowych starałbym się zrezygnować, lub robiłbym duże okapy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...